ODPOWIEDZ
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Lando naprawdę podchodził poważnie do tego przedstawienia. Starał się, żeby ten projekt wypalił, a co ważniejsze, siebie starał się pokazać z jak najlepszej strony, żeby udowodnić, że zmienił się.
Wiedział, że właścicielka teatru znała ludzi, do których on chciał dotrzeć, więc jeśli ona szepnie o nim dobre słówko, to być może zostanie usunięty z czarnej listy i będzie mógł wrócić przed kamery.
A jeśli nawet ona nic nie powie, to być może jego zaangażowanie w ten projekt i doprowadzenie go do końca będzie wystarczyło, żeby odzyskał swoje dawne życie. Bardzo tego chciał. Chciał też oczyścić swoje imię, ponieważ źle czuł się z tym, że w branży mieli go za zadufanego w sobie dupka, na którym nie można polegać. Przecież nie był taki.
Po prostu na chwilę mu odbiło, bo zachłysnął się sławą. Nie on pierwszy i nie ostatni.
Ale jemu bardzo się za to oberwało. Może dlatego, że był wyjątkowo nieznośny? Prawdę powiedziawszy sam nie umiał tego ocenić. Próbował przypomnieć sobie tamte wydarzenia, ale pamiętał je jak przez mgłę. Nie potrafił ocenić siebie obiektywnie. Wiedział tylko, że skopał sprawę i teraz musiał udowodnić, że tamten gorszy czas w jego życiu wcale nie determinował tego, jaki jest.
Dlatego na próbach dawał z siebie wszystko. Miał jednak wrażenie, że kiedy przychodziła kolej na jego sceny z Carrie, coś nie działało. Miał wrażenie, że żadne z nich nie kryło się dobrze z niechęcią do tego drugiego, szczególnie w najbardziej kluczowych momentach, co wkurzało go, bo to było w jego roli najważniejsze. Musiał sprzedać miłość swojego bohatera do bohaterki Pillbury. Tylko jak?
Na to nie miał odpowiedzi. Przynajmniej do momentu, w którym wypił kilka piw podczas wyjścia z resztą ekipy z przedstawienia do baru. Wtedy za dobry pomysł uznał zaczepienie Carrie i znalezienie paru odpowiedzi u źródła, dlatego dosiadł się bliżej niej w loży, którą zajęli z resztą towarzystwa i postawił przed nią nową kolejkę alkoholu, który zauważył, że piła dotychczas. – Przychodzę w pokoju – oznajmił i uśmiechnął się do niej beztrosko, po czym napił się piwa ze swojej butelki. – Myślę, że powinniśmy oczyścić atmosferę – stwierdził, będąc głośniejszym niż zwykle. Nie obyło się również bez energicznej gestykulacji.
Postanowił od razu przejść do rzeczy. Oboje są konkretnymi ludźmi, więc zamiast marnować czas, Lando od razu powiedział, co robił w tej części loży. Wcześniej siedział po przeciwnej stronie, skupiając się na reszcie towarzystwa.

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Spotkanie, które zasugerowała właścicielka teatru, na krótką chwilę napawało ją nadzieją na to, że ta sztuka może się udać. Przez moment miała wrażenie, że konflikt, który z jakiegoś powodu rozwinął się między nią a Mangione nie musiał stanowić problemu nie do rozwiązania. Uwierzyła, że oboje będą w stanie zachować się na tyle profesjonalnie, aby sprzedać wspólnie opracowaną historię, która w oczach ich obojga trzymała się kupy.
A później wszystko się zepsuło.
Lando powiedział o kilka słów za dużo, a Carrie zrozumiała, że nie jest w stanie spoglądać na niego tak, jakby krył w sobie coś wartościowego. W jej oczach był dupkiem. Zapatrzonym w siebie i skupionym wyłącznie na własnych priorytetach dupkiem, który ani trochę nie dbał o ludzi znajdujących się wokół niego. Nie sądziła też, by istniało cokolwiek, co mogłoby w niej to przekonanie zmienić.
Niewykluczone zatem, że podczas ostatnich prób nie starała się dostatecznie mocno. Próbowała, ale mimo to nie umiała w jego obecności przemóc się i sprzedać swojej bohaterki tak, jakby rzeczywiście nie wyobrażała sobie życia bez mężczyzny, na którego spoglądała.
Nie było dobrze, z czego Carrie zdawała sobie sprawę, samodzielnie również zastanawiając się nad tym, w jaki sposób mogła to przeskoczyć. Wiedziała, że musiała, jednak nie brała pod uwagę współpracy z Lando, ponieważ już kilkakrotnie udowodnili, że z tym nie są w stanie sobie poradzić. Musiała więc w pojedynkę przezwyciężyć własne opory, o czym myślała nawet teraz, kiedy podczas wspólnego wyjścia z resztą ekipy jej spojrzenie kilka razy uciekło w jego stronę.
Nie potrafiła jednak powstrzymać tego, że jego widok za każdym razem budził w niej jakąś dziwną, nieuzasadnioną złość. Nie inaczej było, kiedy zdecydował się do niej przysiąść.
Pillbury bez większego przekonania omiotła go wzrokiem. Samo jej spojrzenie zdradzało, że nie kupowała jego dobrych intencji, ale ten jeden raz powstrzymała się od komentarza. Mogli walczyć ze sobą we wszystkich innych okolicznościach, ale niekoniecznie musieli wciągać w to osoby, z którymi współpracowali. Wręcz przeciwnie, o wiele lepiej było trzymać ich od tego z dala. — I jak proponujesz to zrobić? — zapytała, nie musząc szczególnie starać się z pohamowaniem entuzjazmu po własnej stronie, ponieważ tego nie było w ogóle.
Była natomiast cała masa niepewności, wynikających nie tylko z tego, że dogadanie się ze sobą nie mogło im się udać. Carrie przede wszystkim nie wierzyła, że Lando rzeczywiście mógłby tego chcieć. Nie po tym, jak raz za razem pokazywał jej, jak kiepskie miał o niej zdanie.

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

To była jedna z najtrudniejszych współprac w karierze Lando. Miał już okazję pracować z aktorkami, z którymi nie nadawał na tych samych falach, ale wtedy było inaczej. Nie było niechęci, która była dostrzegalna między nim a Carrie. Bez niej prościej było ignorować problemy przed kamerą i po prostu zagrać to, co trzeba.
Tutaj pojawiły się schody, które były trudne do pokonania. I być może brunet przyczynił się do tego, że stało się to aż takim wyzwaniem.
Mógł wypaść ostatnio na dupka, ale to nie tak, że próbował jej wtedy dowalić. Wyraził wątpliwości wynikające ze swojej niewiedzy. Nie miał pojęcia, czy jest dobra i będzie potrafiła zagrać swoją rolę. A potrzebował dobrej partnerki, z którą będzie mógł współpracować, a nie którą będzie musiał ciągnąć, by jakoś to było.
Musiało być lepiej niż jakoś.
I nie miał pojęcia, czy Carrie będzie w stanie to dowieźć. Tak samo, jak nie wiedział, czy razem poradzą sobie ze sprzedaniem miłości ich postaci. I tylko o to chodziło w jego wątpliwościach. Czekał, aż Pillbury wyprowadzi go z błędu, co niestety na razie nie nastąpiło. Połączenie ich ze sobą nie działało, nie potrafili wykrzesać z siebie nawet iskry romansu i wiedział, że inni też to widzieli. I obawiał się, że w końcu reżyser będzie chciał coś z tym zrobić. Tylko co?
Uprzedzając te wydarzenia, Lando postanowił coś zrobić z tą niefortunną sytuacją. Pijany uznał, że szczera rozmowa może im pomóc, choć kiedy tylko dosiadł się do Carrie, wyczuł, że to wcale nie będzie tak łatwe. Ale zignorował to wrażenie, jak i całą niechęć, która biła od szatynki.
– Bądźmy ze sobą szczery – wzruszył ramionami, udzielając tej dość niekonkretnej odpowiedzi, ale zanim Carrie zadała mu kolejne pytanie, postanowił ją uprzedzić, aby rozjaśnić sytuację. – Dlaczego mnie nie lubisz? – krótka piłka. Wiedział, że nie przepadała za nim. Nie było sensu mydlić sobie oczu i udawać, że to wcale nie to. Miała teraz okazję, żeby wytknąć mu wszystko, co jej w nim nie pasowało. A on zamierzał jej się odwdzięczyć.
Może jeśli dowiedzą się, co im w sobie nie pasuje i po prostu wytkną sobie wszystkie problemy, to pozwoli im spojrzeć na siebie z innej perspektywy? Szczerość mogła pozwolić im na zrozumienie, które teraz wydawało się niemożliwe. To nie musiało oznaczać, że nagle zaczną się lubić, ale jeśli dowiedzą się, co ich dzieli, może znajdą sposób na to, by ze sobą współpracować?

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Mangione niepotrzebnie dolał oliwy do ognia.
Był n i e s p r a w i e d l i w y, kompletnie niesłusznie sugerując, że Carrie mogło brakować nie tylko doświadczenia, ale przede wszystkim też talentu. Wyraził swoje obawy na głos, choć przecież nie miał okazji obserwować jej na scenie. Nie dał jej szansy na to, aby wykazała się, zakładając najgorsze właśnie wtedy, kiedy ona zaczynała łudzić się, że ta współpraca może się udać.
On zaś skutecznie to wszystko popsuł.
Pozwolił jej zwątpić w to, że nadawali na tych samych falach. Bo tak, w tym jednym aspekcie Pillbury skłonna była w to uwierzyć. Nie darzyli się sympatią, nie podzielali najpewniej większości swoich poglądów, jednak kiedy chodziło o tę sztukę, ich myśli ukierunkowane były na ten sam tor. Wspólnymi siłami zbudowali historię, która miała szansę się sprzedać, co oznaczało, że być może wcześniej nie doceniali siebie jako duetu. I nie mieli docenić, co jasne stało się dla niej, kiedy za sprawą Lando wszystko znów wróciło do normy.
Nic dziwnego, że teraz Carrie bynajmniej nie miała ochoty powtarzać błędu, który popełniła, kiedy kilka dni temu mylnie założyła, że to może im się udać.
Teraz zaś, kiedy wyszedł do niej z tą irracjonalną propozycją, Pillbury prychnęła. — Po co? Żebyś mógł wyrecytować mi własne zastrzeżenia i liczyć na to, że specjalnie dla ciebie się zmienię? Czy tylko dlatego, żebyś z czystym sumieniem ty mi zaraz nawrzucał? Do tego przecież nie potrzebujesz wymówki — wzruszyła niedbale ramionami, nadal nie kryjąc się z tym, że nie podzielała jego entuzjazmu.
Sięgnęła jednak po własne piwo, po czym pociągnęła z niego kilka sporych łyków. — Nie lubię cię, bo nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa. Co więcej, wydaje ci się, że wszystko wiesz najlepiej, a wszyscy inni powinni się dostosować. Nie zapominajmy też o tym, że masz się za lepszego ode mnie — wyrecytowała mu własne zastrzeżenia, a później zerknęła wymownie. Jeśli nie pomyliła się z oceną sytuacji, mogła spodziewać się tego, że Lando zaszczyci ją podobną wiązanką.
Prawdę mówiąc nie wiedziała, czego powinna od niego oczekiwać, nie mając wątpliwości co do jednej rzeczy: nie ufała mu. Nie ufała jego dobrym intencjom oraz temu, co próbował teraz pokazać. Podejrzewała natomiast, że mogło to być z jego strony jakieś nieczyste zagranie.
Wcale nie zdziwiłaby się, gdyby w ten sposób próbował się jej pozbyć.

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Nie tylko on był niesprawiedliwy. Carrie również taka była, przez cały czas oceniając go i spodziewając się po nim tylko najgorszego, dlatego reagowała negatywnie na niemal wszystko, co robił czy mówił. Nie dawała mu szansy odkąd się do niego uprzedziła.
Jasne, Lando potrafił czasami zachować się głupio, ale to nie znaczy, że zawsze miał złe intencje. A o nie Carrie wiecznie go podejrzewała, jakby był jej największym wrogiem. Prawda jest taka, że Mangione wcale nie celował w taką rolę. Jasne, gryzł się z nią dość często, ale wcale nie chodziło w tym o to, aby zadawać jej ciosy i zostać tym złym w jej historii. Zwykle były to głupie przepychanki, których źródła już nie umiał namierzyć.
Bo prawda jest taka, że już nie pamiętał, od czego to wszystko się zaczęło… Co znaczy, że nie poszło o nic istotnego.
Nie spodobało mu się to, jak zareagowała na jego propozycję. Nie tylko od razu była na nie, ale też wykorzystała tę okazję po to, by zrobić z niego najgorszego, co nie było sprawiedliwe, bo nie miał złych intencji. Naprawdę chciał oczyścić atmosferę i postawić na szczerość, by mogli się lepiej zrozumieć.
Carrie najwyraźniej nie była tym zainteresowana i wolała dalej wojować.
Właśnie dlatego, kiedy skończyła pierwszą część swojej wypowiedzi, Mangione prychnął i pokręcił głową.
Nim zdążył jakoś to skomentować, Pillbury uprzedziła go, w pewnym sensie w końcu spełniając jego prośbę. Ale sposób, w jaki to przedstawiła, szczególnie po tej tyradzie sprzed chwili, nie miał pomóc w osiągnięciu celu, do którego Lando zmierzał, gdy do niej podszedł.
Ale ten może od początku był nieosiągalny?

– Ja mam się za lepszego od ciebie? To ty od początku zadzierasz nosa i traktujesz mnie, jakbym się nie liczył, bo raz powinęła mi się noga. Zachowujesz się tak, jakbyś wiedziała wszystko i oceniasz mnie, chociaż gówno wiesz o mnie czy o mojej sytuacji – rozgadał się, celując w nią palcem. Zirytowała go. – W przeciwieństwie do ciebie, ja przynajmniej wychodzę z inicjatywą i robię coś, żeby to zadziałało, bo nie wiem, czy zauważyłaś, ale na razie to my jesteśmy najsłabszym ogniwem tego przedstawienia. A ty co robisz? – nie odpowiedział na to pytanie. Carrie sama miała się zastanowić nad tym, co dotychczas zrobiła, żeby ich współpraca zadziałała.
Zero inicjatywy, tylko oczekiwania i fochy. Tak widział ją Lando, który miał dość. Próbował, dlatego ostatnio zrobił coś, żeby do ich spotkania sam na sam doszło. Postarał się, przygotował i szło dobrze, dopóki Carrie ni z tego ni z owego nie strzeliła focha. Teraz znów, podszedł do niej, chciał oczyścić atmosferę, ale ona od początku była na nie, jeszcze zanim cokolwiek powiedział. I kto teraz był trudny?

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Ż a d n e z nich nie było łatwe w obyciu, z czego Lando musiał zdawać sobie sprawę. Carrie nie robiła mu przecież pod górkę bez powodu. Zachowywała się tak względem niego, ponieważ on też dawał jej odczuć, że miał ją za gorszą od siebie.
Idealny przykład tego dał w momencie, w którym jakiś czas temu zawitał w jej domu.
Tego oczywiście nie dostrzegał, co stało się dla niej jasne w chwili, w której przypisał sobie zasługi za wykonanie polecenia, które zlecono mu odgórnie. To zaś sprawiło, że na ustach Pillbury wymalował się pełen politowania uśmiech. Czy zapomniał już o tym, że towarzyszyła mu, kiedy właścicielka teatru zasugerowała spotkanie? To n i e była jego inicjatywa, a zresztą…
Ją przecież i tak sromotnie spieprzył.
Jeśli zaś chodziło o to, co próbował pokazać obecnie, czy naprawdę dziwiło go to, że Carrie nie była do tego przekonana? Czy to rzeczywiście tak zaskakujące, że nie sposób było wziąć go teraz na poważnie? Po tym, jak pewien czas temu podkopał jej nadzieje na to, że jednak się dogadają, Carrie nie była skłonna ponownie się na to otwierać. Wiedziała, że to i tak nie utrzymałoby się dłużej, niż na kilka krótkich sekund.
Spodziewała się zatem, że sytuacja prędzej czy później zaogni się i wcale się nie pomyliła. Wygodnie jednak pominęła przy tym to, że sama stanowiła dla niej zapalnik. Nie sposób jednak powiedzieć, że czuła się z tego powodu źle.
Próbuję z tobą wytrzymać, to dostatecznie dużo — odparła niemal natychmiast, nie będąc w stanie oprzeć się temu, by w pierwszej kolejności mu się odgryźć. Nie kłamała zresztą - wytrzymanie w jego towarzystwie, szczególnie wtedy, kiedy otwierał buzię, nie było wcale takie łatwe. — Nie obchodzi mnie twoja sytuacja, Lando. Jakakolwiek by nie była, nie zmienia to faktu, że zachowujesz się jak dupek, więc czemu miałabym cię usprawiedliwiać? — wytknęła mu, chwilę później rozkładając ramiona w geście bezradności.
Któreś z nich powinno być może zwrócić uwagę na to, że ta dyskusja stała się zbyt żywa. W porównaniu do tego, jak niewiele hałasu dobiegało z ich loży do tej pory, ta dwójka wygenerowała go cały ogrom. Zdołali też skupić na sobie uwagę innych osób, które zerkały w ich stronę mało dyskretnie. Teraz już nie byliby w stanie zaprzeczyć temu, że za sobą nie przepadali.
A najsłabszym ogniwem jesteśmy nie bez powodu — dodała po chwili, po czym spojrzała na niego wymownie. Nie, wcale nie uważała, że brakowało mu t a l e n t u, choć na scenie w jego wydaniu nie widziała wiele. Wystarczyło jej jednak to, ile pasji dostrzegła w nim, kiedy kilka dni temu zajrzał do jej mieszkania. Nie pracował jak ktoś, kto w ogóle nie znał się na rzeczy, ale przecież jakakolwiek pochwała pod jego adresem nie przeszłaby jej przez gardło.
W drugą stronę działo to zresztą dokładnie tak samo.

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

A ona dawała odczuć mu to samo. I prawdę powiedziawszy trudno powiedzieć, które z nich to zaczęło, choć gdyby ktoś zapytał Lando, to pewnie wskazałby Carrie jako winną.
To nie tak, że zapomniał, jak wyglądała tamta sytuacja. Po prostu uważał, że gdyby on czegoś nie powiedział, nic by się nie wydarzyło. Jasne, właścicielka teatru rzuciła sugestią, ale to po ich stronie leżało zrobienie czegoś z nią, do czego Carrie pierwsza się nie rwała. Zrobił to Lando, dlatego przypisywał sobie zasługi. I nie sądził, aby to było na wyrost, bo Pillbury w ogóle nie sprawiała wrażenia, jakby chciała do tamtego spotkania doprowadzić.
Tego samego spotkania, na którym atmosfera szybko ochłodziła się przez Carrie. A przynajmniej tak widział to Lando, który nie miał pojęcia, że czymś ją uraził. Nie powiedziała mu tego, nie odgryzła się, jak miała to w zwyczaju, więc trudno mu było się zorientować, skoro to nie było celowe.
Nie był jasnowidzem.
Tylko przewrócił oczami. Nie zamierzał komentować tak taniej zaczepki. To było poniżej jego poziomu.
Ale dał się złapać na kolejną prowokację. Niestety, nie był dość odporny. – A kto powiedział, że masz mnie usprawiedliwiać? – zapytał i prychnął, dochodząc do wniosku, że najwyraźniej miała problem ze zrozumieniem prostych słów. Nie miała go usprawiedliwiać, a jedynie nie wyciągać wniosków o czymś, o czym niczego nie wiedziała. Bo zasłyszane plotki nie zawierały wszystkich faktów, ale widocznie ona uważała, że to co się słyszy, to cała prawda. Przykre, ale skoro to chodziło o nią, Lando nie był zaskoczony.
Mangione w ogóle nie zauważył tego, że zwracali na siebie zbyt dużą uwagę. Być może, gdyby to zauważył, przymknąłby się, bo nie chciał wciągać w innych w jego konflikt z Carrie. Niestety… stało się.
– Dobrze, że się rozumiemy. To jeszcze ogarnij się i może będzie lepiej – uśmiechnął się z udawaną serdecznością, która była jeszcze mniej przekonująca w zestawieniu z jego słowami. Ale jeśli myślała, że brunet poczuje się winnym, to grubo się myliła. Oczywiście pojawiła się po jego stronie lekka irytacja, biorąca się z tego, że szatynka miała czelność coś takiego zasugerować, ale nie okazał jej tego, bo nie chciał dać Pillbury tej satysfakcji.
Gdyby to zrobił, dałby jej wygrać, a to nie wchodziło w grę.

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Czy w ogóle zastanowił się nad tym, jak wyglądało to z jej perspektywy? I czy rzeczywiście dał jej realną szansę na to, aby wyszła z jakąkolwiek inicjatywą?
Nie zrobił tego, zamiast tego od razu narzucając jej własne zdanie i zarządzając, że spotkają się u niej. I to właśnie ta kwestia była tutaj kluczowa, ponieważ to za jej sprawą Carrie poczuła się na tyle niepewnie, iż stroniła od spotkania, które zasugerowała im szefowa. Był to jednak wynik tego, jakie emocje budził w niej Lando, i jak mocno obawiała się tego, że jej obecna sytuacja będzie stanowiła dla niego powód do kpin.
Była w stanie znosić to, jak odnosił się do niej na co dzień, ale gdyby znalazł powód do tego, by wytknąć jej, jak wielką porażką stała się w momencie, w którym zrezygnowała ze studiów prawniczych, chyba by tego nie przebolała.
Głównie dlatego, że sama widziała się w ten sposób.
Nie uważała jednak, że Lando zrobił choć trochę więcej, niż zrobiła ona. Pierwszym krokiem, jaki wykonał w jej stronę, była dzisiejsza konfrontacja, choć ta z marszu była skazana na porażkę. Nie miała prawa się udać, ponieważ Carrie nie była w stanie spojrzeć na niego przychylnie po tym, jak skutecznie podciął jej skrzydła ostatnim razem.
Tę kwestię nadal miała mu za złe.
Najwyraźniej ty, skoro tak bardzo dziwi cię to, że nie masz taryfy ulgowej za bycie dupkiem — odgryzła się niemal natychmiast. Czego tak właściwie od niej oczekiwał? Że będzie umniejszał jej przy każdej okazji, nawet wtedy, kiedy rzeczywiście mieli szansę dojść do porozumienia, a później ona przystanie na jego absurdalną propozycję pojednania? O tym zwyczajnie nie było mowy.
Ktoś mógłby zarzucić jej, że popełniała błąd. Że bezsensownie upierała się, choć jej także palił się grunt pod nogami, ale ona też nie chciała dać mu za wygraną. Przeżyła niepowodzenie jednej sztuki, więc prawdopodobnie przeżyłaby też niepowodzenie kolejnej. Obawiała się, że gorzej zniosłoby to jego ego.
Prychnęła pod nosem, gdy usłyszała jego komentarz. Dostrzegła, jak wiele sztuczności było w jego grymasie, ale problemem nie było dla niej to, by odwdzięczyć mu się tym samym. — Dobrze wiedzieć, że dla mnie przynajmniej jest jeszcze nadzieja — odparła, sięgając po swoje piwo, które uniosła nieco wyżej w geście toastu.
Nie sposób łudzić się, że ta współpraca kiedykolwiek zakończy się powodzeniem.

Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
30 y/o, 193 cm
aktor i taksówkarz
Awatar użytkownika
aktor, którego gwiazda świeciła bardzo krótko, gdyż sam doprowadził do swojego szybkiego upadku i trafił na czarne listy, przez co teraz musi jeździć taksówką
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Miała go za o wiele gorszego niż był w rzeczywistości. Wyrobiła sobie na wyrost złe zdanie o nim, bo choć wojował z nią i dokuczał jej, to jednak ograniczał się do rzeczy, które dotyczyły ich wspólnych zainteresowań. Ale Lando na pewno nie miał uderzyć w jej życiową sytuację. Nie był taki.
Na pewno nie miał oceniać tego, jak ktoś żył, bo nic mu do tego. Poza tym prawdopodobnie lepiej niż wielu ludzi rozumiał to, że czasami można wpaść w dołek i przeżywać gorszy moment w życiu, sam przez taki obecnie przechodził. I co również ważne, nie wywodził się z zamożnej rodziny. Jak w takim razie w obliczu tego wszystkiego mógłby naśmiewać się z Carrie? To tak, jakby nabijał się z siebie, a to mu się nie uśmiechało.
Pillbury była zbyt uparta. I miała niemożliwe do spełnienia oczekiwania, bo co więcej Mangione miałby zrobić? Pierwszy wyciągnął rękę, chciał się pojednać – to całkiem spory krok, o wiele większy niż można by było się po nim spodziewać. Niestety, szatynka od razu pogardziła jego ofertą pogodzenia się i zachowywała się tak, jakby chciała poniżyć go za samą chęć.
I wszyscy to widzieli, ale o kim to gorzej świadczy, cóż, niech ocenią to ich koledzy ze sceny. Faktem jest, że w tym publicznym starciu agresorem była Carrie, podczas gdy Lando tylko jej odpowiadał. Nie było to coś, co brunet by sobie zaplanował, ale niewykluczone, że nie wyjdzie na tym tak źle…?
– Nie większym niż ty – zauważył i wzruszył ramieniem, dalej grając niewzruszonego jej słowami, choć może troszeczkę go kłuły. Ale na pewno nie chciał, żeby dowiedziała się o tym, czym dostarczyłby jej kolejną amunicję i pokazał, gdzie ma uderzać, żeby do niego trafić. To nie wchodziło w grę, nie mógł tak się odsłonić.
I kto tu jest największym egoistą? Carrie myślała o sobie, że jej drugie niepowodzenie nie pogrąży, ale co z innymi? Nie tylko Lando, ale też resztą aktorów, ekipą, właścicielką teatru? To przedstawienie było ważne nie tylko dla ich dwójki. I walcząc ze sobą zapominali, że szkodzili nie tylko sobie, lecz również innym ludziom. Oboje byli tak zaślepieni przez tę bezsensowną wojnę, że zachowywali się jak zadufane w sobie dupki. Z drugiej strony, Mangione próbował coś z tym zrobić…
– Może już nie – skomentował, podnosząc się z miejsca. Nie zamierzał kontynuować tej dyskusji, dlatego postanowił opuścić ją bez pożegnania. Co nie znaczy, że w ogóle zamierzał się ulotnić. Co to, to nie. Po prostu przesiadł się i zmienił towarzystwo, przy czym starał się jak mógł, żeby nie patrzeć na Carrie. A kiedy przypadkiem na nią spojrzał, to zadbał o to, żeby było to najbardziej gniewne spojrzenie w jego repertuarze.

Carrie Pillbury
gall anonim
unikam gier, które w ogóle nie rozwijają relacji, a także takich, w których pojawia się przemoc na tle seksualnym
27 y/o, 169 cm
aktorka teatralna w meridan arts centre
Awatar użytkownika
miała być poważną prawniczką, ale rzuciła wszystko, by występować na scenie, co okazało się kiepską decyzją, ponieważ teraz została z niczym
nieobecnośćnie
wątki 18+nie
zaimkiżeńskie
postać
autor

Miała go za takiego, jakim się jej pokazał, a nie sposób powiedzieć, by kiedykolwiek zobaczyła go z dobrej strony. Lando od samego początku był dla niej niemiły, przez co Carrie postrzegała go tak, jakby pozjadał wszystkie rozumy. Początkowo być może nawet ją onieśmielał, ponieważ jego doświadczenie z grą aktorską było o wiele większe, podczas gdy ona nadal czuła się na tym gruncie dość niepewnie. I z łatwością dawała mu się sprowokować, co doprowadzało do sytuacji takich, jak ich obecna.
Na co dzień przecież wcale taka nie była. Nie atakowała każdej osoby, która próbowała wyciągnąć do niej rękę i prawdę powiedziawszy stroniła wręcz od konfliktów. Lando jednak budził w niej niepohamowaną złość, której ona nie była w stanie zapobiec. Doprowadzał ją do szaleństwa ilekroć otwierał buzię, a sama świadomość tego, że był gdzieś obok sprawiała, że w jej ciele napinał się każdy mięsień.
Nikt nie wywoływał w niej aż tak silnych emocji.
I gdyby tylko udało im się przekuć to w sceniczną chemię, ta sztuka naprawdę miałaby szansę powodzenia. Być może nawet okazałaby się prawdziwym hitem, ponieważ Carrie nadal uważała, że scenariusz miał ogromny potencjał. Miała go też historia, którą wypracowała wspólnie z Lando, i którą powinni postarać się sprzedać.
Przy nim jednak nie potrafiła.
Zrobiła dość wymowną minę, tym razem nie zamierzając mu się odszczekiwać, ponieważ oboje powiedzieli wszystko, co myśleli na swój temat. Jak zwykle było to przepełnione goryczą i najpewniej też nieco na wyrost, bo choć Carys miała go za dupka, to przecież nie tak, że mogła odmówić mu talentu. Nie było jednak mowy o tym, by kiedykolwiek powiedziała mu coś, co było choć trochę m i ł e.
Miała ochotę pokazać mu środkowy palec, kiedy odchodził, ale resztki rozsądku ją przed tym powstrzymały. Nie była w stanie pozbyć się wrażenia, że na jej twarz wkradły się palące wypieki, a wszystko przez to, jak skutecznie wyprowadził ją z równowagi. Potrzebowała więc trochę więcej alkoholu, dlatego dość prędko opróżniła swojego drinka, a później zabrała się za tego, którego w geście pokoju przyniósł jej Lando.
Przynajmniej w ten sposób zdołał się przydać.
zt.
Lando Mangione
gall anonim
unikam wątków nierozwijających relacji oraz opisów przemocy na tle seksualnym i przemocy nad zwierzętami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bar Poet”