Strona 1 z 1

call me Callum

: pn lip 14, 2025 6:33 pm
autor: Callum Coldfield
Callum Coldfield
złote dziecko socjety, zazdrośnie strzegący poświęcanej mu atencji, skupiony na utrzymywaniu perfekcyjnego wizerunku za wszelką cenę i ukrywaniu słabości, pracuje w rodzinnym korpo, prowadzi fundację, a po godzinach szaleje za kółkiem i karmi swoje uzależnienie od adrenaliny
imię i nazwisko
OPIS RELACJI
imię i nazwisko
OPIS RELACJI
imię i nazwisko
OPIS RELACJI

call me Callum

: pn lip 14, 2025 7:24 pm
autor: Lauren Bernard
Przychodzę pierwsza :haha:
Jeszcze do końca nie wiem, jaką relację bym tutaj widziała i chciała między nimi oraz czy Lauren patrzy przychylnie na Calluma, czy jednak nie. Czuję, że z czasem mogła go źle ocenić i okaże się, że mają więcej wspólnego, niż jej się wydawało. Albo odwrotnie, dała się nabrać na początku. Niemniej, widzę że miłość do szybkiej jazdy i luksusowych samochodów tkwi w nich oboje i to może być punkt wyjścia.
PS. Z żoną i całym klanem też coś ciekawego bym rozegrała! ^^
Callum Coldfield

call me Callum

: pn lip 14, 2025 7:48 pm
autor: Callum Coldfield
Zdecydowanie widzę, tu podstawy do jakiejś skomplikowanej relki, biorąc pod uwagę przeszłość Lauren, z której Callum zdaje sobie sprawę (bo przecież nie żyje pod kamieniem), ale też fakt, że nic nie jest tak idealne, jak Callum chce żeby było i pod płaszczykiem perfekcji potrafi być manipulantem i draniem, ukrywa również różne sekrety związane z rodzinnym biznesem.
Może w przeszłości Lauren miała jakiś konflikt z papą Coldfieldem (mogło to mieć również związek z ciemnymi sprawkami, które rodzina skrzętnie tuszuje), a to w pewnym sensie predestynuje ich do cokolwiek przyjaznych stosunków, biorąc pod uwagę trudną relację Calluma z ojcem. Myślę, że mogą być na takim etapie znajomości, że utrzymując mniej więcej przyjazne stosunki, ale nie do końca sobie ufają (poza tym zbieranie kwitów na znajomych i wszystkich, którzy się liczą, to jak jakby hobby Calluma i jego żony :lol: ) Nie mam też nic przeciwko, aby ich wspólne zamiłowania były punktem wyjścia
I oczywiście zapraszam, w imieniu żony i reszty klanu (to znaczy brata, ale liczę, że klan urośnie :D) <3

Lauren Bernard