MAPLE HEARTS | PBF

Daisy, tylko nie panikuj. Wiem, że zaraz mnie zabijesz, ale musisz przyjechać. Sophie przewróciła się na drabinkach, ma limo pod okiem i jesteśmy w szpitalu. To nic poważnego, ale wolałem dmuchać na zimne.

Wiadomość...

Masz rację... Zabije Cię.

Nie, nie mogę, Sophie już nie ma jednego rodzica...

Gdyby to nie było nic poważnego, to nie zabrałbyś jej do pieprzonego szpitala! Już jadę, ale chryste.. . Ona tak się dzisiaj cieszyła na spotkanie z Tobą, wczoraj robiła laurki, mapy tego, co będziecie robić....

Wiadomość...

Prosiłem, żebyś się nie denerwowała...

Sophie ma Ciebie

Przecież ja lubię szpitale... To naprawdę nic poważnego.

Ale jest jeszcze jedna rzecz, i lepiej, żebyś wiedziała zanim tu przyjedziesz...

Wiadomość...

Ma... Ale ja nie jestem jej matką, ani tym bardziej ojcem.

Jaka jeszcze jedna rzecz?!

Dlaczego nie napiszesz mi wszystkiego wprost... Co się dzieje z Sophie?

Wiadomość...

Z Sophie jest wszystko w porządku, przecież jestem lekarzem znam się na tym Daisy.

Ale ma podbite oko, uderzyła się o barierkę.

To jest trochę zabawna historia...

Właściwie to nie jest, i nie wiem czemu to się dzieje, ale jakaś pielęgniarka zgłosiła to do opieki socjalnej...

Wiadomość...