A head full of dreams
: ndz paź 05, 2025 5:58 pm
				
				Te wiadomości naprawdę były bardzo zabawne. Szczególnie ta o dzieciach. Pokręcił głową i odezwał się do Emira.
- Wystarczyłaby mi jedna dziewczyna i na pewno to nie będzie Idil – powiedział poważnie. – Poza tym nie chcę kogoś, kto leciałby na mnie tylko dlatego, że pojawiłem się w telewizji. Mnie potrzebna jest miłość prawdziwa, szalona, może nawet pozornie niemożliwa? – nie krył, że był romantykiem i nie leciał na każdą ładną pannę.
- Ona musi mieć to coś, ten pazur, charakter, coś co ją odróżni spośród innych dziewczyn. Wierzę, że gdzieś taka jest i kiedyś ją spotkam – poczeka sobie na nią jeszcze długie lata, ale w końcu się doczeka.
Tymczasem nie martwił się o sprawy sercowe. Na biednego żadna nie poleci, więc musiał zacząć najpierw zarabiać dobre pieniądze.
Oparł się o stół i mówił dalej.
- Nie martw się, jeśli się w kimś zakocham, to naprawdę mocno i będziesz o tym wiedzieć jako pierwszy. Znasz mnie i wiesz jaki jestem uparty i stały w emocjach. Myślisz, że kiedyś romanse mi się przydadzą w życiu? Bo ja wątpię. Nie chcę być kojarzony z kolejnym związkiem bez przyszłości. Chcę, żeby ktoś mówił o mnie z racji ról, ja wiem, że o życiu prywatnym każdy chce wiedzieć, ale mam na myśli to, że nie chcę by wyłącznie trąbiono o moim związku i życiu prywatnym – musiał to powiedzieć, chociaż wcale nie był pewien, czy ktoś mu da szansę się wykazać w jakimś serialu.
- Tak, nie uniknę plotek, ale… chciałbym być szczery. Może kiedyś nadejdzie dzień, gdy stanę na czerwonym dywanie, mając u boku ukochaną dziewczynę, ciebie jako mojego agenta w towarzystwie pięknej panny i jakieś sukcesy za sobą. Widzę tam człowieka spełnionego, pełnego nadziei i otwartego na nowe wyzwania. Obejmowałbym tę jedyną, która czułaby ze mnie dumę i wspierała w wielkiej chwili – rozmarzył się, a potem powiedział coś nieoczywistego. – A po premierze i przyjęciu zabrałbym was nad Bosfor, w jakieś spokojniejsze miejsce z daleka od gapiów i wskoczylibyśmy do wody, po prostu ciesząc się chwilą, szczęściem i młodością – miał to przed oczami i naprawdę chciał kiedyś spełnić tę wizję.
- Zapamiętaj to, o czym mówię, bo jeśli mi się uda, kiedyś to zrobię – powiedział poważnie. I na to się naczeka, ale mówiąc to, sam także postanowił mieć te myśli zawsze ze sobą. Spełnianie swoich wizji i marzeń traktował jak priorytet.
- Muszę zacząć szukać jakiejś roli w reklamach, może zakręcić się gdzieś jako model? – warunki to miał niezłe, więc mógł z tego skorzystać. – I muszę nastawiać uszu na castingi. Mam zamiar osiągnąć coś więcej niż jedna reklama i to w krótkim czasie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia – przyznał.
- Kiedyś naprawdę będziemy kibicować na stadionie, z najlepszych miejsc. Wyjdziemy na swoje i będziemy mogli robić to, co chcemy. Nadszedł moment, by postawić wszystko na jedną kartę – powiedział uroczyście Cem.
- Mam tylko nadzieję, że mi nie odbije po drodze – ocknął się z zamyślenia i pomógł kumplowi. Ayers wiedział, że przyjaciel zawsze go wesprze i w razie potrzeby odezwie się jako głos rozsądku.
Emir Saylan
			- Wystarczyłaby mi jedna dziewczyna i na pewno to nie będzie Idil – powiedział poważnie. – Poza tym nie chcę kogoś, kto leciałby na mnie tylko dlatego, że pojawiłem się w telewizji. Mnie potrzebna jest miłość prawdziwa, szalona, może nawet pozornie niemożliwa? – nie krył, że był romantykiem i nie leciał na każdą ładną pannę.
- Ona musi mieć to coś, ten pazur, charakter, coś co ją odróżni spośród innych dziewczyn. Wierzę, że gdzieś taka jest i kiedyś ją spotkam – poczeka sobie na nią jeszcze długie lata, ale w końcu się doczeka.
Tymczasem nie martwił się o sprawy sercowe. Na biednego żadna nie poleci, więc musiał zacząć najpierw zarabiać dobre pieniądze.
Oparł się o stół i mówił dalej.
- Nie martw się, jeśli się w kimś zakocham, to naprawdę mocno i będziesz o tym wiedzieć jako pierwszy. Znasz mnie i wiesz jaki jestem uparty i stały w emocjach. Myślisz, że kiedyś romanse mi się przydadzą w życiu? Bo ja wątpię. Nie chcę być kojarzony z kolejnym związkiem bez przyszłości. Chcę, żeby ktoś mówił o mnie z racji ról, ja wiem, że o życiu prywatnym każdy chce wiedzieć, ale mam na myśli to, że nie chcę by wyłącznie trąbiono o moim związku i życiu prywatnym – musiał to powiedzieć, chociaż wcale nie był pewien, czy ktoś mu da szansę się wykazać w jakimś serialu.
- Tak, nie uniknę plotek, ale… chciałbym być szczery. Może kiedyś nadejdzie dzień, gdy stanę na czerwonym dywanie, mając u boku ukochaną dziewczynę, ciebie jako mojego agenta w towarzystwie pięknej panny i jakieś sukcesy za sobą. Widzę tam człowieka spełnionego, pełnego nadziei i otwartego na nowe wyzwania. Obejmowałbym tę jedyną, która czułaby ze mnie dumę i wspierała w wielkiej chwili – rozmarzył się, a potem powiedział coś nieoczywistego. – A po premierze i przyjęciu zabrałbym was nad Bosfor, w jakieś spokojniejsze miejsce z daleka od gapiów i wskoczylibyśmy do wody, po prostu ciesząc się chwilą, szczęściem i młodością – miał to przed oczami i naprawdę chciał kiedyś spełnić tę wizję.
- Zapamiętaj to, o czym mówię, bo jeśli mi się uda, kiedyś to zrobię – powiedział poważnie. I na to się naczeka, ale mówiąc to, sam także postanowił mieć te myśli zawsze ze sobą. Spełnianie swoich wizji i marzeń traktował jak priorytet.
- Muszę zacząć szukać jakiejś roli w reklamach, może zakręcić się gdzieś jako model? – warunki to miał niezłe, więc mógł z tego skorzystać. – I muszę nastawiać uszu na castingi. Mam zamiar osiągnąć coś więcej niż jedna reklama i to w krótkim czasie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia – przyznał.
- Kiedyś naprawdę będziemy kibicować na stadionie, z najlepszych miejsc. Wyjdziemy na swoje i będziemy mogli robić to, co chcemy. Nadszedł moment, by postawić wszystko na jedną kartę – powiedział uroczyście Cem.
- Mam tylko nadzieję, że mi nie odbije po drodze – ocknął się z zamyślenia i pomógł kumplowi. Ayers wiedział, że przyjaciel zawsze go wesprze i w razie potrzeby odezwie się jako głos rozsądku.
Emir Saylan