Strona 1 z 1

Wake up, sleepy head!

: wt sie 05, 2025 11:52 pm
autor: Rohan Kim
To był chyba dziesiąty raz, kiedy Rohan pytał sam siebie, po cholerę właściwie to robił. Po co marnował czas i energię na kogoś, kto ewidentnie nie chciał pomocy i wolał tkwić w swoim bagienku żeby się nad sobą użalać. Tak jakby utrata pacjenta była końcem świata. To się przecież zdarzało w ich zawodzie. Lekarze musieli być przygotowani na taką ewentualność i dzielnie znosić takie sytuacje. Gdyby on miał się tak emocjonować każdym utraconym pacjentem, nie mógłby operować kolejnego. Cały wysiłek i lata nauki poszłyby na zmarnowanie.
A jednak był tutaj. Z siatą jakichś podstawowych zakupów, bo był niemal pewien, że Noelle nie zjadła pewnie nic porządnego przez ostatnich kilka dni. Jeśli miałby obstawiać, założyłby się, że mieszkanie miała zawalone pudełkami po pizzy i chińszczyźnie. Bardzo pożywna dieta, która szybko mogła doprowadzić do rozwinięcia się otyłości, wysokiego ciśnienia, cukrzycy typu drugiego... czego kobieta na pewno była świadoma. Stany depresyjne mają jednak to do siebie, że takie rzeczy przestają mieć znaczenie. Noelle ewidentnie potrzebowała pomocy. Mocno wątpliwe było jednak to, czy Rohan był właściwą osobą, by spróbować jej takiej pomocy udzielić. Był raczej wrednym, szczerym do bólu dupkiem, nie empatycznym, przyjacielskim kolegą z pracy. Tę rolę spełniała zazwyczaj sama Mulligan. Chyba po prostu wkurzało go, że kobieta postanowiła zmarnować sobie przyszłość z powodu jednej pacjentki. Była dobrą lekarką, nie zamierzał więc tolerować takiego marnotrawca.
- Noelle! - zawołał, pukając mocno do drzwi jej mieszkania. Swoim pesymistycznym zwyczajem zdążył sobie już wyobrazić jak kobieta leży na kanapie, może w stanie nietrzeźwym, a to uzasadniało jego nieco przesadnie głośne walenie. Musiał jakoś przebić tę pijacką drzemkę i dobić się do jej świadomości. Byłby mocno rozdrażniony, gdyby okazało się, że cały jego wysiłek poszedł na marne. Skoro już się tutaj pofatygował, miał zamiar przynajmniej zamienić z kobietą kilka słów. Niekoniecznie miał zamiar wkraczać do środka jej mieszkania, właściwie to chyba nawet obawiał się nieco o to, co mógłby zastać w środku. Depresja potrafiła uczynić z ludźmi czasem naprawdę okropne rzeczy.

noelle mulligan