36 y/o, 196 cm
aktor filmowy i telewizyjny / plan zdjęciowy w Kanadzie i Turcji
Awatar użytkownika
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona, jej
postać
autor

Cem nie spał długo. Rozmyślał o tym, o czym gadał z Emirem i dopiero usnął nad ranem. Poranna kawa była dobrą propozycją, więc od razu się zgodził na spotkanie. Jako, że miał zamiar też trochę pobiegać, przyszedł w sportowych ciuchach. Dla niego punktualność także była ważna, więc starał się, by przyjaciel nie czekał na niego zbyt długo. Na szczęście jak się okazało, Emir przyszedł niewiele wcześniej. Ayers wypatrzył go i podszedł do zajmowanego przez niego stolika, po czym przywitał się z przyjacielem. Na jego uwagę odpowiedział krótko:
- Powiem ci, że miałem kiepską nockę. Ciekawe dlaczego? – usiadł i skinął na kelnera, by zamówić dla siebie mocną kawę. Potem panowie przeszli do sedna sprawy i Cem dowiedział się o możliwościach, jakie znalazł mu Emir. Wziął od niego kartkę i przeczytał, co tam było napisane.
- Kurczę, nie próżnowałeś – spojrzał na Turka Ayers. – Jedyne, co ja dziś osiągnąłem, to brak odruchu wymiotnego po naszej uczcie – uśmiechnął się trochę słabo i wrócił do trzymanego w ręku papieru.
- Wszystko wygląda nieźle, wypadałoby się umówić i gdzieś spotkać. Porozmawiamy i zobaczymy, czy do czegoś dojdziemy – odparł, tłumiąc ziewnięcie.
Kiedy przyniesiono jego kawę, podziękował i od razu zmienił miejsce jej położenia na lewą stronę, jak to miewał w zwyczaju, by wygodniej po nią sięgać.
- Myślę, że coś z tego może być, dzięki. Nie musiałeś się tym zajmować od razu, ale jestem wdzięczny za to, że uznałeś to za bardzo ważną sprawę, która nie mogła czekać – przecież wiedział, że Cem zostaje na ponad tydzień i mógł wszystko zrobić na spokojnie, a jednak zrobił wszystko od razu.
- Przypomnij mi następnym razem, gdybym chciał się napić, że źle znoszę większe dawki tureckiego alkoholu – nie pił zbyt często i zbyt wiele, bo jednak wiele osób chciało go spotkać nawalonego i ledwo idącego i zrobić mu zdjęcia. Nie odmawiał wyjścia na drinka czy zakrapianych wizyt, ale musiał się pilnować. W jego przypadku najlepszym sygnałem do tego, że przegiął, był fakt, że zaczynał śpiewać jakieś ludowe, tureckie przyśpiewki.
- Chociaż kto wie, czy nie będzie mi to dzisiaj potrzebne – przypomniał sobie, co musi zrobić i im bliżej było do wyznania prawdy, tym bardziej się denerwował. – Powtórka z rozrywki? Kto wie… - sięgnął po kawę i upił jej trochę. Mocna i gorzka – taka mogła go postawić na nogi najlepiej.
- Tak czy inaczej, postaram się jakoś ogarnąć temat – kiwnął na listę z nazwiskami i informacjami o nich. – Najpierw dowiem się, czy mam zamieszkać tu na stałe, czy jednak mogę wrócić do Kanady, a jak się dowiem, to zacznę działać. Jeśli nie chcę wypaść z rytmu pracy, trzeba by to załatwić jakoś. Skoro panowie wiedzą, jak sobie poradzić z aktorem, który działa na różnych rynkach, chyba nie mam się czego obawiać. Wiem, że bywam czepialski i upierdliwy, ale ja po prostu nie daję się wcisnąć w kiepskie produkcje. Zawsze chciałem zagrać w filmie akcji, ale mówią mi, że jestem zbyt wysoki i nie nadaję się do takiego typu dzieł. Niedorzeczne – wywrócił oczami.
Ciekawe, czy będę musiał zmieniać warunki w umowach – zaczął się zastanawiać. Cóż, był profesjonalistą, ale póki był singlem i nawet nie kochał żadnej kobiety, sceny miłosne mu nie przeszkadzały. A teraz? Jeśli się okaże, że jednak będzie w związku, mógł zmienić pewne rzeczy. Pocałunki to jedno, ale coś więcej? Oj, chyba nad tym pomyśli. Zwykle to panie miały jakieś tam zastrzeżenia i uwagi. W Turcji to jedno, nie ma zbyt wiele do pokazania, ale w zachodnich produkcjach było inaczej. Pożyjemy zobaczymy.

Emir Saylan
Angellore / dc: xangellorex
wyjdzie po ewentualnych ustaleniach
36 y/o, 180 cm
PR & talent manager, Samozatrudniony
Awatar użytkownika
🧿
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiK
postać
autor

Uniósł brew, słysząc wyznanie przyjaciela o nieprzespanej nocy. Najwyraźniej obydwaj mieli głowy tak wypełnione zmartwieniami, że gdzieś musiało to znaleźć ujście. Westchnął jakby ze zrezygnowaniem, bez pogardy i oceniania. W jego tonie rozbrzmiałą też mała nuta rozbawienia.
Obydwaj mieliśmy ciężką noc. Nie spałem najlepiej, obudziłem się wcześnie, to wykorzystałem ten czas na załatwienie sprawy kandydatów na agentów. - Odłożył podniesioną przed momentem filiżankę i zerknął na listę, którą wcześniej podał przyjacielowi. Był zadowolony, że zdołał sprawić Cemowi miłą niespodziankę w trudny poranek, to było bardzo satysfakcjonujące i nie widział w tym ani odrobiny problemu. Emir osiągał poziom niemalże pedantyzmu w przygotowaniach i każdy kontakt miał opisany: specjalizacja, sieć znajomości, nawet charakter pracy. W ten sposób poruszanie się w polu swojej profesji było dużo łatwiejsze i przyemne.
Otworzył notes na zapisanych dniach i godzinach dostępności każdego z agentów na ustalenie spotkań.
Spotkania umówię ci na przyszły tydzień, póki co możemy wybrać pomiędzy wtorkiem a piątkiem, w godzinach od jedenastej rano do trzynastej. – Mówił spokojnie, wskazując przypisane cyferki przy każdym z czterech nazwisk. – Dwóch z tych agentów pracowało z aktorami, którzy krążyli między Hollywood a europejskimi produkcjami. Wiedzą, jak rozciągać umowy, żeby wilk był syty i owca cała. Pozostała dwójka jest zainteresowana rozszerzeniem swojej działalności na inny rynek. A co do twojej czepialskości... – Uśmiechnął się krzywo – ... uwierz mi, jako agenci wolimy artystów, którzy wiedzą czego chcą. Problem zaczyna się wtedy, kiedy aktor nie ma pojęcia o własnych granicach i potem trzeba gasić pożary. Ty przynajmniej wyznaczasz zasady od razu. - To była jedna z wielu cech Cema, które cenił sobie zarówno z prywatnego, jak i z profesjonalnego punktu widzenia. Ułatwiało wiele już na początku współpracy.
Jeśli chodzi o filmy akcji – podłapał ten temat nie jako przyjaciel, a jako menadżer – Jak ktoś naprawdę uważa, że jesteś „za wysoki”, to znaczy, że oglądał za mało filmów. Ile wzrostu ma Neeson? Albo Skarsgård? No właśnie. A z twoim akcentem i wyglądem? Wiesz, że streamingi teraz szukają ludzi, którzy nie wyglądają jak przeciętny bohater Marvela. To trzeba wykorzystać, zamiast się przejmować. I nie obawiaj się powiedzieć o tym swojemu nowemu agentowi. - Nawet nie współpracując z Cemilem, mógł podsunąć mu propozycje projektów w tym klimacie. Przechylił lekko głowę, wpatrując się w zmęczone oblicze przyjaciela pytająco.
O których warunkach w umowach mówisz? -Mógł zakładać co też wywoływało w Cemie takie niepewności, ale nie chciał dojść do błędnych konkluzji zawczasu, wolał dopytać. Całkowicie naturalnie przyszło mu stanięcie w roli agenta Ayersa. Czuł się z tym tak, jakby założył doskonale dopasowane buty, nic nie uwierało, nic nie przeszkadzało. Rola menadżera Cemila była niemalże jak szyta dla niego na miarę.
Tym bardziej czuł gdzieś głęboko ukłucie żalu, że to nie on będzie mu towarzyszył w dalszej karierze.

Cem Ayers
gall anonim
Nie będę nikogo ograniczać, ale nie lubię przerostu formy nad treścią
36 y/o, 196 cm
aktor filmowy i telewizyjny / plan zdjęciowy w Kanadzie i Turcji
Awatar użytkownika
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona, jej
postać
autor

Ayers słuchał uważnie przyjaciela i po prostu kiwał głową, gdy ten mówił. Tak się składało, że jeszcze miał czas na te spotkania i będzie mógł wstępie coś ustalić i zapoznać się z tym, co mieli do powiedzenia agenci. Zobaczy się, czy ich wizje będą się pokrywały z tym, co chciał osiągnąć Cemil.
- Nie ma problemu, ja nie mam większych planów na przyszły tydzień, więc można powiedzieć, że mi pasuje każdy termin, dostosuję się w każdym razie, nawet pasuje i wtorek, im szybciej tym lepiej– powiedział, przyglądając się wszystkiemu, co pisało z uwagą. – No i będę już wiedział więcej, może z którymś się dogadam – doświadczenie, o którym mówił Emir mogło się okazać kluczowe. Ayers chciał się pokazać w innych produkcjach, także tych europejskich czy amerykańskich. Przemawiało za nim doświadczenie, bogaty jak na jego wiek dorobek filmowy i telewizyjny, oraz fakt, że nie istniała dla niego bariera językowa, w końcu mówił po angielsku, co było bardzo ważne – dogadać się mógł z każdym. I miał marzenie, by naprawdę wystąpić w czymś dobrym. W ostatnim kanadyjskim serialu medycznym, jego postać dostała dwa sezony i lekarz, którego grał, cieszył się ogólną sympatią. To też wpłynęło na to, że otrzymał niedawno propozycję grania w filmie rodzimej produkcji. Praca w kraju była łatwiejsza, niż w Turcji, gdzie życie na planie było niemal złączone z czasem prywatnym. Ciągle przebywał na planie, rzadko mając możliwość oddechu, ogrom tekstu też był ważny. A jednak w Kanadzie miał niewiele bardziej znaczących ról, co miał nadzieję zmienić, no chyba, że wciągnie się w pracę w Turcji i Europie.
- Powiem, powiem – zapewnił Emira, a potem upił łyk kawy. Była tak mocna, że chyba da mu porządnego kopa, a tego bardzo potrzebował. – Jestem ciekaw, czy sprawdziłbym się w tym gatunku – dbał o siebie, był wysportowany i nadawał się do trudniejszych fizycznie ról. Kto wie, może otrzyma wkrótce rolę, która będzie wymagała czegoś więcej niż szybkie bieganie, bo to już miał za sobą.
- Nie, nic, nic – uciął uwagę na temat warunków. – Głośno sobie myślałem – wyjaśnił. Trochę się speszył, więc unikał spojrzenia Emira, bo to o czym pomyślał, naprawdę było głupie. Jako profesjonalista naprawdę powinien nie mieć nic przeciwko scenom rozbieranym. Produkcje tureckie tego nie miały – na szczęście, a ograniczenie się do zdjęcia koszulki i całowania się, było znośne i do przyjęcia, tak produkcje z rynku europejskiego i amerykańskiego czy kanadyjskiego, mogły zaskakiwać różnymi pułapkami. Nie chciał wyjść na cieniasa i tchórza, ale jakoś nie widział siebie bez ubrania na ekranie. Tym bardziej, kiedy sobie pomyślał przed kim mógłby chętnie wyskoczyć z ciuchów, o.
Zwykle to aktorki miały jakieś przeciwwskazania do obsadzania ich w konkretnych scenach, ale panowie też mieli coś do powiedzenia, szczególnie jeśli chodziło o tych w związkach. Cem był singlem, ale z zajętym sercem, więc to dla niego też nie było takie oczywiste i musiał to wyjaśniać. On uważał, że czasem prostotą można opowiedzieć więcej, niż po prostu pokazując coś wprost. Dlatego lubił tureckie produkcje, bo przynajmniej się nie musiał obawiać, że coś go zaskoczy.
- No nie patrz tak – powiedział do przyjaciela. – Nie będę o tym mówić w miejscu publicznym, bo jak ktoś usłyszy o co chodzi, to będzie problem – może tym przynajmniej naprowadzi Emira na to, co chciał powiedzieć. W kraju, w którym się znajdowali to były delikatne tematy, a jako, że Cem miał dużo z mentalności Turków, pewne zasady i wartości też przyjął do siebie.

Emir Saylan
Angellore / dc: xangellorex
wyjdzie po ewentualnych ustaleniach
36 y/o, 180 cm
PR & talent manager, Samozatrudniony
Awatar użytkownika
🧿
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiK
postać
autor

Oparł się wygodniej na krześle, ale wpatrywał się w Cema z tym charakterystycznym dla siebie skupieniem - tym sprawiającym, że przyjaciel mógł poczuć się naprawdę wysłuchany. Znał go od tylu lat, że potrafił dostrzec drobne zmiany w jego tonie, w tym, jak omijał spojrzenie czy nerwowo przesuwał palcami po kubku kawy. Zawsze, kiedy Cem zaczynał „ucinać” temat, Emir wiedział, że pod spodem kryło się coś więcej.
Wtorek, w porządku. – Odezwał się spokojnie, kiwając głową. – Zrobię tak, żebyśmy mieli spotkania zorganizowane w jednym ciągu. Nie chcę, żebyś się rozpraszał albo miał poczucie, że biegasz z miejsca w miejsce bez sensu. Zresztą… ostatecznie liczy się to, kto naprawdę będzie miał wizję współpracy, a nie kto gada najładniej. - Upił łyk własnej kawy, która dla odmiany była nieco łagodniejsza niż ta, którą tego ranka pił Cem. Przyjrzał mu się uważniej, teraz już bez wątpliwości rozumiejąc co takiego miał na myśli, kiedy wspomniał o zmianach w kontrakcie. Ta niechęć do rozbieranych scen, jeśli między nim i Eden wszystko potoczy się dobrze… nie była dla niego głupia ani śmieszna. Wręcz przeciwnie.
Nie patrzę osądzająco. – Wyprostował się i oparł łokcie o blat stołu. – Patrzę, bo widzę, że cię to męczy. I wiesz dobrze, że mnie możesz powiedzieć wszystko, bez względu na to, czy jesteśmy w Stambule, Toronto czy na końcu świata. - Powiedział to ciszej, z lekkim uśmiechem, żeby zdjąć z niego ten cień zakłopotania. – Masz prawo wyznaczyć swoje granice. Profesjonalizm to jedno, ale sztuka ma wiele form. Jeśli ktoś naprawdę ma talent – a ty go masz, i to cholernie duży – to nie potrzebuje epatować nagością, żeby pokazać emocje. - Nawet jeśli kino Tureckie zachowywało pewne bardziej pruderyjne formy, niż kino zachodnie, to coraz częściej widać było wpływy światowych produkcji. Stopniowo produkcje z ich kraju zaczynały wypływać na świat, pojawiało się coraz więcej odważnych scen, a to w wielu przypadkach szokowało wciąż konserwatywne społeczeństwo.
Uśmiechnął się krótko, starając się rozładować napięcie.
Myślę, że sprawdzisz się w kinie akcji. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Zawsze miałeś tę energię, której nie da się wyuczyć i to ona robi największe wrażenie na ekranie. Odpowiedni agent zadba o różnorodność w twoim dorobku. - On sam by tak zrobił, z wielką chęcią i radością poszerzyłby horyzonty Cema, wzbogacił jego doświadczenia i nawet motywował do spróbowania nowości, bo wszechstronność w tej branży była szalenie ważna. Jakby nie patrzeć, kino też miało swoje trendy, na tę chwilę najlepiej sprzedawały się komedie romantyczne i dramaty, ale za kilka lat może przyjść pora na kino akcji albo intrygę. A emocje pojawiają się przecież wszędzie.

Cem Ayers
gall anonim
Nie będę nikogo ograniczać, ale nie lubię przerostu formy nad treścią
36 y/o, 196 cm
aktor filmowy i telewizyjny / plan zdjęciowy w Kanadzie i Turcji
Awatar użytkownika
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona, jej
postać
autor

Cem nie lubił odkładać ważnych spraw na później, dlatego łatwo się z nim dogadać, jeśli chodziło o spotkania. Nigdy nie zaniedbywał obowiązków i starał się być słowny i konkretny. Dlatego szybko wybrał dzień i po prostu zgodził się ze wszystkim, co mówił Emir.
- Jakież to życie byłoby prostsze, gdybyś to ty był moim agentem – podsumował. O tak, przynajmniej uniknąłby wielu problemów, bo z Emirem pogadać mogli o wszystkim, co go męczyło i dużo łatwiej byłoby się dogadać. Przynajmniej Ayers wiedziałby o tym, że ten go nie wystawi ot tak sobie.
I właśnie dlatego, że tak bardzo go szanował, zdecydował się powiedzieć, co miał na myśli.
- Nie chodziło mi o ciebie, z tobą zawsze jestem szczery, ale o to miejsce – cóż, sami nie byli, więc powiedział ciszej to, co mu nie dawało spokoju.
- Sceny erotyczne. Tutaj nie mam z tym problemu, ograniczenia są sprzymierzeńcami i nie ma nic pikantnego, przynajmniej nie musiałem się mierzyć z dużym wyzwaniem. No ale rynek zachodni jest inny, połowa seriali na porządku dziennym ma wątki miłosne i to dość bezpośrednie – nie każdemu to pasowało. Nie chodziło nawet o to, że był skromny (a był), ale jakoś nie cieszyłoby go paradowanie na golasa przed kamerą. Inni by mu zazdrościli, a on widziałby problem.
- Mogę kręcić sceny prysznicowe, czy przejść się w ręczniku, albo po prostu zagrać pocałunki czy wstęp, żaden problem – a to już miał ze sobą, norma w tym zawodzie. – No ale jeśli chodzi o coś więcej... – wzruszył ramionami. Tu już było gorzej.
- Mam nadzieję, że to zostanie dobrze zrozumiane, ale takie mam warunki. Poza tym jestem zakochanym facetem, który wyskoczy z ciuchów tylko dla ukochanej – i koniec tematu. Nie miał problemu z rozmowami o seksie, ale z grą już tak. Może dlatego, że miał swoje zasady i nie przekraczał pewnych granic, które sam sobie ustalił. I to chyba wystarczyło. – Wolałbym dostawać ciekawe role nie dlatego, że mam zgrabny tyłek – i wszystko jasne, nie szedł na łatwiznę jak wielu innych facetów, którzy zapisali się w kronikach filmowych jako niedoścignieni kochankowie. Chciał być nim w życiu prywatnym, jeśli tylko Eden mu da szansę.
- Muszę sprecyzować swoje cele i przedstawić jasno, co mnie interesuje – najwięcej miał ról dramatycznych, gdzie ceniono emocje i grę twarzą. Cemil był uważany za jednego z lepszych i bardzo przekonujących w tym gatunku aktorów. Doceniano choćby fakt, że potrafił płakać na zawołanie, ot taka ciekawostka. A kino akcji mu się marzyło od zawsze, chociaż jakąś przygodówkę z bronią już miał za sobą. Ale chodziło mu o jakiś konkret, z dobrym scenariuszem oczywiście.

Emir Saylan
Angellore / dc: xangellorex
wyjdzie po ewentualnych ustaleniach
36 y/o, 180 cm
PR & talent manager, Samozatrudniony
Awatar użytkownika
🧿
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiK
postać
autor

Oparł łokieć na stoliku i przetarł dłonią twarz, uśmiechając się przy tym pod nosem. Ani przez sekundę się nie zaśmiał, nie skwitował tematu żartem, tylko pokiwał głową ze zrozumieniem i sympatią. Rozumiał podejście Cema, naprawdę i w żadnym momencie nawet przez myśl mu nie przeszo krytykowanie go za posiadanie własnych granic.
- To absolutnie normalne, Cem. Aktor ma swoje granice, w końcu też jesteście tylko ludźmi. Dobry agent cię nie sprzeda dla paru pikantnych minut w kadrze. To wcale nie odbierze ci ról, tylko pokaże, że masz kręgosłup. Ludzie w branży wolą kogoś, kto zna swoje zasady, niż kogoś, kto zgodzi się na wszystko, a potem robi problemy na planie. Wierz mi, przerabiałem to. - W swojej karierze prowadził już kilka gwiazd i celebrytów, każdy z nich miał swoje atuty i zalety, ale niestety trafili mu się też tacy, co wymagali gaszenia za nimi pożarów. To były bardzo trudne przypadki, na dodatek niekoniecznie słuchające rad i propozycji narracji. Ileż Emir by dał, żeby tamci mieli tak jasno określone i bezpośrednio komunikowane granice!
Zapisał sobie w kalendarzu notkę na później, żeby przedzwonić znowu do wszystkich zainteresowanych agentów i ustalić spotkania na wtorek. Nie powinno to być problemem. Schował agendę, skupiając się już bardziej na towarzyskim aspekcie spotkania, ale kontynuując prowadzoną rozmowę.
Po wtorku będziesz wiedział, kto umie cię słuchać i rozumie twój punkt widzenia. Te spotkania posłużą za mały test, czy się dogadasz z którymś z nich. Ty pokażesz, że masz jasno określone cele i granice, a oni pokażą, czy potrafią się do tego dostosować. Jeśli nie – skreślasz i idziesz dalej. - Wzruszył lekko ramionami, co nie było wyrazem bagatelizowania ani braku szacunku, a miało być zaznaczeniem, że nie było sensu rozwodzić się nad potencjalną porażką. Nawet jeśli nie znajdą odpowiedniego agenta tym razem, to Emir nie spocznie, dopóki nie pomoże przyjacielowi z kimś się zgrać. Bez tego chyba nie mógłby spać spokojnie. Nie znał co prawda rynku kanadyjskiego, ale poruszyłby ziemię, żeby ewentualnie znaleźć mu kogoś do współpracy tam.
Mogło to wynikać z tego, że w obecnym stanie emocjonalnym potrzebował skupić się na czymś i domknąć do końca, potrzebował chociaż małego sukcesu, który podbudowałby go i dał nieco wiary w to, że podoła i z tym, czego wcale nie planował, a spadło mu na głowę z hukiem.

Cem Ayers
gall anonim
Nie będę nikogo ograniczać, ale nie lubię przerostu formy nad treścią
36 y/o, 196 cm
aktor filmowy i telewizyjny / plan zdjęciowy w Kanadzie i Turcji
Awatar użytkownika
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona, jej
postać
autor

I dobrze Emir powiedział. Cemowi nie pozostało nic innego, jak tylko potaknąć. Otóż to, trafił w sedno sprawy. Cem był dość otwartym na wyzwania człowiekiem, ale też miał swoje granice. Nie zrobiłby pewnych rzeczy ani dla większego rozgłosu, ani do lepszej zapłaty. Jego zasady były jasne i nie miał zamiaru tego zmieniać, tym bardziej, że obecnie jego sytuacja nieco się zmieniła, a mogła i jeszcze bardziej ewoluować w zależności od nastawienia jego ukochanej.
- Zobaczymy, co będzie, ale nie mam zamiaru zgrywać kogoś, kim nie jestem. Jak się nie porozumiemy, to się znajdzie ktoś inny, jak mówisz – odparł ze spokojem i znów sięgnął po kawę, która miała mu dać kopa, ale pił jej tyle, że pewnie i tak niewiele mu dawała, poza ucztą smakową.
- I znowu to powiem, ale potrzebuję kogoś takiego jak Ty, godnego zaufania i profesjonalisty w każdym calu. Weź się sklonuj, czy coś – uśmiechnął się, ale tak naprawdę pomimo żartu, naprawdę zależało mu na tym, żeby pomagał mu ktoś odpowiedni. I wierzył, że Emir byłby najlepszym wyborem, ale był nieosiągalny, póki Cem chciał być aktorem na różnych rynkach.
Wyciągnął telefon i sprawdził jakie ma wiadomości, gdyż usłyszał, że podczas rozmowy o poważnych sprawach, ktoś się odezwał. Nie była to jednak żadna z pań, o których myślał. Eden nie miała konkurencji, czy coś – Ayers czekał na wieści od siostry, ale ta albo nie zamierzała się odzywać, albo chciała mu zrobić niespodziankę, a wiedział, że wszystko może się wydarzyć, jeśli o nią chodziło.
I znów nic ważnego – pomyślał, odkładając telefon na stolik. Nie mówił na co czekał, ale chyba nietrudno się było domyślić.
Cholera, denerwuję się dzisiejszym dniem – przyznał. - Mam nadzieję, że nie dostanę w twarz, bo głupio byłoby później z limem pod okiem iść na premierę. Dziennikarze mieliby temat do plotek – i tak będą mieli, ale on jak zwykle się uśmiechnie i przemilczy, co będzie chciał. Miał jeszcze dwa dni na przemyślenia.
- I jak już wspominam o tym wydarzeniu, to prawdę mówiąc jeszcze nie wyciągnąłem z szafy garnituru. Wisi w niej od dłuższego czasu i czeka na lepsze dni – niestety nie mógł się ubrać na luzie, bo zagrał bardzo poważną rolę i to ważnego dla historii kraju człowieka. Nie wypadało olać sprawę i iść w byle czym. A prywatnie nie zwracał uwagę na to, co nosi, tylko na to, by mu było wygodnie.
Chociaż może jest w kiepskim stanie i trzeba będzie kupić nowy? Już Eden pewnie oceni – na pewno z byle łajzą by się nie pokazała. Raczej sprawdzi jego garderobę i wyrazi o niej swoje zdanie, nie szczędząc krytyki, bo taka już była. Może i nie był to jego pierwszy ważny event, ale tym razem miało być inaczej. I widać było po Cemie, że zbliżająca się data jest dla niego bardzo istotna.
Wyglądał na zamyślonego i nieobecnego i tak chyba trochę było. Starał się uspokoić myśli i odetchnąć, ale nawet ładny widok nie sprawił, że poczuł się lepiej. Miał wiele na głowie i cieszył się, że przynajmniej jedna ze spraw miała się jakoś wyjaśnić. A może znowu zostanie w punkcie wyjścia? Ważne, że Emir mu pomógł i miał nadzieję, że to coś da.

Emir Saylan
Angellore / dc: xangellorex
wyjdzie po ewentualnych ustaleniach
36 y/o, 180 cm
PR & talent manager, Samozatrudniony
Awatar użytkownika
🧿
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiK
postać
autor

Na żarto o klonowaniu, Emir parsknął krótkim, cichym śmiechem i pokręcił głową.
Oj, uwierz mi, nie chcesz mieć drugiego mnie. Jeden Emir to i tak momentami za dużo nawet dla mnie. – Spróbował rozładować napięcie, choć w jego spojrzeniu dało się dostrzec tę iskrę powagi, która świadczyła, że naprawdę było mu żal, że nie może być tym „jedynym właściwym” profesjonalnym wsparciem dla Cema. Obecne, wciąż bardzo nowe i nadal niemożliwie przytłaczające zobowiązania wiązały go zbyt mocno w Turcji. Przynajmniej dopóki nie weźmie się w garść i nie poruszy z Edą trudnych tematów. Obydwaj stali w tej chwili na bardzo trudnym rozdrożu, nawet jeśli powody były inne, to każdy z nich dźwigał na barkach ciężar decyzji i postanowień.
Zrozumiał obawy Cema nawet bez precyzowania o czym mówił. Wczoraj poruszyli temat kobiet ich życia bardzo mocno, a to nie premierą mógłby się dzisiaj Ayers stresować.
Tym lepiej, że chcesz dzisiaj wszystko wyjaśnić, limo zdąży może trochę zblednąć. – rzucił półżartem, ale zaraz przywołał się do porządku i powagi pełnej wsparcia. – Ale poważnie… dasz radę. Nawet jeśli będzie nerwowo, to poczujesz się po tym lepiej. Właściwiej. Bo będziesz w pełni szczery i przed Eden i przed sobą. - Mógłby powiedzieć mu, że w razie potrzeby ma dzwonić, pisać, przyjeżdżać, ale Cem wiedział takie rzeczy. Jakkolwiek nie potoczyłaby się sytuacja, będzie gotów go wesprzeć.
Kwestia garnituru wywołała odruchowy uśmiech pod nosem. Płynna zmiana tematu, która była poniekąd zasłoną dymną, ale w dużej mierze też bezpiecznym wentylem dla napięcia i nerwów. Wyciągnął rękę i lekko trącił Cema w przedramię, jakby chciał zdjąć z niego choć odrobinę tego stresu związanego z oczekiwaniem.
Ej. Spójrz na to tak: dzisiaj się stresujesz, ale za jakiś czas będziesz wspominał ten dzień jako kolejny krok. Może trudny, ale cholernie ważny. Niezależnie od tego jak się zakończy, przynajmniej będziesz wiedział i nie będziesz zachodził w głowę co by było gdyby. - Gdyby tylko był w odpowiednim miejscu mentalnie, to pewnie sam posłuchałby swojej rady i też stanowczo zażyczył sobie rozmowy ze swoją partnerką. Powinien jej przedstawić swoje wątpliwości, troski, lęki i wykazać się chęć odrobiną odpowiedzialności, wykazać zainteresowanie jej stanem, zaproponować wyjście do lekarza, żeby upewnić się że wszystko gra. Ale nadal blokowało go to przytłoczenie coraz większą świadomością, że wcale nie chce takiego życia.

Cem Ayers
gall anonim
Nie będę nikogo ograniczać, ale nie lubię przerostu formy nad treścią
36 y/o, 196 cm
aktor filmowy i telewizyjny / plan zdjęciowy w Kanadzie i Turcji
Awatar użytkownika
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona, jej
postać
autor

Może i miał rację, ale Cem by się nie pogniewał, gdyby naprawdę miał do dyspozycji klona Emira. Cenił sobie to, że potrafił oddzielać pracę od spraw prywatnych i zawsze był profesjonalistą. Dużo razem przeżyli i cóż, on wiedział doskonale, czego Cem szuka w swojej pracy. Mieli ciekawe historie za sobą, współpracowali przecież na początku, odnosząc kilka małych, ale ważnych sukcesów.
- No jak uważasz – powiedział. – Ty wiesz lepiej, ale naprawdę byś mi się przydał – i pewnie będzie długo ubolewał nad tym, że życie tak go zaskoczyło i związało jeszcze mocniej z rodzinnym krajem.
Nie miał żalu, czy coś, rozumiał przecież, jak było. Gdyby on był na miejscu Emira, też pewnie nie byłoby mu łatwo i musiałby jakoś poukładać sobie sprawy i postawić się w nowej sytuacji.
Uśmiechnął się na słowa przyjaciela. Cóż, gdyby dostał, to nie byłoby jego pierwsze spotkanie z ręką jakiejś dziewczyny. Na początku swojej przygody z aktorstwem też dostał od swojej serialowej partnerki w twarz, a miała ona tylko udawać, że go bije, ale tak była na coś wkurzona (ale nie na niego), że Cemil naprawdę dostał mocno i miał ślad jeszcze jakiś czas. I nawet charakteryzatorka uznała, że będzie widać, więc przychodził na plan z podbitym okiem i pokazywał się w okularach przeciwsłonecznych, a koleżance z planu było głupio i przepraszała go za każdym razem, gdy się widzieli. Jedynym plusem było to, że wyglądało to realistycznie na ekranie.
- Będzie zła o to, że czekałem do momentu, gdy ją wywiozłem daleko i nie ma dokąd uciec. Wiesz, że kiedyś jej powiedziałem, że może pewnego dnia ją porwę? I chyba to właśnie zrobiłem, chociaż do samolotu weszła z własnej woli – tak było. Niepewność była okropna, ale wszystko się wyjaśni. I dobrze, bo on też czuł się źle z tym wszystkim. Wszyscy, którzy go znali wiedzieli, jak wielką wagę przywiązuje do szczerości i musiał się z tym zmierzyć. Po prostu powiedzieć prawdę.
Kolejne słowa Emira też miały sens i wiedział, że on ma rację. Tak czy inaczej, poczuje się lżej i lepiej będzie wiedzieć, na czym stoi. Mimo to przygotowywał się na jakiś wybuch złości.
- Dam ci później znać, czy przeżyłem tę rozmowę – zapewnił. No chociaż miał kumpla, który go wspierał i był ciekaw, co się wydarzy. – A ty jakie masz plany na dzisiaj? – chciał wiedzieć, czy przy ewentualnych problemach będzie mógł przyjść i po prostu się napić, sam czy z nim – wszystko jedno. Przydałoby się po prostu mieć kogoś, kto wywlecze jego pijane zwłoki z jakiegoś miejsca.
Dawno się tak nie stresował, ale chodziło o coś bardzo ważnego, o ile nie najważniejszego w jego życiu. Nigdy wcześniej nie czuł się w taki sposób, bo jeszcze żadnej kobiecie nie wyznał miłości. Miał za sobą kilka związków, ale nigdy nie padły tam najważniejsze słowa. I z jakiegoś powodu wszystko się rozpadało, zanim się dobrze rozwinęło. Nie czuł tego czegoś, a teraz? Przepadł zupełnie.
- W razie, gdybym się załamał nerwowo, wiesz gdzie mnie szukać – mieli pewnie jakieś ulubione miejsca, do których wracali, a to by posiedzieć z alkoholem, albo po jakimś meczu, gdzie wraz z innymi kibicami oblewali sukces swojej drużyny, albo po prostu takie zakątki, gdzie chodziło mało osób, a oni zawsze byli tam mile widziani. Pewnie były i takie, których nikt nie odkrył i mogli sobie swobodnie pogadać. Niestety wiele popularniejszych miejsc było okupowanych przez fanki i media, bo chodzili tam znani ludzie, a on osobiście takich unikał. Co innego jakieś ważne spotkania, chodził jak musiał. I generalnie dobrze żył z dziennikarzami, ale lubił się czuć swobodnie gdzieś, gdzie nikt go nie znajdzie tak łatwo.

Emir Saylan
Angellore / dc: xangellorex
wyjdzie po ewentualnych ustaleniach
36 y/o, 180 cm
PR & talent manager, Samozatrudniony
Awatar użytkownika
🧿
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiK
postać
autor

Parsknął pod nosem, odkładając filiżankę na spodek.
Wiesz, że gdybyś naprawdę chciał kogoś porwać, to byś nie wytrzymał pięciu minut z taśmą klejącą i liną. Już widzę, jak się plączesz, a ona spokojnie wychodzi drzwiami. – Zażartował, kręcąc głową z rozbawieniem. A jednak wiedział, że Cem w tym „porwaniu” miał na myśli coś innego, bardziej symbolicznego. Chciał chociaż w jakimś niewielkim stopniu rozładować napięcie wyraźnie męczące przyjaciela. Domyślał się, że nie było mu wcale łatwo podjąć się tych poważnych kroków, nawet jeśli były one właściwe.
Szczerze mówiąc, trochę się o tę waszą rozmowę martwię – Dodał już poważniej, nie chcąc zostawić tego w żartach. – Zabrałeś ją na drugi koniec kraju, gdzie nikogo nie zna i tak po prawdzie to nawet nie bardzo ma jak uciec przed tą konfrontacją. Ale ty ją znasz najlepiej i jeśli naprawdę jesteś gotów wyłożyć karty na stół, to… to dobrze. Nawet jak wybuchnie, nawet jak będziesz miał trudne pare dni, to koniec końców prawda zawsze stawia ludzi na nogi. – Przyjrzał mu się z uważnym spokojem, nie chcąc go demotywować, ale upewnić się, że wiedział jakie mogą być konsekwencje takich decyzji. – W razie czego będę gotów, żeby posiedzieć z tobą przy stole, opróżniać butelki, gadać do rana i zbierać się z podłogi. Nie zostawię cię samego z tym ciężarem. - Nie była to może najlepsza forma radzenia sobie z niepowodzeniami, ale jeśli Cemil chciałby utopić smutki w kieliszku, to Emir był do tego obecnie najlepszym kompanem, bo również miał co zapijać i przed czym się chować, dopóki nie zbierze w sobie odwagi i nie podejmie się tego, czego podjąć się musi.

Sięgnął po telefon, odblokował go i przez chwilę przeciągnął palcem po ekranie, sprawdzając swój bardzo szczegółowy grafik.
Dziś właściwie miałem w planie spotkanie z jednym z moich muzyków, ten upiera się, że jego najnowsza piosenka powinna mieć klip kręcony w basenie pełnym piany… – Westchnął, przewracając oczami. – A do tego wpadła prośba od aktorki, której trzeba poszukać nowego stylisty, bo poprzedni obraził się za to, że nie chciała iść w różowym na premierę. – Pokręcił głową z lekkim uśmiechem, po czym wzruszył nieznacznie ramionami i odłożył telefon. – Krótko mówiąc, dzień jak co dzień. Nic, czego bym nie mógł przesunąć, jeśli będziesz mnie potrzebował. - Nachylił się nieco nad stolikiem, opierając przedramiona na blacie – A jeśli będzie trzeba, to nawet sam kupię ci nowy garnitur, żebyś wyglądał jak milion dolarów, zamiast jak facet, którego właśnie wypuścili z planu filmowego po scenie bójki, wiec nie musisz się obawiać o swój wizerunek. - Nie były to do końca żarty, bo mimo lekkiego, troszkę rozedrganego tonu, Emir mówił poważnie. Gotów był do stawiania Cemila na nogi, jeśli ten miałby dzisiaj zaliczyć emocjonalną porażkę. Nie jednego podopiecznego musiał zbierać z podłogi, czy nawet kanału, jak uderzająca do głowy sława pchała ich za bardzo w objęcia różnych uciech i używek.

Cem Ayers
gall anonim
Nie będę nikogo ograniczać, ale nie lubię przerostu formy nad treścią
ODPOWIEDZ

Wróć do „⋆ Po Świecie”