Eric Stones
— W tak dużym mieście raczej marna na to szansa — stwierdziła Mia, wzdychając ciężko. Nie czarowała się, że ktoś chciałby utrzymywać z nią kontakt. Byłaby wręcz tym zdziwiona. Miała swoje za uszami i pokazywała to na prawo i lewo. Wzięła głęboki oddech, próbując uporządkować sobie ...
Eric Stones
Nawet jakby spytał, to by nie odpowiedziała. Mia nie była typem takiej osoby. Nikomu nigdy się nie zwierzała, apropo rzeczy, które siedziały głęboko w jej sercu. Wolałaby zamilknąć na wieki. Westchnęła ciężko. Dobrze, że jej nie spytał. W momencie pytania spakowałaby swoje rzeczy i ...
Nawet jakby spytał, to by nie odpowiedziała. Mia nie była typem takiej osoby. Nikomu nigdy się nie zwierzała, apropo rzeczy, które siedziały głęboko w jej sercu. Wolałaby zamilknąć na wieki. Westchnęła ciężko. Dobrze, że jej nie spytał. W momencie pytania spakowałaby swoje rzeczy i ...
Eric Stones
— Rewanż w grę? — spytała kpiącym tonem, kręcąc głową. Przecież już wygrała. Nie będzie innego wyniku. Skoro kostki gry dały jej wygrać, widocznie musiały mieć ku temu powód — chcesz się znowu ze mną spotkać? — spytała, będąc delikatnie skołowaną. Najczęściej ludzie spotykali ją, by ...
— Rewanż w grę? — spytała kpiącym tonem, kręcąc głową. Przecież już wygrała. Nie będzie innego wyniku. Skoro kostki gry dały jej wygrać, widocznie musiały mieć ku temu powód — chcesz się znowu ze mną spotkać? — spytała, będąc delikatnie skołowaną. Najczęściej ludzie spotykali ją, by ...
Eric Stones
Uśmiechnęła się niewinnie. Nie spodziewała się opcji, w której mężczyzna byłby w stanie zadowolić ją czytelniczo. Mogła być bezdomna, ale miała jakieś swoje standardy. Przed wejściem w świat social medii czytała bardzo dużo. Tylko w ten sposób była w stanie wyjść poza ramy własnego ...
Uśmiechnęła się niewinnie. Nie spodziewała się opcji, w której mężczyzna byłby w stanie zadowolić ją czytelniczo. Mogła być bezdomna, ale miała jakieś swoje standardy. Przed wejściem w świat social medii czytała bardzo dużo. Tylko w ten sposób była w stanie wyjść poza ramy własnego ...
Eric Stones
— Serio, ale jego rodzaj zależy od Ciebie — rzuciła, prychając pod nosem. Pokręciła nieznacznie głową. Cokolwiek by jej teraz powiedział, nie miało to dla niej większego znaczenia. Wzięła głęboki oddech. Pocałunek z Ericiem nie zrobiłby na niej wrażenie, a szczerze wątpiła, by ...
— Serio, ale jego rodzaj zależy od Ciebie — rzuciła, prychając pod nosem. Pokręciła nieznacznie głową. Cokolwiek by jej teraz powiedział, nie miało to dla niej większego znaczenia. Wzięła głęboki oddech. Pocałunek z Ericiem nie zrobiłby na niej wrażenie, a szczerze wątpiła, by ...
xd
Eric Stones
— Czyli racjonalny z Ciebie konsument — mruknęła już bardziej pod nosem, próbując zakończyć temat książki. Skoro sprawdzał opinię, czytał opisy z tyłu, to nie zdawał sobie sprawy, kogo wpuszcza do domu? Mogłaby wynieść stąd telewizor, albo komputer, albo cokolwiek cennego. Nie ...
— Czyli racjonalny z Ciebie konsument — mruknęła już bardziej pod nosem, próbując zakończyć temat książki. Skoro sprawdzał opinię, czytał opisy z tyłu, to nie zdawał sobie sprawy, kogo wpuszcza do domu? Mogłaby wynieść stąd telewizor, albo komputer, albo cokolwiek cennego. Nie ...
Lecimy
Eric Stones
— Brzmi bardzo... tandetnie — stwierdziła Mia, spoglądając na Erica z lekką nutą zagadki. Ciekawiło ją, co dokładnie siedziało mu tam w głowie i o czym myślał. Sama by po taki tytuł nie sięgnęła. Był zbyt oczywisty, za bardzo zawierał ogólniki, które powinno starać się bardzo dobrze ...
— Brzmi bardzo... tandetnie — stwierdziła Mia, spoglądając na Erica z lekką nutą zagadki. Ciekawiło ją, co dokładnie siedziało mu tam w głowie i o czym myślał. Sama by po taki tytuł nie sięgnęła. Był zbyt oczywisty, za bardzo zawierał ogólniki, które powinno starać się bardzo dobrze ...
1 Mia, 2 Eric