- Ja w zasadzie nie chodzę w różu - a właściwie to on chodził tylko w czerni, bieli i może błękicie, albo jakimś szarym, Galen nie przepadał za kolorami jeśli chodzi o jego garderobę. Może jeszcze zanim został prezesem Northexu to zdarzało mu się założyć jakąś krwisto czerwoną koszulę, ale teraz ...
Taką miał nadzieję, że dzisiaj będzie miło. Że jeszcze przed nim te kilka godzin zapomnienia i beztroski, jak wtedy na Lanzarote. Bo jutro będzie prawdziwe piekło, może nie takie, jak w momencie, kiedy wrócili do Toronto i jego myśli wciąż powracały do tamtej nocy, do Cherry, bo teraz Cherry będzie ...
Właściwie... wiele osób widziało Wyatta przez dokładnie taki sam pryzmat jak Pilar, a on jakoś wcale nigdy nie starał się tego swojego wizerunku ocieplić, właściwie to można by dać mu koronę króla dupków i posadzić go na tronie z tej włoskiej licowej skóry. Wszystko by się zgadzało. Romanse, imprezy ...
To wszystko to była wina Charlotte, będzie musiał... jej za to podziękować. Wychodziło na to, że Kovalski wiedziała lepiej czego chciał Galen Wyatt, bo on przecież nie mógł się zdecydować. Chociaż... czy w tym areszcie nie podjął jednak decyzji? Może najważniejszej w swoim życiu?
Jego oczy były ...
Jego oczy były ...
- 24 -
Wyatt wrócił do biura, chociaż wszyscy, nawet dozorca, patrzyli na niego podejrzliwie, był pewny, że cała firma widziała już jego zdjęcie w kajdankach w jednym z brukowców, ciekawe... ile z tych osób później czytało przeprosiny, które wydrukowali. Sam ich nie czytał.
Prawniczka radziła ...
Wyatt wrócił do biura, chociaż wszyscy, nawet dozorca, patrzyli na niego podejrzliwie, był pewny, że cała firma widziała już jego zdjęcie w kajdankach w jednym z brukowców, ciekawe... ile z tych osób później czytało przeprosiny, które wydrukowali. Sam ich nie czytał.
Prawniczka radziła ...
Ale on sobie właśnie nie mógł przestać jej wyobrażać nago, a to wszystko za sprawą tego co mu powiedziała w areszcie, zresztą też za sprawą tego jej stanika, może to nie były koronki, ale Galen cały czas się zastanawiał, kiedy będzie go mógł z niej wreszcie zdjąć.
- To poproszę bez piany - też ...
- To poproszę bez piany - też ...
Galen zamrugał patrząc to na jednego, to na drugiego, a to co w Toronto nie ma gospodyń, na pewno jakieś są. Zresztą Galen przez jakieś traumy z dzieciństwa, pewnie to, że nie kochała go matka, to nawet byłby zadowolony, gdyby zamieszkała z nim taka Martha Stewart, piekła mu ciasta, smażyła ...
Uśmiechnął się na jej słowa, bo w zasadzie by się nie zdziwił, Cherry zadziwiła go tym, jak dużo nim wiedziała, począwszy od tej whisky, przez te jej sukienki, które idealnie trafiały w jego gust, które go prowokowały, po to, że dała mu poprowadzić jej auto. Mogła po niego wysłać szofera, ale tego ...
Może to było na swój sposób tak ekscytujące, że Marceline wiedziała czego chce, wymagała, nie prosiła. Ona znała swoją wartość, wiedziała jaka jest seksowna, wiedziała że potrafi rozpalić pożądanie, że potrafi doprowadzić na skraj zanim jeszcze przejdą do rzeczy. Sprawiała, że odżywały wspomnienia ...
próbne losowanie 
