27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Nic straconego.
Taka myśl przemknęła przez jej umysł, kiedy po raz kolejny została zaproszona na przesłuchanie do roli w niewielkim teatrze, którego nazwy nie znała do chwili, aż w jej dłonie wpadło prowizorycznie zrobione ogłoszenie. Nie był niczym wielkim, albo przynajmniej przestał nim być, ponieważ od czasu, kiedy ona na poważniej zainteresowała się grą, nie było wokół niego zbyt dużego szumu. Kilka tygodni temu nie zainteresowałaby się więc tą rolą, jednak teraz czuła, że nie miała innego wyjścia. Mogła co prawda wrócić z podkulonym ogonem do prawa, znaleźć nową kancelarię, w której ponownie odbyłaby staż, a później podejść do egzaminów, które jako jedyne dzieliły ją od uzyskania licencji. To nie byłaby łatwa droga, jednak Carrie stanęłaby na wysokości zadania i ostatecznie na pewno zostałaby adwokatem. Teraz chodziło jednak o to, aby to sobie coś udowodnić.
I w niewielkim stopniu to osiągnęła. Została obsadzona, a dziś miała poznać resztę ekipy, z którą przyjdzie jej współtworzyć spektakl. Nie było to nic szumnego, choć jej uszu dobiegły podszepty o tym, jakoby miał dołączyć do nich ktoś znany. Prawdę powiedziawszy liczyła na to, że ta plotka okaże się prawdą. Nie wzięła natomiast pod uwagę tego, z jak wielkim r o z c z a r o w a n i e m przyjdzie jej się spotkać, kiedy już przekroczy próg sali. A może raczej kiedy to ono dotrze na miejsce z niewielkim opóźnieniem.
Już wcześniej usłyszała, że brakuje wyłącznie odtwórcy drugiej głównej roli, jednak gdy w drzwiach pojawił się Mangione, resztki irracjonalnej nadziei podpowiadały, że być może nie był to on. Wszelkie wątpliwości rozwiał reżyser, który powitał go nie jego własnym, a teatralnym imieniem. Dokładnie tym, które znajdowało się na plakietce przypisanej do miejsca tuż obok Carys. Tego samego, które on moment później miał zająć.
Żałowała, że nie było usłane kolcami.
Ta rola chyba rzeczywiście musiała nie mieć brania — skomentowała pozornie do siebie, jednak na tyle głośno, by zajmując miejsce był w stanie ją usłyszeć. Nie podobała jej się wizja tego, że mieli uczestniczyć w jednym projekcie, a tym bardziej nie odpowiadało jej to, że przez cały ten czas to właśnie ze sobą mieli ściśle współpracować. W dodatku na sposoby, na które trudno mogło być się jej zdobyć, bo niby jak miałaby udawać, że obdarzyła uczuciem kogoś takiego, jak on? Miała wątpliwości co do tego, czy była aż tak dobrą aktorką.

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Odkąd trafił na czarną listę filmowej branży, Lando prawdę powiedziawszy zdążył stracić nadzieję na to, że los jeszcze się do niego uśmiechnie i ktoś zechce zaangażować go do swojego projektu. Rozmawiał z wieloma osobami i wielokrotnie próbował zawalczyć o swoje miejsce, ale to było na nic. Szkoda jego wizerunkowi została wyrządzona i nikt nie chciał pracować z kimś trudnym. Upadek był cholernie bolesny. Wszystko, na co ciężko pracował, stracił w okamgnieniu. W pewnym momencie uciekła mu nawet cała ta kasa, której dorobił się na filmach i serialach, przez co zmuszony był zmierzyć się z brutalną rzeczywistością – musiał znaleźć sobie pracę, jakąkolwiek.
On za kierownicą taksówki, miał wrażenie, że niżej już nie mógł upaść.
I nie, to nie tak, że nie szanował pracy taksówkarzy, do cholery, jego ojciec był taksówkarzem! Problem polega na tym, że zawsze myślał, iż uda mu się osiągnąć coś więcej, a w rzeczywistości był największą porażką. Nawet sam nie zdobył sobie tej pracy, pomógł mu ojciec.
Po tym wszystkim, co się wydarzyło, naprawdę nie spodziewał się tego, że ktoś z tamtego świata jeszcze się do niego odezwie. Z większością osób kontakt nagle mu się urwał i to nie z braku chęci po jego stronie… Okazało się, że została jeszcze jedna, przyjazna mu osoba, która chciała mu pomóc i wierzyła w niego. I która potrzebowała go tak samo, jak on ją.
Potrzebowała jak najlepszej ekipy, by sztuka, która miała pomóc jej teatrowi, a zarazem gwieździe, z myślą o której powstała, wypaliła. Lando zaś może w przeszłości uderzyła sodówka do głowy, ale nie zmienia to faktu, że był dobry w tym, co robił. A upadek pomógł mu spokornieć. Zatem to nie jego dawna arogancja stała za dzisiejszym spóźnieniem. Tym razem problemem była jego praca. Jakiś palant kazał wozić się po mieście w nieskończoność, przez co Mangione nie dotarł do teatru na czas.
Ale w końcu udało mu się dojechać.
I prawdę powiedziawszy, był podekscytowany możliwością powrotu do aktorstwa, nawet jeśli teatr był dla niego czymś nieznanym. Jednakże entuzjazm opuścił go w momencie, gdy wreszcie zwrócił uwagę na kobietę, która zajmowała miejsce obok tego, należącego do niego. Lando nie omieszkał przyjrzeć się jej ze zniesmaczeniem. Ani trochę nie krył braku zachwytu na jej widok. Zresztą, co zauważył, to zostało odwzajemnione.
Merda – wyszeptał w drodze na swoje miejsce… w stronę Pillbury. – Słyszałem, że są zdesperowani, ale nie myślałem, że aż tak – odgryzł się, patrząc wymownie na Carrie, kiedy już zajął miejsce obok niej. Gdyby się nie odzywała, jej obecność może nie byłaby tak koszmarna. Patrzyło się na nią przyjemnie, ale wystarczyło, że otworzyła usta, by czar prysł. Właściwie to dla Lando stało się to już dawniej, kiedy pierwszy raz miał z nią do czynienia.

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Nigdy nie była zbyt pewna siebie, a ilekroć osiągała sukces, tkwiło w niej przekonanie o tym, że to było zwyczajnie za mało. Ciągle musiała starać się bardziej, osiągać więcej, a ciężka praca była czymś, bez czego nie umiała odnaleźć się w życiu. Przez długi czas nie znała smaku prawdziwej przyjemności, ponieważ była tak zafiksowana na ambicje własnych rodziców, iż nigdy szczerze nie zastanowiła się nad tym, czego mogła pragnąć ona sama. Gdy jako nastoletnia dziewczyna stanęła przed takim wyborem, czuła się zagubiona bardziej, niż kiedykolwiek. A obok nie było nikogo, kto mógłby poprowadzić ją za rękę w zgodzie z tym, co czuła.
I tak trafiła na niewłaściwą ścieżkę.
Teraz też nie wiedziała, czy aby na pewno znalazła się w dobrym miejscu. Pamiętała to, jak czuła się, kiedy mogła wcielać się w rolę zupełnie innej osoby, ale pamiętała również gorzki smak porażki, kiedy głos w telefonie oznajmił, że sztuka, która miała okazać się hitem, w ogóle nie dojdzie do skutku. Pamiętała, jak ciężko było jej wówczas zmusić się do tego, aby wyjść z domu, nie mówiąc już o wykonaniu telefonu do rodziców, aby powiedzieć im, że znów znalazła się w tarapatach.
Tym razem nie mieli ochoty jej pomóc.
Zdana wyłącznie na siebie trafiła tutaj, chwytając się ostatniego cienia nadziei na to, że droga, na którą postawiła wszystkie swoje karty, była tą właściwą. Wiedziała, że ani to miejsce, ani ta sztuka nie miały zapewnić jej natychmiastowego rozgłosu, ale być może miały stanowić początek wyjątkowego doświadczenia, które ostatecznie zwieńczy przynajmniej minimalny sukces. Nie chciała jednak dzielić go akurat z nim.
Uśmiechnęła się sztucznie, nie wkładając ani grama wysiłku w to, aby jej grymas wypadł wiarygodnie. Być może powinna, skoro oczy reszty ekipy pozostawały skupione na nich. Carys nie znała historii żadnego z nich. Nie wiedziała, czy znajdowali się tu z zamiłowania, czy może los także postawił ich pod ścianą, przez co zależało im na tym, aby ten spektakl wypalił. Dawne niesnaski nie mogły więc doprowadzić do tego, by ich dwójce udało się to popsuć.
Chcąc zachować przynajmniej minimum dyskrecji, wychyliła się w jego stronę, kiedy już zajął miejsce obok. Z tak niewielkiej odległości była w stanie poczuć zapach jego perfum. W przeciwieństwie do jego usposobienia, ten można było nazwać przyjemnym. — Tak pomyślałeś, kiedy do ciebie zadzwonili? — wyszeptała, a później odsunęła się i przerzuciła włosy przez ramię. Mogłaby najpewniej kontynuować to w nieskończoność, ale skoro byli tu już w komplecie, należało skupić się na tym, co do powiedzenia miał im reżyser. Wbrew temu, co przed sekundą udało jej się pokazać, na czas realizacji tego projektu miała zamiar zachowywać się w pełni profesjonalnie. Nie wiedziała tylko, czy tego samego mogła spodziewać się po nim.

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Lando sukces uderzył do głowy, bo nigdy nie spodziewał się tego, że tyle osiągnie. Aktorem tak naprawdę został z przypadku. A przy swoim pochodzeniu nie liczył na nie wiadomo jak wielką karierę, w jakiejkolwiek branży. Ale udało mu się, lepiej niż ktokolwiek to przewidywał, nawet on sam. I przyszło to tak nagle, że nie był na to gotowy. Nie wiedząc, jak poradzić sobie z nagłym przypływem sławy i zainteresowania, stał się zbyt pewny siebie. Może nawet pyszny.
I to go zgubiło.
Jak szybko wspiął się w górę, tak szybko upadł na sam dół. W dodatku bez drogi powrotnej. Tak przynajmniej mu się wydawało, bo długo nikt nie chciał z nim nawet rozmawiać.
Został skreślony.
Dlatego otrzymana teraz szansa była dla niego tak ważna. Nie chodzi o to, że wierzył w sukces tej sztuki, bo prawdę powiedziawszy uważał, że miała nikłe szanse na spełnienie wszystkich oczekiwań, a o to, że ktoś w niego uwierzył i chciał dać mu szansę. I kto wie… Może nie każdy wyjdzie dobrze na tym przedsięwzięciu, ale może jemu pomoże to w przypomnieniu o sobie i odbudowaniu swojej kariery? Nie chciał robić sobie wielkiej nadziei, ale odkąd dostał tamten telefon nie mógł przestać o tym myśleć. Tęsknił za aktorem i za uczuciem, że coś w końcu mu się udało.
Bo teraz miał się za kompletną porażkę…
Uśmiechnął się pod nosem, próbując grać niewzruszonego jej słowami, jednak w rzeczywistości udało jej się trafić w czuły punkt, co przebijało się przez jego grymas. Mógł udawać, ile chciał, ale prawda jest taka, że zdawał sobie sprawę z tego, iż gdyby nie desperacja twórców tej sztuki, pewnie nie dostałby tej szansy. Może dlatego teraz nie odpowiedział Carrie i po prostu skupił się na spotkaniu, podczas którego miały zostać załatwione wszystkie organizacyjne sprawy, aby później mogli przystąpić do prób bez przeszkód.
– Patrz i słuchaj uważnie na próbach, to może czegoś się nauczysz – wychylił się w bok w stronę brunetki, zanim wyszeptał te słowa, aby nie robić dużego zamieszania. Najważniejsza część spotkania była za nimi – ustalono początkowy plan prób i każdy wiedział, co miał robić w nadchodzących tygodniach. Teraz toczyły się luźniejsze dyskusje, którym można, ale nie trzeba było się przysłuchiwać. I Mangione najwyraźniej wybrał to drugie, bo pozwolił sobie na zaczepkę skierowaną do Carrie. I tak, kiedy mówił o uczeniu się, miał na myśli to, aby ona uczyła się od niego. W końcu to z nim przyjdzie jej spędzić najwięcej czasu podczas prób.
Skaranie boskie… Czy los niedostatecznie go ukarał? Naprawdę musiał jeszcze występować z tą panną? Na domiar złego, miał grać zakochanego w niej, a na razie, jedyne, co u niego wywoływała, to irytacja i ból głowy.

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Nie rozumiała przesadnej wiary w siebie - być może dlatego, że nikt nigdy nie dał jej odczuć, że na to zasługiwała. Im więcej starań dokładała, aby osiągnąć sukces, tym mocniej zatracała się w przekonaniu, że nigdy nie będzie dostatecznie dobra. Nie miała być taka zwłaszcza teraz, kiedy po raz pierwszy postawiła wszystkie karty na to, czego pragnęła sama. Nagle okazało się, że w oczach jej własnych rodziców było to najgorszą decyzją, jaką mogła podjąć, a ona sama była porażką.
Nie kochali jej. Kochali wyłącznie to wyobrażenie o niej, które wcześniej sami zdołali wykreować.
To podświadomie czuła już przed laty, dlatego tak ciężko było jej się przełamać. Nie umiała postawić na siebie, bo skoro i tak nie była dostatecznie dobra, być może wcale nie zasługiwała na szczęście? Nie zasługiwała też na miłość - ani tę, którą od nich powinna dostać bezwarunkowo, ani na jakąkolwiek inną, dlatego przez cały ten czas tak usilnie stroniła od związków.
Zwyczajnie bała się, że kiedy ona całkowicie się komuś odda, ta osoba również zdoła wyłącznie się rozczarować.
To, co prezentowała teraz przed Lando było wyłącznie maską. W rzeczywistości nie była ani trochę pewna siebie, choć odkąd dała szansę aktorstwu, pod swoim adresem słyszała głównie pochwały. W końcu ktoś mówił jej o tym, że naprawdę była d o b r a, jednak jej własna niepewność nie pozwalała jej w to uwierzyć.
Ciepły oddech na jej skórze sprawił, że wciągnęła głębiej powietrze. Zmarszczyła nos, podświadomie czując, że cokolwiek miało wyrwać się z jego ust, nie miało być to nic dobrego. Koniuszkiem języka zwilżyła dolną wargę, dopiero po chwili decydując się na to, aby przenieść na niego spojrzenie. Ktoś mógłby pomyśleć, że przyglądając się takiemu mężczyźnie z tak niewielkiej odległości nie sposób byłoby mu się oprzeć, a jednak tym, czego Carrie nie była w stanie wyrzucić ze swojej głowy była myśl o tym, że miała idealną okazję, by niby to przypadkiem nastąpić mu krzesłem na stopę. — A ty nie słuchasz i przeszkadzasz, bo dla ciebie nie ma już nadziei? — zapytała, omiatając jego sylwetkę spojrzeniem. Wcześniej naprawdę myślała, że podczas tworzenia tej sztuki będzie dobrze się bawić, jednak teraz nie miała nawet cienia wątpliwości względem tego, że będzie to ciężka przeprawa. — Kiedy ostatnio byłeś na scenie? — zapytała, wykrzywiając w uśmiechu usta. Tak, wiedziała, że jego kariera nie miała się najlepiej, a choć to samo można było powiedzieć o jej własnej, mimo to wierzyła, że była w lepszej sytuacji.
Ona przynajmniej nie była spalona.

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Lando nigdy nie mógł narzekać na brak wsparcia. Miał go pod dostatkiem. Kiedy otworzyły się przed nim drzwi do aktorstwa, wszyscy bliscy wspierali go, życząc mu jak najlepiej. Byłby pierwszym w rodzinie, który zdołałby wybić się w show biznesie. Chcieli tego dla niego, dlatego kibicowali mu od samego początku.
Niestety, teraz przez ich wsparcie było mu przed nimi podwójnie wstyd, że zmarnował swoją szansę. Choć nikt nie dał mu odczuć, że zawiódł go, to czuł, że tak właśnie było i na początku trudno mu było spojrzeć komukolwiek w oczy. Ale mimo jego obaw, nikt wcale go nie oceniał. Jasne, mówili mu, że był głupi i powinien się otrząsnąć, ale w tych słowach zawsze kryła się serdeczność.
Jeśli chodzi o rodzinę, Mangione miał ogromne szczęście. Zawsze mógł na nią liczyć, szczególnie w dołku. Czy to teraz, czy w przeszłości, niezależnie od okoliczności potrafił znaleźć się ktoś, kto wyciągnąłby do niego rękę. Dlatego po upadku nie musiał budzić się z ręką w nocniku, a zamiast tego miał względnie miękkie lądowanie. Praca taksówkarza na pewno nie była spełnieniem jego marzeń, ale pomagała mu przetrwać, dopóki nie wymyśli, co chciał robić dalej.
Na razie był na tyle zagubiony, że nie umiał zdecydować. Błądził bez większego celu. Występ w teatrze był jego ostatnią szansą, jeśli teraz się nie uda, postanowił zapomnieć o aktorstwie i więcej do tego nie wracać. Nie mógł żyć marzeniami, które mogły się nie spełnić, dlatego w decyzji miało pomóc mu przedstawienie, które wcale nie rokowało dobrze… Może Lando już przeczuwał, że aktorstwo nie ma sensu i po prostu czekał na oficjalne potwierdzenie czegoś, co już wiedział? I nieuchronna porażka miała mu w tym pomóc.
Znów jedynie odpowiedział jej uśmiechem. Tym podszytym ironią, a jednocześnie kryjącym w sobie ten rodzaj złości, który mógł wywołać jedynie celny cios. Carrie sprawnie wbijała mu szpileczki, choć nie zamierzał przyznać tego na głos. Wolał grać przed nią niewzruszonego – prawdopodobnie jedna z trudniejszych ról w jego karierze. – A ty kiedykolwiek się na niej znalazłaś? – odbił piłeczkę, właściwie to szczerze zadając jej to pytanie, choć było ono podszyte drwiną. Zgadywał, że pewnie nie miała doświadczenia. Jak ostatnio się widzieli, nie posiadała go. Ale od tamtego czasu nie interesował się nią, a minęło wiele czasu, więc sporo mogło się zmienić, dlatego nie mógł powiedzieć ze stuprocentową pewnością, jak było teraz. Wnioskując jednak po tym, że nic o niej nie słyszał, nie mogła osiągnąć dużego sukcesu. Ale brał pod uwagę to, że mógł się mylić, gdyż dotychczas ani trochę się nią nie interesował…
I po cichu liczył, że nie będzie musiał tego zmieniać. Wciąż miał nadzieję na to, że Carrie zrezygnuje z tej sztuki.

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

W jej rodzinie nic nie było b e z w a r u n k o w e.
Nie była taka miłość jej rodziców, ani wsparcie, którego zgodziliby się udzielić jej wyłącznie wtedy, gdyby ona sama podążyła wyznaczoną przez nich ścieżką. A raczej wróciła na nią, bo choć zdołała z niej zboczyć, nie wszystkie drogi okazały się zamknięte.
W tym, co robiła wcześniej, nie była zła. Niekiedy mogła nawet sprawiać wrażenie perfekcyjnej, ale mimo to nie potrafiła czerpać z tego satysfakcji. Nie czuła się dumna, kiedy po raz kolejny znajdowała w prawie kruczek, który miał pomóc jej przełożonym w udowodnieniu, że ich klient nie zasługiwał na tak wysoką karę, jaką próbowano go obarczyć. Nierzadko przyglądała się temu, jak ludzie, którzy powinni ponieść konsekwencje własnych czynów, wywijali się od nich, ponieważ opiekę nad nimi sprawował adwokat, który przed niczym się nie wzbraniał. To właśnie tacy nosili miano najlepszych.
Tacy zaprzedali duszę diabłu.
Carys nie chciała ponownie wkroczyć na tę drogę. Nie chciała stać się osobą, która pławiłaby się w luksusach, ale jednocześnie nie byłaby w stanie samej sobie spojrzeć w oczy. Nie była perfidna, a w tym wszystkim brakowało jej przede wszystkim szczęścia. Przyjemności, którą niosły za sobą aktywności, w których zwyczajnie czuła się dobrze - jak wtedy, kiedy recytowała własną rolę i pozwalała, by emocje postaci przejmowały nad nią kontrolę. Właśnie wtedy czuła, że znajdowała się w odpowiednim miejscu. Teraz jednak nie była pewna, czy znów mogłaby to powiedzieć.
Głównie dlatego, że miejsce obok niej zajmował Lando.
Wzruszyła niedbale ramionami, jednak w tym geście nie było nawet grama wstydu. Owszem, w tym, iż sztuka, nad którą jeszcze niedawno pracowała, nie trafiła na scenę, doszukiwała się własnej porażki, jednak nie sądziła, by wynikała ona z jej braku talentu. Postawiła na niewłaściwego konia, dlatego nie miała szansy się wykazać. Nie przed publiką, bo przecież to nie tak, że nikt jej wtedy nie oglądał. — Nie mam takiego doświadczenia jak ty… Ale to chyba niekoniecznie działa na moją niekorzyść — nie bała się powiedzieć na głos tego, co myślała. Nie wiedziała jednak, jak duży był jego talent. Nie oglądała nic, w czym Lando miał okazję wystąpić, zatem bazowała wyłącznie na tej reputacji, która go wyprzedzała. I była jak najbardziej trafiona, bowiem Carrie nie mogłaby nie zgodzić się z tym, że miała przed sobą największego na świecie bufona. — Poza tym wiesz chyba, co możesz zrobić, jeśli się boisz, że nie podołam — dodała, odchylając się na krześle i delikatnie przygryzając długopis, który miała ze sobą po to, by na scenariuszu wykonać ewentualne notatki.
Stosunkowo niedawno wszedł przez te drzwi, więc musiał wiedzieć też, którędy podążyć, jeśli jednak chciałby się wycofać. Ona z tego powodu mogłaby tylko się ucieszyć.

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Lando nikt nie próbował wyznaczać ścieżki. Otrzymywał rady, kuksańce i krytyczne spojrzenia, ale nikt nigdy nie powiedział mu, co ma robić. Miał wolną rękę i mógł wybierać, byleby poradził sobie w życiu i nie wpakował się w tarapaty. Przede wszystkim nie wpakował się w tarapaty, ku czemu miał spore predyspozycje, bo ciągnęło go do ryzyka. W dużej mierze przez to, że wśród niego dorastał. Chciał być jak jego bliscy, którzy mu imponowali, dlatego naśladował ich, dopóki nie zdobył własnego rozumu.
I nie stanęła przed nim szansa, dzięki której naprawdę mógł odmienić swoje życie.
Szkoda tylko, że prędko ją zmarnował. Lando był na siebie wściekły, ponieważ wiedział, że to on ponosił winę za swój upadek. Osiągnął więcej niż ktokolwiek by się tego spodziewał i mógł iść do przodu, mogąc zrobić jeszcze więcej, ale zamiast stał się zbyt pewny siebie. Można powiedzieć, że na chwilę zatracił siebie, na co nigdy nie powinien pozwolić.
Teraz został mu tylko gorzki smak porażki i niespełnione marzenia. A choć dał sobie ostatnią szansę, nie wierzył to, że jeszcze uda mu się wrócić do miejsca, z którego upadł. Zbyt wiele się wydarzyło i za dużo osób do siebie zraził, aby zdołał to wszystko naprawić, nawet jeśli nie brakowało mu chęci.
Nie chciał być nieudacznikiem do końca życia, dlatego próbował coś zrobić, mimo iż realista w nim powtarzał mu, żeby nie robić sobie zbyt wielkich nadziei…
– Wręcz przeciwnie, ragazza – wcale tak nie myślał. Gdyby rozmawiał z kimkolwiek innym, kto znajdowałby się na jej miejscu, nie odnosiłby się do tej osoby w ten sposób i nie umniejszałby jej. Pillbury mogła myśleć o nim inaczej, ale Mangione wcale nie był takim dupkiem. Właściwie to można powiedzieć, że równy z niego gość, ale z jakiegoś powodu ona budziła w nim wszystko, co najgorsze, bo nadepnęła mu na odcisk, kiedy się poznali i od tamtego czasu nie udało im się tego naprostować. Była niczym irytująca wesz, której nie dało się zignorować.
Usłyszawszy jej sugestię, Lando wyprostował się i zmierzył Carrie spojrzeniem. – Poprosić o nową partnerkę? Taaa… Myślałem o tym, ale miałem nadzieję, że sama wyczujesz atmosferę i po prostu sobie pójdziesz – wzruszył ramionami, nie zamierzając przyjąć na siebie tego ciosu. Postanowił obrócić ten atak przeciwko niej i po nim posłał brunetce pełen zadowolenia z siebie uśmiech, który zestawił z zaczepnym poruszeniem brwiami, jakby rzucał jej wyzwanie. Mimo że go wkurzała, bawiła go walka, którą obecnie ze sobą toczyli, bo zmuszała go do ciągłej gotowości i czujności, która była ożywcza.
Może dlatego, by bardziej sprowokować Carrie, zdecydował się wymownie skinąć głową w stronę wyjścia.

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Jako młoda dziewczyna pozostawała zamknięta w złotej klatce. Wydawało jej się, że wszystko to, co oferowali jej rodzice, wynikało ze szczerej troski o jej przyszłość. Kibicowali jej i dlatego próbowali naprowadzić ją na drogę, która ich zdaniem mogła zapewnić jej jak najlepszą przyszłość. Dopiero z biegiem czasu zrozumiała, że nie była to chęć obserwowania tego, w jaki sposób rozwija się ona. Było to wyłącznie pragnienie zrealizowania ambicji, których im samym nigdy nie udało się zrealizować.
Odkrycie tego, jak bardzo się przeliczyła, było dla niej niesamowicie krzywdzące.
Teraz wiedziała już, że nie powinna liczyć na ich wsparcie. Nie powinna była też przez tak długi czas na nim bazować, ponieważ w ten sposób czuła się względem nich dziwnie zobowiązana, zupełnie tak, jakby była im winna to, by podejmować decyzje zgodnie z tym, czego od niej oczekiwali. Każdy psychoterapeuta powiedziałby jej, że była to przeogromna bzdura.
Starała się postawić na swoim. Starała się nie umniejszać przyjemności, którą sama odczuwała, odkąd w końcu miała nad swoim życiem ster, ale niczego nie była w stanie poradzić na to, że niekiedy odzywały się w niej wyrzuty sumienia. Zastanawiała się, czy podejmowane przez nią decyzje aby na pewno są tymi właściwymi i czy przypadkiem ta porażka, którą okazała się jej pierwsza sztuka, nie była dla niej znakiem od wszechświata.
Może wbrew temu, co próbowała wmówić szatynowi, wcale nie była aż tak dobra.
Nie było też tak, że jego docinki w ogóle jej nie ruszały, ponieważ pomimo tego, jak pokierował swoją karierą, on miał przynajmniej okazję jej doświadczyć. Przekonał się o tym, jak smakowało uznanie w aktorskim półświatku, a nawet miał szansę wkroczyć na duże ekrany. Carrie mogła uważać, że wszystko to było jeszcze przed nią, ale przecież nie posiadała żadnej gwarancji. Może wbrew temu, czego przez całe życie oczekiwali od niej rodzice, nie był jej pisany żaden sukces.
Uśmiechnęła się gorzko i koniuszkiem języka zwilżyła dolną wargę. Chwilę po tym łokcie oparła o blat znajdującego się przed nią stolika i wychyliła się w stronę Lando, jak gdyby chciała powiedzieć mu coś w tajemnicy. Poniekąd tak było, ponieważ pomimo ich małego zatargu, nie próbowała przecież skompromitować go w oczach wszystkich. — Na twoim miejscu nie wyrywałabym się tak bardzo z propozycją zmiany części obsady — zaczęła, wzruszając przy tym nieznacznie ramionami. — Wiemy przecież, kto z naszej dwójki jest dla producentów większą kulą u nogi — spojrzała na niego wymownie. Miał doświadczenie, być może też miał pewien talent, ale nie brakowało mu też historii, która nie stawiała go w zbyt dobrym świetle. Może więc rzeczywiście pod pewnymi względami to ona miała nad nim przewagę?

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Życie potrafi się różnie ułożyć. Lando chociaż otarł się o szczyt, to prędko zaliczył bliskie spotkanie z ziemią, które było cholernie bolesne. Zawiódł i od tamtego czasu musiał nosić w sobie ten wstyd.
Czuł się tak, jakby to był już koniec.
Nie miał pojęcia, co miał teraz ze sobą zrobić. Drzwi do aktorstwa na pewien czas się przed nim zamknęły, a on czuł się tak, jakby nie miał żadnych innych przydatnych umiejętności, które pozwoliłyby mu nadać swojej karierze inny kierunek. Bał się też podjąć ryzyko, bo jakiś złośliwy głosik z tyłu jego głowy podpowiadał mu, że cokolwiek teraz zrobi, to też spieprzy.
Dlatego zamiast podjąć kolejne ryzyko, wziął na siebie posadę taksówkarza. W tej pracy trudno ponieść porażkę, w związku z czym była to bezpieczna opcja dla bruneta. Taka, która miała zapewnić mu spokój i być może kupić czas na zastanowienie się, co dalej.
Ale być może nie będzie nad czym się zastanawiać? Może coś zdoła wycisnąć z szansy, którą ostatnio otrzymał? Na pewno nie zaszkodzi spróbować.
– A jednak zaprosili mnie tu… Myślę, że jestem w lepszej sytuacji, niż ci się zdaje – zapewnił ją i mrugnął do niej, unosząc przy tym kącik ust. – Ale dziękuję za troskę, naprawdę to doceniam – dodał prędko i poklepał Carrie po plecach z “koleżeńską wdzięcznością”, która podszyta była dozą protekcjonalności. Była w tym geście również pewna teatralność, jakby się popisywał. I trochę tak było, bo choć nie lubił Carrie, nie zamierzał zamierzał dopuścić do tego, by to stało się problemem innych. Zamiast tego wolał wysłać sygnał, że wszystko było w porządku, musiało być. Inni w pewnym sensie na nich polegali, skoro to tej dwójce przypadły główne role romantyczne.
Z tego samego powodu w końcu zainteresowała się nimi właścicielka teatru, ta sama, która ściągnęła tu Mangione po starej znajomości. I teraz wyszła do nich z sugestią, by może spotkali się przed pierwszą próbą i razem przygotowali się do swoich ról.
Wizja spędzenia popołudnia sam na sam z Carrie ani trochę nie uśmiechała się Lando. Ale kobieta miała racja, powinni się przygotować. A skoro Pillbury tak się upierała, że swojej roli nie porzuci, to chyba musiał przełknąć współpracę z nią.
Kiedy ponownie zostali sami, zerknął na nią zrezygnowany. – Zapisz swój numer. Wyślij mi później swój adres. Spotkamy się u ciebie – zarządził, podając jej swój telefon. Najwyraźniej uznał siebie za decyzyjnego. Kwestia była taka, że do siebie nie chciał jej zapraszać, bo musiałby tam posprzątać, a na to na razie brakowało mu chęci. Kawiarnie i inne tego typu miejsca odpadały, a tu… Dopóki ich sztuka nie wystartuje, wystawiali tu inną, więc kręcenie się tu poza wyznaczonymi godzinami prób mogło być trudne. Lando jeszcze nie znał zwyczajów tego miejsca, musiał to wybadać, zanim się tu rozgości.

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
ODPOWIEDZ

Wróć do „⋆ Po Kanadzie”