Strona 1 z 1
					
				Lucas Miller
				: sob sie 30, 2025 10:03 am
				autor: Lucas Miller
				Kod: Zaznacz cały
[kalendarz]
[kalendarz1]NUMER/TYTUŁ SESJI[/kalendarz1]
[kalendarz2]
[kalendarz5]
[img]LINK DO OBRAZKA[/img]
[kalendarz4]
[h1C]Kto:[/h1C] TEXT
[h1C]Gdzie:[/h1C] TEXT
[h1C]Opis:[/h1C] TEXT
[/kalendarz4]
[/kalendarz5]
[/kalendarz2]
[/kalendarz]
 
			
					
				Lucas Miller
				: sob sie 30, 2025 10:42 am
				autor: Lucas Miller
				
001
 
Kto:
Maddie, Sabrina, Lawrence
Gdzie:
 viewtopic.php?p=9451#p9451
Opis:
 Ciepłe promienie wakacyjnego słońca w ułamek sekundy otuliły jego skórę, a delikatny wiatr podwiał kosmyki włosów na jego czole. Było coś nostalgicznego w ostatnich dniach lata. Takie uczucie jakby czas przeciskał się przez palce, a dłoń desperacko próbowała je zatrzymać. Ale nie dało się tego zrobić, wiec trzeba było czerpać z tych ostatnich chwil garściami.
 
 
 
  
			
					
				Lucas Miller
				: sob sie 30, 2025 10:44 am
				autor: Lucas Miller
				
002
 
Kto:
 Maddie
Gdzie:
 viewtopic.php?p=9457#p9457
Opis:
  Może to właśnie dlatego kiedy razem z Maddie zastanawiali się jak spędzić najbliższą sobotę wyszedł temat wypadu na kajaki okazało się, ze Lucas nigdy na takowych nie był. Jasne, bywał nad wodą, pływał nawet żaglówką ale jakoś nigdy nie miał okazji podróżować kajakiem. No I od tego wszystko już poszło jak po sznureczku i nim się obejrzeli, byli już na przystani tuż przy jeziorze, odbierając kajaki i wielkie, pomarańczowe kapoki.
 
 
 
  
			
					
				Lucas Miller
				: sob sie 30, 2025 4:52 pm
				autor: Lucas Miller
				
003
 
Kto:
 Indie
Gdzie:
 viewtopic.php?p=9522#p9522
Opis:
 Niewielki dzwoneczek tuż przy framudze zadzwonił wysokim tonem, podczas gdy Miller strzepywał z głowy nadmiar puchatego śniegu, zastanawiając się, kiedy w końcu przestanie padać. 
A potem podniósł wzrok, w sekundę stając w kompletnym bezruchu. 
Chociaż w rzeczywistości wszystko trwało może kilka sekund, w jego głowie rozgrywała się prawdziwie godzinna gonitwa myśli. W pierwszej chwili myślał, że się przewidział. To przecież niemożliwe. Był przekonany, że to głowa płata mu figle, a dziewczyna za ladą była jedynie bardzo podobna do kogoś, kogo kiedyś znał jak własną kieszeń. 
 
 
 
  
			
					
				Lucas Miller
				: sob wrz 20, 2025 9:54 pm
				autor: Lucas Miller
				
004
 
Kto:
 Claire
Gdzie:
 viewtopic.php?p=12877#p12877
Opis:
 Na uniwersytecie pojawił się przed czasem, chociaż zanim odnalazł się w tym cholernym budynku i znalazł sale do ćwiczeń, był już spóźniony. No i pięknie. Claire stała na drugim końcu pomieszczenia, bazgrając coś na kartonie, wyglądając bardzo dobrze. Jak zawsze zresztą. Uśmiechnął się szczerze w jej kierunku i podszedł do niej z rozłożonymi ramionami.
— Nie no, byłbym nawet wcześniej, ale za nic nie mogłem znaleźć tej sali — objął ją na przywitanie, delikatnie zataczając kółko dłonią na jej plecach. — Jeszcze jakaś babka zaczęła mnie gonić i pytać do której chodzę klasy, więc musiałem spierdalać i na chwile schować się w kiblu. Ale hej, jestem
 
 
 
  
			
					
				Lucas Miller
				: pn wrz 29, 2025 11:44 pm
				autor: Lucas Miller
				
005
 
Kto:
 Indie
Gdzie:
 viewtopic.php?p=14157#p14157
Opis:
 RETRO | 
Świat zatrzymał się, kiedy złączyła ich usta w ciepłym pocałunku, a dłoń umieściła na jego karku. Smakowała dokładnie tak, jakby się tego spodziewał: papierosami, piwem i dziką tęsknotą. Nie był to delikatny pocałunek. Był równie wygłodniały i zachłanny, jak każde ich (prawie)zbliżenie przez ostatnie lata, które kończyło się odwróconym wzrokiem i ucieczką. I tak właśnie ją całował — jakby bał się, że zaraz ucieknie.
 
 
 
  
			
					
				Lucas Miller
				: pn wrz 29, 2025 11:48 pm
				autor: Lucas Miller
				
006
 
Kto:
 Claire
Gdzie:
viewtopic.php?p=14190#p14190
Opis:
 Claire jednak z każdą wiadomością wydawała się coraz bardziej i bardziej pijana do tego stopnia, że Miller jednak zmartwił się o stan przyjaciółki i finalnie zwlókł z kanapy. Złapał klucze, ubrał buty i dziesięć minut później parkował już przed klubem na West End. Ilość taksówek była tak duża, że musiał zostawić auto na miejscu dla inwalidów i kobiet z dziećmi. Cóż dziecka może i nie miał, ale zaraz miał mieć na siedzeniu bardzo najebanego, drobnego człowieczka, więc chyba można to było pod tą regułę podciągnąć?
 
 
 
  
			
					
				Lucas Miller
				: pt paź 03, 2025 4:13 pm
				autor: Lucas Miller
				
007
 
Kto:
 Indie
Gdzie:
 https://i.pinimg.com/1200x/e2/be/77/e2b ... e52dd6.jpg
Opis:
 Dzisiejszego dnia Marv poinformował go, że w końcu przyjdzie ktoś nowy na kasę na szkolenie, Niby mieli w zeszłym tygodniu nową dziewczynę, ale popłakała się już na pierwszej zmianie. Niestety, trafiła się bidulce zmiana podczas premiery nowego filmu Marvela i laska nie wytrzymała ciśnienia (oraz dzieciaków przebranych za fikcyjne postacie, skaczących jej po ladzie). Na Millerze nie robiło to większego wrażenia, ale wiadomo, niektórzy byli bardziej wrażliwi.
Nastawił właśnie nową porcje popcornu, dosypując kukurydzę wraz z kostką masła do maszyny, kiedy Marv krzyknął jego imię. Wcisnął jeszcze wielki, czerwony guzik i przebiegł w podskokach do holu.
I wtedy ją zobaczył.
Stała jak zwykle znudzona, z tym swoim nonszalanckim uśmieszkiem wyjebania, który znał aż za dobrze. Lucas skrzywił się, podczas gdy jego głowa trybiła co dokładnie się właśnie działo.
No kurwa, no nie.
 
 
 
  
			
					
				Lucas Miller
				: pt paź 03, 2025 4:15 pm
				autor: Lucas Miller
				
008
 
Kto:
 Evina
Gdzie:
 viewtopic.php?p=14707#p14707
Opis:
 Lucas się najebał i pobił. 
Telefon do Eviny miał pod nazwą szwagierka i cały się zestresował, kiedy nie mógł go znaleźć pod E, a cięć wciąż nad nim stał, ponaglając i szarpiąc za krzesło. I może, ale tylko może, Lucas pogroził mu wtedy, że będzie mieć przejebane, bo zna się z prawdziwą panią detektyw. I może wystawił mu język. Ale tylko może. Bo potem dostał po głowie i nie za dużo pamiętał, podczas gdy funkcjonariusz zadzwonił poinformować Swanson o całym zdarzeniu.