Strona 1 z 1

nicollette cameron

: czw lip 10, 2025 7:17 pm
autor: nicollette cameron
Nicollette „Nico” Cameron
gafarilo
homeprofilebiopermits
Obrazek
data i miejsce urodzenia
august 28, 1999 r; Toronto
zaimki
on/jego
zawód
pilot
miejsce pracy
Toronto-Lester B. Pearson International Airport
orientacja
biseksualna
dzielnica mieszkalna
West End, Parkdale
pobyt w toronto
od urodzenia
umiejętności
zna się na mechanice samochodowej oraz poniekąd również na tej związanej z pojazdami lotnymi. Posiada prawo jazdy kategorii G oraz licencję pilota awionetki (obecnie próbuje zdobyć licencję pilota maszyn pasażerskich).
słabości
problemy z nawiązywaniem kontaktów; miewa obiawy Afenfosmofobii wobec nieznajomych. Boi się stać takim samym tyranem jakim był ojciec. Nie lubi - jego organizm nie toleruje alkoholu oraz tak zwanego "zielonego", czy czegoś mocniejszego. Totalne uzależnienie od nikotyny.
Uciekał od przyziemnego życia w przestworza, tak jak jego matka uciekła od jego ojca, tyrana; ułudna wiara w to, że się zmieni, że stworzy z nią normalną, kochająca się rodzinę. Głupota. Ludzie się nie zmieniają, zakorzenione w nich zło, zawsze znajdzie sposób, by zatruć ponownie umysł człowieczy. Ojciec, ukochany się nie zmienił, był jeszcze gorszy. Po ucieczce - Nico, Nicolette nigdy za nim nie płakał, nie znał go, nie pamiętał i nie pragnął poznać. Uczucie tęsknoty do tego osobnika było całkowicie wygaszone. Pomimo tego pragnął ojca – ojcowskiej miłości, pragnął tego, co posiadali jego rówieśnicy. Nigdy jednak nie tego nie zaznał. Matka, nie obdarzyła już nikogo innego miłosnym uczuciem. Byli więc tylko oni, tylko we dwoje. Pomimo że ojciec nie miał wpływu na wychowanie chłopaka, ten podświadomie już od dziecka, obawiał się, że został skażony tym samym „złem”, które spowijało ojca. Przez co często nie okazywał swoich prawdziwych emocji, a jedynie odgrywał to, czego oczekiwali od niego rówieśnicy. Był emocjonalnym aktorem, tak dobrym, że udało mu się oszukać samego siebie.

Był on, mama.. a potem pojawiła się ona; Nico nigdy nie szukał żadnego kontaktu z ojcem, z jego rodziną. Byli od siebie całkowicie odcięci, aż do tamtego dnia. Do poranka, gdy u progu jego mieszkania stanęła dziewczyna. Siostra, której nie spodziewał się, nagle pojawiła się w jego życiu. Nie oczekiwała jednak od niego powrotu, jakiegoś zrozumienia, czy wybaczenia człowiekowi, który zrujnował jego matkę. Po prostu chciała być, żyć obok niego. Początkowo nie wiedział co o tym myśleć, dystansował się, nie chciał zostać więźniem przeszłości, pragnął wolności. A wolność dało mu ukończenie kursów pilota, zasiadając na początku za sterami awionetki, którą od niedawna zmienił na maszynę pasażerską.

W swoim życiu miał praktycznie wszystko, czego mógł oczekiwać. Matkę, która początkowo była głosem opozycji, co do jego marzeń, decyzji, pragnień. Ostatecznie akceptując fakt, że nie jest, w stanie odwieść go od podjętych przed niego decyzji. Począwszy od pracę, kończąc na relacjach z siostrą, którą ostatecznie zaakceptował w swoim życiu, próbując dopuścić ją do siebie trochę bardziej, niż innych rówieśników.

Życie jest jednak często tak samo słodkie, jak i gorzkie. Nico, jak każdy człowiek. pragnął potrzebował odczuć to dziwne, niezrozumiałe i niewytłumaczalne uczucie zakochania się, miłości. Nie rodzicielskiej, nie siostrzanej, a tej prawdziwej, rówieśniczej.

Wtedy w jego dość szalonym i nieprzewidywalnym życiu, pojawiła się tak zwana jego „pierwsza” miłość. Kochał ją? Nawet jeśli niezbyt rozumiał, to pragnął przy niej być, spędzać z nią każdą swoja wolną chwilę. Pierwszą goryczą tego związku była informacja o jej wyjeździe o tym, iż praktycznie go porzuca. Pomimo poczucia, że los zakpił z niego, dając mu kogoś bliskiego; dając mu ukochaną, tylko po to, by ją mu zabrać. Nie chciał się jednak poddać, nie zamierzał jej również zostawić z tym samej, nie był człowiekiem, który ucieka, gdy coś nie idzie zbyt dobrze. Postanowił zawalczyć, porzucić dotychczasowe życie, dla niej. Był gotowy na te wyrzeczenia; No właśnie on nie był, a co z nią? Ona widziała to jednak inaczej. Zostawiła go, nie odeszła.. zerwała z nim, pozostawiając po swoim odejściu jedynie pustkę, którą zapełnił kilkoma niezbyt dobrymi decyzjami. Autodestrukcja, nie doszczętna, lecz powolna...

Ciekawostki
✈mierzi go alkohol. Trudno stwierdzić, czy chodzi tu o sam fakt % w nim zawartych, czy o jakiś inny nieznany mu bodziec, który tę nienawiść powoduje. Opozycyjni do nienawiści alkoholowej, dobrze mu smakuje, każdy bezalkoholowy odpowiednik.
✈czuje się fatalnie, wręcz zbiera go na wymioty, gdy poczuje zapach marihuany; nigdy nie próbował jej palić i nie zamierza. Do gustu przypał mu jednak dym, smak i zapach papierosów, dlatego od jakiegoś czasu stał się biernym palaczem.
✈kiedyś, gdy jeszcze był w związku, z pewną dziewczyną dostał od niej okulary, zakupione na jakimś festynie. Nie wnoszą one nic do poprawy jego wzroku, typowe zerówki. Zdaje się, że trudno mu się z nimi rozstać, więc nadal często je nosi.
✈nigdy nie był fanem markowych ubrań. Nie nosi się modnie; nie nosi się w aktualnej modzie. Zazwyczaj kupuje swoje ubrania w lumpach albo w sklepach z ubraniami typu vintage. Nie widzi sensu w wydawaniu tony pieniędzy na jedną koszulkę, skoro może mieć kilka.
✈uwielbia mnogość zapachów. Na sobie, czy wokół siebie; posiada w swojej kolekcji dość pokaźną ilość perfum, przeplatających się z dobrymi buteleczkami, które zawierają lakier do paznokci.
✈posiadacz długich, lekko kręconych włosów. Najczęściej są one rozpuszczone, gdy jednak pracuje, stara się je związać tak, by nie dopuścić do nich wszelakich smarów i by się podczas niej, nie plątały mu pod ręką. Ich długość oraz bujność, często przykrywają noszone przez niego kolczyki, czy inne świecidełka, które akurat ma ubrane.
✈pilot awionetki, posiadający rzecz jasna odpowiednie licencje do tego. Dopiero od dwóch lat pracuje jako pilot samolotów pasażerskich, chociaż pierwszym pilotem został jakoś kilka miesięcy temu.
✈od jednego ze znajomych, wynajmuje poza miastem mały, stalowy hangar. Trzyma w nim zakupioną na licytacji, zepsutą awionetkę w stanie praktycznej śmierci technicznej. Planuje ją naprawić i kiedyś, w dalekiej przyszłości gdzieś nią polecieć.
✈z zawodu jest mechanikiem po szkole, który wcześniej pracował trochę w zawodzie. Ta wiedza oraz samozaparcie, pozwalają mu pracować przy awionetce. Tam, gdzie jednak czegoś nie zrozumie, czegoś nie potrafi, zawsze dopytuje się znajomych z branży lub szuka informacji na forach fascynatów.
✈zakupił kiedyś starą impalę, którą naprawił i do dnia dzisiejszego służy mu za pojazd, którym aktualnie się porusza. Nie jest to najnowsze, najbardziej zaawansowane auto lecz według Nico, posiada duszę, która do niego przemawia. Nie zamieni go na nic nowszego.
✈zobaczył kiedyś program o wyścigach amatorów, które czasami są organizowane na torach; stwierdził, że kiedyś zbuduje auto, które będzie mogło brać udział w czymś takim i pojedzie, nawet jeśli przegra.
✈wszelakiej maści smary, oleje i inne brudne aspekty dłubania w samochodzie, czy awionetce, nie drażnią go. Uwielbia się ubrudzić i nie boi się tego. Poza pracą stara się wyglądać schludnie, czysto.
✈ojciec był jego mirażem, którego nigdy nie dane mu było poznać. Nie planował tego, jak i tego, że posiada siostrę, którą poznał jakiś czas temu.
✈mała uciekinierka, była jego pierwszą i zarazem ostatnią miłością. Nie było nikogo po niej, nie odważył się na jakiś poważny krok wobec dziewczyn, które spotykał na swojej drodze. Być może gdzieś nieświadomie; gdzieś w głębi siebie, nadal coś do niej czuje. Nie świadomy tego jak zareaguje, gdy i o ile ją kiedyś spotka.
✈Nico nie podnosi głosu, nie umie tego robić i również nie chce. Wygląda, zachowuje się i stara się być spokojną osobą. Nawet gdy jest emocjonalnie wzburzony czymś lub przez kogoś, nadal mówi powoli i spokojnie, praktycznie ospale.
✈praktycznie od małego, był nauczony; nie, nauczył się ukrywać swoje emocje, uczucia i ślad swojego prawdziwego „ja”, swojej prawdziwej osobowości. I to nie tak, że robi to przed każdym; rodzina, w przeciwieństwie do obcych znają jego prawdziwą osobowość.
zgoda na powielanie imienia
nie
zgoda na powielanie pseudonimu
nie
Zgody MG
poziom ingerencji
wysoki
zgoda na śmierć postaci
nie
zgoda na trwałe okaleczenie
nie
zgoda na nieuleczalną chorobę postaci
tak
zgoda na uleczalne urazy postaci
tak
zgoda na utratę majątku postaci
tak
zgoda na utratę posady postaci
tak

nicollette cameron

: pt lip 11, 2025 9:51 pm
autor: Maple Hearts
Witamy na forum nicollette cameron
Dobra wiadomość – Twoja karta postaci została zaakceptowana i możemy powitać Cię po tej stronie kanadyjskiej granicy! Przypominamy, że na rozpoczęcie rozgrywki masz 5 dni! W temacie kto zagra? możesz znaleźć użytkowników, którzy chętnie Ci w tym pomogą. Jednocześnie zachęcamy do założenia relacji, kalendarza i informatora. Powodzenia w Toronto!