#3
: ndz wrz 07, 2025 7:28 pm
Dla Mizzy te wszystkie reakcje Tyli na jej słowa były urocze. Nie pogardziłaby jakby były już chociaż na etapie całowania się. Na te inne sprawy sama jeszcze troszeczkę nie była gotowa i trzeba było dogłębnie zbadać temat.
- Zatem jeszcze wiele przyjemności przed tobą moja droga - zauważyła biorąc kubek z herbatą do rąk.- To może kiedyś razem zamieszkamy to już w ogóle będziemy miały siebie na codzień.
Upiła dość duży łyk herbaty, która jednak była ciut za ciepła. Nigdy nie widziała, kiedy miała odpowiednią temperaturę do picia i nie raz poparzyła sobie język.
- Zawsze chciałam zostać zakopana w piasku i żeby z niego usypać syrenkę, więc liczę na ciebie - uśmiechnęła się. - Będzie trzeba kupić małą łopatkę na plaże, a nie szpadel, bo mogą na nas dziwnie patrzeć.
Byłoby całkiem miło zostać zakopaną jak już to tylko przez Tylę. A i będzie można popatrzeć sobie na jej ciało w stroju kąpielowym. Może założy nawet bikini? To już w ogóle byłoby bardzo dobre rozwiązanie. Wspomni o tym przy najbliższej okazji jeśli bedą się wybierać na plażę.
- Jak mnie tak będziesz rozpieszczać to raczej cię mamie już nie oddam na stałe - odstawiła kubek, sięgnęła po kanapeczkę jednak przez poparzony język odrobinkę mniej czuła, co jadła. - Jak już ten cały majdan dobie rozparcelujemy, to może uda się zrobić grilla. Wydaje mi się, ze w opsie domku pisało coś, że jest. Poszukam jutro na spokojnie, bo dzisiaj za ciemno.
Było tutaj bardziej ciemno niż mieście, jedyne zewnętrzne źródło światła to była jedna lampa nad drzwiami. Po za tym nie znała okolicy, żeby swobodnie się tutaj poruszać po tym terenie.
- Myślę, że ładnie byś wyglądała w sukience, ale garnitur też pewnie dobrze by na tobie leżał - może i troszkę w sowim oczach idealizowała Tylę, jednak miała do tego całkowicie prawo.
Tyla Andrulyte
- Zatem jeszcze wiele przyjemności przed tobą moja droga - zauważyła biorąc kubek z herbatą do rąk.- To może kiedyś razem zamieszkamy to już w ogóle będziemy miały siebie na codzień.
Upiła dość duży łyk herbaty, która jednak była ciut za ciepła. Nigdy nie widziała, kiedy miała odpowiednią temperaturę do picia i nie raz poparzyła sobie język.
- Zawsze chciałam zostać zakopana w piasku i żeby z niego usypać syrenkę, więc liczę na ciebie - uśmiechnęła się. - Będzie trzeba kupić małą łopatkę na plaże, a nie szpadel, bo mogą na nas dziwnie patrzeć.
Byłoby całkiem miło zostać zakopaną jak już to tylko przez Tylę. A i będzie można popatrzeć sobie na jej ciało w stroju kąpielowym. Może założy nawet bikini? To już w ogóle byłoby bardzo dobre rozwiązanie. Wspomni o tym przy najbliższej okazji jeśli bedą się wybierać na plażę.
- Jak mnie tak będziesz rozpieszczać to raczej cię mamie już nie oddam na stałe - odstawiła kubek, sięgnęła po kanapeczkę jednak przez poparzony język odrobinkę mniej czuła, co jadła. - Jak już ten cały majdan dobie rozparcelujemy, to może uda się zrobić grilla. Wydaje mi się, ze w opsie domku pisało coś, że jest. Poszukam jutro na spokojnie, bo dzisiaj za ciemno.
Było tutaj bardziej ciemno niż mieście, jedyne zewnętrzne źródło światła to była jedna lampa nad drzwiami. Po za tym nie znała okolicy, żeby swobodnie się tutaj poruszać po tym terenie.
- Myślę, że ładnie byś wyglądała w sukience, ale garnitur też pewnie dobrze by na tobie leżał - może i troszkę w sowim oczach idealizowała Tylę, jednak miała do tego całkowicie prawo.
Tyla Andrulyte