- dziesięć -
Galen Wyatt - facet, który ma w tygodniu więcej randek niż spotkań biznesowych, a jest przecież prezesem Northex Industries, więc od razu można sobie porównać tę skalę. Nie jest to jednak wcale jakieś dziwne, czy niewiarygodne, kiedy on miedzy spotkaniami siedział na Tinderze. Kiedyś ...
— 9 —
Galen Wyatt nie był wróżką, ale znał to uczucie, ten niepokój drgający gdzieś w kościach, kiedy w jego świecie pojawiało się coś – lub ktoś – niespodziewany. Miał szósty zmysł do takich rzeczy, wystarczyło spojrzeć w jej papiery, wystarczyła jakaś drobnostka, jakiś niuans, który dał mu do ...
Galen Wyatt nie był wróżką, ale znał to uczucie, ten niepokój drgający gdzieś w kościach, kiedy w jego świecie pojawiało się coś – lub ktoś – niespodziewany. Miał szósty zmysł do takich rzeczy, wystarczyło spojrzeć w jej papiery, wystarczyła jakaś drobnostka, jakiś niuans, który dał mu do ...
Nie szukał miłości, zwłaszcza na Tinderze, szukał rozrywki, musiał sobie jej dostarczać na okrągło, bo inaczej wiądł, jak jakiś badyl bez wody i słońca. Galen Wyatt wiądł bez rozrywki i whisky, a jak wiadomo, i jest to mądrość wręcz ludowa, najwięcej rozrywki zapewniają ciekawe kobiety. Z nimi się ...
osiem?
No cóż, życie Galena Wyatta nigdy nie opierało się na jedzeniu resztek, on nawet nigdy nie dojadł po swojej siostrze, czy coś, bo rodzice by go chyba wydziedziczyli, to przecież poniżej pewnego poziomu, który reprezentowali...
Teraz Galen reprezentował poziom pełnej klasy, kiedy napruty w ...
No cóż, życie Galena Wyatta nigdy nie opierało się na jedzeniu resztek, on nawet nigdy nie dojadł po swojej siostrze, czy coś, bo rodzice by go chyba wydziedziczyli, to przecież poniżej pewnego poziomu, który reprezentowali...
Teraz Galen reprezentował poziom pełnej klasy, kiedy napruty w ...
-Jeszcze gdyby ten najebany typ wyglądał jak szczurzysko z najgłębszego zakamarku lochu, który ludzie nazywają popularnym klubem

Oby tak było, to znaczy oby Meena nie odeszła zaraz po tym jak Galen złamie jej serce, bo to był typowy scenariusz napisany przez Wyatta, piękna kobieta, która zaprząta mu myśli, kilka pięknych słówek, kolacja, która ją kupuje, bo jest jak z bajki o Kopciuszku, potem drinki, żeby się wyluzowali, a ...
Wysiadł z samochodu i przez moment tylko patrzył na nią, jakby próbował ustalić, czy właśnie się zakochał, czy dostał po głowie słownym tasakiem i jeszcze za to zapłaci. W tej sukience robiła piorunujące wrażenie, a Galen, no cóż, on po prostu bardzo łatwo ulegał kobiecym wdziękom, taki typ, albo ...
Nie był gotowy. Na to, co zobaczył, kiedy drzwi się otworzyły.
Nie powiedział "Hej, gotowa?", nie powiedział, że to zły pomysł, on nie powiedział nawet cześć, bo po prostu zbiła go z tropu. Galen Wyatt, który z każdej sytuacji potrafił wyjść dobrą gadką, nagle nie miał żadnej gadki, przełknął ślinę ...
Nie powiedział "Hej, gotowa?", nie powiedział, że to zły pomysł, on nie powiedział nawet cześć, bo po prostu zbiła go z tropu. Galen Wyatt, który z każdej sytuacji potrafił wyjść dobrą gadką, nagle nie miał żadnej gadki, przełknął ślinę ...
— Jeszcze nie poznałem drugiej takiej, która z taką gracją potrafi się pozbierać z chodnika o czwartej nad ranem, w tym samym czasie zamawiając taksówkę i robiąc wykład na temat życia nocnego w Toronto — roześmiał się, no cóż, rzeczywiście tych dwoje plus whisky równało się mieszanka wybuchowa ...
siedem
Wyjątkowa taryfa, czyli opowieść o tym, jak Galen Wyatt został niechcący porwany przez kobietę w koturnach.
To miał być zwykły wieczór, miał wpaść do klubu wypić jakiegoś drinka, a potem w swoim apartamencie dwa kolejne, sam, może nie, różnie to bywa. Potem grzecznie do łóżeczka, albo ...
Wyjątkowa taryfa, czyli opowieść o tym, jak Galen Wyatt został niechcący porwany przez kobietę w koturnach.
To miał być zwykły wieczór, miał wpaść do klubu wypić jakiegoś drinka, a potem w swoim apartamencie dwa kolejne, sam, może nie, różnie to bywa. Potem grzecznie do łóżeczka, albo ...