kenneth "kenny" fleetwood
: czw lip 10, 2025 7:07 pm
kenneth "kenny" fleetwood


data i miejsce urodzenia
01/04/1987, toronto, kanadazaimki
on/jegozawód
sierżantmiejsce pracy
toronto police service cavalry unit hqorientacja
bicuriousdzielnica mieszkalna
guildwoodpobyt w toronto
od urodzeniaumiejętności
potrafi śpiewać, tańczyć, gotować, grać na banjo, ale czy którąkolwiek z tych rzeczy robi dobrze? cóż, on myśli, że tak! natomiast jego specjalnością jest okłamywanie kobiet - w tej dziedzinie jest bezkonkurencyjnysłabości
jego największą wadą jest przekonanie, że nie posiada żadnych wadZnacie ten typ rodziców, co zawsze powtarzają swoim dzieciom, że są najwspanialsze na świecie, nawet jeżeli wyżej wspomniane pociechy nie mają za grosz talentu w jakiejkolwiek dziedzinie?
Zdobyłeś nagrodę za udział, którą dostali wszyscy? BRAWO, MISTRZU!
Dostałeś naklejkę dzielnego pacjenta, bo w wieku osiemnastu lat nie zemdlałeś przy pobieraniu krwi? JESTEŚ TYTANEM!
Pozaliczałeś wszystkie egzaminy z najgorszymi możliwymi wynikami, ale pozaliczałeś? WYMIATASZ, ORLE I SOKOLE!
A czasem nawet - nie obsikałeś deski do kibla? BIJEMY CI BRAWO NA STOJĄCO.
Dorastając w toksyczno-pozytywnym środowisku, Kenneth Fleetwood szybko pojął, że stanowił jednostkę wybitną. Zawsze błyszczącą najjaśniej, zawsze wyróżniającą się na kilometr pośród morza miernot.
Czy ktoś ośmielił się wyprowadzić go z błędu?
Ależ oczywiście.
Nauczyciele niejednokrotnie zwracali mu uwagę, że jego stopnie pozostawiają wiele do życzenia, ale on zdawał się ich nie słyszeć - niby kiwał głową na ich wywody, przyjmując je do wiadomości, a tak naprawdę jego twarz nadal przy tym pozostawała nieskalana głębszą myślą. Okej, był taki jeden moment, kiedy p r a w i e coś tam do niego dotarło, ale właśnie wtedy wydarzyła się tragedia. Kenneth Fleetwood odkrył hokej. I co gorsza, szybko okazało się, że do niego faktycznie miał smykałkę, więc całą resztę szlag oficjalnie trafił. Jakimś przedziwnym cudem - wcale nie dzięki sportowym osiągnięciom, skądże - prześlizgnął się przez wszystkie etapy edukacji i gdy nadszedł wiekopomny moment wyboru pod tytułem "co dalej?", zdecydował się na akademię policyjną, bo uznał, że to godny zawód(a poza tym za mundurem panny sznurem). Po jej ukończeniu podjął się pracy w miejscowej policji i tak przez kilkanaście następnych lat wspinał się żmudnie po szczeblach kariery, by aktualnie cieszyć się mianem sierżanta. Teraz zgodnie z porządkiem świata powinien założyć rodzinę i stać się przykładnym obywatelem, ale jego znacznie bardziej interesuje hodowanie pomidorów i wyrwanie przypadkowych kobiet w barach.
- fanatyk ogrodnictwa, czyli trochę Twoja stara ogrodziara - ma swoją niewielką działkę, na której własnoręcznie postawił szklarnię z warzywami. generalnie dotknij jego pomidorów, a zaginiesz w niewyjaśnionych okolicznościach;
- nie jest najostrzejszą kredką w piórniku - 99% rzeczy w życiu załatwia za pomocą charyzmy, której nie można mu odmówić;
- w szkole średniej był kapitanem drużyny hokejowej, więc przy każdej nadarzającej się okazji wspomina o tych jednych mistrzostwach, które mógłby zdobyć, gdyby sędziowie znali się na swojej profesji;
- nie potrafi pić. totalnie. ale zapiera się, że umie, przez co za każdym razem kończy w przypadkowej wannie. albo rowie;
- wydaje mu się, że jest prawdziwym koneserem markowych rzeczy, a w 9 przypadkach na 10 daje sobie opchnąć jakiś bubel (bo skoro się świeci, to musi być drogi, nie?);
- ma niezdrową obsesję na punkcie swoich włosów i bardzo pilnuje ich linii w obawie przed zakolami - od skończenia osiemnastu lat do skarpety odkłada drobniaki na ewentualną wycieczkę do Turcji.
Zdobyłeś nagrodę za udział, którą dostali wszyscy? BRAWO, MISTRZU!
Dostałeś naklejkę dzielnego pacjenta, bo w wieku osiemnastu lat nie zemdlałeś przy pobieraniu krwi? JESTEŚ TYTANEM!
Pozaliczałeś wszystkie egzaminy z najgorszymi możliwymi wynikami, ale pozaliczałeś? WYMIATASZ, ORLE I SOKOLE!
A czasem nawet - nie obsikałeś deski do kibla? BIJEMY CI BRAWO NA STOJĄCO.
Dorastając w toksyczno-pozytywnym środowisku, Kenneth Fleetwood szybko pojął, że stanowił jednostkę wybitną. Zawsze błyszczącą najjaśniej, zawsze wyróżniającą się na kilometr pośród morza miernot.
Czy ktoś ośmielił się wyprowadzić go z błędu?
Ależ oczywiście.
Nauczyciele niejednokrotnie zwracali mu uwagę, że jego stopnie pozostawiają wiele do życzenia, ale on zdawał się ich nie słyszeć - niby kiwał głową na ich wywody, przyjmując je do wiadomości, a tak naprawdę jego twarz nadal przy tym pozostawała nieskalana głębszą myślą. Okej, był taki jeden moment, kiedy p r a w i e coś tam do niego dotarło, ale właśnie wtedy wydarzyła się tragedia. Kenneth Fleetwood odkrył hokej. I co gorsza, szybko okazało się, że do niego faktycznie miał smykałkę, więc całą resztę szlag oficjalnie trafił. Jakimś przedziwnym cudem - wcale nie dzięki sportowym osiągnięciom, skądże - prześlizgnął się przez wszystkie etapy edukacji i gdy nadszedł wiekopomny moment wyboru pod tytułem "co dalej?", zdecydował się na akademię policyjną, bo uznał, że to godny zawód
Ciekawostki
- nigdy nie stosuje tego samego triku na kobiety, ponieważ uważa to za brak szacunku wobec płci pięknej;- fanatyk ogrodnictwa, czyli trochę Twoja stara ogrodziara - ma swoją niewielką działkę, na której własnoręcznie postawił szklarnię z warzywami. generalnie dotknij jego pomidorów, a zaginiesz w niewyjaśnionych okolicznościach;
- nie jest najostrzejszą kredką w piórniku - 99% rzeczy w życiu załatwia za pomocą charyzmy, której nie można mu odmówić;
- w szkole średniej był kapitanem drużyny hokejowej, więc przy każdej nadarzającej się okazji wspomina o tych jednych mistrzostwach, które mógłby zdobyć, gdyby sędziowie znali się na swojej profesji;
- nie potrafi pić. totalnie. ale zapiera się, że umie, przez co za każdym razem kończy w przypadkowej wannie. albo rowie;
- wydaje mu się, że jest prawdziwym koneserem markowych rzeczy, a w 9 przypadkach na 10 daje sobie opchnąć jakiś bubel (bo skoro się świeci, to musi być drogi, nie?);
- ma niezdrową obsesję na punkcie swoich włosów i bardzo pilnuje ich linii w obawie przed zakolami - od skończenia osiemnastu lat do skarpety odkłada drobniaki na ewentualną wycieczkę do Turcji.
zgoda na powielanie imienia
niezgoda na powielanie pseudonimu
nieZgody MG
poziom ingerencji
średnizgoda na śmierć postaci
niezgoda na trwałe okaleczenie
niezgoda na nieuleczalną chorobę postaci
takzgoda na uleczalne urazy postaci
takzgoda na utratę majątku postaci
takzgoda na utratę posady postaci
tak