Strona 1 z 1

Reece Graham

: pn gru 22, 2025 12:09 pm
autor: Reece Graham
Reece Graham
Aaron Taylor-Johnson
homeprofilebiopermits
Obrazek
data i miejsce urodzenia
17-05-1992 I Toronto/Kanada
zaimki
jego, jemu
zawód
kapitan - strażak
miejsce pracy
Toronto Fire Station 132
orientacja
hetero
dzielnica mieszkalna
Distillery District
pobyt w toronto
od urodzenia
umiejętności
Potrafi zgasić pożar, prowadzić wóz strażacki, wspinać się i szybko biegać. Masa mięśniowa ciągle udoskonalana na treningach. Jest dobry w podejmowaniu decyzji i szacowaniu strat na miejscu pożaru czy wypadku. Umie odnaleźć się na otwartym terenie i zna sztuki przetrwania. Dodatkowo wbił sobie pewne przepisy i prawa związane z ppoż. Oprócz umiejętności związanych z zawodem, potrafi gotować, hobbistycznie strzelać, pływać i nurkować. Zna kilka języków powierzchownie jak francuski czy hiszpański [praca z kilkoma latynosami]. Cechują go typowo męskie umiejętności majsterkowicza.
słabości
Jedyne czego się boi to śmierć, może także strata kończyny. Nie potrafi przegrywać i z czegoś rezygnować. Jest czasami zbyt nerwowy i narwany gdy coś idzie nie po jego myśli. Potrafi dużo wtedy przeklinać i walić w worek. Nie lubi dzieci i tego co z nim związane, ma słabość szybko się zakochiwać a potem cierpieć. Dużo pije kawy i lubi się czasami niezdrowo najeść, kocha burgery i colę.
Reguły i życie według zasad. Nie znał innego życia, od początku nastawiając się na z góry narzucony plan na życie, na działania mające odciągnąć go od z złej drogi na którą mógłby się stoczyć. Rodzina była istotą jego dzieciństwa, trzymanie się rodzeństwo i utrzymanie relacji w czystej postaci. Każdy swój błąd przekuj w coś dobrego. Podnoś się za każdym razem gdy upadniesz, stąpaj twardo po ziemi aby nie tylko zadowolić siebie, ale także rodziców czy dziadków. Jak mantra słuchaj się zawsze ojca, doceniając po części to co robił dla nich, dla wychowaniu w regule ale też nie mocno ściśniętej bańce. Nigdy nie powiedział i nie powie złego słowa na to co przeżył, bo dzięki temu stał się tym kim chciał, twardym strażakiem, odpornym na... wszystko jak super bohater.

Reece nie był ani najmłodszy ani też najstarszy, również gdzieś po środku łańcucha rodzeństwo, stawiał swoje kroki w życiu, rozwijając się jak normalny dzieciak. Od początku jednak przejawiał determinację w dążeniu do celu i gdy jak co drugi chłopak marzył o zostaniu strażakiem. Policja wydała mu się zbyt otarta z tego co dobre, jej renoma upadła, a na bycie prawnikiem czy lekarzem był ciutkę za słaby. W nauce zawsze był średni, nigdy nie umiał przeskoczy pewnego pułapu co poniekąd nieco go irytowało. Starał się i dużo poświęcał na siedzenie w książkach, nie imprezował i nie korzystał z życia jak niektórzy rówieśnicy. Miał może kilka epizodów gdy próbował smaku życia, pierwszego papierosa czy alkoholu z barku ojca. To wszystko jednak wcale nie było mu do szczęścia potrzebne.


Zostanie strażakiem nie było po prostu czymś co wymyślił w chwilę. Od początku, od małego chłopca fascynował go wóz strażacki. W wolnych chwilach zaglądał do remizy i brał udział w różnych organizowanych tam kółkach. Młodzi adepci mogli od nastolatka próbować swoich sił w drobnych testach czy zabawach. Uczestniczył w tym chętnie bo oprócz sportu to było coś czym się interesował dosyć mocno. Lubił ryk syreny i ten charakterystyczny zgiełk. To z czasem stało się jego celem, sam chciał uczestniczyć w tych akcjach, gasić pożary i ratować ludzi. Chciał działać według określonych reguł, zasad, czuć się potrzebnym.

Pierwsze lata w remizie były ciężkie, jak to żółtodziób musiał się natrudzić aby zdobyć szacunek innych.w międzyczasie próbował poznawac życie, w tym dziewczyny. O dziwo gdy został strażakiem co raz chętniej te interesowały się nim. Kształtował sylwetkę, nabrał masy mięśniowej i nosił opięte koszulki z napisem Toronto Fire Station. W końcu mógł więc czuć, że interesują się nim kobiety i że trochę wyrósł z tego nędznego chudzielca z piegami w coś innego, w lepszą wersję siebie. Korzystał więc z tego jakie szaleństwo wytwarza u płci przeciwnej sam strażacki strój. Szalał jakiś czas ale... w końcu poznał tą jedną, w jego mniemaniu perfekcyjną kobietę. Taką, którą mógłby śmiało z czasem nazywać żoną.

Utrzymywał i utrzymuje dalej dobre stosunki z rodzeństwem, kocha ich połączenie i to, że potrafią rozmawiać bez krzty złości czy pretensji. Nauczyli się żyć w jedności i to pomogło im przetrwać każdą "burze i wichurę". W tym samym czasie rozwijał się zawodowo, próbował nowych rzeczy czy robił kursy ratownicze. Kolejne testy i kandydatura na kapitana jednej z ekip, zakończone sukcesem ale też przelane sporą ilością poświęconego czasu. Między tym miał lepsze i gorsze akcje w terenie, pożary które były groźne, wypadki czy skomplikowane przypadki. Sam nie raz drżał o własne życie, czując kostuche na swoich plecach. To chyba to jak i samo jego nastawienie na karierę sprawiło, że dziewczyna której chciał się nawet oświadczyć, odeszła bez żalu. Może miała inny powód? A może po prostu nie pisała się na to aby czekać każdego wieczoru na niego, z nadzieją że wróci w jednym kawałku.

Był nie tylko odważny ale i oddany pracy. Pasja przekuła się w to, że od dziesięciu lat poświęcał się remizie, nie bacząc przy tym delikatnie na swoje życie osobiste. Różne zmiany oraz branie tych dodatkowych odbijało się na jego związku, ale przykuwało z kolei w pozytywy pod względem zawodowym. Uczepił się jak rzep psiego ogona swojego kapitana, temu kariery kontynuować nie pozwalał już wiek oraz powolna utrata słuchu w jednym uchu. Dostał ultimatum, w w jednostce pojawił się wakat. Reece naciskał więc, starał się i odznaczał przywiązaniem do tego co robił. Wchodził w ogień, którego niektórzy się bali, wspinał się tam gdzie inni nie mogli, odznaczał się delikatnie kultem hero. Na bohatera był może delikatnie za skromny ale ja samego kapitana już nie. Trzeba w końcu w tej robocie mieć twardą dupę i stalowe jaja...

Ciekawostki
>> Strażak w remizie, nie dawno zrobił test i kurs na kapitana jednostki ratowniczej w remizie.
>> Zrobił kurs wspinaczki i nurkowania.
>> Kiedyś ćwiczył więcej sztuki walki, teraz głównie utrzymuje kondycję na siłowni.
>> Niedawno zostawiła go dziewczyna, której chciał się oświadczyć.
>> Ma kilka blizn, głównie oparzenia jako pamiątka po pożarach.
>> W teorii jego rodzina jest bogata, ale stara się głównie żyć za swoje i nie polegać jedynie na nazwisku i pieniądzach z konta.
>> Kiedyś był szarym dzieckiem zarówno pod względem charakteru co i wyglądu.
>> Gdy w końcu wybył z rodzinnego gniazdka to nauczył się gotować.
>> Pasjonują go stare auta w stylu muscle car, chciałby mieć starego Mustanga czy Camaro, na to trochę odkłada z własnego budżetu.
>> Złości się szybko i na byle co, to jedna z tych wad nad którą pracuje.
>> Chciałby poświęcić kiedyś z miesiąc na podróż po europejskich miastach.
zgoda na powielanie imienia
nie
zgoda na powielanie pseudonimu
nie
Zgody MG
poziom ingerencji
średni
zgoda na śmierć postaci
nie
zgoda na trwałe okaleczenie
tak
zgoda na nieuleczalną chorobę postaci
nie
zgoda na uleczalne urazy postaci
tak
zgoda na utratę majątku postaci
tak
zgoda na utratę posady postaci
tak

Reece Graham

: pt gru 26, 2025 9:05 pm
autor: Maple Hearts
Witamy na forum Reece Graham
Dobra wiadomość – Twoja karta postaci została zaakceptowana i możemy powitać Cię po tej stronie kanadyjskiej granicy! Przypominamy, że na rozpoczęcie rozgrywki masz 7 dni! W temacie kto zagra? możesz znaleźć użytkowników, którzy chętnie Ci w tym pomogą. Jednocześnie zachęcamy do założenia relacji, kalendarza i informatora. Powodzenia w Toronto!

Reece Graham

: pt gru 26, 2025 9:08 pm
autor: Maple Hearts
ZDOBYTE TROFEA
ZDOBYTE NAGRODY


WYKORZYSTANE