Życie zawsze było nie sprawiedliwe, ale Mizzy do tego przywykła. Zatem nie odkopywała starych wspomnień, tylko zastępowała je nowymi, gdzie pierwsze skrzypce grała Tyla. I te kolekcjonowała z czystą przyjemnością.
- Miło mi to słyszeć - zrobiło jej się cieplej na serduszku słysząc, że to działa w ...
Mizzy miała już za sobą wiele szybkich związków i nigdy nie przetrwały one więcej niż może maksymalnie cztery miesiące. Z czego i tak większość nawet nie zabierała ją na randki. Poużywali sobie, a potem ich drogi się rozchodziły. Więc obiecała sobie, że więcej nie będzie się na razie z nimi spotykać ...
Na pewno ucieszyłaby się ze wspólnego mieszkania, ale nic na siłę. Urok ich relacji tkwił właśnie w tym, że z niczym się nie spieszyły. Rozwijała się tak samoistnie, ale dało się wyczuć, że każda jest ważna dla drugiej. Mizzy bardzo doceniała wszelkie starania Tyli, ponieważ wiedziała, że ta nie ...
- Szczerozłoty uśmiech by był jakby miał złote zęby, ale póki co wystarczy taki jak masz. W sumie to trochę strach mieć złote zęby, bo jak cię napadną to mogą chcic je wytrwać.
Złote zęby raczej by jej nie pasowały, a pewnie nie nawet jej stać na niego nie było. Może jakby napadła na bak czy coś ...
Jak wszystko, co dobre jak i ten wyjazd prawie mignął w oka mgnieniu. Nie była to dobra wiadomość, chciałaby tu jeszcze troszeczkę zostać z Tylą. Zwłaszcza, że raczyć się jej pysznymi kanapeczkami i spać sobie razem w jednym łóżeczku. Było to bardzo miłe i przytomne, aż nie chciała wracać do pustego ...
- Zatem pozostaje mi tylko szykować się na przygodę życia z tobą, kochanieńka - rozpromieniła się, ponieważ to wiele dla niej znaczyło. - Zaczynam zbierać kasiorkę na tą wyprawę, żebyśmy chociaż jedną noc spędziły w pięciogwiazdkowym hotelu.
Miała już w swoim życiu tę jedną, a przynajmniej ...
- Ajaja takie rozczarowanie. Liczyłam na szczero złote wiaderko - westchnęła teatralnie, o ile jej wyszło.
Postanowiła, że zrobi wszystko, by mieć to wiaderko. Będzie mogła z dumą opowiadać jak w pocie czoła o nie walczyła.
- Nigdy nie byłam fanką księżniczek, może dlatego też nie miałam ...
- A no nie byłam - przytaknęła. - W zasadzie to nie podróżowałam nigdzie po za Toronto, aż do dzisiejszej wycieczki. Matka nie była zainteresowana zabieranem mnie gdziekolwiek. Ale już nie ubolewam nad tym, ponieważ teraz mam ciebie i razem będziemy sobie podróżować - uśmiechnęła się.
Przyszłość z ...
- Każdy ma inne priorytety - zażartowała, ponieważ nie wierzyła, żeby Lawrence był głupi. W końcu nie zadawałoby się z nie mądrymi ludźmi. - W złotym wiaderku mam nadzieje - dopytała śmiertelnie poważnie.
Mieć na pamiątek piasek w złotym wiaderku to byłoby coś, co można byłoby postawić na kominku w ...
- Nie mam doświadczenia w obsłudze łopatki do piasku. Na moim osiedlu za dzieciaka nie było piaskownicy, a nad morze mnie nigdy nie zabrali. Dlatego pozostaje nam podszkolenie się z filmików w Internecie. Raczej powinno coś być.
Internet był prawdziwą kopalnią dziwych informacji. Więc i o ...

Wyszukiwanie zaawansowane