Teraz gdyby ktoś się go zapytał, czy warto niszczyć wszystko, bo było kilka jakiś dobrych chwil , albo dla tej chwili uniesienia, czy warto Madox?
Od razu odpowiedziałby, że tak. Bo to co się teraz działo nie było tylko zwykłym wybuchem pożądania, chociaż, tym też, ale było też jakimś takim ...
Widział tę minę Debbie i to jej spojrzenie błyszczących, ciemnych oczu.
- A jak chcesz mnie dzisiaj... spożytkować? - wypalił, bo Madox nie byłby sobą gdyby nie zapytał, gdyby nie pociągnął ją za słówka, tylko po to, żeby powiedziała mu więcej, powiedziała co chciała z nim dzisiaj robić. To wcale ...
Teraz ten wszechświat, który cały czas im tak przeszkadzał, który ich testował, który im nie sprzyjał, zdawał się im to jakby wynagradzać. Jakby w tej jednej chwili, tego uniesienia, nie istniało nic innego dookoła, tylko oni, tylko ich ciała złączone w jedno i te serca bijące jednym rytmem ...
Pilar miała w szyciu taka wprawę, że mogłaby te sukienkę sobie zszyć, może nawet koszulę Madoxa i te guziki, które teraz były rozsypane w różnych miejscach, tutaj i w klubie. Rękę też by mogła po raz drugi, i nawet to przez chwilę chciał jej powiedzieć Madox, kiedy tak opierała dłonie na jego ...
ODZNAKA NIEFABULARNA
Nazwa odznaki: Risky risky, wiggy wiggy i Explosion is not optional
Postać: Madox A. Noriega
Typ odznaki: dla postaci
Za co: za 50 i 60 postów

komentarz od:Mazarine Winters, śr paź 29, 2025 2:16 pm

Prosze bardzo
Naprawdę ładnie mu zszyła tę rękę i pewnie by ją pochwalił, a może nawet powiedział coś w stylu, świetna robota doktor Pilar, bo przecież jeszcze jakiś czas temu wciskał Marie kit, że Stewart była lekarzem. Tylko, że teraz jego myśli to już kompletnie nie krążyły wokół tej rany, bo teraz to cały ...
Kąciki jego ust uniosły się do góry na ten jej żart, chyba tylko oni mogą sobie żartować z łamania nosów. Chociaż Madox oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie wtrącił swoich trzech groszy, bo trochę na łamaniu nosów się znał.
- Wyprowadziłaś taki cios, że można by się od razu za... - urwał tak nagle w ...
Było trochę więcej krwi niż sobie wyobrażał, ale Madoxa widok krwi kompletnie nie ruszał, nie ruszała go nawet za bardzo ta rana, czuł ją, bolała jak diabli, ale alkohol i kokaina spychały ten ból gdzieś na sam tył głowy. Najbardziej to go ruszały te krzyki Marie, która piszczała mu prosto do ucha i ...
Kiedy ta Lola tak chętnie opierała ręce na jego szorstkich policzkach, kiedy wpiła się w jego usta, to Madox po prostu się cofnął, nie odepchnął jej, bo w tych butach na pewno wylądowałaby na ziemi, ale się cofnął, do tyłu, uciekając jej. Może nawet chciał jej powiedzieć, że jest jebnięta, ale nie ...
Madox sam już nie wiedział czy warto, czy nie warto. Rozum podpowiadał, że nie warto, bo po powrocie do Toronto oni i tak muszą wrócić do tych swoich światów, na przeciwne strony barykady, ale serce rwało się do niej jak szalone, już nawet pod wpływem tego rumu, który pulsował w żyłach, a teraz ...

Wyszukiwanie zaawansowane