32 y/o, 165 cm
hakerka i informatyczka dla Toronto Police Service
Awatar użytkownika
My life was a storm since I was born
How could I fear any hurricane?
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkijakikolwiek
postać
autor

10. I wanna go wherever it goes
Kto:
Helena i Teddy
Gdzie:
Mieszkanie Teddy
Opis:
Nie ma nawet wyrzutów, że powtarza manewr, którego wcześniej użyła Darling – pozwala oddechowi zatańczyć na jej policzku, a palce dotykają lekko jej uda, gdy Peregrine zwalnia jej pas bezpieczeństwa. — No to jesteśmy — mówi, sięgając do klamki po swojej stronie i wpuszczając do wnętrza auta chłodne, jesienne powietrze. Z tego wszystkiego prawie zostawia kluczyki w stacyjce, ale na szczęście przypominają jej się w porę. Kręci lekko głową sama do siebie, zanim nie podąża za Darling pod odpowiednią klatkę schodową. — Fajna okolica — mówi, chociaż wcale nie przygląda się otoczeniu.
Status:
zakończona
Ostatnio zmieniony ndz paź 19, 2025 3:52 pm przez helena peregrine, łącznie zmieniany 2 razy.
echo
AI, brak inicjatywy, wątki nierozwijające postaci
32 y/o, 165 cm
hakerka i informatyczka dla Toronto Police Service
Awatar użytkownika
My life was a storm since I was born
How could I fear any hurricane?
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkijakikolwiek
postać
autor

11. dance floor anthem
Kto:
Helena i Zaylee
Gdzie:
klub
Opis:
[...] dzisiaj okazja była jedyna w swoim rodzaju, nawet jeżeli do rozwodu doszło już ponad dwa miesiące temu. Wtedy zbyt wiele się działo, by Peregrine mogła w ogóle pomyśleć o uczczeniu zakończenia umowy, niby fikcyjnej, a jednak skutecznie komplikującej życie informatyczki. Ostatnio odwiedzała klub chyba kiedy miała jakieś dwadzieścia pięć lat i skrupulatnie prześledziła rytuał młodości: whisky jako bifor w trakcie przygotowań, strój, na który nie mogłaby sobie pozwolić przy żadnej innej okazji i schowany na później w torebce joint.
Status:
trwa
Ostatnio zmieniony ndz paź 19, 2025 3:52 pm przez helena peregrine, łącznie zmieniany 1 raz.
echo
AI, brak inicjatywy, wątki nierozwijające postaci
32 y/o, 165 cm
hakerka i informatyczka dla Toronto Police Service
Awatar użytkownika
My life was a storm since I was born
How could I fear any hurricane?
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkijakikolwiek
postać
autor

12. And then God said: deal with it
Kto:
Helena & Percival
Gdzie:
superior court of justice
Opis:
Zajmuje miejsce, chociaż rozważa zamówienie następnej windy. Widzi jednak jego wzrok i coś w niej się upiera, by nie dać mu satysfakcji. Ale ma też logiczny powód – spieszy się na spotkanie z Tonym.
Uśmiecha się uprzejmie na jego uwagę. — Wiesz, że świat nie kręci się dookoła ciebie? — odpowiada. Łatwo jej zachować spokój, bo jeszcze niedawno z satysfakcją obserwowała, jak Percival stopniowo chmurnieje, doskonale wiedząc, że nie ma szans wybronić swojego klienta.
Drzwi windy zamykają się, a ta za chwilę z lekkim szarpnięciem zaczyna jechać w dół. Irytująco powoli. Helena wzdycha, ale nie traci humoru.
Dopóki nie następuje kolejne szarpnięcie, dużo gwałtowniejsze niż zwykle. Górne światło gaśnie, a zamiast niego zapalają się awaryjne ledy. — Nie... — cedzi, jakby próbowała zakazać windzie tego zatrzymania. Z cichym przekleństwem na ustach, Peregrine wyrywa się w stronę guzika alarmowego. Nawet nie patrzy w stronę Gardnera.
Jeszcze ma nadzieję na to, że światło za sekundę zapali się, a winda znów ruszy.
Status:
trwa
echo
AI, brak inicjatywy, wątki nierozwijające postaci
32 y/o, 165 cm
hakerka i informatyczka dla Toronto Police Service
Awatar użytkownika
My life was a storm since I was born
How could I fear any hurricane?
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkijakikolwiek
postać
autor

13. Mission: Hospital infiltration
Kto:
Pilar i Helena
Gdzie:
Mount Sinai Hospital
Opis:
Przez całą drogę w taksówce Helena myślała o tym, że być może nie powinny robić nalotu na szpital po wypiciu piwa. Co prawda niedużo – a przynajmniej niedużo jak na możliwości Peregrine – ale wciąż! Na przykład przyjechanie własnym samochodem byłoby lepszym pomysłem – przecież jeśli zostaną nakryte i będą musiały bardzo szybko uciekać z miejsca zdarzenia, nie będą czekać, aż przyjedzie do nich kierowca.
Z drugiej strony pewnie tylko po alkoholu mogły być na tyle bezczelne, żeby z sukcesem wprowadzić w życie tak marny plan. Wprawdzie to pozostawia jeszcze opcję lepszego przemyślenia ów planu oraz wykonania tej akcji w inną noc, ale to już Helenie do głowy nie przychodzi. Pewnie dlatego, że wyczuwa napięcie w siedzącej obok śledczej i trochę zbyt mocno przejmuje się tym, by mogła poznać swoją przeszłość.
Status:
trwa
echo
AI, brak inicjatywy, wątki nierozwijające postaci
32 y/o, 165 cm
hakerka i informatyczka dla Toronto Police Service
Awatar użytkownika
My life was a storm since I was born
How could I fear any hurricane?
nieobecnośćnie
wątki 18+tak
zaimkijakikolwiek
postać
autor

14. righteousness demands sacrifice
Kto:
Helena i Teddy
Gdzie:
Canadian Imperial Bank of Commerce
Opis:
Gdy dociera na miejsce kilkadziesiąt minut później, pod budynkiem zebrały się już dwa radiowozy i kilka nieoznakowanych furgonetek. Rzuca w ich stronę nieprzytomne spojrzenie, ale w grupie zebranej przy jednym z pojazdów dostrzega Judy w towarzystwie komendanta i kilku innych policyjnych szych. Wszyscy dyskutują ze sobą zażarcie, gdy Helena podchodzi do nich pospiesznym krokiem. Komendant zauważa ją pierwszy i natychmiast się prostuje.
Peregrine. Idziesz na górę — mówi szybko. Ta zamiera w pół kroku.
Co proszę?
Idziesz na górę razem z saperem. Bomby są obsługiwane systemem zdalnym — równie dobrze mógłby mówić po hebrajsku.
Przygotowywała się raczej na to, że będzie musiała godzinami czekać, aż pozwolą jej i Judy zbadać miejsce zdarzenia. Za cud uznała już to, że nie kazali jej czekać na wieści na komendzie albo w domu.
A miała rozbrajać bombę?
Status:
zakończona
echo
AI, brak inicjatywy, wątki nierozwijające postaci
ODPOWIEDZ

Wróć do „kalendarze”