Frustrowało go już to, że od tygodni rozglądał się za jakąś pracą i nie mógł w dalszym ciągu nic znaleźć. Pieniądze pozostawione przez rodziców nadal wystarczały na dostatnie życie, ale powoli czuł już widmo zaciskania pasa, a że nie chciał rezygnować z pewnego standardu, ruszył na rynek ...
