2. W niektórych atrakcjach przebieg jest definiowany za pomocą rzutów kością. Rzuty wykonywane są w temacie z prowadzoną rozgrywką, a później post ten jest uzupełniany. Rzuty wykonuje się w następujący sposób
3. Graczowi nie przysługuje przerzut, może jednak lekko zmodyfikować kostkę, jeśli bardzo nie pasuje mu do charakteru odgrywanej postaci.
4. Gracze, aby zdobyć odznakę September Calendar 2 muszą wspólnie odegrać co najmniej jedną z poniższych aktywności, zachęcamy jednak do odegrania kilku.
5. Każdy wykonuje rzuty za siebie.
6. Jeśli gracz spełnił już warunki do zaliczenia jednej z aktywności, a decyduje się na wykonanie innych, to nie musi w nich również spełniać podanych warunków i może rozegrać to na własnych zasadach
Składa się z dziesiątek wielkich, złocistych bel słomy ułożonych w kręte korytarze, niektóre wysokie na ponad metr, inne poustawiane warstwowo, tworzące wąskie przejścia, zakręty, a nawet ślepe zaułki. Całość przypomina... wiejską wersję escape roomu, tyle że w otwartym terenie.
Labirynt ozdobiony jest girlandami z liści kukurydzy, dyniami i polnymi kwiatami. Nad wejściem wisi ręcznie malowany szyld z informacją, że to labirynt (jakby ktoś się jeszcze nie domyślił), a przy wyjściu napis „Gratulacje! Znalazłeś drogę do domu!”. Organizatorzy dbają o bezpieczeństwo, więc trasa nie jest zbyt trudna, ale wystarczająco zakręcona, by sprawić frajdę poszukiwaczom przygód.
Labirynt posiada też dodatkowe niespodzianki – ukryte zagadki, stanowiska ze słodyczami albo zadania zręcznościowe. Na przykład łowienie owoców z wiadra pełnego wody czy rzut podkową do celu. I uczestnicy nie mogą przejść dalej, dopóki nie uda im się pokonać tej trudności albo... albo się nie poddadzą.
Stragany udekorowane serwetami z ludowym wzorem, drewnianymi skrzynkami i bukietami kłosów zboża, przyciągają zapachem świeżo pieczonych ciast już z daleka. Za stołem często stoją uśmiechnięte panie w haftowanych fartuchach, które chętnie opowiadają o swoich wypiekach i polecają ulubione smakołyki.
Na półmiskach piętrzą się klasyczne pączki z różą, posypane cukrem pudrem, drożdżowe makowce zawijane w rulony, serniki z kruszonką, a także jabłeczniki z cynamonem i placek drożdżowy z owocami sezonowymi. Nie brakuje też kruchych ciasteczek z marmoladą czy pierników w różnych kształtach. Większość ciast sprzedawana jest na wagę lub w gotowych porcjach do zabrania na wynos.
To wyjątkowe miejsce, bo jest to kontaktowe zoo ze zwierzętami domowymi i gospodarskimi. Kontaktowe, więc można głaskać, a nawet karmić wykupionym wcześniej, specjalnym jedzeniem (a nie ciastem). Spotkać tam można: kozy, są bardzo towarzyskie, często chodzą luzem i zaczepiają ludzi (i memłają im rękawy); owce, zwykle spokojne, ale uwielbiają być głaskane, chociaż głośno nie poproszą i nie narzucają się jak kozy; króliki, które siedzą w wydzielonych zagrodach i tylko czekają na kawałek marchewki; kury i kaczki, w wygrodzonym w mini kurniku, gdaczące w tle, nie można ich głaskać, ale można im sypnąć ziarno i będą zachwycone; kucyki, aż dwa w mini stajni, do głaskania i całowania; świnki, duże i też te popularne miniaturowe rasy, nie zaczepiają, ale na pewno liczą na pogłaskanie.
Gracze mogą rzucić tylko raz na swoje zdarzenie, albo w kilku kolejnych po sobie postach, uwzględniając w nich zdarzenia. Konkurs kończy się, gdy drugi gracz odpadnie (albo wszyscy odpadną).
1. Ledwo robisz krok, a raczej skok i już lecisz, ale poza obolałymi kolanami nic ci się nie stało. Szybko, wstawaj i skacz dalej!
2. Doskonale ci idzie, wyprzedzasz trzy osoby w wyścigu, a przed tobą kolejna.
3. Wyprzedzasz innego uczestnika, który zdaje się nie może tego znieść. Czujesz, jak mocny chwyt ciągnie cię najpierw do tyłu, a potem w dół. Przewracasz się na plecy, a mściwy uczestnik cię wyprzedza. Zostawisz to tak?
4. Przypadkiem ktoś przydeptuje ci worek i z kolejnym ruchem wyskakujesz ze swojego worka i prawie się przewracasz. Musisz szybko się pozbierać bo wyprzedziły cię już dwie osoby.
5. Nic ci się nie przytrafiło.
6. Wpadasz wprost na innego uczestnika lądując na nim jak w komedii romantycznej. Nie pomaga fakt, że jest bardzo przystojny (lub bardzo ładna!) i obejmuje cię jakby jutra miało nie być.
7. Oj jak boli, czy to zwichnięcie? Skręcenie? Nie masz pojęcia, ale twoja stopa puchnie i ktoś musi pomóc ci dojść do punktu medycznego.
8. Wpada na ciebie starsza pani, którą z uprzejmości łapiesz żebyście oboje nie stracili równowagi. Od tej pory jesteście nierozłączni, bo babcia uznaje że się jej przydasz i podczas każdego kolejnego rzutu musisz uznać obecność babci uczepionej twojego ramienia.
9. Zatrzymujesz się bo przed tobą na trawie leży 100 dolarów. Piechotą nie chodzi, będzie na szaszłyki.
10. Widzisz jak przed tobą ktoś przewraca się na inną osobę, niestety jest już za późno i wpadasz na nich, w dodatku kolejne dwie osoby wpadają na ciebie i padacie na trawę jak ludzkie domino.
Gracze rzucają w każdym kolejnym poście raz. Konkurs kończy się, gdy drugi gracz odpadnie (albo wszyscy odpadną).
1. Odchyliłeś się do tyłu podchodząc do poprzeczki i plasnąłeś na plecy jak taka cegła. — odpadasz
2. Wsunąłeś się pod poprzeczkę i próbowałeś pod nią prześlizgnąć, ale wtedy straciłeś równowagę, więc postanowiłeś się ratować jak możesz - chapsnąłeś zębami poprzeczkę. Okej, co teraz? Dorzuć 1d2 w dziale MG z rzutami.
1 — Chwała Twojemu zgryzowi. Podciągnąłeś się na tyle by odzyskać równowagę i kontynuować z powodzeniem przejście pod tyczką. — idziesz dalej!
2 — Naprawdę dzielnie walczyłeś. Tak wgryzłeś się w tyczkę, tak próbowałeś się podciągnąć, że rozwaliłeś budowlę i wypieprzyłeś się na glebę, zostając z tyczką w zębach. — odpadasz!
3. A czemu ta poprzeczka tak nisko, panie kierowniku? Nie da się z tym nic zrobić? Nie, no trudno. Bierzesz rozbieg i rzucasz się na brzuch by niczym Pingwin z Madagaskaru przejechać na brzuchu pod tyczką. Niby to wbrew zasadom, ale niech będzie — idziesz dalej!
4. Ooooch szkoda, a tak dobrze Ci szło! Zaryłeś czołem w poprzeczkę i ją zrzuciłeś. — odpadasz!
5. Tak żeś się wygiął do tyłu, że aż coś Ci w plecach nieprzyjemnie strzyknęło (chyba cała impreza to słyszała) i teraz nie możesz się wyprostować. Czy to jest to słynne lumbago? Ale hej, przeszedłeś pod tyczką. Kosztem pleców. — idziesz dalej!
6. Ktoś powiedział, że nie wolno się podeprzeć rękoma? Nic takiego nie słyszałeś! Zapierdalasz pod tyczką jak ludzki krab, oglądając resztę towarzystwa do góry nogami, niczym dziewczynka z horroru. Zrobienie mostka nie było najgorszym pomysłem. Niech będzie — idziesz dalej!
7. W sumie to co się będziesz - prowokujesz znajomego, że nie da rady przeciągnąć cię pod tyczką i tak oto pokonujesz przeszkodę. Wyznacz osobę, która potrzyma piwo twojemu wybawcy. — idziesz dalej!
8. Zasady są po to, żeby je łamać ale po tym, jak próbowałeś pokonać przeszkodę górą udając rączego rumaka i rozpierdalając przy tym całą konstrukcję, do dalszej rywalizacji raczej nikt cię nie zaprosi... daj se siana, lepiej przynieś piwo spragnionym kolegom. — odpadasz!
9. Rzucasz się na brzuch i pełzniesz niczym robak. Tak czy siak — idziesz dalej!