From doe-eyеd girl to prodigal daughter
: pn lip 14, 2025 2:53 am
#6
I was saccharine as sugarcane. Tiptoein' on the fence. Chompin' at the bit.
Podobnie było z Aurorą, Maddie miała żal do matki, że tak bardzo twardo trzymała stronę męża, że zamiast stanąć po jej stronie wybrała jego. Miłość jednak potrafiła być ślepa. I tak samo jak z ojcem z nią również nie utrzymywała kontaktu kiedy kilka miesięcy temu ojciec kazał spadać jej na drzewo. Młoda Lennox nie pamiętała zbyt wiele z tamtego wieczora, tak jakby działała na autopilocie, a może najzwyczajniej w świecie te wspomnienie zakopała jak najgłębiej się dało.
Westchnęła ciężko i wyciągnęła rękę w stronę klamki, poczuła zimny metal pod opuszkami swoich palców, było to tak samo zimne jak atmosfera panująca w ich rodzinnym domu. Lodowata, zimna i chłodna, to już w lodówce było cieplej.
— Mamo?! — zawołała głośniej wchodząc do środka, jej głos odbił się echem po wielkim marmurowym holu i powędrował najpewniej w najdalsze zakątki domu. Blondynka stała w miejscu, tak jakby czekała na zaproszenie dalej. To był jej rodzinny dom, ale czuła się tutaj zupełnie obco, ciepło domowego ogniska zgasło zanim na dobre zdążyło się rozpalić.
— Gdzie jesteś? — zadała kolejne pytanie w eter i drgnęła wykonując pierwszy krok, a potem kolejny i kolejny kierując się w stronę przestronnej kuchni, tak jak w holu tak i tutaj królował marmur, pomieszczenie było zdecydowanie większe niż powinno. Kiedyś tak wielki dom miał sens, przy takiej ilości dzieci i początkach kariery politycznej ojca kiedy dookoła kręciło się mnóstwo osób, teraz był praktycznie opuszczony. Bo Maddie nawet nie wiedziała czy rodzice dalej mieszkają wspólnie czy co, odkąd wyszła tamtego wieczoru nie wracała tutaj i również się nie kontaktowała.
Madison westchnęła po raz kolejny, nie rozumiała dlaczego traciła czas, mogła wejść, iść do swojej danej sypialni i zabrać walizki, które ponoć czekały na nią spakowane. Jej mama nawet by nie zauważyła, że była i wyszła. Coś ją jednak blokowało. Może chciała zobaczyć mamę? Sprawdzić czy wszystko u niej okej? A może była ciekawa co miała do powiedzenia? Sama nie wiedziała, po prostu stała po .środku kuchni jak słup soli nie za bardzo wiedząc co ze sobą zrobić.
Aurora Lennox