Hotel room service at its finest
: pn lip 28, 2025 3:45 pm
5.
Ale do rzeczy. Z okazji urodzin Leia wpadła na pomysł, by ona i jej naprawdę wąskie grono przyjaciół wybrali się poza miasto na wypoczynek. Może do Ottawy, może do Vancouver - jeden pies. Jedna z osób zaofiarowała się do ogarnięcia wszystkiego na bookingu, choć Leia zaoferowała profesjonalną pomoc z kieszeni jej własnych rodziców. Nie chciała się jednak kłócić, skoro był to tylko zwykły wypad do innego miasta na jakieś zakupy czy atrakcje - oczywiście mówiąc tutaj o oficjalnej szufladce. I tak miała już ostatnio wypad do dorosłego klubu, więc może jej starczy tych wrażeń. A przynajmniej tak chciała myśleć.
Do czasu przybycia do hotelu była w naprawdę dobrym nastroju. Pogoda dopisywała, a po drodze dziewczyny zdążyły sobie nakupić parę rzeczy, w tym parę przekąsek na później. Dlatego też w hotelu pojawiły się dopiero pod wieczór, a Leia tylko marzyła o tym, żeby móc się walnąć na własne łóżko.
Pomarzyć sobie oczywiście mogła.
Dziewczyny przeszły bez problemu, natomiast gdy nadeszła jej pora, brak problemów był jedynie ciszą przed burzą. Normalnie wydano jej klucz, ale na odchodne dostała informację, której nie spodziewała się usłyszeć. Że pokój ma dwa łóżka, nie jedno, jak uzgodnili. Powiedziano to tak, jakby od początku takie były plany. Dlatego też pomyślała najpierw, że to był nieśmieszny prank ze strony dziewczyn. Po konfrontacji jednak doszło do tego, że one o niczym nie wiedziały.
Świetnie.
Leia chciała zatem wrócić do recepcji z zamiarem wyjaśnienia sytuacji. Kazała odstawić swoje bagaże do jej pokoju, a sama podeszła do lady, przy której stała właśnie jakaś kobieta. Nie była jeszcze świadoma, że to jej wmuszona współlokatorka, choć zaraz właśnie miała się o tym przekonać. Póki co w głowie jedynie się modliła, by dało się to jakoś odkręcić.
lola bae