MAPLE HEARTS | PBF

Patrząc na stojące ba blacie butelki z alkoholem przez chwilę pomyślała, że trochę ją poniosło. Ale tylko przez chwilę, po czym wyciągnęła telefon i napisała do Cathala czy nie chce wpaść. We dwoje szybciej zejdzie i nie będzie się marnować. Nie żeby było to jakiś wybitny trunek, po za tym we dwoje to jakoś raźniej pije.
Czekając na przyjęcie sąsiada zza ściany przetrzepała szafki w poszukiwaniu paluszków czy orzeszków. Wszystkie słodycze zdążyła już wyjeść, a nie chciało jej się iść ponownie do sklepu czy prosić Cathala, żeby coś kupił.
Nie starała się nawet ze swoim wyglądem, ponieważ tak już widział ją nie raz nie dwa bez ubrań. A dzisiaj miała w zanadrzu niespodziankę, którą w zasadzie nie pokazałby prawie nikomu innemu.
Czekając na swojego „księcia z bajki” skalała po kanałach leżąc na kanapie w szortach i wyciągniętej koszulce. Zostawiła otwarte drzwi, żeby nie musić się podnosić, gdy zapuka do drzwi. Po za tym nawet, gdyby ktoś się włamał to w zasadzie nic cennego tu nie miała. Co najwyżej dzisiaj zakupiony alkohol na promocji.
Szczerze mówiąc nie było nic ciekawego w telewizji do oglądania. Często zdarzało jej się tracić tyle czasu przed telewizorem w wolne dni, albo jeśli nigdzie nie wychodziła. Ogólnie robiłam spędzać czas poza domem, ale bywały takie dni, kiedy nie miała na to ochoty tak jak dzisiaj. Poza tym spędzanie czasu we własnych czterech ścianach też pozwalało na odprężenie się bez konieczności szykowania się, malowania i pilnowania na dworze, co się robi, mówi jak się zachowuje. Ludzie szybko potrafili wydawać osądy o mijanych na ulicach ludzi.

Cathal Graves

Nie należał do najambitniejszych ludzi w tym mieście, zatem nic dziwnego, że nie miał wielkich planów na ten wieczór. Robota była zrobiona, pod telefonem tak czy inaczej musiał być zawsze, więc dostosowywał się do sytuacji i działał bardziej spontanicznie niż planowo. Telefon od Duffy trochę go zaskoczył, ale z drugiej strony nie raz nie dwa zapraszała go na drinka czy rżnięcie, więc nie było to coś, czego nie mógł się spodziewać.
Zjawił się u niej o umówionej godzinie, nie bawiąc się nawet w żadne konwenanse typu pukanie do drzwi. Ostatnimi czasy bywał tu regularnie, więc tak na dobrą sprawę wchodził jak do siebie i na to samo pozwalał Summers, gdy chodziło o jego mieszkanie. W ręku nie miał nic poza telefonem, który schował od razu, jak tylko znalazł się w jej czterech ścianach.
Rozejrzał się wkoło i dostrzegłszy alkohol na blacie oraz kilka przekąsek, które najpewniej wygrzebała ze swoich ostatnich zapasów na zimę, od razu poszedł w jego kierunku, nie dbając nawet o to, by przywitać się z gospodynią. Dopiero po nalaniu sobie szklanki taniej szkockiej, przyszedł do salonu i skinieniem głowy przywitał się z brunetką, lustrując ją od stóp do głów.
- Zapraszasz mnie na film i nie masz na sobie tego body co ostatnio? Marnujesz mój czas - rzucił lekceważąco, choć tak na dobrą sprawę była to bardziej cathalowa forma zagadania, aniżeli faktyczna próba zdyskredytowania jej.
Rozsiadł się wygodnie obok niej i natychmiast położył rękę na jej udzie, co poprzedzono zostało całkiem głośnym plaskiem. Od razu je ścisnął palcami i spojrzał w telewizor na jakiś głupkowaty program w kablówce.
- Mam nadzieję, że nie wybrałaś jakiegoś gówna - nawiązał do filmu, który mieli dziś oglądać. - Na ostatnim mało co nie przysnąłem - przypomniał jej, bo produkcja w żaden sposób go nie ujęła i tylko fakt, że Summers zadbała o to, by nie spał, rekompensował mu słabą projekcję.
Graves nie zdziwiłby się jednak, gdyby żadnego filmu nie było, a Duffy chciała przejść od razu do tego, co często uskuteczniają podczas swoich wspólnych wieczorów, a za czym wybitnie nie przepadają ich sąsiedzi. Zwłaszcza ci za ścianą.

Duffy Summers

- Następnym razem powitam cię nago, mam nadzieje, że będziesz wtedy zadowolony - skomentowała, ponieważ w sumie nie robiło jej różnicy czy była w ubraniu czy w negliżu zwłaszcza, że Cathal widział ją już w różnych pozycjach i sytuacjach. - Może być?
Dobrze było, że sam się obdłużył z alkoholem, bo nie była wzorem gospodyni rodem z serii o Hiacyncie Bukiet. Z resztą po co było się bawić w konwenanse, skoro żadnemu z nich nie chciało się nawet zachować pozorów. Nie byli z tych, którzy o nie dbali i to też niczym ich ograniczało.
- Masz zaszczy zobaczyć premierę mojego najnowszego filmu, reżyser był zadowolony z mojej pracy -przeniosła wzrok na swoje udo i rękę sąsiada na nim. Przemknęło jej przez myśl, że za wiele z filmu nie obejrzą. - A grałam główna rolę.
Filmy z gatunku dla dorosłych za wiele fabuły i kwestii dialogowych. I może też dlatego się w nim nienajgorzej się w tym odnalazła. Chociaż w zasadzie to nie miało jakiegoś większego znaczenia, branża jak każda inna, a płacili też nie najgorzej wraz z budową renomy, którą systematycznie budowała.
- Zawsze jak ci się nie spodoba proponowana produkcja możemy inaczej zagospodarować czas - zapewniła, bo zabawiać się w łóżku z Cathalem też lubiła. I bynajmniej nie była wtedy cicho, nie powstrzymywała się sygnalizując jak jest jej wówczas dobrze. Dobrze było mieć takiego seks sąsiada, z którym bez żadnych emocjonalnych dram mogli wzajemnie czerpać korzyść. Był to jej zdaniem całkiem dobry układ, nie oczekiwali niczego po za dobrą zabawą od siebie nawzajem.

Cathal Graves

Duffy niespecjalnie kryła się ze swoją karierą zawodową, co z kolei nie było w żaden sposób gorszące dla Cathala. Nie był naiwny i wiedział, że nawet te najświętsze dziewice rypane były równo przez innych kolesi, więc poniekąd podziwiał Summers za to, że tak otwarcie mówiła o swojej seksualności. Była też jedyną gwiazdeczką porno, którą Graves w ogóle spotkał na żywo, toteż można było powiedzieć, że była dla niego w jakimś stopniu wyjątkowa. Tak jak ich relacja, która nie zawierała w sobie zbyt wiele literackiej jakości.
Brunet pokiwał głową na boki, a następnie przytaknął.
- Brzmi znacznie lepiej iż ten worek - wywrócił oczami na koniec i naprawdę zaczął się zastanawiać, w której wersji ją woli. Choć była drobnej postury, tak cycki i tyłek miała bardzo dobre, więc wypadało podkreślać je choćby jakąś bielizną. Summers zdążyła mu już sprezentować część swojej intymnej garderoby i musiał przyznać, że takiej kolekcji jak ona nie posiadało zbyt wiele osób.
Zaśmiał się głośno, niemal kpiąco.
- Jestem naiwny - rzekł. - Myślałem, że zaprosiłaś mnie na jakiś zwykły film - bo przecież do tej pory tak to wyglądało. Nigdy nie puściła mu sama porno, w którym grała, jedynie Graves sam z ciekawości wyszukał w internecie gwiazdę o pseudonimie Hot Summer. Reszta to już historia.
- No ale zobaczymy, co tam zmajstrowaliście - rzucił już bardziej rozbawiony, jakby mówił o jakimś gównoprojekcie w korpo, a nie o oglądaniu filmu porno z Ellen w roli głównej, w którym mogło się wydarzyć dosyć sporo, wszak po swoich doświadczeniach seksualnych z nią wiedział, że brunetka ma bujną wyobraźnię.
Usadowił się wygodniej na kanapie i nawet wyciągnął rękę w kierunku Duffy, by objąć ją, jeśli tego chciała.
- Nie przychodziłbym, gdybym nie brał tego pod uwagę - odparł nieco chłodno, ale też nie musiał bawić się z nią w żadne uprzejmości. Oboje wiedzieli, że ich układ definiował głównie seks i realizacja fizycznych potrzeb, toteż otwarte mówienie o tym, że przychodził do niej tylko po rżnięcie, było jedynie stwierdzeniem faktów. I Summers też się raczej z tego powodu nie obrażała, bo przecież wielokrotnie sama to podkreślała.
- Dobra, włączaj to - dał znak, że jest gotowy i nawet się trochę podekscytował, bo była to dość niecodzienna sytuacja. Abstrahując od tego, że od miesięcy nie oglądał pornografii, to teraz w dodatku miał ją skonsumować razem ze współtwórczynią tej gigantycznej branży. Może pokaże mu kilka choreografii na żywo? Nie oponowałby.

Duffy Summers

Branża porno rządziła się swoimi prawami, była też specyficzna. Nie każdy miałby odwagę dać się nagrać podczas bzykanka się z różnymi partnerami i nic sobie z tego nie robić. Fakt faktem, że dobrze płacili, a im wyżej w hierarchii tym jeszcze lepsza kasa. Bawiło ją, że ci wszyscy porządni ludzie gardzili jej branżą, a w zaciszu własnego domu pewnie oglądali na potegę.
- To chociaż tak ci to mogę wynagrodzić, za to źle pierwsze wrażenie tego dnia - ściągnęła bezceremonialnie koszulkę i rzuciła ją gdzieś przed siebie. - Ciesz oko widokami - zaoferowała.
Fakt, że Cathal nie uciekł, gdy poznał jej branżę dawało mu dużo plusów. A i był rewelacyjnym kochankiem, który za każdym razem potrafił ją satysfakcjonującą zaspokoić. Seks w tej całej relacji staniał jej ulubiony element. Sąsiad zdarzył poznać jej erotyczną bieliznę, którą czasami kupowała specjalnie pod niego, jak również jej ciało. Wiedział, gdzie i jak ją dotykać, by wręcz jej wzrok i ciało krzyczało o więcej.
- Reżyser wróży tej produkcji duży sukces - poinformowała. Sama nigdy nie oglądała siebie w tych filmach, ale kiedyś musiał być ten pierwszy raz. - Raczej nie będzie ci nudno oglądając moje wyczyny. Zawsze też można przerwać w trakcie i przenieść fabułę do rzeczywistości.
Chętnie dała się objąć. Dla odmiany był to miły gest, którego nie raczyła codziennie. Więc skorzysta przysunąć się najbliższej jak się dało, a drugą ręką sięgnęła po pilota.
- Wspomnieli mi dzisiaj, żeby się zastanowiła czy nie zagrałabym w lesbijskim filmie ze wschodzącą gwiazdą azjatyckiego przemysłu porno - poinformowała tak po prostu jakby rozmawiali o pogodzie. - Z jednej strony to tylko jeden film i całkiem sensowna kasa. Z drugiej nie wiem czy kobieta byłaby w stanie tak na serio dobrze mi zrobić jak facet z porządnym sprzętem - popstrykała kilka guzików na pilocie po czym zaczął się film.

Cathal Graves

Cathal nie zastanawiał się, jakie warunki panowały w branży porno, bo poza Duffy nie miał żadnej znajomej osoby, która jakkolwiek poruszała się w tym świecie. Wiedział jednak, że jest to dość spory biznes i że da się na tym zarobić, zwłaszcza, jak ma się dobrego agenta, jest się w dobrej wytwórni i dorabiasz sobie jeszcze jako ekskluzywna modelka np. na jakimś Onlyfans.
Mężczyzna uniósł lekko brew zadowolony widokiem jej nagich piersi, które zdążył już dość dobrze poznać. Był jednak typowym chłopem, któremu to się nigdy nie znudzi, toteż przez chwilę przypatrywał się z zainteresowaniem, przypominając sobie, jak to fajnie układają się w jego dłoniach i że lubi sobie je possać. Summers chyba też to lubiła, albo udawała, że lubi, wszak po gwieździe porno nigdy nie wiadomo, czy nie wymusza na sobie dźwięków, byleby tylko połechtać ego partnera.
- Tylko oko? - zapytał niby grzecznie, a jednak z pewną dozą przekorności. Zazwyczaj kończyło się to tak, że nie tylko patrzył, ale też dotykał, ssał, lizał czy gryzł, toteż wolał mieć pewność, że może i na to się nastawiać. Z drugiej strony... nie musiał jej wcale pytań o zdanie, bo zazwyczaj brał to, co chciał i jeszcze nigdy nie miał z tego powodu żadnych problemów.
- A producenci? - zakpił trochę, bo reżyser mógł sobie mówić, co tylko chce. To producenci ostatecznie definiowali, jaki film pojawi się na rynku. Ile wytną z pracy Summers, ile dodadzą, żeby przekaz był bardziej przystępny i wiele innych rzeczy. Nie wątpił natomiast w talent swojej koleżanki, bo zdążył się już zapoznać z jej biblioteką i musiał przyznać, że jak na swoje niepozorne warunki, niekiedy potrafiła robić cuda w łóżku. Zresztą, sam był tego beneficjentem wielokrotnie.
- Kolejny raz to sugerujesz - zauważył. - Jeśli chcesz mnie przerżnąć, nie musisz szukać pretekstu - zachichotał lekko, żartując sobie z niej.
Kiedy tylko ją objął, ręka od razu spoczęła na jej piersi, którą zaczął sobie uciskać w dłoni niczym piłeczkę antystresową. Kątem oka zerknął na brunetkę, wyobrażając sobie ją w lesbijskiej scenie, co pobudziło jego wyobraźnię.
- Obejrzałbym, jak pieprzysz się z inną - poruszył wymownie brwiami, co z jednej strony mogło być trochę obleśne, a z drugiej pokazać jego rzeczywiste zainteresowanie tematem. Jak większość facetów, Graves również lubował się w lesbijskim seksie, toteż gdyby miał okazję zobaczyć Duffy w takim wydaniu - nie oponowałby. A już najlepiej by było, gdyby zaczęło się na zbliżeniu z inną dziewczyną, a skończyło na otrzymaniu zaproszenia do nich i trójkącie z Cathalem.
Z uwagą oglądał porno z Summers w roli głównej i nawet starał się jakoś wkręcić w "fabułę", o ile tak można było nazwać jakieś nieudane, scenopisarskie podrygi. Nigdy dotąd nie zdarzyło mu się aż tak wciągać w filmy dla dorosłych, bo zazwyczaj szukał jedynie odpowiedniego momentu i przewijał tam, gdzie interesowało go najbardziej.
- Niezła gra aktorska - rzucił rozbawiony, komentując jedną z pierwszych scen, w której wystąpiła jego koleżanka.

Duffy Summers

Na olnyfansie jeszcze nie działała, ale w sumie nie miałaby nic przeciwko. Zawsze to dodatkowa kasa, a tej nigdy dość. Zwłaszcza, że za kręcenie pornosów emerytury nie dostanie. Co dziwne, bo przecież branżą też płaciła pewnie podatki do skarbu państwa.
- Jak widać nie tylko oko ciszy się widokami - skomentowała, gdy zaczął ugniatać jej jedną pierś swoją dużą dłonią, co ciekawe było do dla niej całkiem naturalne.
Przyjemnie podniecenie rozeszło się po jej ciele. Miała dość wrażliwe piersi szczególnie, gdy właściwie się nimi zajmowano. A Cathal zdecydowanie miał to bardzo dobrze opanowane. Zatem poddała się tej przyjemności bez najmniejszego oporu.
- Producenci też są zadowoleni patrząc na liczbę wyświetleń od premiery - oznajmiła wpatrując się samą siebie na ekranie. - Chociaż mój partner był dość kiepski w te klocki i szczerze mówiąc musiałam udawać, że robi mi dobrze - zawiesiła nieco głos.
Trafiła naprawdę na słabego kochanka. Przewinęło się przez jej łóżko prywatne i na planie całkiem sporo facetów. Jednak nieliczni naprawdę potrafili doprowadzić ją do utraty zmysłów. Sąsiad z mieszkania obok był jednym z najlepszych.
- Zatem zgodzę się na tę rolę, żebyś mógł sobie popatrzeć - zapewniła, a potem da znać reżyserowi, że się zgadza. - Z tego, co już zdążyłam zobaczyć ma duże cycki i jest całkiem atrakcyjna. Być może będzie to największy hit z moim udziałem.
Nie znała fantazji Cathala na temat trójkąta, ale raczej nie miałaby nic przeciwko. Każde fantazje erotyczny dało się przenieść do rzeczywistości, tylko potrzebni byli właściwych ludzi. Więc pozostałoby im poszukać jeszcze jedną chętną dziewczynę. Chociaż sama Duffy wolała jednak zabawiać się z facetami, nie miała jednak porównania do seksu z inną dziewczyną.
- Zatem dobrze udawałam, bo ani trochę nie znał się raczej na rzeczy - doceniała komplement. - Znudziło mi się oglądanie.
Oderwała wzrok do ekranu na którym jęczała przy udawanym stosunku. Wyswobodziła się objęć Cathala, po czym usiadła na niego okrakiem. Chwyciła jego dłonie, kładąc je na swoich piersiach uśmiechając się przy tym prowokująco.

Cathal Graves

Summers była kształtną kobietą mimo swojej stosunkowo drobnej budowy ciała, toteż Cathal gdy tylko miał okazję, korzystał z tego, by nacieszyć się tym w każdy możliwy sposób. Regularnie ją macał, klepał po pośladkach, wsuwał dłonie w jej majtki czy stanik, zwłaszcza w zaciszu swojego bądź jej mieszkania, gdy nie musieli martwić się o nic. Nie było zatem nic dziwnego w tym, że gdy tylko ukazała mu swój biust, on od razu zaczął się nim bawić, jak gdyby było to coś normalniejszego na świecie. I chyba było.
- Nie tylko - przyznał z triumfalnym uśmiechem, bo tak jak Duffy często go kokietowała, tak potrafiła zadbać o niego na rozmaite sposoby i koniec końców zawsze dawała mu to, czego chciał.
Graves nie ukrywał swojego zainteresowania oraz tego, że widok sąsiadki grającej główną rolę w oglądanym przez nich porno go nakręcał, toteż już po chwili brunetka mogła dostrzec wybrzuszenie w okolicach jego krocza. Na razie jednak nie myślał o tym, by uwolnić swoje przyrodzenie, bądź wcielić w życie to, co obecnie działo się na ekranie. Na to przyjdzie jeszcze czas.
- Kiepski? - uniósł lekko brew zdziwiony, spoglądając na sąsiadkę. - Myślałem, że do tej branży zatrudniasz tylko konkretnych ruchaczy - rzucił, choć tak na dobrą sprawę było to poparte jedynie badaniami instytutu chłopskiego rozumu. Bycie aktorem porno było marzeniem wielu facetów, ale niewielu z nich tak naprawdę się do tego nadawało. Większość była przeciętniakami, którzy mogli wytrzymać raptem kilkanaście w porywach do kilkudziesięciu sekund penetracji i to im wystarczyło, by osiągnąć spełnienie. W branży byli raczej potrzebni mocniejsi zawodnicy, tak przynajmniej zakładał Cathal do teraz.
Prychnął rozbawiony, a jednocześnie zadowolony z odpowiedzi.
- Widzisz? Ja sobie ulżę, ty zarobisz. Win-win deal - stwierdził spokojnym tonem, nie kryjąc się z tym, że jeśli oglądałby Ellen w scenie lesbijskiej, doszłoby do masażu przyrodzenia przez niego.
- Nie każdy jest mną, mała - rzucił buńczucznym wręcz tonem, pewien swojej zajebistości, zwłaszcza tej łóżkowej.

Ukrywanie treści: włączone

Hidebb Message Hidden Description

Duffy Summers

Odkąd znali się z Cathalem nie udawała cnotki niewydymki. Lubiła jak łapał ją w różne wrażliwe miejsca, nie szczędząc mu przy tym dźwięków wydobywających się z jej gardła. Przy okazji sąsiedzi raczej też to słyszeli.
- Podobo to jakiś przydupas jednej z babek finansujących film - przekazała zasłyszane plotki. Po za tym traktowała te macanki jak swego rodzaju komplement, że podniecało Cathala jej ciało i to jak na niego reagowało. Sama też nie była bez winy, gdy pozwalała na takie zachowanie paradując nago, pól nago albo skąpo ubraną po jej czy jego mieszkaniu.

Ukrywanie treści: włączone

Hidebb Message Hidden Description

Cathal Graves

Ukrywanie treści: włączone

Hidebb Message Hidden Description

Duffy Summers