Strona 6 z 16

kiss and tell

: śr lip 16, 2025 3:21 am
autor: John Fogarty
Znałam twoją byłą
STATUS: nieaktualne 16.07.2025
ObrazekObrazek
Gdy twoja starsza siostra umiera w tajemniczych okolicznościach, a ty wiesz, że to nie był zwykły wypadek, świat nagle traci sens. Przecież właśnie kończyła studia medyczne — miała marzenia, plany, które miały się spełnić, i w których zawsze byłaś brana pod uwagę. Byłyście dla siebie najważniejsze i myślałaś, że wiesz o niej wszystko. Nigdy nie zostawiłaby wszystkiego bez słowa, bez wyjaśnień. Nie zostawiłaby Ciebie. A jednak jej śmierć owiana jest milczeniem, które nie daje ci spokoju. Nie potrafisz pogodzić się z tym, że jej już nie ma, a wasi rodzice przeszli z tym do porządku dziennego. W głębi serca czujesz, że coś się wydarzyło — coś, czego nikt nie chce powiedzieć na głos.

Zaczynasz składać w całość rozproszone fragmenty — listy, tajemnicze notatki, zdjęcia, a wśród nich jedno imię, które powraca w zapiskach i wspomnieniach. To on był ostatnią osobą, którą widziała żywą.




- Mam tylko zarys czyli to co wyżej. Jakieś pomysły na detale, ale…. Chciałabym, żeby reszta była ustalona przez nas oboje - nie chciałabym nikomu zbyt dużo narzucać. Może chcecie, aby dziewczyna przyjechała kilka lat temu i miała już ułożone życie? A może dopiero co wylądowała na lotnisku? Dogadamy się!
- Staram się odpisywać regularnie, ale wiadomo jak to w życiu. Potrzebny mi ktoś kto czasem zrozumie jakieś krótsze przestoje.
- Postacie chciałabym, żeby były w wieku między 28, a 34 lat.
- Nie wiem czy planuje end game. Zawsze lepsze są spontaniczne gry! Może jednak go znienawidzi?
- Na ten moment o mojej postaci wiem tyle, że będzie prawdopodobnie 34 letnim policjantem.

kiss and tell

: śr lip 16, 2025 2:43 pm
autor: asha coldfield
two's company, three's a crowd
bloodsucker, a good kind of parasite
STATUS: AKTUALNE | 24/07
ObrazekObrazek
Porządek
To on mnie do was przyciągnął, kiedy rygorystyczna struktura, pod którą dostąd podporządkowałam swoje życie mnie zawiodła. Rozpaczliwie potrzebowałam spokoju i stabilności. A waszej dwójce przychodziło to tak naturalnie.

Współczucie
Byłam złamana, a wy mnie przygarnęliście. Choć daleko mi do skrzywdzonego bezbronnego stworzenia. Bez problemu mogłabym pozwolić sobie na wynajęcie pokoju w pięciogwiazdkowym hotelu. A mimo to z ulgą przyjęłam zaproszenie do koczowania na waszej kanapie.
Samo współczucie nie sprawiłoby, że dopuściliście mnie tak blisko siebie, pozwalając bym przekroczyła granice intymności waszej relacji. A ja, gdyby kierowały wami jedynie czyste intencje, nigdy nie przyjęłabym pomocy.

Pożądanie
Wystarczą drobne gesty by wzbudzić je między nami. Nawet jeśli skrywamy je jedynie za swoimi spojrzeniami, to wiem, że to z jego powodu dostaję od was to czego potrzebuje.
I to ono powoli burzy spokój, który tak starannie budowaliście we dwójkę.

Chaos
Wraz z moją obecnością wkrada się do waszego ułożonego życia.
Nic na to nie poradzę, ale właśnie nim się karmię.
Nie rozumiem czemu się przed tym nie bronicie. Czy tego nie dostrzegacie? Czy może właśnie potrzebujecie tego wzburzenia w waszej zastałej codzienności?

•••
Poszukuję postaci męskiej / żeńskiej, a najlepiej pary, do których uporządkowanej relacji mogłaby wkraść się moja postać.
Powyższe poszukiwania to zaledwie zarys tej relacji. Może ona być zaledwie burzliwym epizodem mącącym w waszym głównym wątku. Jak i czymś ciężkim do zdefiniowania, prawdopodobnie z góry skazanym na porażkę, ale ciekawym do poeksperymentowania. Nie narzucam tego jak może rozwinąć się ten wątek — czy dojdzie do zdrady, czy mówimy tu o relacji poliamorycznej, czy może nigdy nie rozwinie się to ponad opisaną wyżej relację. Wszystko chciałabym ustalić wspólnie i razem sprawdzić jak rozwinie nam się ten wątek.

kiss and tell

: śr lip 16, 2025 9:27 pm
autor: Owen Peterson
i don't remeber...you
z cyklu chyba Cię kochałem, ale zapomniałem.
STATUS: AKTUALNE | 26-07
ObrazekObrazek
Nasza historia na pewno musiała być piękna, niczym z bajki. Skoro spotkał nas taki los, stanęliśmy na rozstaju dróg, a Ty stałaś mi się obca tak po prostu. Zmieniłem się to fakt, ale wszystko przez to, że nie pamiętam. Nie pamiętam Ciebie. Nie pamiętam tych pięknych chwil. Nie pamiętam NAS.
Spoglądam na Ciebie raz kolejny, ale nie umiem sobie przypomnieć, czy to co słyszę z Twoich ust to prawda, a może fikcja. Skąd mam wiedzieć, że nie chcesz mnie nabrać? Naciągnąć? Wmówić coś?
Jestem bezsilny i obdarty, otwarty na ataki innych, tych którzy chcą wykorzystać moją amnezję.
Nie pamiętam ostatnich pięciu lat. Tych naszych lat.
04.04.2020
(...)W dodatku poznałem pewną kobietę, jest... cudem. Była chyba pasażerką mojego lotu bo wyhaczyłem ją na terminu gdy tak spoglądała na mnie. W t e n sposób.
Kocham Cię Kanado. Kocham Cię Toronto.

Kogo szukam?

Poszukuje dla Owena kobiety, która zawróciła mu w głowie i która pochodzi z stąd. Przed jego wypadkiem byli szczęśliwą parą, która w porywie chwili nawet, wzięła ślub w Vegas na krótko przed całym wydarzeniem. Oboje mieszkali razem, więc to bardziej ona starała się go odnaleźć niż jego własna rodzina, która jakoś nie umiała się pogodzić z jego szaleństwem, nie akceptowała też jej samej. Żyli więc sami przez ostatnie lata, aż do feralnego lotu kiedy to Owen zaginął. Nie był w jej życiu obecny przez ostatni rok, a jak już wrócił to.... suprise - nie pamięta jej ani tego co razem stworzyli. Mimo to oboje będą musieli powalczyć o to co stworzyli, a może nawet i na nowo się w sobie zakochać? Może w ten sposób wróci pamięć? A może wręcz odwrotnie, na nowo będzie ją poznawał, robiąc wszystko lepiej, mocniej i bezbłędnie? Poszukuje kobiety więc aktualnie na papierze jego małżonki bo ślub był nawet jeśli w szalonych okolicznościach. Przedział wiekowy to od 30-37 lat.

Podsumowanie:
* poszukiwana kobieta pochodząca z Toronto, wiek zbliżony do niego,
* szalona dusza, skoro zgodziła się na szybki ślub w Vegas,
* niezmordowana skoro chciała go szukać,
* może mieć dowolną historię, ważne aby się poznali i żyli ze sobą od 5 lat,
* wybierz wiz, wybierz sobie co tam chcesz, dogadamy się!
* szczegóły i kontakt pod pw.

kiss and tell

: śr lip 16, 2025 9:34 pm
autor: arline macgrath
Say I couldn't want you less, but I just want you more
I keep comin' back like a revolvin' door.
STATUS: AKTUALNE | 16/07
ObrazekObrazek
Kolorowe koraliki z wygrawerowanymi literami grzechoczą na chudych dłoniach, które żwawo latają w przód i tył, zupełnie jakby te ruchy podwajały siłę wiatru pchającą ich do przodu. Podręczniki, na których rysowali prześmiewcze pseudonimy, karykatury nauczycieli oraz wąsy historycznym bohaterom, nadal są schowane głęboko w szafie, gdyż ten opłakany stan nie pozwalał na ich sprzedanie młodszym rocznikom. Polaroidy dumnie zdobiące jej ścianę w pokoju nadal wiszą, lekko wyblakłe od słońca, jednak nadal widać na nich uśmiechnięte twarze (również te podchmielone i lekko czerwone od ekstazy). Kłótnie, złamane serca, wyznania, śmiech, łzy - wszystko przeżyli razem. Dlaczego więc w chwili, gdy postawili ich dorosłe życie na jedną kartę, to ona postanowiła zostawić swoją drugą połowę na lodzie? Nie zjawiła się w umówionym miejscu. Nie napisała, nie zadzwoniła, nie obejrzała się w tył. Uciekinierka. Zdrajczyni. Nie-przyjaciółka. Cały świat czekał na nich otworem, wspólne podróże, nowe wspomnienia, przygody - egoistycznie zagarnęła wszystko dla siebie, a Ty utknąłeś tutaj na kolejne dwa lata.


  • Poszukiwania zostały napisane pod postać, która wpasuje się wiekiem do Arline, a pozostała część jej historii, jak i płeć jest mi obojętna, najważniejsze, aby po prostu dobrze i ciekawie nam się grało. Przyjaciel, którego Arline zostawiła na lodzie musi żywić urazę do niej i zdecydowanie nie chcę, by była to łatwa relacja, bo odzyskanie zaufania nie jest przecież proste. Arline z przyjacielem mieli uciec razem w świat, by podróżować i odkrywać nowe zakątki, a przede wszystkim odciąć się od rodziny i prowadzonego stylu życia. Pech chciał, że panna Macgrath jest okrutnie egoistyczną jednostką i w ostatniej chwili dała nogę sama. Czemu? To tajemnica, którą chętnie zdradzę w wiadomości prywatnej.
  • Nie wymagam postów codziennie, ale nie grajmy jednego wątku pół roku. Życie jest ważniejsze, serio, wiem o tym, ale chociaż troszkę ruszajmy fabułę do przodu i będzie dobrze!
  • Szukam graczy, którzy mają pomysł na swoja postać i też chcą stworzyć coś złożonego i zagmatwanego. Liczę wyłącznie na dobrą grę i osobę, która nie boi się trochę namieszać.
And I believe everything you say
‘cause you’re a liar, liar, liar, baby
STATUS: AKTUALNE | 16/07
ObrazekObrazek
Toskańskie słońce przyjemnie muska opaloną skórę, przykrytą płaszczem słonych kropel morskiej wody. Gęsia skórka pokrywa ciało, a umysł nie jest w stanie rozpoznać bodźca - czy wywołał ją lekki podmuch wiatru, czy dłoń smagająca nagie plecy? Uśmiech za uśmiech, pocałunek za pocałunek, chwilę Twojego czasu Arline skradła bezpowrotnie i z nawiązką, bo gdy następnego dnia budzisz się w domku zastajesz tylko ślady kilkudniowej obecności dziewczyny. Głuchy odgłos obija się o ściany, gdy wołasz jej imię, a taras gdzie zawsze piła poranną kawę świeci pustką. Właściciel domku nigdy nie słyszał o dziewczynie z tym dźwięcznym imieniem, mało tego, nie pamiętał nawet, by klucze wręczał wysokiej blondynce. NIkt nie słyszał o piękności, która niczym Afrodyta wyłoniła się przed Tobą pewnego dnia z morskich fal i gdy myślisz, że już nigdy jej nie spotkasz okazuje się, że los traktuje was jak marionetki.

  • Poszukiwana postać może być zarówno kobietą, jak i mężczyzną, lekko starszą (choć niekoniecznie, bo zbyt drastyczny age gap nie jest w moim stylu, niech to będzie ktoś w przedziale 22-36), która oczarowana krótkim, ale intensywnym czasem spędzonym z blondynką nie może wybić jej sobie z głowy. Szczególnie, że po swojej ucieczce, Arline zostawiła dla swojego towarzysza niezbyt przyjemną niespodziankę - rachunek za domek do opłacenia, który nie należał do najniższych. Problem jest taki, że okrutnie skłamała i przedstawiła się innymi personaliami, więc przewiduję tutaj dużo ciekawych gier!
  • Nie wymagam postów codziennie, ale nie grajmy jednego wątku pół roku. Życie jest ważniejsze, serio, wiem o tym, ale chociaż troszkę ruszajmy fabułę do przodu i będzie dobrze!
  • Szukam graczy, którzy mają pomysł na swoja postać i też chcą stworzyć coś złożonego i zagmatwanego. Liczę wyłącznie na dobrą grę i osobę, która nie boi się trochę namieszać.

kiss and tell

: czw lip 17, 2025 1:40 am
autor: Celia Maynard
missing you comes in waves
tonight I'm drowning
STATUS: NIEAKTUALNE | 18/07
ObrazekObrazek
Ciszę zagłusza szelest papieru oraz ruch obracanego pomiędzy palcami długopisu. Apatia niczym toksyczny opar oplata byłe małżeństwo, pogrąża ich w letargu, w beznadziejnym oczekiwaniu na lepsze czasy i wolność. Ich usta zaciśnięte w wąskie linie - zaszyte wyimaginowaną igłą oraz nicią - ani razu nie poruszają się w rytm niespokojnych myśli, nie szepczą na głos obaw ani nie wykrzykują żalów. Chcą, by dwa egzemplarze dokumentów rozwodowych powiedziały wszystko za nich. Twarz mężczyzny jest posępna, na kobiecych ustach igra nieprzyjemny uśmieszek. Palce stukają jej w takt nieznanej melodii, nader skore do zakończenia trwającego kilka lat małżeństwa. Zachłyśnięta miłością - nową, dopiero kiełkującą relacją z innym, w tym właśnie momencie na dobre zapomina o małżeńskiej przysiędze. Ukochany obiecywał jej kawałek nieba, gruszki na wierzbie, trzepotanie motylów w brzuchu; gorące uczucie, przygodę oraz spontaniczność. Za drzwiami kancelarii adwokackiej czeka na nią nowe życie.


Pięknie wykrojona maska zsuwa się z twarzy kochanka. Okazuje się inny od tego widzianego oczami dziewczęcej wyobraźni. Dziwne rzeczy do niej mówi i dziwnie na nią patrzy. Ich związek pozbawiony jest szacunku, nie ma w nim miejsca na miłość i zrozumienie, niespodziewanie w odpowiedzi na nieposłuszeństwo pojawia się gniew. Pragnienia, o których tyle rozmawiali, mężczyzna kieruje na wydumane kobiety o kuszących sylwetkach oraz urodziwych twarzach. Jego świeżo upieczona małżonka przytłoczona i ogłuszona, nie raz wylewa gorzkie łzy w miękką poduszkę, powtarzając uparcie, że cokolwiek znaczy. Beznadziejnie tęskni za dawnym życiem, a jej zaburzony nieco stan daje siłę tej recydywie. Niespodziewanie zaczyna doceniać drobiazgi, które stały się luksusem: dotyk nie podsycony groźbą, słowa czułe i kojące, dni wypełnione pracą oraz produktywnością. Tęsknota do byłego męża staje się ciężkim i ogólnikowym uczuciem , które rodzi się z rozpaczliwej niechęci do otoczenia. Dopiero teraz rozumie, co znaczy mieć coś i stracić to w oka mgnieniu.


  • poszukuję postaci męskiej, byłego męża mojej postaci do bolesnego, miejmy nadzieję emocjonalnego wątku, w którym prym wieść będzie nie tylko żal oraz niedopowiedzenia, ale również tęsknota. W skrócie: nie wyobrażam sobie ich małżeństwa jako udanego. Chciałabym, by zostało zawarte pochopnie, doprowadzając do starć charakterów, do kumulowania się negatywnych emocji, a w przypadku mojej postaci - do szukania wrażeń gdzieś indziej. O ile nie planuję tworzyć postaci, która zdradziła swojego męża w wymiarze fizycznym, z pewnością chcę, aby doszło tam do zdrady emocjonalnej. Po rozstaniu pani x drugi raz stanęła na ślubnym kobiercu, nie spodziewając się, że wkracza w przemocowy związek. Zaczyna po tym kwestionować podjęte w przeszłości decyzje.

  • okoliczności ponownego spotkania naszych postaci chciałabym ustalić indywidualnie, zostawić nam pole do manewru, bo można to powiązać z wieloma rzeczami - od zobowiązań rodzinnych po zawodowe. Mam parę pomysłów, wolałabym jednak, by okoliczności były w 100% dopasowane do twojej postaci. Zrobimy burzę mózgów i z pewnością stworzymy coś super <3

  • niech nie zniechęca cię brak karty postaci - jest w trakcie tworzenia. Mogę o pani X opowiedzieć więcej na PW. Prawdopodobnie będzie świeżo po 30 i związana ze służbą zdrowia. Tymczasem nie mam żadnych wymagań odnośnie wieku, zawodu czy wizerunku poszukiwanego pana.



kiss and tell

: czw lip 17, 2025 12:33 pm
autor: Rhys Madden
your words taste like violence
your lips like animals of war
STATUS: REZERWACJA
ObrazekObrazek
Skorumpowany glina lawirujący po polu minowym własnej moralności. Przytłoczony utratą swojej narzeczonej z wolna porzucił wszelkie ideały, które niegdyś popychały go do pracy w policji. Z osoby, która mimo świadomości brudów tego świata nadal starała się go naprawić, przekształcił się w wypalonego detektywa przeświadczonego o jałowości swojego zawodu. Dla osób postronnych cham, prostak i gbur, znajdujący w autodestrukcyjnych nawykach ucieczkę od codzienności.
Chciałby, żeby to jej śmierć była powodem tego, w jaki sposób wygląda jego życie. Byłoby to wygodne. Łatwe do wytłumaczenia, łatwe do przetrawienia dla wszystkich, którzy domagają się odpowiedzi. Mężczyzna o szlachetnym sercu, zrzucający swoje ideały jak maskę w chwili druzgoczącej utraty. Odnalazłby komfort w tej sztampie, w odpowiedziach, których szukał tak samo jak pozostali. Ale dyskomfort, jaki budziła głęboko skrywana prawda, nigdy go nie opuścił. Świadomość tego, że jej śmierć nie była początkiem, a bolesnym gwoździem do trumny dziecięcych marzeń i oczekiwań. Gorzką łyżką rzeczywistości, lepką, szkarłatną krwią pokrywającą mu ręce. Krwią, która miała przynieść mu spokój osiągniętej zemsty, a zamiast tego zagnała go do labiryntu drobnych przysług, brudnych pieniędzy, na zawsze skalanej odznaki.
Ona była inna. Nie potrafił schować się przed jej spojrzeniem - z rodzaju tych, które penetrują cię do głębi, dostrzegając schowane pod murami, delikatne wnętrze. Widziała w jego zachowaniu maskę, którą przywdziewał każdego dnia i choć miała jej świadomość, weszła w tę grę. Była jak natrętny owad, którego bzyczenie pojawiało się w pomieszczeniu jeszcze przed pierwszym uderzeniem skrzydeł. Wyczuwał jej obecność, jej czujny wzrok, jej irytację swoim zachowaniem, która zamiast ją zmęczyć, podsycała tylko płomienie jej wściekłości i determinacji.
Być może pod tą fasadą chowało się coś jeszcze. Coś, co dawno już wpełzło na jego oblicze, niezdolne do ukrycia się pod starannie wypielęgnowaną maską. Może w głębi oboje byli złamani w tych samych miejscach, każde radząc sobie z tym na swój sposób. Ale człowieczeństwo jest ostatnim, co chciałby w niej dostrzec.
Bo pomiędzy walką a ucieczką, odnalazł komfort w stanie zawieszenia, nie pozwalając sobie patrzeć ani naprzód ani w tył.

· · ─────── ·𖥸· ─────── · ·

🍁 Poszukuję fajnej relacji z kobietą. Wiek jest mi z grubsza obojętny, choć nie lubię przesadnie dużych age gapów.
🍁 Z uwagi na jego trudny charakter, pewnie najłatwiej byłoby wyjść od nienawiści do czegoś więcej, ale jestem otwarta na propozycje.
🍁 Jego przeszłość i policyjna kariera są dość istotnymi elementami jego postaci, dlatego zależy mi na wplataniu wątków policyjno-kryminalnych. Nie jest to dobra postać do rozgrywania samego slice of life.
🍁 W kwestiach zawodu jestem otwarta na propozycje - może to być jego partnerka w policji, może być ktoś związany z półświatkiem, a może też być osoba kompletnie z tej bańki wyjęta. Tak długo, jak również lubisz czasem w postach postrzelać, jest mi obojętne czy twoja postać jest związana z tym światem, czy nie. :podrywacz:
🍁 Chętnie dostosuję się do ciebie. Jestem aktywnym graczem, lubię rozmawiać o wątkach i kontemplować wszystkie dramy. Moja postać jest w trakcie tworzenia dlatego mogę niektóre elementy dostosować tak, by historia zazębiała nam się ciaśniej. <3
🍁 Odpisuję dość sprawnie i szukam osoby, która również lubi szybszą rozgrywkę.

roots and wings

: czw lip 17, 2025 4:57 pm
autor: Tarianne Sullivan
Without you, I am nothing
STATUS: mamy to| 24/07
ObrazekObrazek
Byliśmy niczym ogień i woda — dwoje splecionych w jednym łonie, a jednak odmiennych aż do szpiku. Ty — żywioł nieujarzmiony, iskra chaosu w spojrzeniu i upór jak stal, nieznoszący sprzeciwu. Ja — kojący nurt, wieczna obserwatorka, milcząca strażniczka stabilności. Dwoje z tej samej materii, a jednak w każdej cząstce — przeciwieństwa. Kochałam Cię, bracie, mimo różnic, mimo tarć i pęknięć, które zaczęły narastać jak fale uderzające o skalisty brzeg dzieciństwa.

Rozwód rodziców podarł nasz świat na pół — rozdarty na dwa bieguny, bez miejsca na kompromis. Ty podążyłeś za matką, silną, nieustępliwą, z policyjną legitymacją i zasadami jak cegły w murze. Ja — u boku ojca, w cieniu jego munduru marynarza, szukając ukojenia w kołysaniu fal, a nie w gwarze miasta.

Z czasem milczenie wrosło między nas jak mur nieobecności. Listy, które nie przychodziły. Telefony, które nie dzwoniły. Może to rodzice sterowali naszym dystansem, a może... sam nie chciałeś już znać tej swojej niemej połowy.

Wiedziałam jedno — chciałeś czegoś wielkiego. Czegoś, co huknie światu prosto w twarz. Zostałeś strażakiem — ironiczne, że ogień, którym zawsze byłeś, miałeś ujarzmiać. A może wcale nie ujarzmiać, tylko go rozumieć?

Gdy usłyszałam o Twoim wypadku; krytycznym, niemal śmiertelnym — wróciłam. Porzuciłam wszystko. Sprzedałam dom, złożyłam broń, rzuciłam kotwicę w nieznanym mieście. Dla Ciebie.

Ważne informacje:
Poszukuję starszego o dwadzieścia minut brata bliźniaka — roboczo nazwałam go Finnic, imię jest otwarte na zmiany. W mojej wizji jest strażakiem, który miesiąc temu uległ poważnemu wypadkowi podczas akcji ratunkowej, wyciągając z płomieni małą dziewczynkę. Wygląd oraz szczegóły historii są do swobodnego dogadania. Odpisy dopasowuję do tempa drugiej osoby, jestem elastyczna i zawsze informuję, jeśli coś mnie na chwilę wykluczy z gry.

kiss and tell

: czw lip 17, 2025 8:13 pm
autor: Lilah Alexandre
I bet you think about me
STATUS: rezerwacja |23/07
ObrazekObrazek
Lilah uparcie twierdzi, że nie jest stworzona do życia w związkach. Nie potrafi usiedzieć pięciu minut w miejscu, ani myśli o ustatkowaniu się i gdy wszystkie jej koleżanki wychodzą za mąż i rodzą dzieci – ona woli imprezować na plaży na drugim końcu świata.
To wcale jednak nie znaczy, że nie próbowała. Oczywiście, że tak. I oczywiście, że była zakochana.
W związku jednak zaczęło jej brakować oddechu i zaczynała czuć, że ktoś ma względem niej jakiekolwiek oczekiwania i nadzieje, że w końcu się zmieni. Tylko, czy faktycznie tak było? A może górę wzięły jej strachy i wątpliwości, więc wycofała się, gdy nie było jeszcze za późno.


- Poszukiwany mężczyzna 27+, z którym Lilah była w związku. Krótki, długim… obojętnie, ustalimy to sobie. Był to jednak na tyle poważny związek, że zdążyła coś do tego pana poczuć i jednocześnie zdążyła się przestraszyć, że robi się zbyt poważnie. Czy faktycznie miał względem niej jakieś wygórowane oczekiwania i miał nadzieję, że dziewczyna się zmieni – to już kwestia do ustalenia.
- Nie narzucam kim jest ten facet – może być kimkolwiek, Lily potrafi się dogadać z praktycznie każdym. Mógł pochodzić ze śmietanki towarzyskiej, w której się wychowała, a równie dobrze mogli się poznać na mieście, a on jest mechanikiem samochodowym albo policjantem. Nie ma to znaczenia.
- Mimo, że ich związek się rozpadł – to ciągle gdzieś tam jest. Ciągle spotykają się wśród wspólnych znajomych, może mają jakieś wspólne zobowiązania – wesela, chrzciny albo niespakowane kartony w mieszkaniu. A może przy okazji są sąsiadami? Coś, co sprawia, że nie są w stanie całkowicie zerwać ze sobą kontaktu, są skazani na swoje towarzystwo, rozmowy i wywlekanie przeszłości. I rozpamiętywanie, że wcale nie było tak źle i w sumie to może ciągle coś do siebie czują. Więc jest tylko gorzej!
- To tylko szkic relacji, możemy ją dopracować wspólnymi siłami.



roots and wings

: czw lip 17, 2025 11:39 pm
autor: Lauren Bernard
mother-daughter difficult matters
STATUS: REZERWACJA | 17/07
ObrazekObrazek
Postaram się krótko i zwięźle.
Szukam córki dla Lauren z jej jedynego, już nieistniejącego małżeństwa. Wiek dziewczyny powinien być raczej między 20, a 30. Nie podałam dużo faktów na temat samej rodziny. Moja postać, Lauren, jest dyrektor programową w CBC, a także gospodynią talk show. Jest dość znaną personą w świecie mediów i w ogóle, o reputacji zszarganej przez jej różne akcje (więcej o tym pod koniec bio w karcie postaci). Ojciec i były mąż Lauren jest zawodowym baseballistą, a zapewne był, biorąc pod uwagę wiek. Na pewno więc, córka złego startu nie miała i raczej musi być to wzięte pod uwagę ;)
P.S.: nie planuję szukać postaci byłego męża Lauren, chociaż daję wolną rękę drugiej osobie.

Nie ingeruję w to, kim będzie aktualnie córka Lauren, jak będzie wyglądać a także w opis tego, jakie miała dzieciństwo, jak dorastała i jak patrzy na to teraz (oczywiście możemy się co do tego zgadać, by była jakaś zgodność). Córka nie musi mieć nawet jej nazwiska (może mieć dwa albo nazwisko ojca, co chyba będzie bardziej zgodne z realizmem). Tak naprawdę, oferuję tutaj relację matki i córki, by móc z kimś pograć i pobalansować trochę na rodzinnych więzach.

Widzę dwa pomysły na dynamikę tej relacji:
1. Naprawa więzi - córka świadoma czynów matki odwróciła się od niej, co byłoby raczej zrozumiałe. Wybrała stronę ojca. Lauren po wszystkich incydentach i medialnym szumie powraca, odbudowując swoje życie. Nowa Lauren, choć tak naprawdę nie do końca. Jednakże, nim znów wskoczy w ten wir, chciałaby odzyskać zaufanie córki i odbudować ich więzi. Córka nie jest taka jak Lauren, więc cała relacja jest trudna. Mimo to, starają się.
2. Dynamic duo - tutaj widzę przypadek, gdy jednak córka staje się taka sama jak mama. Punkt wyjścia może być podobny jak wyżej, lecz córka wie, jak wykorzystać relację z matką, jej wpływy i kontakty dla własnych celów, może stając się powoli taka jak ona. Tutaj relacja będzie zapewne nieco bardziej dynamiczna, wybuchowa, trochę dramowa, lecz o lżejszym tonie, choć koniec końców, może zrobić się gorąco parę razy. Lauren na pewno dobrze komunikuje się z taką wersją córki, choć zderzenie charakterów może doprowadzić do konfliktów.

Dawno nie pisałam i nie byłam na forku, ale mam chęci, lubię swoją postać i wierzę, że to będzie ciekawa i rozwijająca się relacja, która da sporo frajdy i uzupełni inne wątki naszych postaci <3

all the ties that bind

: pt lip 18, 2025 8:50 am
autor: Mazarine Winters
You're normal. I'm not.
Przyjaciółki w podobnym wieku, która podnosi ją na duchu
STATUS: AKTUALNE | 02/08
ObrazekObrazek
Obie są po trzydziestce. Obie mają coś wspólnego, coś, co właśnie sprawiło, że jakimś cudem się zaprzyjaźniły. Może praca w policji? Inne powiązania zawodowe? Może wspólne, dziwne hobby? A może jeszcze coś innego?
Poza tym, są jednak kompletnie różnymi osobami. Ona ma rodzinę, może nawet dzieci. Maze - jest wiecznie sama, oddana pracy. Ale przyjaciółka, będąc chyba największą optymistką na świecie, wcale nie myśli, że czas Winters już przeminął.

W skrócie - potrzebuję bardzo bliskiej dla Maze osoby, istnego słońca w postaci człowieka, która zawsze gotowa jest przeciwstawić się jej pesymizmowi (który raczej nazywa realizmem) i zachęca ją, by jednak miała jakieś swoje życie poza jednostką ds. przestępstw seksualnych. Wiek zbliżony do niej, najlepiej po 30. I żeby miała życie bardziej poukładane niż moja postać - najlepiej, jakby miała męża i dziecko. Ale nie jest to wymóg konieczny - możemy to jeszcze dogadać!

By ustalić więcej szczegółów, zapraszam na pw lub na discord - shad0wlin_ <3