No naprawdę… :roll:

:lol:
Jak długo mogła trwać na sielanka? Aż nie wytrzeźwieją? Aż nie wrócą do miasta? Kolejna sprawa nie spowoduje, że zapomni o całym świecie, a przede wszystkim o swojej żonie? Wiedziała, że ich małżeństwo pozostawiało wiele do życzenia, a w pewnych momentach łapała się na ponurych myślach, czy było ...
Szeroki uśmiech pojawił się na jej twarzy na to proste hasło. Ona tutaj rządziła. Zabawne… nie miała problemu z rządzeniem we własnej firmie, ale tak poza tym? W życiu prywatnym? W relacjach międzyludzkich? Nie, zdecydowanie nie. Nie była dominującym typem osobowości. Może gdyby była bardziej ...
No trochę Gigi, nie?
Problem (który wcale nie był problemem) był taki, że Georgina wcale nie oczekiwała, że mężczyzna będzie próbował jej zaimponować albo przeskakiwać poprzeczkę, którą przy organizowaniu kolacji w eleganckich restauracjach postawił jej mąż. I faktycznie był w tym całkiem niezły, a sama Gigi znała ...
Ostatnio po prostu… przestała. Przestała nalegać, przestała oczekiwać, przestała liczyć na to, że jej mąż się zaangażuje w cokolwiek, co nie było związane z jego pracą. Że może liczyć na jego uwagę i zainteresowanie. Nie naciskała na ten wyjazd, jeśli nie chciał lub nie mógł – spokojnie mogła ...
Zaśmiała się, bo może faktycznie mu zadania nie ułatwiła. Chociaż może jednak? Okazała się być szalenie niewymagająca, a to przecież wcale nie jest takie popularne wśród kobiet z towarzystwa, w którym obracał się Carnagie. W którym oboje się obracali. Chociaż nie uważała się za inną niż wszystkie ...
Ten wyjazd był zaplanowany od dawna, chociaż tak naprawdę nikt nie miał stuprocentowej pewności, że się odbędzie. Wpasowanie się w kalendarze grupy dorosłych i pracujących ludzi wcale nie było proste – nawet jeśli starali się to organizować regularnie, żeby utrzymać dawne znajomości i wyrwać się na ...

Wyszukiwanie zaawansowane