Red wine, tiramisu and you
: śr sie 13, 2025 8:17 pm
Jego obecne miejsce zamieszkania było trochę dalekie do wystawnego apartamentu jaki jeszcze nie tak dawno dzielił z żoną. Teraz jednak powoli zadomowił się w domu po dziadku, który zmarł w zeszłym roku, babcię pochowali jeszcze wcześniej.
Dom wymagał remontu, ale na pierwszym planie obecnie mial rozwód. Jak już go sformalizuje, będzie wolnym człowiekiem mogącym się skupić na rozwijaniu relacji z Fanny. Chociaż znali się faktycznie bardzo krótko, to miał już wobec niej plan. Mianowicie zrobić wszystko, co się da, żeby przestała przyjmować zlecenia jako dziewczyna do towarzystwa.
Wpierw jednak musiał oczarować ją dzisiejszą kolacją, a przede wszystkim tiramisu. Skoro gotowa była oddać za niego nerkę, bo korzystniej by było, jakby oddała się jemu.
Wyjątkowo dzisiaj sprawnie się uwinął z robotą i nie brał nic nowego. Chciał zaraz po pracy udać się na targ i kupić jeszcze w miarę świeże owoce morza. Wino nabył już za wczasu. Do tego parę razy próbował zrobić tiramisu, żeby nabrać wprawy.
Nawet się nie zorientował jak ten czas szybko leciał, gdy był pochłonięty przygotowaniami. Każdy krok dzisiejszych przygotowań kulinarnych miał zaplanowany krok po krok. Na danie główne wybrał już wypróbowany makaron z owocami morza, a na przystawkę może mało odkrywczy, ale sprawdzony koktajl krewetkowy. Najsłabszym ogniwem był deser, ale wierzył, że wyjdzie mu dobrze. Miał dużo pewności siebie w wielu rzeczach, które robił. Zatem nawet jeśli coś pójdzie nie tak, da sobie radę.
Z wyprzedzeniem zamówił też po Fanny taksówkę, żeby nie tłukła się komunikacją miejską. Osobiście by się po nią zjawił, ale wolał mieć wszystko ciepłe jak już zawita w jego progi.
Fanny Pelletier
Dom wymagał remontu, ale na pierwszym planie obecnie mial rozwód. Jak już go sformalizuje, będzie wolnym człowiekiem mogącym się skupić na rozwijaniu relacji z Fanny. Chociaż znali się faktycznie bardzo krótko, to miał już wobec niej plan. Mianowicie zrobić wszystko, co się da, żeby przestała przyjmować zlecenia jako dziewczyna do towarzystwa.
Wpierw jednak musiał oczarować ją dzisiejszą kolacją, a przede wszystkim tiramisu. Skoro gotowa była oddać za niego nerkę, bo korzystniej by było, jakby oddała się jemu.
Wyjątkowo dzisiaj sprawnie się uwinął z robotą i nie brał nic nowego. Chciał zaraz po pracy udać się na targ i kupić jeszcze w miarę świeże owoce morza. Wino nabył już za wczasu. Do tego parę razy próbował zrobić tiramisu, żeby nabrać wprawy.
Nawet się nie zorientował jak ten czas szybko leciał, gdy był pochłonięty przygotowaniami. Każdy krok dzisiejszych przygotowań kulinarnych miał zaplanowany krok po krok. Na danie główne wybrał już wypróbowany makaron z owocami morza, a na przystawkę może mało odkrywczy, ale sprawdzony koktajl krewetkowy. Najsłabszym ogniwem był deser, ale wierzył, że wyjdzie mu dobrze. Miał dużo pewności siebie w wielu rzeczach, które robił. Zatem nawet jeśli coś pójdzie nie tak, da sobie radę.
Z wyprzedzeniem zamówił też po Fanny taksówkę, żeby nie tłukła się komunikacją miejską. Osobiście by się po nią zjawił, ale wolał mieć wszystko ciepłe jak już zawita w jego progi.
Fanny Pelletier