Strona 1 z 1

SPA day

: sob wrz 13, 2025 11:19 pm
autor: Tiffany Harris
Po ostatnich zawirowaniach i nadmiarze informacji, Tiff potrzebowała się po prostu zrelaksować i wyciszyć. Tyle nowości na raz było ponad jej siły. Czuła się przytłoczona i wiedziała, że jeżeli zaraz czegoś z tym nie zrobi to się dla niej to żle skończy. A zatem trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić, co w jej mocy, aby chociaż na chwilę pozwolić sobie na zapomnienie.
A nic tak nie poprawiło nastroju jak relaksacyjna muzyka, duża dawka, przynajmniej dla niej, soczków i wszelkiego rodzaju maseczki i inne bajery.
Najlepiej oczywiście w doborowym towarzystwie. A do tego nikt tak się nie nadawał jak najlepsza przyjaciółka.
Życie na pełnych obrotach w ciągu zaledwie kilku dni dało się Tiffany mocno we znaki i chociaż na moment chciała wyluzować.
Krok pierwszy to wysłanie smsa z informacją czy Hailey jest zainteresowana. Gdy przybyła pozytywna odpowiedź można było przejść do dalszych kroków.
Przygotowanie prowiantu oraz wszelkiego rodzaju maseczek, które miała na stanie. Z tym akurat problem nie było, ponieważ zawsze lubiła wszelkiej maści tego typu produktów kosmetyczne. Miała tak od czasu, w którym zapoznała się z nimi po raz pierwszy w swoim nastoletnim wówczas życiu.
Będąc już przygotowaną pozostawało czekać, aż zjawi się najważniejsza osoba dzisiejszego dnia, bez której całe przedsięwzięcie nie miałoby racji bytu. Gdyby chciała sama zrobić sobie spa, to mogła to zrobić niezależnie do pory dnia. Cała frajda była właśnie w tym, żeby móc dzielić z kimś tę przyjemność. Powymieniać się wrażeniami o danym produkcie, zapachu, oczekiwaniach a jak się to miało w rzeczywistości. Czy spełniło oczekiwania czy może jednka producent tylko dobrze nakłamł.

Hailey Meachum

SPA day

: wt wrz 16, 2025 8:42 pm
autor: Hailey Meachum
Hailey wciąż żyła nadzieję o wielkiej karierze albo chociaż o jakiej kol wiek karierze jako artystki, jako aktorki. Może daleko jej było do Hollywood i wielkich marzeń, ale chciała chociaż w Toronto zabłysnąć czymś mocnym, czymś więcej niż epizod bez nawet dialogu. Marzyła o stałej roli w seriali albo chociaż o takiej, w której pokaże coś więcej niż ładny uśmiech i zgrabne ciało. Przez wszystkie te lata swego dotychczasowego życia odnosiła wrażenie, że jedyne na czym innym zależy to jej ciało, a nie osobowość. Miała już za swoją naiwność dość mocne ostrzeżenie, dlatego też musiała być bardziej stonowana w tym komu chce zaufać i co zaoferować. W najgorszym przypadku wciąż pozostawał jeszcze teatr bo musical to już nie dla niej, nawet jeśli miała ładny głos, w który nie do końca wierzyła. Tak czy inaczej wciąż śniła o wielkiej karierze, a przy okazji dalej pracowała za barem, aby związać koniec z końcem. Do póki nie miała profitów i zarobku z bycia "aktorką", to dalej ciągnęła swój bezkres na nalewaniu drinku i słuchaniu wylewności zalanych w trupa facetów. Dla niej każde wyjście do znajomej czy spotkanie z kimś bliskim było jak recepta na zło i beznadziejność jej własnego życia. Dlatego zgodziła się gdy Tiffany się do niej odezwała z pomysłem na kobiecy wieczór. Rozumiała, że znajoma zna się jak inny na tych wszystkich kosmetykach, na świecie internetu i tego co akurat aktualnie jest modne. Dla Meachum to było jak oddech, jak przypomnienie sobie o własnej kobiecości, takie damskie spa w domowych warunkach. Przystała na propozycje i po uzgodnieniu terminu i godziny, wpadła w właśnie ten wieczór do znajomej. Swoją obecność zakomunikowała dzwonkiem do drzwi, ubrana w dosyć luźny komplet dresowy. Nie miały w planach wychodzić z domu więc równie dobrze można by było to podciągnąć pod pidżama party. - Siema stara. - przywitała się nad wyraz słodko jak na siebie, cmokając koleżankę w policzek gdy już jej otworzyła i wpuściła nawet do środka. Miłe i przestronne miejsce, jej cztery ściany już wypełniał przyjemny zapach olejków i... za pewne smakołyków. - Jestem padnięta i potrzebuje odnaleźć swoją kobiecość, więc spadasz mi z tym wszystkim z nieba. - stwierdziła, uśmiechając się do Harris serdecznie. Za jej wskazaniem zajęła odpowiednie miejsce, tak aby było im obu wygodnie zaczerpywać tego relaksu.

Tiffany Harris

SPA day

: ndz wrz 21, 2025 2:47 pm
autor: Tiffany Harris
Trochę wyczekiwała z niecierpliwością przyjścia Harley, ponieważ nie chciała zaczynać sama. Wówczas jednocześnie nie miałby przyjemności z działania maseczek i innych cudów przygotowanych na twarz.
W między czasie układała sobie przygotowane rzeczy w różnej kolejności popijając sok z pomarańczy i mandarynek. Nie najgorzej gasił pragnienie, a przy tym cytrusy podobno dobrze wpływają na organizm. Tak słyszała, ponieważ sama się nie zagłębiała się.
Akurat alfabetycznie układała sobie maseczki pod kątem ich nazwy, gdy rozległ się dzwonek do drzwi. Wstała odstawiając szklankę z sokiem na stolik pomiędzy kosmetyczne przybory. Skierowała się do przedpokoju, żeby otworzyć drzwi.
0- Witaj stara - przywitała się z przyjaciółką, wpuszczając ją do środka.- Cieszę się, że tobie też jest potrzebna odnowa. Potrzebowałam towarzystwa do zrelaksowania się i wymiany opinii, ponieważ nakupowałam całkiem sporo nowych. Wzięłam po dwie sztuki z każdego rodzaju, żeby każda mogła spróbować.
Zaprowadziła Hailey do salonu, który miał dzisiaj robić za salon spa. Miała też przygotowane świeczki zapachowe, aby je zapalić, gdyby naszała taka potrzeba. W końcu zrobienie właściwego nastroju też nie było łatwym zadaniem. A jak się miały zrelaksować, to każdy szczegół miał tutaj znaczenie. Nawet jeśli to na kilka godzi
- Chcesz się czegoś napić? - Zapytała sięgając po swój soczek, żeby Hailey mogła sobie na spokojne rzucić okiem na to, co dal nich przygotowała na dzisiejszy dzień. - Ma m też świeczki i kadzidełka, ale nic jeszcze nie zapalam, ponieważ nie wiem jak się na to zaopatrujesz. Więc przejrzyj sobie, czy coś ci pasuje. Możemy dla klimatu je zapalić, ale to pozostawiam w twojej gestii.

Hailey Meachum

SPA day

: wt wrz 23, 2025 8:48 pm
autor: Hailey Meachum
Z ich dwójki to Tiff wydawała jej się być znawczynią od tego co teraz modne i to co jest top trendy na tych wszystkich socjalach. Hailey miała moment w życiu gdy działa więcej w sieci, ale jej chęci padły gdy nic nie szło po jej myśli. Miała kiedyś w marzeniach rozwijanie swojego profilu, w takiej chwili gdy dostałaby poważną rolę w filmie czy serialu, na tyle mocną aby mogła budować swoją markę. Internet wydawał się być teraz kopalnią i przede wszystkim przyszłością. Skoro jednak mogły dzisiaj zażyć trochę SPA i mieć ten całkiem spory czas na odnowę biologiczną to dlaczego nie? Meachum chwilami stojąc za barem zamieniała się w zombie, a nie atrakcyjną damę.
- Słuchaj.. no ja to jestem ostatnio jak mop. Spójrz jak ja wyglądam.. - wyżaliła się na wstępie, prezentując przy okazji swoje wory pod oczami które dodawały jej tylko niepotrzebnie lat. Teraz? W tym wieku? Musiała się stylizować na młodszą niż była, co za kolej losu. Kiedyś walczyła aby być tą starszą i dojrzałą, jak to się wszystko pokręci. - Stara... potrzebuje wszystkiego. Nawet słuchaj jak masz namiary na jakiegoś przystojnego masażystę, kręglarza czy fizjo, to przygarnę. Chodzę zmęczona i w ogóle jakoś bieda. - stwierdziła i pokręciła głową smutnie, bo jak by nie patrzeć taka była prawda. Nie pamiętała już kiedy czuł ten luz, relaks i seksapil sam w sobie. Ciężka sprawa, ale no nic - od czego są kumpele?
Poszła więc za nią do tego salonu i ucieszyła się na ten kącik który przygotowała, a który wyglądał całkiem nieźle. - A co pijesz? Pewnie witaminowe cuda albo inne szejki? Daj mi witaminki, jestem blada jak trup. - zachichotała wręcz zaraz z tego wszystkiego, próbując się wtopić w klimat. Nie wiedziała co do czego służy w kwestii niektórych produktów, ale to ona tutaj była gwiazdą i pewnie była obcykana we wszystkim. - Możemy parę zapalić, może się nie ućpamy tym? Albo nie spalimy? W sumie jak chcesz, ja lubię te nowe takie jesienne typowo zapachy. Takie jabłuszka z cynamonem.. - rozmarzyła się jak może stara baba albo jakaś jesieniara z TikToka, ale cóż - taki mieli okres zbliżający się. Tak czy inaczej usiadła sobie na wyznaczonym miejscu, nie ważne czy była to poducha czy dywan, ale pewnie oglądała pierwsze produkty, a raczej opakowania poszukując wskazówki co jest do czego.
- Masz jakieś maseczki może? W sensie widziałam taką co robi cuda i wyciąga te zaskórniki z nosa, boże czuje jakby mnie palił nos. - autentycznie tak się czuła i wczuła się w to z powagą wymalowaną na twarzy. To było w sumie wszystko co miała na sobie, specjalnie zmyła z siebie makijaż i oczyściła skórę zwykłym tonikiem.



Tiffany Harris

SPA day

: pn wrz 29, 2025 6:45 pm
autor: Tiffany Harris
- Powinnaś poświęcić sobie samej więcej czasu - powiedziała szczerze, ponieważ przyjaciółka zaiste nie grzeszyła filmową cerą. - Będziesz się lepiej czuła sama ze sobą. Możliwe, że środowisko pracy też ma duży wpływ na cerę.
Ona sama jako osoba działająca w przestrzeni publicznej bardzo dbała o swój wizerunek. Dlatego też miała cały asortyment różnorakich kosmetyków do ciała, włosów, twarzy, w zasadzie do wszystkiego.
- Przystojnym masażystom sama bym nie pogardziła, ale chwilowo takowego nie znam. Ale jak będę znać to umówię cię najszybciej jak się da.
Zakładała, że jak popyta i poszpera trochę, to znajdzie kogoś wartego polecenia dla przyjaciółki. Sięgnęła po smartfon, aby zapisać w kalendarzu to do zrobienia. Nie chciała zapomnieć, a Hailey widocznie bardzo tego potrzebowała.
- Kochana zapytaj lepiej czego ja nie mam - uśmiechnęła się. - Posiadam i takową, - przebiegła wzrokiem po rozłożonych maseczkach na stole. - O to jest tak. Do tego nawilża i poprawia koloryt skóry. Jedna maseczka nie sprawi, że będziesz od razu jak bogini, ale zobaczysz poprawę - zapewniła. - Mam witaminki, to na pewno też poprawi wygląd cery. Zatem zaraz ci przyniosę.
Skierowała się do kuchni, aby przyrządzić moc warzywno-owocowy w szklance. W blenderze wylądowały banany, jabłka, marchewka, truskawki, kiwi i kilka różnych dodatkowych składników mających podbić właściwości owoców oraz warzyw.
- W takim razie odpalimy świeczki, w końcu już prawie jesień - ucieszyło ją, że Hailey reflektuje na zapalenie świeczek. - To w takim razie zapalimy, a to dla Ciebie - podała dużą szklankę towarzyszce.

Hailey Meachum

SPA day

: czw paź 02, 2025 9:06 pm
autor: Hailey Meachum
- Masz rację, nie mam chwili oddechu. Biegam od baru po castingi i ciągle coś, a przy tym cierpię ja i moja kobiecość. - przytaknęła z westchnięciem, może nadprogramowym, ale taka była prawda aktualnie i to jak wyglądało jej życie. - Myślisz, że opary alkoholu z baru mają w tym swój udział? Plus za duszne pomieszczenia, ewentualnie z palaczami jeszcze. Chociaż i tak pracuje w barze przy restauracji a nie w zwykłej taniej spelunie. - stwierdziła po w sumie zastanowieniu. Chwyciła nawet w ręce pukiel swoich włosów, obserwując nieco podniszczone i rozdwajające się końcówki. W tym szale, gdzie powinna walczyć o rolę życia, zapomniała o najważniejszym - o prezencji zewnętrznej i wyglądzie.
- Nie masz? Myślałam, że z Twoimi followersami na Insta, to już masz i masażystę i jakiegoś bodyguarda. - mówiła serio, nie prześmiewczo, ale fakt - była ciekawa jak tam ta jej internetowa kariera i czy to daje serio jakieś korzyści, na przykład współpracę z markami na coś więcej niż raz.
- Aż się boję pytać... Ale to dobrze! My mamy być piękne i świeże zawsze. W sumie najlepiej jak mi rozpiszesz jakąś kurację taką przed spaniem najlepiej na odbudowę Ph mojej skóry. Nie wiem czemu ale zapuściłam się ostatnio i nawet nie wiem za jakie kosmetyki się wziąć. Nie zarabiam milionów, ale może coś uciułam w miesiącu na parę drobiazgów. - zachichotała wręcz, ale no co tu się dziwić. Praca, potem uczenie się jakiejś sceny do improwizacji, casting i inne cuda, to wciąż potrafiło ją pochłonąć, cały jej wolny czas od tych godzi spędzonych w barze. Przyklasnęła w ręce na myśl o czymś dobrym, fajne mieszanki z owoców zawsze jej smakowały, tym bardziej naturalny i zdrowy cukier w tej postaci. Czuła się od razu nieco lepiej i zdrowiej, dlatego też uśmiechnęła się i podziękowała, gdy dostała do ręki ten "nektar Bogów". - Boże... znowu będzie ciemno, zimno i trzeba będzie swetry wyjąć... Wiesz co króluje tej jesieni? Jakiś kolor czy specyficzna część ubioru. - zapytała tak dla podtrzymania rozmowy, no bo też nie chciała aby wszystko się kręciło tylko wokół kosmetyków. Jesienny korzenny zapach już jej się udzielił gdy dotarł do niej zapach z pierwszej dymiącej świeczki. Nic tylko koc, marchewkowe ciasto i herbata z imbirem i cynamonem..

Tiffany Harris