Nicholas „Nick” Falcone


data i miejsce urodzenia
18.01.1995, Toronto, Kanadazaimki
on/jegozawód
mechanik samochodowy, członek mafii miejsce pracy
Morton Motors Inc. - warsztat motoryzacyjnyorientacja
heteroseksualnydzielnica mieszkalna
Parkdalepobyt w toronto
Od urodzeniaumiejętności
potrafi gotować proste i niewyszukane dania; złota rączka; posiada prawo jazdy kategorii G; posługiwanie się bronią palną; zna podstawy samoobrony i boksu. słabości
brak poczucia własnej wartości; problemy z zaufaniem; uzależnienie od adrenaliny; poszukiwanie akceptacji w środowisku. Ironią życia jest jego prozaiczna przewrotność. Bo chociaż cierpienie, ból i krzywda stoją po drugiej stronie lustra, tak w tym samym zwierciadle mieni się złoty nimb szczęścia, fortuny i radości. Balans między nimi bywa bardzo nikły, czasem jedna decyzja może zaważyć o kolejach losu. Wiedział, o tym od samego początku stawiając swoje pierwsze kroki na deskach sierocińca, gdzie pleśni i chłód odbijały się na zdrowiu, a ponura aura ciężko wisząca nad miejscem wyzbywała wszelkich nadziei na promienną przyszłość.
Stopniowo budowana pewność swojej przyszłości, kształtowała się w umyśle Nicholasa od wczesnych lat dzieciństwa, a świadomość idąca w parze z dojrzałością, nadto rozwiniętą jak na wiek upewniała go, o słuszności podejmowanych kroków, jakby jego egzystencja od samego początku kierowała go wprost w sidła kryminalnego półświatka, gdzie tacy, jak on odnajdywali się, bo tylko tam odczuwali, coś na podobieństwo wspólnoty, rodziny, tej bliskości z obcowania w grupie, której przyświeca określony cel.
Wszelkie próby wyprowadzenia ich: „trudnej młodzieży” na uczciwe drogi życia błądziły w labiryncie społecznych zawirowań, tak jakby zrodzeni na marginesie życia, mieli na nim pozostać do końca swoich dni – zapomniani, w cieniu.
Sierociniec uczył życia, był jego brzydkim odbiciem, które przez tyle lat dzień w dzień oglądał. To musiało odbić swe piętno w psychice młodego człowieka. Pozbawiony większych wychowawczych wad należał do grupy spokojnych i niewychylających się, jednakże przyciągała go ulica i to, co ta oferowała w swej bogatej ofercie.
Adaptacja i zrozumienie reguł rządzących światem przyszły wraz z wiekiem i pewną dojrzałością. Odkrywanie tajemnic ludzkich serc, a także tego, co kryło się za kurtyną teatralnych uśmiechów, budziło w nim wstręt, lecz akceptacja tych podstawowych mechanizmów obronnych stwarzała okazję do kontry. Informacja była monetą zwycięzców, a ugruntowane kłamstwo i plotka dopełniały dzieła, bo finezja w działaniach kryła się nieraz w szczegółach spychając miejscami brutalną siłę z piedestału. Spryt wyniesiony z ulicy działał w zgodzie z brawurą, lecz nie arogancją.
Struktury zorganizowanej grupy przestępczej, nawet tej o niewielkich zasięgach do złudzenia przywodzi dobrze naoliwiony mechanizm, w którym każdy zna swoje miejsce. Okraszone nutą rodzinnej atmosfery gwarantowała pozorne bezpieczeństwo. W całej tej układance, był jednym z szarych pionków rozrzuconych na szachownicy, przez swoje talenty i zamiłowania do motoryzacji budził jednak coraz większe zainteresowania, a widmo awansu majaczyło na horyzoncie.
Od kilku miesięcy pracuje w warsztacie motoryzacyjnym, jako zwykły mechanik – lubił to, zawsze miał smykałkę do silników. Skrupulatnie kryje swą drugą naturę, jak w krzywym zwierciadle pokazuje wyłącznie to oblicze, które akurat ludzie chcą widzieć.
zgoda na powielanie imienia
niezgoda na powielanie pseudonimu
nieZgody MG
poziom ingerencji
wysokizgoda na śmierć postaci
takzgoda na trwałe okaleczenie
takzgoda na nieuleczalną chorobę postaci
takzgoda na uleczalne urazy postaci
takzgoda na utratę majątku postaci
takzgoda na utratę posady postaci
tak