#2
: pt sie 01, 2025 11:47 pm
Gdy nie szastało się pieniądzmi na lewo i prawo, nie posiadło bogatego krewnego u kresu życia, by przekazać tobie swój majątek trzeba było sobie jakoś radzić. A szkoda było wydawać kasę na loterię, gdzie i tak by się nie wygrało głównej nagrody. W takich sytuacjach istniały przybytki oferujące rzeczy z drugiej ręki, gdzie jeśli się dobrze zagłębiło można było naprawdę znaleźć od dobrych po świetne okazje.
Mizzy sama mogła policzyć ilość rzeczy kupionych w sklepach stacjonarnych albo internetowych. Dziewięćdziesiąty dziewięć procent jej szafy to wyhaczone dobre okazje. Najlepsze trafiały się zawsze na nową dostawę, ale nie zawsze było to możliwe, jeśli się nie chciało zginać.
Nie spodziewała się, że tak wiele osób korzysta z zakupów z drugiej ręki. Dodatkowo nie raz niektóre osoby zachowały się jakby je z dziczy wypuszczono. Dlatego nie ryzykowała własnego życia i nie brała udziału w walkach zaraz po dostawie.
Skoro miała jednak urodziny postanowiła, że może spróbuję sobie znaleźć jakąś wystrzałową kreacje na jakieś randki na mieście. Nie miała w szafie ani jednej sukienki czy spódniczki. W zasadzie butów na obcasie też nie, więc była straszna bieda. Nie jedna stylistka załamałby ręce widząc jej szafę. Problem w tym, że jej to nie przeszkadzało. Nie podążała za modą, tylko nosiła to, co jej zdaniem do niej pasowało i czuła się w tym wygodnie. Z matką, która mogłaby jej suszyć głowę, że wygląda prawie jak chłopak wiecznie w spodach, nie miała kontaktu od lat. Więc ten problem jej odpadł.
Zjawiła się w umówionym miejscu z dobrą znajomą z osiedla, zawsze, co cztery prawy oczu, to nie dwie. Można znaleźć więcej ciekawych rzeczy czy to do noszenia, czy do sprzedaży i zarobienia trochę dodatkowego grosza.
Lucky Martino
Mizzy sama mogła policzyć ilość rzeczy kupionych w sklepach stacjonarnych albo internetowych. Dziewięćdziesiąty dziewięć procent jej szafy to wyhaczone dobre okazje. Najlepsze trafiały się zawsze na nową dostawę, ale nie zawsze było to możliwe, jeśli się nie chciało zginać.
Nie spodziewała się, że tak wiele osób korzysta z zakupów z drugiej ręki. Dodatkowo nie raz niektóre osoby zachowały się jakby je z dziczy wypuszczono. Dlatego nie ryzykowała własnego życia i nie brała udziału w walkach zaraz po dostawie.
Skoro miała jednak urodziny postanowiła, że może spróbuję sobie znaleźć jakąś wystrzałową kreacje na jakieś randki na mieście. Nie miała w szafie ani jednej sukienki czy spódniczki. W zasadzie butów na obcasie też nie, więc była straszna bieda. Nie jedna stylistka załamałby ręce widząc jej szafę. Problem w tym, że jej to nie przeszkadzało. Nie podążała za modą, tylko nosiła to, co jej zdaniem do niej pasowało i czuła się w tym wygodnie. Z matką, która mogłaby jej suszyć głowę, że wygląda prawie jak chłopak wiecznie w spodach, nie miała kontaktu od lat. Więc ten problem jej odpadł.
Zjawiła się w umówionym miejscu z dobrą znajomą z osiedla, zawsze, co cztery prawy oczu, to nie dwie. Można znaleźć więcej ciekawych rzeczy czy to do noszenia, czy do sprzedaży i zarobienia trochę dodatkowego grosza.
Lucky Martino