Galen to jest chodzący problem 

 domek na Borabora przewiduję i jeszcze wakacje gdzie tam będzie chciała trzy razy do roku. Bo Galen zanim wygrzebie się z jednego dołka, to już wpada w nowy, pechowiec taki...
A tak poważniej, to często wspominam w wątkach o tych jego terapiach, on ma też taką trochę nieciekawą przeszłość z próbą samobójcza w tle i gdzieś na początku w rozgrywce, to wspomniane było, że miał romans ze swoją terapeutką.
Więc ja to widzę tak... że ten jego poprzedni terapeuta rzeczywiście wyjechał z miasta i teraz Galen przyjdzie do Mary jako nowy pacjent, czysta karta... Powiedzmy, bo ona ma historię jego leczenia i mogła też słyszeć, że miał romans z poprzednią XD
Dobrze, że jest ładny i dobrze płaci, bo tak to by musiał chyba na to Borabora latać do swojego terapeuty.
A Madox to jest chyba jeszcze cięższy przypadek... Tylko, że on jest (nie wiem czy mogę używać przekleństw) nienormalny?
No i na terapię by sam nie poszedł, ale może sąd go wysłał na jakąś , bo nie wiem walnął kogoś krzesłem w swoim barze i żeby go nie zamknąć, to go wysłali na terapię 

Albo po prostu się gdzieś poznali z Marą?
Nie wiem sama czego chcę, bo Madox jest chaotyczny i chaotycznie też zbieram na nim relki 
Ale jeśli miałabyś ochotę coś zagrać, albo jakieś w ogóle inne pomysły, to wal śmiało, zapraszam, akurat mam jakieś wolne sloty na wątki ;p 
Mara Lakefield