Dla zdrowych standardów nic nie było stabilnie, ale Febe owszem, jeśli mierzyć w atakach paniki to naprawdę całkiem nieźle. Liczba katastrof, która się nie wydarzyła ciągle rosła, pasmo prawdziwych sukcesów. Za bycie miłym nikt nie doceniał w jej branży, zresztą prawo to walka na nerwy i blefy. Febe ...
Dzielili podobny los, samo urodzenie zapisało ich do organizacji, ale sentymentu do Włoch nie podzielała. Matka ją odpowiednio nastraszyła, właściwie wydrukowała w nią swoje lęki, dlatego unikała odwiedzin u rodziny od jej strony. Tych wizyt w czasach dziecięcych czy nastoletnich można było policzyć ...
Skinęła głową: - zdecydowanie nie moja bajka - zgodziła się. To nie rozrywka dla kogoś, kto sobie wiecznie nie pozwala na rozluźnienie, jedyne miejsce, w którym czuła się swobodnie, było jej mieszkanie. Nawet w domu rodzinnym nie czuła się dobrze, co zasługiwała obsesji matki na punkcie losu kobiet ...
Nie interesowała się sprawami innych osób z organizacji, tak długo, jak nie była oficjalnie wprowadzona. Bo wtedy to na pewno nie były jej rzeczy na liście do zrobienia. O problemach Salvatora (oryginalnego) juniora zdążyła usłyszeć, bo zawsze ktoś uważał, że podzielenie się czym poufnym jakoś ...
Do doprowadzenia się do stanu słodkiej nieważkości niewiele jej było trzeba, czasem nawet nie było tego miłego etapu, o ile miało się otoczenie, w którym można było się bezpiecznie alkoholizować, tylko od razu wpadła w fazę helikoptera korkociągiem lecącym na spotkanie z ziemią. Wiry, grunt falujący ...
Febe Cabra
Kiedy?
Wiadomość...
ernest salvatore
W sumie nie miała nic konkretnego na myśli, bo cóż raczej nigdy nie zawiązała relacji w ramach pracy, którą by mogła przenieść na grunt bardziej prywatny. Z różnych względów, bo z politykami, co było widać na przykładzie sytuacji, która doprowadziła dzisiejszego spotkania, czy przedstawicielami ...
Branża, ta druga, na którą obie zostały skazane w różnych warunkach, ale w obu przypadkach przez więzi rodzinne, nie lubiła czekać, więc trudno było mieć jakieś życie poza. A do tego tak to zorganizować by się odseparować. Febe przez lata nauczyła się tworzyć takie bezpieczne przystanie, ale ...
To ona się odezwała i wybrała miejsce, powinna przyjść do biura Sylvii, ale nie miała czasu, a właściwej byłoby określić, że jej klient nie miał jego za dużo. Febe siedziała w jednej z małych lóż, które znajdowały się w głębi sali restauracyjnej, stolik przy, którym mogłoby się pomieścić cztery ...
Nie była pewna czy oczekiwała, że jej przypadkowy kompan wróci spełniając jej prośbę czy nie. Nic nie traciła, bo i tak jeszcze dłuższą chwilę wizja zostawienia tego murku była trudna do zrealizowania, bez punktu podparcia mogłaby skończyć w jakimś krzaku zataczając się. Jednak ta i tak od początku ...

Wyszukiwanie zaawansowane