Strona 1 z 1

Rebekah Wilson-Duval

: śr lip 09, 2025 12:37 am
autor: Rebekah Wilson-Duval
Rebekah Wilson-Duval
Melisa Aslı Yazıcı
homeprofilebiopermits
Obrazek
data i miejsce urodzenia
26/09/1992 w Toronto, Kanada
zaimki
Ona/Jej
zawód
Rzecznik prasowy
miejsce pracy
Toronto City Hall - ratusz miejski
orientacja
Heteroseksualna
dzielnica mieszkalna
The Beaches, East End
pobyt w toronto
Od dziecka, urodziła się tutaj
umiejętności
Posiada licencję pilota prywatnego (zaczynała od szybowców) Ma uprawnienia do udzielania ślubów (Marriage Officiant License) Uprawiała gimnastykę artystyczną, do czasu kiedy doznała poważnej kontuzji kolana Świetnie gra na pianinie, kiedyś marzyła o karierze pianistki Bez problemów radzi sobie w sytuacjach kryzysowych, głównie dlatego tak dobrze radzi sobie jako rzeczniczka prasowa w ratuszu miejskim Jest w stanie porozumieć się w zarówno w języki francuskim jak i angielskim. Będąc w szkole średniej uczyła się również hiszpańskiego Hobbistycznie rysuje, nigdy nie chwaliła się tym, że jednak nie jest w tej dziedzinie kompletnym beztalenciem
słabości
Jest przewrażliwiona i wydaje się, że zbyt często sprawdza czy wszyscy jej znajomi dotarli do domu bez żądnych problemów Boi się śmierci Próbuje nie jeść fast foodów, wiedząc że nie wpływają one zbyt dobrze na nasz organizm, od jakiegoś czasu sama próbuje sadzić warzywa i owoce w swoim niewielkim ogródku Ma słabą głowę i nie potrafi wypić zbyt dużej ilości alkoholu Zbyt często analizuje wszystko to co już się stało i nie ma żadnej możliwości by zmienić bieg wydarzeń, czasami zadręcza się kiedy coś jej nie wychodzi Nie wybucha złością ale trzyma wszystko w sobie, co wcale nie jest najlepszym wyjściem
trigger warning
choroba rodzica, depresja, brak ojca, kłopoty małżeńskie
Nic nie jest bardziej kojące niż znalezienie się w objęciach własnej matki. Ciało na ciele, ich serca wciąż pozostają uwięzione przez nieuchwytną więź, która rozwinęła się przez dziewięć miesięcy. Są jednym i tym samym. Matka uśmiecha się do swojego maleństwa. Delikatnie śledzi miękkie rysy niemowlęcia, zobowiązując się do rozpoczęcia całkiem nowej ale i wymagającej roli. Od kształtu szczęki do konturu nosa po kosmyk ciemnych włosów na głowie, była lustrzaną kopią swojej matki. Jednak kiedy otworzyła oczy od snu, to tylko one wydawały się inne. Narodziny okazały się największym błogosławieństwem dla jej matki. W pokoju w którym przyszła na świat, nie było nikogo poza tą dwójką był powód, dla którego matka pozostała samotna, że ojciec pozostał po dzień dzisiejszy wielką tajemnicą. Dziecko urodzone z romansu nie zawsze było akceptowane. W rzeczywistości jej matka bała się tak bardzo, że z pomocą najbliższych wyjechała na dalekie południe. Na początku chciano zatuszować ten fakt ale wkrótce obie wróciły do Toronto. Wszyscy już i tak plotkowali. Z pozoru udało się zataić kto był jej ojcem. Po dzień dzisiejszy niewiele osób ma świadomość, że jest nim ktoś tak wysoko postawiony. Kiedy pytają cię, jakim byłaś dzieckiem, twoja mama zawsze mówi, że byłeś łatwym dzieckiem i nigdy nie było z tobą problemów. Nie myliła się bardzo, choć nie można powiedzieć, że nie miała swojego za uszami. Dość szybko pokazała jak bardzo jest temperamentna i jak bardzo potrafi wykończyć swoimi niewygodnymi pytaniami.
Sześć lat to nie jest czas na mądrość. Dziecko bez Ojca. Wzrastała i poznawała świat, w którym prawo i dawny ład zostały pogrzebane. Duch ukryty w nim zawarła pamięć, której poznanie dawało władze nad światem ludzi. Była to wiedza prowadząca do głębi stworzenia, której żadna nauka nigdy nie pozna.
Wychowywała się w domu pełnym miłości i na każdym kroku podkreślano jej jak ważna jest religia. Zapisana nawet została do szkoły katolickiej, gdzie pobierała lekcje wraz z innymi dziewczynkami. Od zawsze była kontaktowym dzieckiem i nigdy nie miała problemu z tym by odnaleźć się w grupie. Uczennicą była dobrą, ale nigdy nie należała do prymusek. Brak męskiego wzoru do naśladowania, nie sprawił, że zamykała się w sobie. Wręcz przeciwnie, lgnęła do wszystkich a w szczególności do facetów. Podświadomie poszukiwała kogoś, kto zastąpi jej ojca. Zdarzało się, że próbowała zeswatać matkę ze swoim ulubionym nauczycielem albo sprzedawcą w warzywniaku. Dość szybko zrozumiała, że nie tędy droga. Po prostu świetnie radziły sobie bez mężczyzny w domu. Nastolatką była całkiem spokojną i nudną, jeśli naprawdę mogłaby siebie teraz określić to nazwałaby siebie kujonem. Nie robiła nic innego jak przesiadywanie w bibliotekach i wkuwaniem. Miała w sobie głód wiedzy i każda sposobność do pochłonięcia kolejnej książki była dobra. Ambitna z niej istotka i to zaważyło na tym, dlaczego tak chętnie wymyślała wymówki by nie iść gdzieś na niepotrzebną imprezę. Nie można jednak powiedzieć że całkowicie zrezygnowała z życia towarzyskiego, zawsze otaczała się sporą grupką znajomych i szybko zawierała znajomości. Bawić też się potrafiła, ale ten jej wewnętrzny kodeks nie pozwalał jej na zbytnie szaleństwa i jeśli robiło się 'niebezpiecznie' to po prostu sobie odpuszczała. Nie dziwnym pewnie będzie to że sporo czasu poświęcała swojej rodzinie, zawsze mogli liczyć na jej pomoc. Wyręczała swoją matkę we wszelkich pracach domowych. Może w ten sposób chciała się odwdzięczyć za ciepło i zrozumienie jakie od niej otrzymywała. Nawet teraz kiedy się wyprowadziła, zrobiła wszystko by mieć pewność że droga do ich domu nie będzie wymagała od niej zbyt długiego czasu. Chce mieć pewność że jeśli coś miałoby się wydarzyć, pojawi się tam na czas. Z bólem serca wyjechała z rodzinnego domu na studia, chociaż i wtedy odwiedzała ich przynajmniej dwa razy w tygodniu, a jeśli tylko się dało zostawała na dłużej, pod różnymi pretekstami. Będąc pilną studentką nie raz zdarzało się że podróżowała z całymi półkami książek, łatwiej jej przecież było to wszystko zabierać niż znowu zajmować się szukaniem materiałów.
Być może wielkie uczucie nie wkracza w nasze życie w blasku i glorii jak rycerz na koniu; być może wkrada się cichutko, jak stary przyjaciel; być może rozwija się w pozornej monotonii, by nagły błysk olśnienia ujawnił rytm i ukrytą muzykę. Być może miłość rozwija się naturalnie z pięknej przyjaźni, jak herbaciana róża z zielonego pąka.
Kończąc studia marzyła o wyjeździe do Europy, jednak podupadająca na zdrowiu matka, przerwała to dość głęboko zakorzenione marzenie. Pozostawiła na to by pozostać na miejscu, na początku nie radziła sobie dobrze. Z trudem znalazła pracę, którą mogłaby ją cieszyć, być tym czego pragnęła robić. Ostatecznie zaczęła pracę w Ratuszu, dopiero od niedawna jest rzeczniczką prasową a to wszystko przez to, że podchodzi do swojej pracy z ogromną pasją. Kocha to co robi. Po tym jak wyszła za mąż, co zapewne zaskoczyło nie tylko jej najbliższych ale i współpracowników, nie potrafiła do końca odnaleźć się w tej całkiem nowej roli. W tym momencie jest na tyle burzliwie, że sama nie wie jak długo będzie mogła wytrzymać. Często myśli o rozwodzie, co chyba nie jest niczym zaskakującym.

Ciekawostki
Namiętnie ogląda filmiki na youtube, głównie te związane z pieczeniem ciast i przygotowywaniem deserów. Nigdy nie miała do tego wielkiego talentu ale wierzy, że wraz z przepisami krok po kroku jest w stanie stworzyć coś zjadliwego. Niestety nie zawsze jej to wychodzi.
Marzyła o wyjeździe i osiedleniu się w Europie, niestety po tym jak musiała zająć się swoimi schorowanymi rodzicami, rzuciła swoje wszystkie marzenia. Nie odrzuca ich całkowicie ale po tak długim czasie i tym, że rozwija swoją karierę w kierunku, który ją satysfakcjonuje, nie jest już tak skora by to wszystko rzucić.
Wzięła ślub, myśląc że robi to z miłości. Niestety los i czas pokazał jak bardzo się myliła. Zdała sobie sprawę, że popełniła ogromny błąd a jej mąż, jest ciągle rozkapryszonym dzieciakiem. Nie jest pewna tego czy to jeszcze ma jakikolwiek sens, choć nadal łączy ich to, że jeszcze przed ich ślubem zakupili dom. Miał stać się ich miejscem na ziemi.
Bardzo mocno zaangażowała się w rozwój Toronto, nie tylko dlatego, że jest blisko tych, którzy są włodarzami ale raczej ze swojej miłości do tego pięknego miasta, które jakby nie patrzeć od zawsze jest jej domem. Organizuje różne wydarzenia, głównie dla dzieci. Zabawy i festyny.
Nigdy nie była tak grzeczna, na jaką może wyglądać. Tak naprawdę jest przebiegła i okrutna. Każdy kto wejdzie jej w drogę, później gorzko tego żałuje. Świetnie sobie radzi z tuszowaniem tego i uchodzi za oazę spokoju.
Niewiele ma czasu by zajmować się czymś poza własną pracą ale jak już coś robi to uwielbia zajmować się swoimi roślinami doniczkowymi. Ma już ich spora kolekcję i chyba już nie mają miejsca, gdzie je składować.
Obecnie jest w trakcie rozglądania się za większym domem lub też apartamentem. Dzięki swojej podwyżce w pracy, może się pozwolić na coś o wiele większego, jednak na razie nie jest to decyzja, która będzie miała miejsce zbyt szybko. Chce wybrać idealne miejsce.
Fascynuje ją temat obcych i odległych cywilizacji. Jest z tym związana do tego stopnia, że należy do klubu, który zrzesza osoby podobne do niej. Nie jest jednak aż tak ekstremalnym przypadkiem i potrafi ciągle odróżnić to wszystko od rzeczywistości.
zgoda na powielanie imienia
nie
zgoda na powielanie pseudonimu
nie
Zgody MG
poziom ingerencji
wysoki
zgoda na śmierć postaci
nie
zgoda na trwałe okaleczenie
nie
zgoda na nieuleczalną chorobę postaci
nie
zgoda na uleczalne urazy postaci
tak
zgoda na utratę majątku postaci
nie
zgoda na utratę posady postaci
nie

Rebekah Wilson-Duval

: czw lip 10, 2025 11:11 pm
autor: Maple Hearts
Witamy na forum Rebekah Wilson-Duval
Dobra wiadomość – Twoja karta postaci została zaakceptowana i możemy powitać Cię po tej stronie kanadyjskiej granicy! Przypominamy, że na rozpoczęcie rozgrywki masz 5 dni! W temacie kto zagra? możesz znaleźć użytkowników, którzy chętnie Ci w tym pomogą. Jednocześnie zachęcamy do założenia relacji, kalendarza i informatora. Powodzenia w Toronto!