Cathal Graves
: wt paź 07, 2025 1:59 pm
				
				Cathal Graves

 
data i miejsce urodzenia
01/10/1988 I Vancouver, Kanadazaimki
Męskiezawód
Ochroniarzmiejsce pracy
The Fifth Social Cluborientacja
Heteroseksualnydzielnica mieszkalna
Rexdalepobyt w toronto
Od rokuumiejętności
Świetnie prowadzi samochody i motocykle, chociaż prawa jazdy nigdy nie zdobył. Typowy zakapior, którego umiejętności ograniczają się głównie do siły perswazji w postaci mocnego ciosu oraz braku zawahania, gdy trzeba pociągnąć za spust. W młodości trenował karate i jakieś umiejętności mu z tego zostały. Z takich bardziej przyziemnych kwestii: gra na gitarze, potrafi jeździć konno i nie najgorzej gotuje.słabości
Brakuje mu przede wszystkim empatii. Zdarza mu się traktować ludzi jak zabawki, posiłkuje się w dodatku agresją, gdy coś nie idzie po jego myśli. Traktuje życie jak jeden wielki żart i nie przejmuje się zanadto konsekwencjami swoich własnych czynów. Cyniczny, oschły, stosujący często sarkazm i różne zabiegi erystyczne, mające na celu dyskredytować innych.Cathal nigdy nie uważał się za złego człowieka - po prostu nauczył się, że świat nie jest miejscem dla miękkich fajek. Jego życie nie należało do najłatwiejszych, bo choć w domu nigdy niczego nie brakowało, on ciągle szukał jakiejś adrenaliny w życiu, która popchnęła go w kierunku wielu głupich decyzji.
Szkołę ledwo ukończył, mając już na głowie dozór kuratora. Był krnąbrny, nieskłonny do współpracy, awanturniczy i przede wszystkim bezczelny. To nie podobało się nikomu: od rodziców, poprzez nauczycieli, na rówieśnikach kończąc. Odgrodził się więc pewną barierą od wszystkich i tym samym uniewrażliwił się na opinię innych - wyalienował, by móc żyć tak, jak sam chciał, bez zwracania uwagi na uczucia drugiej strony.
Wyprowadził się z domu już po skończeniu szkoły średniej, którą udało mu się zaliczyć tylko dlatego, że nie chciano trzymać go dalej w systemie. Już wtedy bowiem swoją nadmierną agresję przeniósł na ulice. Zaczął kraść oraz wymuszać, nie mając w perspektywie nic poza bezdomnością, gdyby nie zdecydował się na takie działania. Szybko ściągnął uwagę gangów w Vancouver, które dostrzegły w nim potencjał i zaangażowali do go wielu wątpliwych przedsięwzięć. To dzięki temu nagle przestał martwić się o swój byt i zaznał chociaż przez chwilę jakiegokolwiek poziomu życia po opuszczeniu rodzinnego domu.
Rosie poznał w Vancouver Słodka, młoda, a jednak z iskrą, która go przyciągała. Lubił patrzeć, jak przekracza granice - dla niego. Kiedy wsiadała za kółko, gdy on wbiegał do sklepu z bronią, czuł, że razem są nie do zatrzymania. Z czasem zaczęli grać w niebezpieczną grę. Rosie miała talent do zamków, on do planowania i spuszczania łomotu. Przez chwilę wydawało się, że mogą tak żyć bez końca - aż do dnia, gdy wszystko runęło. Jego zgarnęli w motelu pod Calgary. Nie walczył. Wiedział, że musi wziąć to na siebie, żeby jej dać szansę zniknąć i był to jeden z nielicznych aktów empatii, jakie w jego życiu nie były w żaden sposób wymuszone..
Więzienie na północy Kanady nauczyło go milczenia i przetrwania. Siedział kilka lat, a kiedy wyszedł, nic już nie było takie samo. Włóczył się po kraju, szukając łatwego zarobku. Imał się różnych zajęć, ale z racji swojego temperamentu oraz braku umiejętności współpracy, wszędzie szybko mu dziękowano. W końcu dotarł do Toronto. Tam szybko wpadł w półświatek, gdzie zestaw posiadanych przez niego zdolności był na wagę złota. Zanim jednak trafił do ’Ndranghety, najpierw złapał fuchę w The Fifth Social Club, co pomogło mu nawiązać kontakty z mafią i dzięki temu połączył funkcję ochroniarza w klubie z byciem zbirem.
Z czasem odzyskał pozycję i spokój, które pozwoliły mu na odbicie się po tym nietrafionym epizodzie w więzieniu. Zaczął się zastanawiać, czy jego dawna miłość - Rosie, jeszcze żyje? Ciekawość zżerała go do tego stopnia, że wykonał kilka kroków w tym kierunku i kiedy w końcu ją namierzył (co z kolei nie było wcale takie trudne), zaśmiał się głośno, bo mieszkała w tym samym mieście, do którego on zawitał przez zupełny przypadek.
- Podłapał już co nieco języka włoskiego, którego uczył się w szkole i do którego miał po prostu smykałkę.
- Po przyjeździe do Toronto od razu nawiązał kontakty z organizacją ’Ndrangheta. Dzięki jego niewątpliwym talentom szybko został etatowym zbirem.
- Spędził kilka lat w więzieniu po nieudanym skoku ze swoją byłą. On wpadł, ona uciekła.
- Zabił kilka osób w swoim życiu, jednak zrobił to tak dobrze, że dotąd nie został powiązany z żadnym z morderstw.
- Złodziejką zajmował się już od czasów nastoletnich, natomiast z czasem stał się też typowym zakapiorem: ochroniarzem, ściągającym haracze, a z czasem nawet egzekutorem.
- Przez kilka miesięcy tułał się po całej Kanadzie, imając się najróżniejszych zajęć.
- Dorobił się nawet własnego Harleya.
- Ma uczulenie na truskawki.
- Posiada bardzo mocną głowę do alkoholu. By się upić, musi wlać w siebie całe litry.
- Wystąpił kiedyś na rodeo, udało mu się nawet ukończyć jazdę na byku.
Szkołę ledwo ukończył, mając już na głowie dozór kuratora. Był krnąbrny, nieskłonny do współpracy, awanturniczy i przede wszystkim bezczelny. To nie podobało się nikomu: od rodziców, poprzez nauczycieli, na rówieśnikach kończąc. Odgrodził się więc pewną barierą od wszystkich i tym samym uniewrażliwił się na opinię innych - wyalienował, by móc żyć tak, jak sam chciał, bez zwracania uwagi na uczucia drugiej strony.
Wyprowadził się z domu już po skończeniu szkoły średniej, którą udało mu się zaliczyć tylko dlatego, że nie chciano trzymać go dalej w systemie. Już wtedy bowiem swoją nadmierną agresję przeniósł na ulice. Zaczął kraść oraz wymuszać, nie mając w perspektywie nic poza bezdomnością, gdyby nie zdecydował się na takie działania. Szybko ściągnął uwagę gangów w Vancouver, które dostrzegły w nim potencjał i zaangażowali do go wielu wątpliwych przedsięwzięć. To dzięki temu nagle przestał martwić się o swój byt i zaznał chociaż przez chwilę jakiegokolwiek poziomu życia po opuszczeniu rodzinnego domu.
Rosie poznał w Vancouver Słodka, młoda, a jednak z iskrą, która go przyciągała. Lubił patrzeć, jak przekracza granice - dla niego. Kiedy wsiadała za kółko, gdy on wbiegał do sklepu z bronią, czuł, że razem są nie do zatrzymania. Z czasem zaczęli grać w niebezpieczną grę. Rosie miała talent do zamków, on do planowania i spuszczania łomotu. Przez chwilę wydawało się, że mogą tak żyć bez końca - aż do dnia, gdy wszystko runęło. Jego zgarnęli w motelu pod Calgary. Nie walczył. Wiedział, że musi wziąć to na siebie, żeby jej dać szansę zniknąć i był to jeden z nielicznych aktów empatii, jakie w jego życiu nie były w żaden sposób wymuszone..
Więzienie na północy Kanady nauczyło go milczenia i przetrwania. Siedział kilka lat, a kiedy wyszedł, nic już nie było takie samo. Włóczył się po kraju, szukając łatwego zarobku. Imał się różnych zajęć, ale z racji swojego temperamentu oraz braku umiejętności współpracy, wszędzie szybko mu dziękowano. W końcu dotarł do Toronto. Tam szybko wpadł w półświatek, gdzie zestaw posiadanych przez niego zdolności był na wagę złota. Zanim jednak trafił do ’Ndranghety, najpierw złapał fuchę w The Fifth Social Club, co pomogło mu nawiązać kontakty z mafią i dzięki temu połączył funkcję ochroniarza w klubie z byciem zbirem.
Z czasem odzyskał pozycję i spokój, które pozwoliły mu na odbicie się po tym nietrafionym epizodzie w więzieniu. Zaczął się zastanawiać, czy jego dawna miłość - Rosie, jeszcze żyje? Ciekawość zżerała go do tego stopnia, że wykonał kilka kroków w tym kierunku i kiedy w końcu ją namierzył (co z kolei nie było wcale takie trudne), zaśmiał się głośno, bo mieszkała w tym samym mieście, do którego on zawitał przez zupełny przypadek.
Ciekawostki
- Ma korzenie irlandzkie, stąd charakterystyczne imię. Nigdy jednak nie zagłębiał się w swoje drzewo genealogiczne.- Podłapał już co nieco języka włoskiego, którego uczył się w szkole i do którego miał po prostu smykałkę.
- Po przyjeździe do Toronto od razu nawiązał kontakty z organizacją ’Ndrangheta. Dzięki jego niewątpliwym talentom szybko został etatowym zbirem.
- Spędził kilka lat w więzieniu po nieudanym skoku ze swoją byłą. On wpadł, ona uciekła.
- Zabił kilka osób w swoim życiu, jednak zrobił to tak dobrze, że dotąd nie został powiązany z żadnym z morderstw.
- Złodziejką zajmował się już od czasów nastoletnich, natomiast z czasem stał się też typowym zakapiorem: ochroniarzem, ściągającym haracze, a z czasem nawet egzekutorem.
- Przez kilka miesięcy tułał się po całej Kanadzie, imając się najróżniejszych zajęć.
- Dorobił się nawet własnego Harleya.
- Ma uczulenie na truskawki.
- Posiada bardzo mocną głowę do alkoholu. By się upić, musi wlać w siebie całe litry.
- Wystąpił kiedyś na rodeo, udało mu się nawet ukończyć jazdę na byku.
zgoda na powielanie imienia
niezgoda na powielanie pseudonimu
nieZgody MG
poziom ingerencji
średnizgoda na śmierć postaci
takzgoda na trwałe okaleczenie
takzgoda na nieuleczalną chorobę postaci
takzgoda na uleczalne urazy postaci
takzgoda na utratę majątku postaci
takzgoda na utratę posady postaci
tak