

Tylko, że Navi nie bardzo to pasowało.
W domu zachowywała się jak przystało na idealną córkę. Przynosiła najwyższe oceny, bo gdy tylko się opuszczała, była karana. Starała się, aby na zawodach sportowych zdobywać tylko pierwsze miejsca, bo gdy jej nie wychodziło, wjeżdżano jej na psychikę, że do niczego się nie nadaje i musi starać się lepiej, bo nikt jej nie będzie później chciał. Nie mogła przynosić ujmy rodzinie. I chociaż kreowała się na przyszłą, idealną panią domu, to gdy nikt nie widział, Navi miała inne pasje. Wiele trzymała w sobie, wiedząc kiedy nie pyskować, a kiedy mogła sobie na to pozwolić. Język miała cięty, ale była na tyle inteligentna, aby obrażać ludzi w taki sposób, aby nie zdawali sobie z tego sprawy i brali to za komplement. Interesowała się tym, co było dla niej zakazane. Wszystko co nie było tradycyjne dla kobiet, uznawano za złe, a ona jak na złość miała słabość do wszelkich aktywności, które stawiały na seksapil.
Z domu wyniosła to, żeby zawsze wyglądać dobrze. Kobieta powinna się odpowiednio prezentować. Jej matka zawsze nosiła sukienki, buty na obcasie, miała perfekcyjny makijaż i piękną cerę. Była zadbana, aby mąż dumnie mógł się przy niej prezentować. I Navi po niej miała to samo. Lubiła modę, lubiła stylizować swoje ubrania i wyglądać elegancko. Nosiła odpowiedni makijaż, dobrane perfumy, dłonie miała zadbane, a sylwetkę smukłą. Nawet szkolny mundurek musiała przerobić, aby się w nim dobrze czuć.
Zawsze chciała iść na pielęgniarstwo. Nie chciała być kurą domową. Nie chciała skończyć jak matka, której życie krążyło wokół kuchni, dzieci i skakania wokół męża. Lubiła pracować. Chciała pracować, uczyć się, być niezależna. Mieć swoje pieniądze. I chociaż nawet złożyła w ukryciu przed rodziną papiery do szkoły, na którą dostała się bez problemu, dzięki wysokim ocenom, nie mogła ukończyć nawet pierwszego roku. Dlaczego?
Jak miała dwadzieścia dwa lata firma jej ojca popadła w ogromne długi finansowe. Zadłużyła się u jednego z bardzo wpływowych ludzi, który każdego miesiąca coraz mocniej naciskał na spłatę nie tylko pożyczki, ale także ogromnych odsetek. Doszło do gróźb, włamań i zostawiania wymownych aluzji oraz wiadomości w ich domu. Nie czuli się bezpiecznie we własnych łóżkach. Przynajmniej do momentu w którym biznesmen nie stwierdził, że daruje mu długi jeśli sprzeda swoją córkę jego najstarszemu synowi, czterdziesto dwu letniemu Subinowi. Mężczyzna był kawalerem i nie miał szczęścia do związków, a jego ojciec bardzo chciał mieć wnuki. Załatwienie mu pięknej, młodej, wykształconej i wychowanej do usługiwania żony, wydawało się być świetnym rozwiązaniem dla obu mężczyzn.
Ojciec zgodził się bez mrugnięcia okiem.
Nie pytana o zdanie Navi, błagała i próbowała przekonać ojca, aby się jeszcze zastanowił. Prosiła, aby tego nie robił, ale decyzja zapadła. I to nie podlegało dyskusji. Jej matka nawet nie mogła nic powiedzieć, bo jej zdanie przecież się nie liczyło. O wszystkim decydował pan domu. Bracia już dawno mieli rodziny, a Navi nie robiła się młodsza. Należało ją już wydać, a tu nie dość, że spłacone zostałyby wszystkie długi, to jeszcze wżeniłaby się do dobrego, bogatego domu. Co z tego, że jej mąż byłby starszy o dwadzieścia lat?
Ślub miał miejsce zaledwie trzy miesiące później.
Mówi się, że to ma być najpiękniejszy dzień w życiu kobiety. Możliwe, tylko, że Navi nigdy tego nie doświadczyła. Nie był to związek z miłości. Był zaaranżowany. Był z przymusu, gdzie ona jako kobieta i córka, nie miała nic do gadania jak chodziło o wybór partnera. Nie była szczęśliwa. Wstrzymywała się, aby ta piękna, biała suknia w której była, nie została ubrudzona rozpuszczonym tuszem do rzęs, który mógłby spłynąć wraz z jej łzami, bynajmniej nie wzruszenia. Tamtego dnia już na wskroś znienawidziła patriarchat oraz brak kontroli nad własnym życiem czy losem. Zwłaszcza, że była w pełni świadoma tego, że nie mogła nic zmienić. Poprzez obrączkę na palcu, wjebała się w życie pełne usługiwania, posłuszeństwa i poniżania, gdzie nie miała mieć własnego zdania, ani żadnej wolności. Bardzo szybko się okazało, że nie mogła także iść studiować. Nie mogła mieć hobby. Nie mogła mieć nawet męskich kolegów, przynajmniej nie takich, o których miałby wiedzieć jej mąż. Miała siedzieć w domu, gotować, sprzątać, czekać na powrót swojego mężczyzny i mu wszystko pod nos podsuwać, płaszcząc się i ciesząc, że ten wrócił.
Nie mówiąc już o nocach, podczas których nie mogła mu się nigdy sprzeciwić.
Od sześciu lat żyje w kłamstwie, oszustwo i aktorstwo szlifując do najwyższego poziomu. Każdy jej dzień jest torturą, gdzie musi ukrywać swoją niechęć oraz obrzydzenie do własnego męża. To jednak jest życie, którego nie może zmienić ze względu na dług ojca oraz fakt, że przez trzymanie jej w domu, nie miała nic i nic też nie umiała. Nie miała zawodu, nie miała praktyki. Okaleczono ją poprzez zamknięcie w czterech ścianach i ubezwłasnowolnienie. Mąż uzależnił ją od siebie oraz swoich pieniędzy, upewniając się, że bez niego, w życiu sobie nie poradzi.
Nie miała więc innego wyjścia, jak nienawidzić życia, którym żyła, marząc o tym, aby pewnego dnia się z niego wyrwać.
Nie spodziewała się jednak, że pewnego dnia okazja przyjdzie niespodziewanie. Wraz z przyjazdem szefa jej męża, który miał być jej chwilową odskocznią od rzeczywistości. Chwila przeistoczyła się w zafascynowanie, a to zaczęło narastać każdego dnia. Zaczęła zauważać nie tylko korzyści, ale także możliwości płynące z tej relacji. Inne traktowanie, równość, satysfakcja. Praca, której mogła się podjąć, zyskując w końcu na samodzielności. Chociaż częściowej. I w ten sposób powoli zaczynała odzyskiwać pewną kontrolę, której potrzebowała.
Przynajmniej do czasu, w którym jej życie nie wywróciło się do góry nogami, a ona nie stała się celem. Złapana i wywieziona do Bangkoku myślała, że zostanie tam na zawsze. I chociaż pomoc przyszła niespodziewanie, przyjęła ją w pełni, wykorzystując okazję wyrwania się ze swojego dotychczasowego życia. Dostała możliwość porzucenia rodziny, męża, Korei... i zniknięcia. Nie pozostawienia za sobą żadnych śladów, które miałyby prowadzić do Kanady, gdzie miała zacząć wieść w pełni nowe życie. Z dala od tego co znała, aby zacząć odzyskiwać wolność oraz samą siebie.
✦ Zna zasady stylu, elegancji i etykiety. Wie, jak się zachować, wyglądać, mówić, co daje jej władzę w towarzystwie oraz przewagę nad niedoceniającymi jej ludźmi
✦ W domu ogarnia wszystko z perfekcją: obowiązki, plan dnia, dbanie o wygląd, relacje towarzyskie.
✦ Wypracowała sposób funkcjonowania w świecie pełnym presji, co czyni ją niezwykle twardą psychicznie.
✦ Potrafi wyglądać nienagannie, dopasowując się do kontekstu i przekazując konkretny komunikat wizualny.
✦ Od zawsze chciała studiować, jednak nie było jej to dane. Teraz obawia się, że jest na to za późno.
✦ Nie próbowała wielu rzeczy takich jak chodzenie do klubów, jedzenie cheeseburgerów, jazda konna, kino czy pobyty w lunaparku. Zawsze marzyła o tym, aby spróbować każdej z tych rzeczy, chociaż raz.
✦ Uwielbia zapach piżma.
✦ Jest typową kobietą, która uwielbia o siebie dbać. Zawsze jest nakremowana, zadbana i pachnąca, bo uważa, że jest to wizytówka kobiety, tak samo jak dłonie oraz paznokcie, które zawsze ma starannie zrobione.
✦ Lubi ładne komplety bielizny oraz ciepłe, grube koce z włóczki.