Strona 2 z 2
					
				helena peregrine
				: wt wrz 30, 2025 1:46 pm
				autor: helena peregrine
				
10. I wanna go wherever it goes
Kto:
 Helena i Teddy
Gdzie:
 Mieszkanie Teddy
Opis:
 Nie ma nawet wyrzutów, że powtarza manewr, którego wcześniej użyła Darling – pozwala oddechowi zatańczyć na jej policzku, a palce dotykają lekko jej uda, gdy Peregrine zwalnia jej pas bezpieczeństwa. — 
No to jesteśmy — mówi, sięgając do klamki po swojej stronie i wpuszczając do wnętrza auta chłodne, jesienne powietrze. Z tego wszystkiego prawie zostawia kluczyki w stacyjce, ale na szczęście przypominają jej się w porę. Kręci lekko głową sama do siebie, zanim nie podąża za Darling pod odpowiednią klatkę schodową. — 
Fajna okolica — mówi, chociaż wcale nie przygląda się otoczeniu.
Status:
 zakończona
 
 
 
  
			
					
				helena peregrine
				: czw paź 02, 2025 6:39 pm
				autor: helena peregrine
				
11. dance floor anthem
Kto:
 Helena i Zaylee
Gdzie:
 klub
Opis:
 [...] dzisiaj okazja była jedyna w swoim rodzaju, nawet jeżeli do rozwodu doszło już ponad dwa miesiące temu. Wtedy zbyt wiele się działo, by Peregrine mogła w ogóle pomyśleć o uczczeniu zakończenia umowy, niby fikcyjnej, a jednak skutecznie komplikującej życie informatyczki. Ostatnio odwiedzała klub chyba kiedy miała jakieś dwadzieścia pięć lat i skrupulatnie prześledziła rytuał młodości: whisky jako bifor w trakcie przygotowań, strój, na który nie mogłaby sobie pozwolić przy żadnej innej okazji i schowany na później w torebce joint.
Status:
 trwa
 
 
 
  
			
					
				helena peregrine
				: czw paź 02, 2025 10:14 pm
				autor: helena peregrine
				
12. And then God said: deal with it
Kto:
 Helena & Percival
Gdzie:
 superior court of justice
Opis:
 Zajmuje miejsce, chociaż rozważa zamówienie następnej windy. Widzi jednak jego wzrok i coś w niej się upiera, by nie dać mu satysfakcji. Ale ma też logiczny powód – spieszy się na spotkanie z Tonym.
Uśmiecha się uprzejmie na jego uwagę. — 
Wiesz, że świat nie kręci się dookoła ciebie? — odpowiada. Łatwo jej zachować spokój, bo jeszcze niedawno z satysfakcją obserwowała, jak Percival stopniowo chmurnieje, doskonale wiedząc, że nie ma szans wybronić swojego klienta.
Drzwi windy zamykają się, a ta za chwilę z lekkim szarpnięciem zaczyna jechać w dół. Irytująco powoli. Helena wzdycha, ale nie traci humoru.
Dopóki nie następuje kolejne szarpnięcie, dużo gwałtowniejsze niż zwykle. Górne światło gaśnie, a zamiast niego zapalają się awaryjne ledy. — 
Nie... — cedzi, jakby próbowała zakazać windzie tego zatrzymania. Z cichym przekleństwem na ustach, Peregrine wyrywa się w stronę guzika alarmowego. Nawet nie patrzy w stronę Gardnera.
Jeszcze ma nadzieję na to, że światło za sekundę zapali się, a winda znów ruszy.
Status:
 trwa
 
 
 
  
			
					
				helena peregrine
				: ndz paź 19, 2025 3:55 pm
				autor: helena peregrine
				
13. Mission: Hospital infiltration
Kto:
 Pilar i Helena
Gdzie:
 Mount Sinai Hospital
Opis:
 Przez całą drogę w taksówce Helena myślała o tym, że być może nie powinny robić nalotu na szpital po wypiciu piwa. Co prawda niedużo – a przynajmniej niedużo jak na możliwości Peregrine – ale wciąż! Na przykład przyjechanie własnym samochodem byłoby lepszym pomysłem – przecież jeśli zostaną nakryte i będą musiały bardzo szybko uciekać z miejsca zdarzenia, nie będą czekać, aż przyjedzie do nich kierowca. 
Z drugiej strony pewnie tylko po alkoholu mogły być na tyle bezczelne, żeby z sukcesem wprowadzić w życie tak marny plan. Wprawdzie to pozostawia jeszcze opcję 
lepszego przemyślenia ów planu oraz 
wykonania tej akcji w inną noc, ale to już Helenie do głowy nie przychodzi. Pewnie dlatego, że wyczuwa napięcie w siedzącej obok śledczej i trochę zbyt mocno przejmuje się tym, by mogła poznać swoją przeszłość.
Status:
 trwa
 
 
 
  
			
					
				helena peregrine
				: ndz paź 19, 2025 3:57 pm
				autor: helena peregrine
				
14. righteousness demands sacrifice
Kto:
 Helena i Teddy
Gdzie:
 Canadian Imperial Bank of Commerce
Opis:
 Gdy dociera na miejsce kilkadziesiąt minut później, pod budynkiem zebrały się już dwa radiowozy i kilka nieoznakowanych furgonetek. Rzuca w ich stronę nieprzytomne spojrzenie, ale w grupie zebranej przy jednym z pojazdów dostrzega Judy w towarzystwie komendanta i kilku innych policyjnych szych. Wszyscy dyskutują ze sobą zażarcie, gdy Helena podchodzi do nich pospiesznym krokiem. Komendant zauważa ją pierwszy i natychmiast się prostuje.
— 
Peregrine. Idziesz na górę — mówi szybko. Ta zamiera w pół kroku.
— 
Co proszę?
— 
Idziesz na górę razem z saperem. Bomby są obsługiwane systemem zdalnym — równie dobrze mógłby mówić po hebrajsku.
Przygotowywała się raczej na to, że będzie musiała godzinami czekać, aż pozwolą jej i Judy zbadać miejsce zdarzenia. Za cud uznała już to, że nie kazali jej czekać na wieści na komendzie albo w domu.
A miała rozbrajać bombę?
Status:
 zakończona