Blair Donovan
: czw lip 10, 2025 12:47 pm
Blair Arabella Donovan


data i miejsce urodzenia
02/05/1997 Nowy Jork, USAzaimki
Ona/Jejzawód
Zarządza rodzinnym interesemmiejsce pracy
Donovan Importsorientacja
Heteroseksualnadzielnica mieszkalna
Póki co żadna - mieszka w hotelupobyt w toronto
Od tygodniaumiejętności
przez lata wgryzła się w temat i wie już chyba wszystko o drewnie; jest bardzo samodzielna i zorganizowana; nauczyła się hiszpańskiego i francuskiego - nie mówi płynnie, ale wystarczająco dobrze; świetny kierowca; słabości
do bólu bezpośrednia i szczera, nawet jeśli może tym kogoś zranić; bywa nieufna, szczególnie w stosunku do mężczyzn; boi się porażki i tego, że rozczaruje ojca; nie potrafi prosić o pomoc Urodziła się i przez całe życie mieszkała na Manhattanie. Jedyna córka Mitcha Donovana - wspaniałego biznesmena, który wraz ze swoim ojcem od podstaw zbudował rodzinne imperium, zajmujące się importem drewna z Ameryki Południowej. Jej matka zmarła wcześnie, zostawiając męża i kilkuletnią Blair samych. Mitchell starał się jak mógł, ale oczywiście żadna, nawet najlepiej opłacana niania, nie zastąpiła dziewczynce matczynej miłości.
Dorastała w świecie mężczyzn, ojciec od małego starał się zarazić ją miłością do interesów, jako jedyną dziedziczkę. Szybko zauważył, że mała Donovan ma do tego smykałkę. Gdy tylko miała czas wolny od szkoły i innych obowiązków, z zaciekawieniem obserwowała na czym właściwie polegała praca w ich firmie. Chętnie zabierała się z ojcem na wizyty w portach i magazynach, a w wieku zaledwie 17 lat znała już podstawy logistyki lepiej niż ich niejeden pracownik. Zamiast się zbuntować i sprzeciwić się woli ojca, by to ona kiedyś to wszystko przejęła - postanowiła być jeszcze lepsza od niego. Skończyła ekonomię i prawo handlowe i bardzo szybko po studiach oficjalnie objęła stanowisko kierownicze, choć tak naprawdę współpracowała z ojcem już dużo wcześniej.
Po co zjawiła się w Toronto? Tutejszy oddział, który był pierwotnie zarządzany przez przyjaciela rodziny, od jakiegoś czasu zaczął przysyłać niepokojące sygnały. Na początku myślała, że to nic takiego i może to zwyczajny, chwilowy kryzys, jednak problemy tylko zaczęły się wzmagać: opóźnienia w dostawach, błędy w fakturach, różnice w ilościach towaru między portem a magazynem, zagubione kontenery, kasa znikająca w tajemniczych okolicznościach. Robiło się coraz poważniej. Ojciec poprosił w końcu, by pojechała do oddziału w Kanadzie osobiście i przyjrzała się temu z bliska.
Dorastała w świecie mężczyzn, ojciec od małego starał się zarazić ją miłością do interesów, jako jedyną dziedziczkę. Szybko zauważył, że mała Donovan ma do tego smykałkę. Gdy tylko miała czas wolny od szkoły i innych obowiązków, z zaciekawieniem obserwowała na czym właściwie polegała praca w ich firmie. Chętnie zabierała się z ojcem na wizyty w portach i magazynach, a w wieku zaledwie 17 lat znała już podstawy logistyki lepiej niż ich niejeden pracownik. Zamiast się zbuntować i sprzeciwić się woli ojca, by to ona kiedyś to wszystko przejęła - postanowiła być jeszcze lepsza od niego. Skończyła ekonomię i prawo handlowe i bardzo szybko po studiach oficjalnie objęła stanowisko kierownicze, choć tak naprawdę współpracowała z ojcem już dużo wcześniej.
Po co zjawiła się w Toronto? Tutejszy oddział, który był pierwotnie zarządzany przez przyjaciela rodziny, od jakiegoś czasu zaczął przysyłać niepokojące sygnały. Na początku myślała, że to nic takiego i może to zwyczajny, chwilowy kryzys, jednak problemy tylko zaczęły się wzmagać: opóźnienia w dostawach, błędy w fakturach, różnice w ilościach towaru między portem a magazynem, zagubione kontenery, kasa znikająca w tajemniczych okolicznościach. Robiło się coraz poważniej. Ojciec poprosił w końcu, by pojechała do oddziału w Kanadzie osobiście i przyjrzała się temu z bliska.
zgoda na powielanie imienia
niezgoda na powielanie pseudonimu
nieZgody MG
poziom ingerencji
niskizgoda na śmierć postaci
niezgoda na trwałe okaleczenie
niezgoda na nieuleczalną chorobę postaci
niezgoda na uleczalne urazy postaci
takzgoda na utratę majątku postaci
niezgoda na utratę posady postaci
nie