Dla Jamesa charakterystyczny był brak filtra – mówił to, co przychodziło mu do głowy, dzieląc się swoimi przemyśleniami i odczuciami, nie zastanawiając się nad tym, jakie wywoła to reakcje oraz czy jego własne słowa nie odwrócą się na jego niekorzyść. Po prostu płynął wraz ze swoimi przemyśleniami ...
Jej uśmiech wzbudził w nim spokój – jego szczerość, subtelność i prawdziwość. To był moment, który utwierdził go, że jego przekonanie o tym, że Maude była wyjątkowa – i rozumiała go bardziej niż ktokolwiek inny wcześniej – nie był pomyłką. Murphy odbierała go inaczej niż inni, była w stanie wznieść ...
Pierwsze słowa, które dotarły do uszu Jamesa, kazały mu zamilknąć i słuchać. To nie był najlepszy dzień – to już wiedział, po tym co usłyszał i dowiedział się wcześniej – więc wcale nie spodziewał się odpowiedzi, która nagle wprowadzałaby luźniejszy czy swobodniejszy nastrój. Negatywne emocje nie ...
ODZNAKA NIEFABULARNA
Nazwa odznaki: Just speaking my mind, Life is supposed to be fun!
Postać: James A. Rutherford
Typ odznaki: dla postaci
Za co: za 10 i 20 postów

komentarz od:Giovanni Salvatore, śr wrz 03, 2025 8:55 am

Przyznanko
James chciał być najlepszym możliwym płótnem dla Maude – czyli takim, na którym można było opowiedzieć każdą opowieść. Stąd jego początkowy spokój, wyciszenie i zamknięte oczy. Nie chciał w najmniejszym stopniu jej rozpraszać, jednocześnie ofiarując jej całego siebie – nie tylko w przenośni – i ...
James najpewniej pośpieszył się ze swoją otwartą propozycją pomocy, jednakże wynikało to z jego niewinnej, przyjacielskiej natury – widząc, czy jak w tym przypadku słysząc, kogoś w potrzebie, nie mógłby przejść obojętnie. Bez próby wyciągnięcia dłoni. Jednak w tych konkretnych okolicznościach Jamie ...
Im dalej płynął ze słowami Rose, tym jaśniej malowała się w jego wyobraźni wizja tego doświadczenia duchowego. James, znając sposób prowadzenia zajęć kobiety, nie czuł się zaskoczony dzisiejszą formą artystyczną. Jedna namiastka niepewności, która tliła się w malarzu, dotyczyła jego towarzyszki ...
Jego spokój rozsypał się jak piasek między palcami po konfrontacji z nieprzychylnym wyrazem twarzy blondynki. Dotychczas James czuł się naprawdę swobodnie, dzięki temu miejscu, ale także swojemu nastawieniu do dzisiejszego spotkania. Jednak nagle w przeciągu kilku sekund, uśmiech z jego twarzy ...
#4


Po ostatnim spotkaniu z Maude James unosił się jakieś dwadzieścia centymetrów nad ziemią – lekko, zwiewnie, marzycielsko, pozwalając sobie, by każdy jego kolejny krok mógł zaprowadzić go do nowych drzwi z tabliczką niezapomniana przygoda. Jego dotychczasowe, klasyczne – jamesowe – oderwanie ...
James obserwował Goldie przez moment, gdy wpatrywała się w tego różowego rekina z miną osoby, która właśnie sens wszechświata ukryty w pluszowej zabawce. Coś w jej głosie, w tym spokojnym stwierdzeniu o duchowym patronie, sprawiło, że poczuł znajome ciepło rozlewające się w klatce piersiowej – to ...

Wyszukiwanie zaawansowane