Dwadzieścia sześć mogło się plasować w zakresie niech będzie , byleby go nie okłamała, bo jej łeb ukręci. Przyglądał się więc chwilę kobiecie ze zmrużonymi oczami, ale ostatecznie machnął ręką i zostawił ją samą na chwilę, niech leży. W końcu jej obiecał złote słomki. Czy były z prawdziwego złota ...
Takiej odpowiedzi to się nie spodziewał, nie, że w ogóle, bo jednak było na tej imprezie dużo typiar, które go podrywały, ale wszystkie robiły to w tak nudny i oklepany sposób, że nawet nie słuchał ich pytań do końca, bo zwykle proponowały, żeby im coś ugotował jakaś kolacja, coś teges śmieges ...
Kiedy drzwi zaskrzypiały cicho, już wtedy wkroczył do jacuzzi. Nie myślał o konsekwencjach. Obchodziły go tylko stopy. Musiał umyć ręce i stopy. Musiał się wysrać. Nie mógł spuścić wody – tak więc wstał i zrobił spłukę, a potem wpadł na genialny pomysł, aby sprawdzić, czy ktoś stoi za oknem. Nagle ...
Pewnie gdyby on był trzeźwy to ta rozmowa z kolei przebiegłaby bardzo podobnie. Jego bieda nie ograniczała, mógł mieć zawsze źle w głowie.
Spojrzał na nią przez chwilę dosyć sceptycznie słysząc jej imię, szczerze wątpił, że było prawdziwe, bo słyszał przecież. Lola to nie jest chińskie imię ...
Typiara mówi, że wolna, a Ernest pomyślał do tego że wolno to ona jarzy, ale miała wybaczone, bo ładna. Ładnym kobietom był w stanie bardzo dużo wybaczyć, chyba, że akurat go zdradzały, to to nie.
Pokiwał głową na boki na te metaamfetaminę, oddając kobiecie woreczek, może być, chociaż przez chwilę ...
Ktoś mu wszedł do sypialni, jego wina, było zamknąć drzwi bo ci goście to jak szarańcza, zaraza taka, wszędzie się wcisną, nawet, jak nie wolno.
W dodatku typiara jeszcze mu do łazienki zagląda, kretynka, ale przynajmniej przeprosiła. Chociaż jedna, prawie porządna Kanadyjka.
– Wiesz co, zajęty ...
Ernestowi może tak bardzo ojczystego języka nie brakowało, z tego względu prostego, że nawet mocno nie ograniczył używania go od przyjazdu do Toronto, przylotu znaczy się, skoro z nim tutaj połowa rodziny się przeniosła, druga połowa, którą poznał też śmigała po włosku, w robocie sporo makaroniarzy ...
Kurwa, ludzi w chuj.
Nie, żeby nie wiedział, że tak to będzie wyglądać i nie była to też pierwsza tego typu impreza w tym domu, Ernest miał się za doskonałego gospodarza i wyjątkowo faktycznie to, co sądził, a stan faktyczny się pokrywały.
Żarcie przecież sam nadzorował, przynajmniej zanim się ...
To nie tak, że za odmowę wypicia z nim kieliszka czekałyby go jakieś konsekwencje. Ernest może i był okropnym cholerykiem i wszystko w jego życiu szybko przeradzało się w dramat, w którym rzecz jasna grał główną rolę, ale miał też świadomość, że nie jest bohaterem filmu i odmowa wypicia whisky nie ...
ODZNAKA NIEFABULARNA
Nazwa odznaki: October Challenge 3
Postać: Ernest Salvatore
Typ odznaki: kalendarium
Za co: zapomniałam odebrać za przebranie się na halloween xD

komentarz od:Diane Anderson, wt paź 07, 2025 2:40 pm

f

Wyszukiwanie zaawansowane