Lonnie Morand
: wt lip 08, 2025 8:32 pm
Lonnie Morand


data i miejsce urodzenia
26 kwietnia 2003 r., Toronto, Kanada)zaimki
On/Jegozawód
Student astronomii i astrofizyki oraz streamer na Twitchumiejsce pracy
Internetorientacja
Biseksualnydzielnica mieszkalna
Parkdalepobyt w toronto
Od zawszeumiejętności
potrafi język koreański w stopniu biegłym, orientuje się na mapie nieba, posiada całkiem niezły głos, potrafi odczytywać zapis nutowy, potrafi grać na gitarze, bardzo dobrze odnajduje się w fizyce teoretycznej, potrafi tańczyć (przez lata uczęszczał na zajęcia z tańca współczesnego) słabości
nie potrafi gotować, zapewne gdyby nie współlokatorzy, żyłby na zupkach błyskawicznych, szybko traci koncentracje oraz gubi wątki, totalne beztalencie jeżeli chodzi o sporty grupowe, ma problemy z komunikowaniem własnych emocji, posiada bardzo słabą głowę, ma problemy z zarządzaniem czasem, po wypadku nie wsiądzie do samochodu ⎯ Cześć. To ja. I mam wam coś ważnego do powiedzenia.
Niepewny głos, który towarzyszył chłopakowi na nagraniu, zdaje się zdradzać emocje, które nim w tym momencie kierują. Strach, być może dziwna ulga, a w tym wszystkim jakiś dziwny spokój. Lonnie podnosi nieco wzrok i uśmiecha się nieśmiało w kierunku kamery. Zupełnie tak, jakby robił to już setny raz. Setny raz ujawniał światu, kim tak naprawdę jest.
⎯ Część zna mnie jako TheWowSignal, tego śmiesznego gościa z Twitcha, który streamuje soulslike'i, czasem pogra w jakiegoś RPGa lub cozy gierkę, by umilić wam czas. Część pewnie kojarzy mój głos z YouTube'a, z kanału singulairty.wav, z tych wszystkich coverów BTS, Rihanny, czy różnego rodzaju musicali. To ja, ten sam gość, który prowadzi podwójne życie. I nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile razy chciałem wam o tym powiedzieć. Ale... może po kolei.
Chłopak spuszcza wzrok, wciąga powietrze nosem i wypuszcza je ustami. Kolejny raz próbuje zebrać myśli, aż finalnie macha ręką, sięgając po zapisaną kartkę, którą pokazuje w kierunku kamery. Liczne skreślenia, podkreślenia, zakreślenia kolorowymi markerami - wszystko po to, by teraz móc skorzystać z tej ściągi.
⎯ I jak widziecie potrzebuje małej ściągi, by o niczym nie zapomnieć. Urodziłem się, wychowywałem i mieszkam w Toronto. Zgaduję, że część moich widzów już to wie, zresztą, nie raz opowiadałem o sobie na streamach. Wychowywałem się w całkiem zwyczajnej rodzinie. Mieszanej, bo mój ojciec był z Korei Południowej. Przyjechał tutaj na wymianę jako doktorant i poznał moją matkę. Ot, cała historia. Pokochali się i doczekali się mnie. Dzieciństwo, jak dzieciństwo - pełne zabawy i obowiązków. Odkąd pamiętam chodziłem na różnego rodzaju zajęcia dodatkowe - skrzypce, lekkoatletyka, francuski... Mama chciała, abym miał łatwiejszy start w życiu, abym sobie poradził, więc... chyba można powiedzieć, że byłem dość zabieganym dzieckiem. Inaczej podchodził do mojego wychowania ojciec - on po prostu pozwalał mi robić to, co lubię, rozwijać się w tym, co akurat sprawiało mi przyjemność. Byłem jednak dobrym uczniem, nie kujonem, ani nie prymusem, chociaż - jak pewnie zauważyliście, całkiem dobrze znam się na fizyce.
Lonnie odrzuca jedną kartkę, by zaraz tylko spojrzeć gdzieś w bok, na ścianę pełną plakatów z Marvela, wśród nich znajduje się też jedno zdjęcie, gdzie mały - na oko 10-letni chłopak - cosplayuje Spidermana.
⎯ To właściwie z nim mam wszystkie lepsze wspomnienia. Nie chcę was zadręczać smutnymi wspomnieniami, ale właściwie to dzięki nim jestem tutaj. Dla was. Mój ojciec zmarł w 2022 roku w wypadku samochodowym. Pijany kierowca, czołowe zderzenie... Jakoś musiałem sobie poradzić z żałobą, więc założyłem pierw kanał na Twitchu, gdzie streamowałem gierki. Nawet nie wiecie, jak jestem wam wdzięczny za każdą spędzoną wspólnie godzinę, kiedy słuchaliście mojego jazgotu i wykładu na temat grawitacji w Elden Ringu i dlaczego powinna zostać naprawiona. Swoją drogą do teraz nie dostałem odpowiedzi od FromSoftware na mojego maila w tej sprawie! Wracając... Twitch był jedną drogą ucieczki - tą, gdzie wychodziłem do ludzi. Tą drugą był kanał na YouTubie. Tam byłem tym prawdziwym, wrażliwym sobą. Dobór piosenek na samym początku był dość personalny, na pewno zauważyliście, że wolałem spokojniejsze kawałki Slipping Through My Fingers ABBY, Fini, la comédie Dalidy..., a dopiero po roku od założenia kanału zacząłem śpiewać bardziej żywe kawałki. I... Tak się kulałem do teraz, aż zaczęło mnie zżerać sumienie, że okłamuje prawie trzysta tysięcy osób... Wow... Serio, nie sądziłem, że kiedykolwiek będzie was aż tylu.
Kartki, które jeszcze chwilę temu znajdowały się w dłoni Lonniego, poleciały na czarną pościel, a sam chłopak zmusił się do kolejnego, nieco smutnego uśmiechu w kierunku kamery. Czuł, jak w jego oczach zbierają się łzy: smutku, szczęścia, ulgi. Trudno było je nazwać.
⎯ Nic się nie zmienia. Nadal będę waszym TheWowSignal, nadal będę singulairty.wav, ale w tym wszystkim chcę być też Lonniem Morandem, jedną i tą samą oso-...
Zdanie urwał dziwny ścisk w gardle. Szybki ruch dłonią wyłączył nagrywanie, a Lonnie jedynie zaklął siarczyście pod nosem. Nie dziś. Nie teraz. Kolejne czynności były nazbyt mechaniczne, jakby robił je setki razy - kilka ruchów kciukiem i jedno kliknięcie skasowało nagranie. Świat musiał jeszcze poczekać.
Ciekawostki
- Największym marzeniem chłopaka od zawsze był występ na Broadwayu. Jego musicalowa miłość pojawiła się w momencie, w którym jako siedmiolatek obejrzał z rodzicami Mamma Mia. Zakochał się w postaci Tanyi i do teraz pamięta wszystkie jej kwestie oraz pełną choreografię do Does Your Mother Know? W przyszłości chciałby jednak zagrać albo w Everybody's Talking About Jamie, albo w Moulin Rouge.
- Streamować zaczął w wieku 19 lat, kiedy przeniósł się "na swoje". Wielu współlokatorów nie wytrzymało jego wrzasków, więc dość szybko opuszczali mieszkanie. W przeciągu trzech lat stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych kanadyjskich streamerów, zbierając na swoich live'ach średnio po dziesięć tysięcy osób. W ramach rekompensaty za nieprzespane noce, to on płaci rachunki za prąd w mieszkaniu.
- Obok streamingu prowadzi też anonimowo kanał na YouTubie, gdzie wrzuca covery znanych, popowych kawałków. Obecnie filmy zbierają średnio po półmiliona wyświetleń, a ukryty pod wykonywanymi na zlecenie artami Lonnie, może chociaż w ten sposób spełniać swoje marzenie o muzycznej karierze.
- Po śmierci ojca w wypadku samochodowym panicznie boi się z kimś jeździć. Nie jeździ również autobusami, a wszędzie porusza się metrem lub rowerem. Kiedy tylko może wybiera jednak spacer, nawet jeżeli dotarcie do celu może zająć o godzinę dłużej. To zdecydowanie wyjaśnia jego częste spóźnienia.
- W ogólnym rozrachunku to całkiem dobry współlokator, płaci na czas, wyrzuca śmieci poza swoją kolejką i nawet aż tak nie syfi w łazience. Dzięki pieniądzom, które zarabia ze streamów, czasem też zamawia pizze, czy jakieś słodkości.
- Fan Eurowizji i zawsze, kiedy nastaje ten - w jego mniemaniu - cudowny czas, siedzi i scrolluje Instagrama, czy odsłuchuje w zapętleniu całych playlist. Najczęściej zdarza się jednak, że jego faworyt niewygrywa (co dziwne, bo przecież Eurowizja kocha twinków).
- Pomimo dość zabieganego dnia, zawsze znajdzie czas na wieczorny skincare. Okupuje wtedy łazienkę przez dwie godziny, aby doprowadzić swoją twarz i włosy do porządku. Dwie półki na regale zastawione są różnego rodzaju kosmetykami, które Lonnie wykorzystuje w codziennej pielęgnacji.
- Nie utrzymuje kontaktu z matką, nie odpisuje jej na esemesy, a to wszystko dlatego, że kobieta przez wiele lat zmuszała go do ogromnej liczby zajęć dodatkowych, których młody Morand szczerze nienawidził. Dodatkowe zajęcia z francuskiego, lekcje gry na skrzypcach, zajęcia z lekkoatletyki - wszystko to po to, by "wyrósł na człowieka". Kontaktu nie odnawia, mimo że kobieta usilnie próbuje wrócić do życia Lonniego.
- Zawala studia, na które poszedł wyłącznie dlatego, żeby kontynuować dzieło ojca. Po roku zmienił kierunek z fizyki na astronomię z astrofizyką i pomimo że świetnie sobie tam radzi, to nie potrafi się zmusić do nauki. Aktualnie zalega z dwoma projektami i jeżeli nie odda ich do końca przyszłego semestru, prawdopodobnie wyleci z uczelni.
zgoda na powielanie imienia
niezgoda na powielanie pseudonimu
nieZgody MG
poziom ingerencji
wysokizgoda na śmierć postaci
niezgoda na trwałe okaleczenie
niezgoda na nieuleczalną chorobę postaci
tak zgoda na uleczalne urazy postaci
tak zgoda na utratę majątku postaci
tak zgoda na utratę posady postaci
tak