komentarz od:Mazarine Winters, pt paź 10, 2025 2:52 pm

Skrzywił się ostentacyjnie na te samą myśl, że PRAWIE wyrwał Mio. No dobra, może nie wyrwał, ale podbił do niej i miał zamiar, więc lipa, bo przecież to prawie tak, jakby zarywał do własnej matki.
— To był tylko głupi zakład — wypalił natychmiast. — Gdybym wiedział, że to ty, to W ŻYCIU bym do ...

Według Erniego ludzie po czterdziestce to były już stare dziady. Jakkolwiek by się dobrze nie trzymali, ich wiek mówił sam za siebie. No i chyba też ogólna mentalność, bo średnio orientowali się w najnowszych technologiach, a i nawet z obsługą smartfona mieli niekiedy problem. Dajmy za przykład taką ...

komentarz od:Giovanni Salvatore, pt paź 03, 2025 3:07 pm

— MIO?! — wybałuszył na nią oczy. No chłop w szoku. Stał jak wryty i gapił się na nią, nie mogąc uwierzyć w to, co widział. Od tyłu Richardson wyglądała jak Uma Thruman z Kill Billa i w ogóle jak zupełnie obca typiara, a nie jak Richardson, stąd to jego niemałe zdziwienie. Dopiero po chwili wziął ...

Nazwa odznaki: Speed run, Swift step
Postać : ernie andrews
Typ odznaki: za osiągnięcia
Za co: tutaj i tutaj


Nazwa odznaki: Twilight scribe
Postać : ernie andrews
Typ odznaki: za osiągnięcia
Za co: 1 , 2 i 3


Nazwa odznaki: Prison break
Postać : ernie andrews
Typ odznaki: za ...

Trudno określi, czy czuł się bardziej zawiedziony faktem, że nikt nie zjawił się w parku, czy był podekscytowany faktem, że jeśli znajdzie ten tajemniczy element, to cała sława przypadnie tylko jemu. No i — jak się okazało — Lume. Chociaż mógł przymknąć na jej udział oko, właśnie ze względu na tę ...

011.

Ernie nigdy nie był imprezowym świrem, ale wyczytawszy w internecie o zaplanowanej w klubie przebieranej potupajce, od razu stwierdził, że w sumie fajnie byłoby się wybrać. A z racji, że na weekend wpadli do niego z Ottawy jego dobrze kumple — Mike i Nick Doherty — to wspólnie najpierw ...

sorry, nie oznaczyłam postaci

komentarz od:Mazarine Winters, śr paź 01, 2025 12:32 pm

Uśmiechnął się szeroko, widząc entuzjazm Connora. Dla niego mashapy były jak małe dzieła sztuki, bo połączenie różnych kawałków w coś zupełnie nowego i nieprzewidywalnego. Naturalnie zbił z nim piąteczkę, nie kryjąc własnej ekscytacji.
— Dokładnie! — pokiwał ochoczo głową. — Mashapy to jest to, co ...