tu jest sporo do opowiadania, więc więcej detali sprzedam, jak ustawimy się na jaką grę. w każdym razie mogło tak być. może nie sama zaylee, a jej narzeczona, która jest detektywką, ze względu na jej stan psychiczny, poprosiła redakcję duncana o chwilowe wstrzymanie publikacji. wprawdzie sprawca został złapany, ale wszystko jest świeże i wciąż niepewne, co na pewno nakręca pismaków, a zee potrzebuje spokoju podczas rekonwalescencji. mówisz, że duncan nie ma na tyle silnej pozycji, ale "w tej sprawie nie ma nic ciekawego" w niektórych przypadkach poskutkowało, a to zawsze nieco spokojniejsza głowa. duncan hollowayduncan holloway pisze: czw wrz 18, 2025 8:55 am duncan nie ma na tyle silnej pozycji, aby powstrzymać innych dziennikarzy. jasne, może rzucić obojętnie, że nic w tej sprawie nie jest ciekawe, ale to tylko umowa; inni mogą ją zignorować. w praktyce ciężko zablokować wszystkich. i skoro była niemal ofiarą mordercy, to sprawa na pewno żyje swoim życiem. można jednak użyć ekskluzywy z powodu bezpieczeństwa. zaylee i policja mogą poprosić redakcję duncana o chwilowe wstrzymanie publikacji dla bezpieczeństwa śledztwa. embargo to powszechna praktyka, a podanie go jako dla bezpieczeństwa życia brzmi wiarygodnie, chociaż też daj znać, bo nie znam szczegółów tej sprawy i tego, jak ją widzisz/masz rozegraną
-
znowu z dziewczętami
śmiejemy się trzema
chuj zostawcie paczki
i tak nic w nich nie ma
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona/jejtyp narracjitrzecioosobowaczas narracjiprzeszłypostaćautor
-
I know who I am when I'm alone
I'm something else when I see you
You don't understand, you should never know
Jesus Christ, don't be kind to me
nieobecnośćtakwątki 18+takzaimkijakiekolwiektyp narracji3os.czas narracjiteraźniejszypostaćautor
jestem absolutnie za! scenariusz w ogóle nie jest kuriozalny, zwłaszcza że granice prawa dla Heleny to jedynie delikatne sugestie.duncan holloway pisze: śr wrz 17, 2025 6:32 pm cudownie!skoro helena jest hakerką, co powiesz na bardzo on-the-nose rozpoczęcie znajomości? a mianowicie biały królik? mogła się do niego odezwać po tym, jak zaczął drążyć w sprawie, której policja nie mogła cisnąć dalej z wielu powodów (ograniczenie przez prawo, zbyt silna pozycja winnego, obojętność społeczna). skoro, tak jak mówisz, helena jest zdolna do przekroczenia granic prawa w imię dobra, nie jest to aż tak kuriozalny scenariusz. duncan ma środki, dzięki którym może w niektórych polach więcej aniżeli funkcjonariusze policji i potrafi je dobrze wykorzystać. aktualnie też mógłby się do niej odezwać i poprosić o pomoc. do teraz nigdy się nie widzieli, a jedyny kontakt, jaki utrzymują, jest sieciowy. co Ty na to? @helena peregrine
-
I’ve got 99 problems and some wine to ignore them all
nieobecnośćniewątki 18+niezaimkizaimkityp narracjiczas narracjipostaćautor
co powiesz na spotkanie przy kawie, ale w kilka minut przed konferencją prasową komendanta odnośnie zaginięcia małej teresy wheeler?
Piszę się!
duncan holloway
-
those who walk this path do not lament their solitude for they understand that it is not loneliness but freedom. a freedom that allows them to exist without compromise.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkityp narracjiczas narracjipostaćautor
oczywiście - źródło nie musi być podane i zapewne nawet jest to dla duncana oczywiste, że chroni swoich informatorów. aktualnie holloway pracuje nad sprawą zaginięcia dziewczynki sprzed paru dni, o której zrobiło się głośno. w poszukiwania i wsparcie rodziny mógł wmieszać się jeden z polityków, który sponsorował kampanie wyborcze i miał „fundację” wspierającą dzieci. teresa była jednym z dzieci wytypowanych do „programu wyrównawczego” – miała dostać stypendium i darmowe zajęcia sportowe sponsorowane przez fundację. zaginęła tuż po tym, jak jej matka podpisała zgodę na udział córki. helena mogła odkryć, że w serwerach fundacji istnieją „niewidoczne” dokumenty: listy dzieci, raporty psychologiczne, dane adresowe. teresa wheeler figuruje w jednej z takich list. a skoro w sprawę zamieszana jest wielka szyszka, sieć nie jest bezpiecznym miejscem do przekazywania podobnych informacji. stąd musieliby się spotkać osobiście. co sądzisz? helena peregrine
to jesteśmy umówione! poniedziałek mam dopiero wolny, więc mogę zacząć, chyba że masz luźne przebiegi w weekend to zapraszam Mabel Ellery
-
I know who I am when I'm alone
I'm something else when I see you
You don't understand, you should never know
Jesus Christ, don't be kind to me
nieobecnośćtakwątki 18+takzaimkijakiekolwiektyp narracji3os.czas narracjiteraźniejszypostaćautor
-
those who walk this path do not lament their solitude for they understand that it is not loneliness but freedom. a freedom that allows them to exist without compromise.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkityp narracjiczas narracjipostaćautor