w ciemno to można iść na imprezę, a nie randkę
: ndz wrz 07, 2025 3:49 pm
- Czyli nie mam co liczyć na jakieś gorące zdjęcia? - zapytała prowokacyjnie unosząc brew, końcem języka oblizała swoją dolną wargę. Ogólnie ciemnowłosa w tym momencie zapunktowała, bo posiadanie niebieskiej strony nie było czymś...eleganckim i fajnym, było to raczej desperackie. Jeszcze myśl, że za jakiś hajs ktoś te zdjęcia może mieć. Fujka, to prawie tak samo jak stanie pod latarnią, Maddie jednak jest osobą mega tolerancyjną i ma przekonanie, że jeśli czegoś nie widzi osobiście to jej to nie przeszkadza. Jej ojciec jako konserwatywny polityk od wejścia traktuje takich ludzi jak gorszy sort, całe szczęście, że Maddie odziedziczyła po nim tylko nazwisko.
- Oby te później nastąpiło szybciej bo mam wrażenie, że powietrze tutaj jest coraz bardziej naelektryzowane. - powiedziała szczerze to co od kilku długich chwil siedziało jej w głowie, ciekawa była czy ciemnowłosa czuje to samo czy może po prostu Maddie była najzwyczajniej w świecie nakręcona na nią. Lennox obserwowała każdy ruch swojej towarzyszki, każdy z nich starała się zapamiętać, dziewczyna momentami ruszała się jak baletnica, w każdym ruchu głowy, uniesionej dłoni kryła się pewnego rodzaju delikatność, która sprawiała, że człowiek nie umiał oderwać od niej spojrzenia. Przez głowę Maddie przeszła nawet myśl czy Claire w łóżku jest tak samo delikatna jak teraz tutaj. Zbyt wiele myśli chodziło jej po głowie, szczególnie tych niegrzecznych, ale jak tutaj się opamiętać kiedy na przeciwko niej siedzi anioł, a nie kobieta.
- Cokolwiek, no dobra... - powtórzyła za nią milcząc na kilka długich sekund, w głowie starała się znaleźć jakieś sensowne słowa aby zaprezentować się jak najlepiej, bo tak się chyba robiło, nie? Za chwilę jednak ze słodkich i ciepłych ust ciemnowłosej padły pytania.
- Lubię adrenalinę, nie cierpię nudy, moim ulubionym kolorem jest czarny bo wtedy wygląda się w nim najbardziej sexy. Co do kwiatów to niestety nie umiem utrzymać ich przy życiu i jedyne co akceptuje to gipsówka, bo nawet jak wyschnie wygląda pięknie. - i tak nagle w głowie przeleciała swoje wspomnienia zastanawiając się czy kiedyś dostała jakieś kwiaty, może dwa razy w życiu, ale kompletnie nie umiała sobie przypomnieć jakie to były, nie miała pamięci do takich głupot.
- Mam też lęk wysokości co jest śmieszne bo mój apartament znajduje się na najwyższym piętrze budynku i mam wielkie okna z tarasem, na który nigdy nie wyszłam. Nie lubię też jeździć windami, mam klaustrofobię, a i fatalny ze mnie kierowca bo nie mam nawet prawka. - zaśmiała się, kilka razy już miała podejście do zdania testów, ale każdy kończył się negatywnie i kłótnią z instruktorami bo Maddie uważała, że Ci kompletnie nie znają się na swojej robocie.
- Strach przed pająkami popieram, są obrzydliwe i nie powinny istnieć, a co do bycia gryfonką to chyba nie jestem wcale zdziwiona, co jak co, ale poza seksapilem bije od ciebie też dobroć, która momentami jest aż namacalna. Nigdy nie robiłam tych testów na domy, ale wiem bez niego, że jestem raczej ślizgonem, coś jak Draco, ale w wersji bardziej sexy i bez tłustych włosów. - poruszała zabawnie brwiami i upiła kolejnego łyka drinka, który z każdym kolejnym smakował coraz gorzej.
- A no i najważniejsze, robię najlepsze drinki w mieście, będziesz musiała spróbować bo te tutaj to jakaś pomyłka. - skrzywiła się delikatnie i odstawiła szklankę na ciemny blat stolika, a swoim spojrzeniem wróciła do ciemnowłosej.
- A ty? Co lubisz? Ulubiony kolor? Ulubiona pozycja seksualna? Uczulona na coś jesteś? - nie byłaby sobą gdyby nie zapytała o tą pozycję, warto było wiedzieć na przyszłość takie rzeczy, nie.
Claire Price
- Oby te później nastąpiło szybciej bo mam wrażenie, że powietrze tutaj jest coraz bardziej naelektryzowane. - powiedziała szczerze to co od kilku długich chwil siedziało jej w głowie, ciekawa była czy ciemnowłosa czuje to samo czy może po prostu Maddie była najzwyczajniej w świecie nakręcona na nią. Lennox obserwowała każdy ruch swojej towarzyszki, każdy z nich starała się zapamiętać, dziewczyna momentami ruszała się jak baletnica, w każdym ruchu głowy, uniesionej dłoni kryła się pewnego rodzaju delikatność, która sprawiała, że człowiek nie umiał oderwać od niej spojrzenia. Przez głowę Maddie przeszła nawet myśl czy Claire w łóżku jest tak samo delikatna jak teraz tutaj. Zbyt wiele myśli chodziło jej po głowie, szczególnie tych niegrzecznych, ale jak tutaj się opamiętać kiedy na przeciwko niej siedzi anioł, a nie kobieta.
- Cokolwiek, no dobra... - powtórzyła za nią milcząc na kilka długich sekund, w głowie starała się znaleźć jakieś sensowne słowa aby zaprezentować się jak najlepiej, bo tak się chyba robiło, nie? Za chwilę jednak ze słodkich i ciepłych ust ciemnowłosej padły pytania.
- Lubię adrenalinę, nie cierpię nudy, moim ulubionym kolorem jest czarny bo wtedy wygląda się w nim najbardziej sexy. Co do kwiatów to niestety nie umiem utrzymać ich przy życiu i jedyne co akceptuje to gipsówka, bo nawet jak wyschnie wygląda pięknie. - i tak nagle w głowie przeleciała swoje wspomnienia zastanawiając się czy kiedyś dostała jakieś kwiaty, może dwa razy w życiu, ale kompletnie nie umiała sobie przypomnieć jakie to były, nie miała pamięci do takich głupot.
- Mam też lęk wysokości co jest śmieszne bo mój apartament znajduje się na najwyższym piętrze budynku i mam wielkie okna z tarasem, na który nigdy nie wyszłam. Nie lubię też jeździć windami, mam klaustrofobię, a i fatalny ze mnie kierowca bo nie mam nawet prawka. - zaśmiała się, kilka razy już miała podejście do zdania testów, ale każdy kończył się negatywnie i kłótnią z instruktorami bo Maddie uważała, że Ci kompletnie nie znają się na swojej robocie.
- Strach przed pająkami popieram, są obrzydliwe i nie powinny istnieć, a co do bycia gryfonką to chyba nie jestem wcale zdziwiona, co jak co, ale poza seksapilem bije od ciebie też dobroć, która momentami jest aż namacalna. Nigdy nie robiłam tych testów na domy, ale wiem bez niego, że jestem raczej ślizgonem, coś jak Draco, ale w wersji bardziej sexy i bez tłustych włosów. - poruszała zabawnie brwiami i upiła kolejnego łyka drinka, który z każdym kolejnym smakował coraz gorzej.
- A no i najważniejsze, robię najlepsze drinki w mieście, będziesz musiała spróbować bo te tutaj to jakaś pomyłka. - skrzywiła się delikatnie i odstawiła szklankę na ciemny blat stolika, a swoim spojrzeniem wróciła do ciemnowłosej.
- A ty? Co lubisz? Ulubiony kolor? Ulubiona pozycja seksualna? Uczulona na coś jesteś? - nie byłaby sobą gdyby nie zapytała o tą pozycję, warto było wiedzieć na przyszłość takie rzeczy, nie.
Claire Price