Pinot Grigio girls, pour your hearts out
: sob lip 26, 2025 8:30 pm
#3
Wina od nowych producentów zawsze testowała w podobnych okolicznościach - zapraszając Cille lub którąś z przyjaciółek, ustawiając butelki na ławie w salonie, a tuż obok deskę serów wypełnioną przekąskami. Nie widziała powodu, dla którego część jej pracy nie mogła być jednocześnie próbą spędzenia dobrze czasu.
Obecność siostry działała na nią kojąco, zwłaszcza po ostatnich tygodniach, które niemalże wyczerpały ją psychicznie, a na pewno nadszarpnęły reputację miłej i ciepłej osoby. Cille wiedziała już o jej popisie w kuchni, z którego Stevie wcale nie była dumna; bądź co bądź rzucenie warzywem było przejawem agresji, do której nigdy wcześniej się nie posunęła.
- Pochwaliłam ci się co zrobiłam, ale nie dodałam, że finalnie jednak John dał się przeprosić - powiedziała, gdy siedziały już z siostrą na kanapie, gotowe do degustacji - Mówię ci, dawno nie było mi tak wstyd, nie wiem co we mnie wstąpiło - przyznała, używając otwieracza by odkorkować pierwsze z win.
Westchnęła ciężko, nalewając trunek do kieliszków i przez chwilę po prostu wpatrywała się w szkarłat, ale na szczęście nie pogrążyła się w negatywnych myślach. Dzisiejszy wieczór był niczym terapia - Hargrove wiedziała, że obie mogły śmiać się aż rozboli je brzuch lub wypłakać za wszystkie czasy i nikt nie będzie ich za to oceniał.
- Mam nadzieję, że tobie idzie w pracy znacznie lepiej? - spojrzała na siostrę wymownie, bo przecież plan filmowy i środowisko aktorskie stwarzały niekiedy warunki do rzucania w siebie nie tylko pomidorami.
lucille hargrove