36 y/o, 196 cm
aktor filmowy i telewizyjny / plan zdjęciowy w Kanadzie i Turcji
Awatar użytkownika
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona, jej
postać
autor

Cem naprawdę ucieszył się z tego, że była jakaś szansa na pokazanie się. Wybrzydzać nie zamierzał, bo trzeba było od czegoś zacząć i liczyła się każda okazja.
- Zapewne powalczymy z innymi nastawionymi bojowo chłopakami, ale nie możemy się zrażać. Trzeba się będzie pokazać z jak najlepszej strony i nie dać o sobie zapomnieć – to już nie było takie łatwe, bo każdy będzie robił to samo. Ayers miał nadzieję, że chociaż zapamiętają go jako „tego wysokiego”. Lepsze to niż nic, chociaż miał jeszcze nadzieję, że jako brunet z niebieskimi oczami przyciągnie spojrzenia pań, które na pewno będą w składzie wybierających, a po koleżankach wiedział, że jego spojrzenie potrafi działać cuda. Może tym razem też da radę? No i Emir też miał szansę. Dziewczyny go uwielbiały, a gdyby sam chciał występować, niejedną osobę by do siebie przekonał. Obaj mieli też gadane i byli błyskotliwi, a osoba, która chciała się pokazać, musiała się wyróżniać charakterem.
- Zwykle polegając na twoim instynkcie wychodzę na plus, więc skoro tak czujesz, musisz mieć podstawy do tego, by naprawdę w to wierzyć. I w sumie wydaje mi się, że nawet jeśli się nie uda, warto będzie po prostu zrobić tam na nich jakieś wrażenie. Jeśli się nie uda z jedną, można będzie spróbować z drugą – oczami wyobraźni naprawdę tam ich widział. Bardzo chciał dostać swoją szansę, bo ostatni rok był trudny, ale nie miał zamiaru się poddawać. Nie po to tam zamieszkał. Jego cel był jasny, a motywowała go dodatkowo złość na ojca i odwrotnie. Cem nie wróci do Kanady na dłużej, jeśli niczego nie osiągnie. Nie taką miał naturę. Był uparciuchem i ufał temu, że wiara naprawdę czyni cuda, a jeśli się naprawdę stara i coś robi, trud i czas sprawią, że to prędzej czy później zaowocuje.
- No dobrze, przesunę, co mam w czasie i zobaczymy, może nas wybiorą. Ciekawe co będą chcieli pokazać w tej reklamie dokładnie – poza dezodorantem oczywiście. – Pozytywne myślenie podobno dodaje człowiekowi więcej pewności siebie, przyda się to – poza tym Cem naprawdę wiedział, że stać go na wiele i nawet rola w reklamie była czymś ważnym i godnym uwagi.
- Okej, to mamy już plan na następny tydzień – uśmiechnął się do przyjaciela. – Damy z siebie wszystko, bracie – o tak, pokażą się z jak najlepszej strony, bez wątpienia.

Emir Saylan
Angellore / dc: xangellorex
wyjdzie po ewentualnych ustaleniach
36 y/o, 180 cm
PR & talent manager, Samozatrudniony
Awatar użytkownika
🧿
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiK
postać
autor

Z uśmiechem skinął głową, opierając się wygodnie na krześle, jakby chciał tym gestem podkreślić, że faktycznie cieszy go ta energia, która biła teraz od Cema. Lubił go takim – pełnym zapału, gotowym na to, by walczyć o swoje. Przyjaciel bez wątpienia miał charyzmę i kwestią czasu było zauważenie go przez kogoś znaczącego w showbiznesie.
Dokładnie. Nie ważne ilu chłopaków będzie się tam szarpało o tę rolę, najważniejsze, żebyś ty się pokazał. Wystarczy błysk w oku i parę sekund, żeby ktoś cię zapamiętał. Ty masz to spojrzenie, którego się nie zapomina. – Poza samym faktem, że Cem miał przyciągające uwagę niebieskie oczy, to samo jego spojrzenie też było magnetyczne. Ileż to ich koleżanek się za nim oglądało, jak jeszcze tylko przylatywał na wakacje.
Na jego twarzy pojawił się ten znajomy, ciepły wyraz – trochę braterskiej dumy, trochę przyjacielskiego wsparcia, które mówiło więcej niż same słowa. Osobiście naprawdę nie brał pod uwagę, że miałby zostać wzięty do reklamy, ale na pewno przyda mu się to doświadczenie na przyszłość, żeby wiedzieć jak funkcjonują pewne rzeczy w świecie, z jakim chciał się związać profesjonalnie.
- Wiesz co, nawet jeśli skończysz tylko jako „ten wysoki” albo "ten z obłędnie niebieskimi oczami", to i tak brzmi jak marka sama w sobie. Tyle wystarczy, żeby dalej coś z tego zbudować, przynajmniej na początek. A reszta przyjdzie z czasem. - Miał podejrzenie, że niezależnie od tego, jak bardzo Cem chciał sam zapracować na swoją reputację i popularność, to fakt bycia synem znanej i lubianej piosenkarki będzie bardzo silnym faktorem pomagającym w rozwoju kariery.
Emir spojrzał na zegarek, nie mając za bardzo ochoty na dalszą naukę w tej chwili. Nabuzowany podekscytowaniem castingiem i tak nie skupiłby się na tym, na czym powinien, dużo lepiej będzie wykorzystać to jakoś aktywnie.
- Nie chce mi się siedzieć przez kolejne kilka godzin. Masz trochę czasu teraz? Może pójdziemy zagrać w kosza? - Zamknął swój notatnik i schował go, razem z długopisem.

Cem Ayers
gall anonim
Nie będę nikogo ograniczać, ale nie lubię przerostu formy nad treścią
36 y/o, 196 cm
aktor filmowy i telewizyjny / plan zdjęciowy w Kanadzie i Turcji
Awatar użytkownika
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona, jej
postać
autor

Chociaż Cemil wierzył w siebie i nie miał większych wątpliwości w swoje siły, obawiał się, że naprawdę nie będzie w stanie pokazać wiele. Reklama może i nie wymagała specjalnie dużej uwagi, ale pierwsze wrażenie się liczyło. On wiedział, że ma po swojej stronie kilka atutów i chciał je wykorzystać.
- Lepsze to niż nic – przyznał rację Emirowi. – Przynajmniej zostałbym zapamiętany – czasem wzrost mu pomagał, a czasem denerwował, ale taki już był i nic na to nie poradzi. Po prostu chciał się pokazać, dać sobie szansę, więc tym razem ten wysoki mógł im utkwić w pamięci.
- Musimy mieć pewność siebie na wierzchu, wiesz, o czym mówię, nie? – zapytał, ale przyjaciel nawet lepiej znał się na tym wszystkim i chętnie dzielił się swoją wiedzą. – Trzeba mieć w sobie tę lekkość i naturalność. I nie zapomnieć o uśmiechu i dobrym humorze. Nie zwrócą uwagi na zdenerwowanych, więc zostaje nam być po prostu nami – czyli młodymi marzycielami, ambitnymi ludźmi, którzy chcieli się wkręcić do wielkiego świata produkcji, mimo iż w różnym charakterze. Nie będzie im trudno to osiągnąć, a Cem wiedział, że będą obserwowani nawet czekając na swoją kolej do przesłuchania. Zamierzał rozmawiać z innymi, żartować z Emirem i po prostu zwracać na siebie uwagę. Musiał pamiętać, że to on jest panem sytuacji i nie może się dać zapędzić w kąt. Postanowił sobie, że będzie szedł z podniesioną głową i wyjdzie również z taką postawą. Musiał się pokazać z tej strony, sytuacji, w której wiedział kim jest i co chce osiągnąć. Nie miał zamiaru też wspominać o matce, ludzie znali piosenki jego matki, ale pani Miray nigdy nie przyjęła nazwiska męża. Nazwisko Ayers pojawiało się tu i tam, ale kiedy wspominano o zmarłej. Cem chciał, by znów było o niej głośno, ale dopiero wtedy, gdy on coś osiągnie. Nie szedł na skróty, był ambitny, ale też pokorny, bo pracował na to, by ułożyć sobie życie po swojemu. I wielka zasługa Emira w tym wszystkim, bo zawsze potrafił dotrzeć do niego i czasem sprowadzić go na ziemię, lub odwrotnie, kopał go motywacyjnie w tyłek.
- Możemy iść, mam jeszcze trochę czasu – przyznał. – Dałeś mi do myślenia tą reklamą, ale chętnie skupię się na czymś innym – i może przy okazji będą ich obserwować jakieś dziewczyny. Cemowi podobała się jedna, Yasemin, ale z tego co wiedział, miała już chłopaka. Może się nie zakochał, ale była sympatyczna i ją polubił. No i przepadała za sportowcami. On chciał być aktorem, ale grać w piłkę też potrafił. Zabrał swoje rzeczy i po chwili był gotowy. I znowu pomyślał o castingu. Czy to będzie ten moment, na który czekał? Pójdzie i przekona się za tydzień.

Emir Saylan
Angellore / dc: xangellorex
wyjdzie po ewentualnych ustaleniach
36 y/o, 180 cm
PR & talent manager, Samozatrudniony
Awatar użytkownika
🧿
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiK
postać
autor

Kilka dni później

Korytarz, w którym czekali na swoją kolej, był długi, jasny i pełen gwaru. Z jednej strony rząd plastikowych krzeseł, z drugiej drzwi prowadzące do sali przesłuchań. Wokół nich siedziało i stało kilkunastu chłopaków w podobnym wieku — niektórzy przeglądali swoje notatki, inni wpatrywali się w telefon, jeszcze inni ćwiczyli uśmiechy, gesty czy fragmenty krótkiej scenki. Powietrze aż drgało od napięcia, mieszaniny nerwów i ekscytacji. Do pomieszczenia przesłuchań wpuszczano trójkami.
Emir oparł się ramieniem o ścianę, w ręku trzymał butelkę wody, którą dopijał małymi łykami. Sam był lekko spięty — nie swoim występem, bo przecież nie przyszedł tu z ambicją dostania roli, tylko atmosferą. Przez chwilę obserwował, jak jeden z chłopaków nerwowo poprawia koszulę i trzeci raz zakłada włosy za ucho, po czym parsknął pod nosem. Nachylił się do Cema i szepnął, żeby nie usłyszeli go pozostali oczekujący.
Jeśli każdy tu ma wyglądać na pewnego siebie, to połowa już poległa. – Kącik jego ust uniósł się w lekkim uśmiechu, który miał rozładować napięcie. – Jak ktoś się tak spina, to nawet dezodorant tego nie uratuje. - Żartował, ale sam jednak czuł, jak w żołądku rośnie mu znajomy ciężar, trochę z nerwów, trochę z tego, że chciał, żeby Cem naprawdę zaistniał. W końcu on pierwszy zaproponował ten casting i teraz czuł, że poniekąd to na jego barkach spoczywa motywacja przyjaciela.
Wokół nich jeden z chłopaków próbował opanować trzęsące się nogi, inny recytował pod nosem tekst, który najpewniej planował powiedzieć przed kamerą. Emir rozejrzał się i poczuł, że ta energia udziela mu się coraz mocniej. To nie była zwykła kolejka – to był mały teatr oczekiwania, gdzie każdy próbował w swojej głowie udowodnić, że właśnie on zasługuje, by zostać zapamiętany.
Wyprostował się, poprawił koszulę i spojrzał na Cema z uśmiechem, w którym mieszała się troska i podekscytowanie.
Gotowy? Bo mam przeczucie, że ten dzień zapamiętamy na długo. - Chociaż sam nie miał ciśnienia na dostanie roli, to czuł, że to ważna chwila dla każdego z nich.

Cem Ayers
gall anonim
Nie będę nikogo ograniczać, ale nie lubię przerostu formy nad treścią
36 y/o, 196 cm
aktor filmowy i telewizyjny / plan zdjęciowy w Kanadzie i Turcji
Awatar użytkownika
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkiona, jej
postać
autor

Czy się denerwował? Trochę tak, ale wyglądał chyba na najspokojniejszego z zebranych chłopaków, bo nie robił tego, co inni. Nie bawił się niczym, nie wzdychał, nie powtarzał tekstu, ani nie podrygiwał nerwowo – on po prostu stał z założonymi na piersi rękami i wydawał się też lekko znudzony. Dla niego czas płynął zbyt wolno, ale cierpliwie czekał na to, aż wejdą do środka.
Kiedy Emir się odezwał, Cem uśmiechnął się.
- Oj bracie, ja jestem pewien, że konkurencja się wykruszy bardzo szybko – odparł spokojnie. – Ale ty też zaczynasz się denerwować, co? – zapytał, dobrze znając odpowiedź. Ayers naprawdę czuł się nieźle, chociaż wiedział, że to może zaważyć o jego przyszłości przed ekranem. Bardzo chciał, żeby się udało, nawet jeśli wydawało się, że to go średnio interesuje. Nie nastawiał się w żaden sposób, wolał podejść do tego neutralnie. Mimo to, gdyby ktoś mu teraz zmierzył ciśnienie, zapewne zobaczyłby, że te podskoczyło trochę.
- Tak naprawdę, to spać mi się chce – wyznał, uśmiechając się do przyjaciela. – I naprawdę chciałbym, żeby już było po wszystkim. Jestem nastawiony bojowo, chociaż naprawdę chyba zostanę „tym wysokim” – szepnął do Emira. Faktycznie, wielu było dość rosłych chłopaków, ale i tak Cem jako jedyny wyglądał, jakby właśnie zszedł z boiska do koszykówki czy siatkówki.
- Myślę, że nasze szanse są coraz większe – powiedział, kiedy jeden z zebranych po prostu machnął ręką, a potem mamrocząc coś niewyraźnie, po prostu wyszedł i chyba nie miał zamiaru wrócić.
- No i widzisz, jeden mniej – bystre oczy młodego mężczyzny dostrzegły kolejnego, który chyba nie czuł się najlepiej. Akurat miał za chwilę wejść do środka, a złapało go coś z nerwów i popędził do toalety. Kto wie, może jeszcze zdąży na swoje wejście? A może nie?
- I powiem ci, że bardzo dobrym wyjściem walki ze stresem jest nucenie sobie piosenek w myślach, można odciążyć umysł i skupić się na czymś innym – taka była jego metoda na sukces w uspokojeniu się i cały czas to robił, jednocześnie uważnie patrząc na innych i wyciągał jakieś wnioski z tego wszystkiego. Kiedy wyszła kolejna grupka, jeden wyglądał jakby już dostał angaż. Był tak pewny siebie, jakby już dostał rolę. Cem naprawdę nie rozumiał takiego zachowania. Chyba, że chciał podziałać innym na nerwy.
- Ten się nie dostanie – zawyrokował Cemil, nawet niezbyt dbając o to, by być cicho. I tak go nikt nie słuchał, poza Emirem. – Spójrz na niego, coś go walnie i zacznie płakać – na ludziach trochę się zdążył poznać i wiedział co nieco na pierwszy rzut oka. Wyglądał na cwaniaka, ale i mięczaka.
- Grunt to zachować spokój, być pokornym i naturalnym – tego się trzymał. Nawet jeśli się nie załapie do reklamy, ktoś przynajmniej go zobaczy i oceni.

Emir Saylan
Angellore / dc: xangellorex
wyjdzie po ewentualnych ustaleniach
ODPOWIEDZ

Wróć do „⋆ W czasie”