

Od dzieciństwa właściwie ciągnęło ją do zajęć, które tradycyjnie uważane były za bardziej męskie. Uwielbiała biegać na świeżym powietrzu za piłką, oglądać straszne filmy ze starszym kuzynostwem, a w późniejszym okresie również uczyć się obsługi broni palnej od ojca, który swego czasu był zapalonym myśliwym. Chętnie również spędzała czas w warsztatach i garażach, chłonąc od męskich członków rodziny naukę w typowo praktycznych umiejętnościach majsterkowania. W przyszłości mogła za to dziękować Bogu, bo przynajmniej dzięki temu była w stanie sobie niejednokrotnie samodzielnie poradzić w życiu.
Okres szkolny minął jej w zasadzie zwyczajnie. Grała w szkolnej drużynie piłki nożnej, przeżywała nastoletnie dramaty i miłostki oraz sięgała po pierwsze używki w tajemnicy przed rodzicami. Miała dosyć przyzwoite oceny, a lista jej wybryków nie zawierała jakiś szczególnie oburzających wyskoków. Całe szczęście udało jej się dostać na wymarzoną uczelnię w Toronto, aby móc studiować kryminalistkę i wstąpić do szkoły policyjnej.
Zanim jednak udało jej się spełnić marzenie o wstąpieniu do służb musiała mieszkać w akademiku i zarabiać na swoje utrzymanie jako kelnerka w pobliskim barze. Mniej więcej na pierwszym roku studiów poznała również chłopaka, który wydawał się być dla niej spełnieniem marzeń. Nic zatem dziwnego, że jakiś czas później dosyć entuzjastycznie przyjęła jego oświadczyny.
Pobrali się zaraz po studiach. Niczym dziwnym nie było, że wraz z małżeństwem w ich życiu pojawiły się także dzieci. Wydawało się to wszystko naturalną koleją rzeczy. Evina w teorii nie miała powodów do tego, aby narzekać. Znalazła dosyć szybko posadę w Toronto Police Service, gdzie może musiała niemal na każdym kroku udowadniać swoją wartość przed swoimi kolegami, ale poza tym miała jeszcze kochającego męża i dwójkę pociech w domu.
Przez lata wszystko wydawało się być w jak najlepszym porządku. Jej kariera się rozwijała i mogła poszczycić się rosnącą liczbą rozwiązanych spraw. Praca była dla niej priorytetem i niejednokrotnie bywała powodem napięć pomiędzy małżonkami. Jednego dnia Evina zdawała się być dostępna dla swojej rodziny, ale nagle pod wpływem niespodziewanego telefonu rzucała wszystko by zająć się jakąś ważną sprawą. Niejednokrotnie przez to nie była w stanie odebrać dzieci ze szkoły czy też obejrzeć w całości długo wyczekiwanego szkolnego przedstawienia. Zdarzało jej się nawet nie widywać z bliskimi przez kilka dni jeśli tylko śledztwo ją dostatecznie pochłonęło.
Nic zatem dziwnego, że wszystko musiało skończyć się rozwodem. W pewnym momencie po prostu jej mąż nie mógł zdzierżyć już życia z kimś na kim nie mógł polegać. Przynajmniej udało im się rozejść w zgodzie, a dzieci według ustaleń zostały przy ojcu. Mogła rzecz jasna widywać się z nimi bez większego problemu oraz spędzać wspólne weekendy, ale plany te często nie dochodziły do skutku.
Przez długi czas było jej naprawdę dobrze samej. Przeniosła się z powrotem do rodzinnego miasteczka, decydując się na codzienne dojazdy do pracy, które przy własnym samochodzie nie były szczególnie problematyczne. Nawiązywała przelotne znajomości, które nie przeszkadzały jej w pracy i nawet nie przypuszczała, że wszystko zmieni się za sprawą koronerki, która od lat działała jej na nerwy.
Jedna upojna noc przemieniła się w coś o wiele poważniejszego. Wspólna praca je połączyła i pozwoliła nawiązać nić porozumienia. Nigdy nie przypuszczałaby, że to wszystko skończy się oświadczynami oraz planowaniem wspólnej przyszłości w kupionym wspólnie domu.
⟶ już w wieku dziesięciu lat uczyła się powoli strzelania z broni palnej. Zarówno krótkiej jak i długiej, gdyż spora część mężczyzn w jej rodzinie posiadała zezwolenie na broń. Ćwiczyła rzecz jasna pod czujnym okiem dziadka, ojca i wujków, którzy w późniejszym wieku zaczęli zabierać ją na strzelnicę.
⟶ posiada dwoje dorosłych dzieci z pierwszego małżeństwa. Nie ma jednak z nimi jednak zbyt dobrego kontaktu. Po rozwodzie zostały z ojcem, gdyż Evina była zbyt zajęta pracą, aby się nimi zajmować. Do dzisiaj zdarzają jej się wpadki, gdy zapomina o ważnych dla nich wydarzeniach.
⟶ chociaż jest dosyć dobra w kuchni to nie przepada za gotowaniem. Z kolei Zaylee jest istnym antytalenciem kulinarnym, więc niezwykle często zamawiają coś na wynos lub jedzą na mieście.
⟶ wielokrotnie starała się rzucić palenie korzystając z wszelkiego rodzaju plastrów i gum. Nie dało to żadnego efektu. Chyba jedynie ciąża uchroniła ją od palenia i picia. W końcu pogodziła się z faktem, że przynajmniej od czasu do czasu musi sięgnąć po papierosa. Nie jest jej obcy także smak marihuany choć z tą musi uważać.
⟶ będąc gościem w jej domu zawsze możesz liczyć na schłodzone piwo z lodówki, butelkę wina lub inny trunek. Lubi sobie wypić, ale nie uważa by miała problem z alkoholem. Choć naturalnie zdarzało już jej się nieco przesadzić z piciem.
⟶ uwielbia piłkę nożną, w którą grała w czasach szkolnych. Ogląda regularnie mecze NWSL i USWNT. Obecnie kibicuje w rozgrywkach ligowych Orlando Pride.
⟶ jeśli widząc ją z partnerem w pokoju przesłuchań oczekujesz, że zagra rolę dobrego gliny to... jesteś w błędzie. Być może to kwestia jej usposobienia, a może wynika to z faktu, że nie chce być postrzegana jako ta milsza i łagodniejsza ze względu na to, że jest kobietą i dlatego tym bardziej stara się zachować hardy oraz niewzruszony wizerunek.
⟶ jej playlista składa się głównie z hitów ubiegłego wieku, rocka oraz metalu. Choć można na nim usłyszeć również współcześniejsze popowe kawałki najczęściej zasłyszane przy okazji spotkań z dziećmi lub na paradach z okazji pride month, na których uczestniczy co roku.
⟶ ma przepiękny kubek z napisem 'i put the bi in bitch' zakupiony przez jedną z koleżanek po fachu. Oczywiście pija z niego w pracy, spoglądając na wszystkich oceniająco.
⟶ tak na marginesie to gardzi kawą. Inni mogą mieć ją za napój bogów, ale dla niej jest to napój dla słabych, którzy nie są w stanie prowadzić egzystencji bez porannej porcji kofeiny. Sama pija jedynie herbatę. Najlepiej gorzką.
⟶ jej nienawiść do kawy jest tak silna, że w domu ma wyselekcjonowaną kolekcję kubków, z których nikt nie może korzystać. Zwłaszcza jeśli ma zamiar pić w nich właśnie kawę.
⟶ jest dumną kocią mamą dwóch futrzaków: szarej kotki szkockiej zwisłouchej imieniem Elvira oraz czarnego kocurka, którego swego czasu razem z Zaylee przygarnęły z ulicy i nazwały Rademenesem.
⟶ stara się unikać lekarzy jak tylko może. Wszelkie problemy zdrowotne stara się leczyć domowymi sposobami, a do specjalistów zagląda jedynie, gdy faktycznie nie jest w stanie nic zdziałać.
⟶ zdarzyło jej już się otrzeć o śmierć. Raz w czasie próby zatrzymania podejrzanego o morderstwo została postrzelona od tyłu. Kula cudem ominęła nerkę choć straciła wtedy sporo krwi. Do dzisiaj ma pamiątkę po tym zdarzeniu w postaci blizny na plecach tuż ponad lewym biodrem. Innym razem nożownik przebił jej ostrzem lewą dłoń na wylot. Całe szczęście obeszło się bez większych uszczerbków na zdrowiu, ale pozostał po tym ślad zarówno na wierzchniej jak i spodniej stronie dłoni.