Nareszcie jej życie wychodziło na prostą i się układało, a raczej tak sądziła. Odkąd została właścicielką hotelu razem ze swoim bratem bliźniakiem, który wolał jednak spędzać czas na projektowaniu wnętrz niż na zajmowaniu się sprawami hotelu, miała wrażenie, że jej życie towarzyskie nabrało po prostu barw. W gazetach wręcz huczało od tego, że jest najmłodszą w historii właścicielką hotelu, nawet reporterzy musieli wspomnieć o jej małżeństwie z Deanem, które tkwiło teraz tylko i wyłącznie na papierze. Sama stwierdziła, że czas od niego odejść, ale nigdy by nie pomyślała o złożeniu papierów rozwodowych z prostego powodu, nawet gdy na jej palcu nie błyszczała już obrączka to nadal uchodziła za kobietę zajętą. Przyciągało to do niej wszelakich mężczyzn oczywiście w ramach interesów, ale Ariel zdążyła się już zorientować w tym świecie pełnym szakali, którzy czekali tylko na okazję, żeby ta się potknęła i utraciła hotele. Tylko, że niewielu wiedziało iż dziewczyna od małego była przygotowywana do objęcia właśnie tej pozycji w jakiej była dzisiaj, jej ojciec dużo poświęcił dla niej czasu gdy zauważył, że dziewczyna miała smykałkę do zarządzania takim hotelem i interesowała się tym bardziej niż jej brat bliźniak z którym także była blisko.
Dzisiaj została zaproszona na małe spotkanie do klubu, rzadko kiedy chodziła do takich miejsc, ale miała ochotę dzisiejszego wieczoru po prostu zaszaleć. Lubiła potańczyć do dobrej muzyki, ale to także była okazja, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, dlatego gdy się już uszykowała zamówiła sobie taksówkę.
Wchodziła do klubu trochę niepewnie, stukając swoimi czerwonymi obcasami, które miała dopasowane do sukienki, od zawsze Ariel uchodziła za elegancką kobietę, która w każdej sytuacji lubiła wyglądać dobrze, dzisiaj nie było inaczej zwłaszcza, że wyczuwała w powietrzu możliwość rozwinięcia swojego hotelu i podpisania jakiejś dobrej umowy, który pozwoli na to, żeby to miejsce jeszcze bardziej rozkwitło. Odkąd przejęła hotel widać w nim kobiecą rękę, ale i także rękę jej brata, który projektował wnętrze chociażby do odnowienia sali, która według Palmer była… zwyczajna. Przywitała się z zebranymi krótkim cmoknięciem w policzek, mieli dzisiaj zajętą dla siebie lożę VIP, kiedy pierwsze drinki pojawiły się na stole ta upiła łyk ze swojego śledząc wzrokiem parkiet, sącząc powoli drinka przez cienką słomkę, podobno gdy pije się alkohol w taki sposób to szybciej człowiek się upija, Ariel nie pamiętała kiedy ostatnio była na jakimkolwiek spotkaniu czy na imprezie, dlatego gdy jeden z towarzyszy zaproponował jej pójście na parkiet to nie oponowała.
Zawsze potrafiła się dobrze poruszać, zwłaszcza w rytm muzyki, swoimi ruchami hipnotyzowała niejednego mężczyznę, zwłaszcza, że była ubrana w dość krótką sukienkę, która nie pozostawia zbyt wiele do wyobraźni. Kącik jej ust drgnął gdy obróciła się plecami do tańczącego z nią mężczyzny, pozwalając mu położyć swoje ręce na jej brzuchu, odchylając się do tyłu przymknęła leniwie oczy sunąc powoli w rytm muzyki.
Nie zdawała sobie sprawy, że tutaj w klubie wszystkiemu będzie przypatrywał się jej mąż…
Dean Palmer