Dobrze jest mieć kogoś zaufanego. [/i]
Jego słowa przez dłuższą chwilę odbijały się w jej głowie. Jakby zaczynały ciążyć, bo Daisy — w tej swojej niezależności i niebywałej samodzielności z której była cholernie dumna, miała ogromny problem z zaufaniem . Komukolwiek, a może i zwłaszcza jemu ...
Jego słowa przez dłuższą chwilę odbijały się w jej głowie. Jakby zaczynały ciążyć, bo Daisy — w tej swojej niezależności i niebywałej samodzielności z której była cholernie dumna, miała ogromny problem z zaufaniem . Komukolwiek, a może i zwłaszcza jemu ...
C Z W A R T A
Co ona do jasnej cholery tu robiła? [/i]
Cechą charakteru, którą można było jej przypisać niemalże od razu było to, że Daisy z a w s z e pamiętała o osobach na których jej zależało. Troszczyła się i dbała o relacje, nawet jeśli ten nieprzyjemny głos w jej głowie uparcie — ilekroć ...
Co ona do jasnej cholery tu robiła? [/i]
Cechą charakteru, którą można było jej przypisać niemalże od razu było to, że Daisy z a w s z e pamiętała o osobach na których jej zależało. Troszczyła się i dbała o relacje, nawet jeśli ten nieprzyjemny głos w jej głowie uparcie — ilekroć ...
Sama nie wiedziała kim on dla niej był, a co ważniejsze kim ona chciała być dla niego.
Tona żalu, niewypowiedzianych nigdy na głos pretensji, to, jak po wypadku zaklinając rzeczywistość żałowała, że po kłótni to nie on wyszedł z domu, a nie Rose… To nie Wyatt wsiadł wtedy do tego przeklętego ...
Tona żalu, niewypowiedzianych nigdy na głos pretensji, to, jak po wypadku zaklinając rzeczywistość żałowała, że po kłótni to nie on wyszedł z domu, a nie Rose… To nie Wyatt wsiadł wtedy do tego przeklętego ...
Niedomknięty romans, bo życie okazało się zbyt ciężkie.
NIEAKTUALNE 03/09
https://i.pinimg.com/736x/93/67/d8/9367d80c86bfba86f1f8b27f9181f377.jpg https://i.pinimg.com/1200x/69/13/0a/69130a11a23ee7ac4bece329c1d3387d.jpg
Wciąż pamiętam Twój zapach....
Nie ten, który uderza w moje ...
Ciężko jej było się na czymkolwiek skupić.
Z jednej strony była wpatrzona w nich grupa staruszków, z dziadkiem Wyatt’a na czele, który z takim wzruszeniem, radością spoglądał w kierunku swoich wnuków . Scena, na której się znaleźli była wdzięczna, Daisy miała wrażenie, ze cokolwiek by nie zrobili ...
Z jednej strony była wpatrzona w nich grupa staruszków, z dziadkiem Wyatt’a na czele, który z takim wzruszeniem, radością spoglądał w kierunku swoich wnuków . Scena, na której się znaleźli była wdzięczna, Daisy miała wrażenie, ze cokolwiek by nie zrobili ...
Nie chciała z nim tu przyjeżdżać. Ale to zrobiła.
Nie chciała tyle o nim myśleć. Ale to robiła.
W pewnym momencie, totalnie sparaliżowała ją myśl, że mogłaby , a właściwie to chciałaby go pocałować. Ale tego nie zrobiła.
I dzięki Bogu za to, bo ich relacja, te napięcia, konflikty były już ...
Nie chciała tyle o nim myśleć. Ale to robiła.
W pewnym momencie, totalnie sparaliżowała ją myśl, że mogłaby , a właściwie to chciałaby go pocałować. Ale tego nie zrobiła.
I dzięki Bogu za to, bo ich relacja, te napięcia, konflikty były już ...
NIEOBECNOŚĆ
Postaci: Daisy Jenkins
Termin nieobecności: 16/08 - 26/08
Wiadomość od użytkownika: Bałtyk wzywa!
Termin nieobecności: 16/08 - 26/08
Wiadomość od użytkownika: Bałtyk wzywa!
komentarz od:Nathaniel Rourke, sob sie 16, 2025 12:55 am
Nieobecność uznana.
Zdrowy rozsądek opuścił pomieszczenie.
Nie potrafiła zrozumieć własnych działań, mimo, że dotychczas każde było przemyślane. Nie robiła niczego, co mogłoby zaszkodzić pięciolatce, a jednocześnie broniła w tym wszystkim siebie. To właśnie dlatego, po wyjściu na dwie marne randki zaprzestała ...
Nie potrafiła zrozumieć własnych działań, mimo, że dotychczas każde było przemyślane. Nie robiła niczego, co mogłoby zaszkodzić pięciolatce, a jednocześnie broniła w tym wszystkim siebie. To właśnie dlatego, po wyjściu na dwie marne randki zaprzestała ...
W każdym swoim działaniu, grymasie, krytyce, czy wywróconych oczach w reakcji na to, jak Sophie po spotkaniu z ojcem chciała pojechać do niego na noc, a mężczyzna tłumaczył się dyżurem – w każdej, pojedynczej reakcji była tona troski o małą. Pięciolatka nie miała już matki. Nigdy to się nie zmieni ...
T R Z E C I A
Ciągle brakowało jej czasu.
Kalendarz wypełniał się wydarzeniami do odhaczenia, jednocześnie co chwilę, kolejne i kolejne odwoływała. Łapała każdą wolną chwilę, przygotowywała ile mogła na zapas , a i tak bywały dni, że dopiero kładąc się do łóżka siadała po całym dniu stania na ...
Ciągle brakowało jej czasu.
Kalendarz wypełniał się wydarzeniami do odhaczenia, jednocześnie co chwilę, kolejne i kolejne odwoływała. Łapała każdą wolną chwilę, przygotowywała ile mogła na zapas , a i tak bywały dni, że dopiero kładąc się do łóżka siadała po całym dniu stania na ...