Everything sucks, just kidding
: ndz lis 16, 2025 11:42 pm
#11
Eric był załamany tym, co się działo - niewiedza i olewanie przez Mię, pomylenie wyjazdu z wjazdem na stację paliw i spowodowanie zderzenia, a do tego ostatnio w pracy też coś spartolił, przez co musiał się tłumaczyć przełożonemu i zostać po godzinach. Z tego wszystkiego, miał ochotę się porządnie najebać i zapomnieć. Może najlepiej, gdybym wziął kilka dni urlopu... tylko czy faktycznie chciał go brać? Czy nie będę go potrzebował na później? inna kwestia, to czy po wtopce by go otrzymał? Inna kwestia, że będąc w pracy, potrafił się wyłączyć na otaczający go świat. Jasne, koledzy z działu mówili mu, by się nie przejmował tą wtopą ale łatwo było powiedzieć. On nie lubił popełniać błędów w pracy. Zależało mu, by wszystko szło dobrze mając nadzieję, że dzięki ilości włożonej pracy oraz braku wtop, awansuje na wyższe stanowisko. Tak, awans był dla niego ważny, ponieważ chciał więcej zarabiać - wiadomo, do kieszeni mu też wpadało z napraw oraz krypto, ale hajs zawsze się przyda - od małego zawsze słyszał od ojca o pieniądzach oraz widział, jak takim ludziom się żyło. Pieniądze = wpływy oraz szacunek.
Tak więc w sobotni wieczór, postanowił się szwędać od lokalu do lokalu, pijąc to, co randomowo wybrał z karty lub tablicy zawieszonej za lub nad barem.
Po którymś lokalu, nogi zaprowadziły go do klubu Tranzac. Nigdy wcześniej tu nie był, więc od wejścia starał się zapamiętać co gdzie się znajdowało. Maszerował aż doszedł do baru i zajął miejsce, zasiadając na krześle.
- Dark 'N' Stormy dla mnie. - powiedział do barmanki.
Nagle zauważył, że miejsce obok niego zajmowała kobieta, a ponieważ w jego organizmie znajdowały się już procenty, nie omieszkał zapytać:
- Chcesz drinka? Spokojnie, ja stawiam. - nawet nie zwrócił uwagi, czy była z kimś, czy bez osoby towarzyszącej.
Ophelia Attwood
Eric był załamany tym, co się działo - niewiedza i olewanie przez Mię, pomylenie wyjazdu z wjazdem na stację paliw i spowodowanie zderzenia, a do tego ostatnio w pracy też coś spartolił, przez co musiał się tłumaczyć przełożonemu i zostać po godzinach. Z tego wszystkiego, miał ochotę się porządnie najebać i zapomnieć. Może najlepiej, gdybym wziął kilka dni urlopu... tylko czy faktycznie chciał go brać? Czy nie będę go potrzebował na później? inna kwestia, to czy po wtopce by go otrzymał? Inna kwestia, że będąc w pracy, potrafił się wyłączyć na otaczający go świat. Jasne, koledzy z działu mówili mu, by się nie przejmował tą wtopą ale łatwo było powiedzieć. On nie lubił popełniać błędów w pracy. Zależało mu, by wszystko szło dobrze mając nadzieję, że dzięki ilości włożonej pracy oraz braku wtop, awansuje na wyższe stanowisko. Tak, awans był dla niego ważny, ponieważ chciał więcej zarabiać - wiadomo, do kieszeni mu też wpadało z napraw oraz krypto, ale hajs zawsze się przyda - od małego zawsze słyszał od ojca o pieniądzach oraz widział, jak takim ludziom się żyło. Pieniądze = wpływy oraz szacunek.
Tak więc w sobotni wieczór, postanowił się szwędać od lokalu do lokalu, pijąc to, co randomowo wybrał z karty lub tablicy zawieszonej za lub nad barem.
Po którymś lokalu, nogi zaprowadziły go do klubu Tranzac. Nigdy wcześniej tu nie był, więc od wejścia starał się zapamiętać co gdzie się znajdowało. Maszerował aż doszedł do baru i zajął miejsce, zasiadając na krześle.
- Dark 'N' Stormy dla mnie. - powiedział do barmanki.
Nagle zauważył, że miejsce obok niego zajmowała kobieta, a ponieważ w jego organizmie znajdowały się już procenty, nie omieszkał zapytać:
- Chcesz drinka? Spokojnie, ja stawiam. - nawet nie zwrócił uwagi, czy była z kimś, czy bez osoby towarzyszącej.
Ophelia Attwood