Tłum. Ocierające się o siebie ciała w rytm głośnej muzyki. Oceniające spojrzenie mężczyzn stojących przy barze i grupka chichoczących dziewczyn, które tańczyły koło siebie. Powietrze było ciężkie od perfum, rozgrzanych ciał i tego specyficznego zapachu klubowego wieczoru - mieszanki rozlewanego ...
Czarny tusz układający się w słowa na białych kartkach papieru - tylko tyle miała na jego temat. Strzępki informacji, które mogła wywnioskować z tych krótkich rozmów z jego siostrą. Ich ostatnie dwa spotkania były intensywne, a coraz większa ilość zakładanych masek uniemożliwiała im wyczucie ...
NIEOBECNOŚĆ
Postaci: Azriel Serrano
Termin nieobecności: 13/09 - 22/09
Wiadomość od użytkownika: Brak czasu przez rehabilitacje i lekarzy. Wrócę do was z nową energią <3

komentarz od:Mazarine Winters, sob wrz 13, 2025 2:17 pm

Nieobecność uznana
Ogień i woda . Dwa przeciwieństwa, które nigdy nie powinny spotkać się na swojej drodze. Te dwa żywioły oznaczały destrukcję . Każde kolejne spotkanie zaburzało spokój w jego świecie i choć instynkt podpowiadał mu, że musiał odejść z dala od niej, to z uporem dalej brnął w tą rozmowę. Przesuwał ...
Piątek … Większość pracowników z uśmiechem na ustach opuszczało swoje miejsce pracy i oddawało się niezobowiązującym pogawędką co też będą robić przez te dwa dni wolności. Najczęściej ludzie spędzali ten czas z rodziną i oddawali się obowiązkom, których nie mieli sił wykonać w dni robocze. Inni zaś ...
Ta chwila porozumienia pomiędzy nimi była niczym bańka mydlana. Piękna, ale ulotna. Mogłoby się wydawać, że poczynili pewne postępy w ich relacji, ale było to mylne założenie. Był zmuszony przez sytuację do tej chwili szczerości, ale nie zamierzał wpuszczać Stone na zbyt długo za mur mentalny, za ...
Zaufanie było czymś kruchym. Ciężko w ich przypadku było mówić o tak silnej zażyłości, ale zdawał sobie sprawę z tego, że miał tylko tą jedną szansę. Kolejne słowa opuszczały z trudem jego usta, gdy musiał przekonać Panią Stone, że nie stanowił zagrożenia dla przyszłości Sam. Ta krótka wymiana zdań ...
Miała rację.
Ich rozmowa poniekąd powinna być oficjalna. Pomimo jego obiekcji Virginia jedynie wykonywała swoją pracę i nie miała żadnego obowiązku wysłuchiwać jego marnych wyjaśnień. Była świadkiem transakcji, która nigdy nie miała wyjść na światło dzienne. Nie znał się na tej całej biurokracji ...
Ten świat rządził się własnymi prawami. Każda dzielnica miała swoje własne zasady, które chroniły mieszkańców przed tym, żeby wieczorową porą nie dostać kosy pod żebro. W takich miejscach jak to, albo grało się czysto, albo stawało się pokarmem dla rybek. Nawet Panna Stone nie mogła zbawić całego ...

Wyszukiwanie zaawansowane