-
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkizaimkityp narracjiczas narracjipostaćautor
-
a Canadian is somebody who knows how to make love in a canoe
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona/jejtyp narracjiczas narracjipostaćautor

Poszukiwany były-kochanek z przeszłości. Minęłoby już kilka lat (4-7 lat). Wszystko zakończyłoby się dość gwałtownie, chociaż ich romans był bardzo burzliwy i wydawało się, że trochę się w nim zadurzyła. Oczywiście tego nie miała zamiar przyznawać, szczególnie teraz kiedy okazało się, że miał w tym swój cel. Mogło tutaj chodzić o to, że chciał po prostu wykorzystać ją do tego by zadbać o swoje własne interesy. Zdecydowanie dorobił się na niej i na tym, że przed zniknięciem z jej życia zwyczajnie okradł ją na sporą sumę pieniędzy. Mogło też chodzić o jakąś zemstę? Może zrobiła coś jego rodzinie, skazała jego brata który teraz odsiaduje dożywotni wyrok? Wszystko to jest na pewno do ustalenia i do tego by to dopracować w mniejszych lub większych szczegółach.Jesteś cholernym dupkiem.
Jak mogłam być tak naiwna, wiedząc że chcesz mnie tylko wykorzystać. Spełnić swoje zachcianki o tym, by dojść jak najwyżej się dało. Otaczać się luksusem i mieć wszystkich innych za śmieci.Szczególnie mnie.
Uwierzyłam w twoje miłe słówka. Przekonałeś mnie swoją szczerością, która przecież nie wyglądała na wymuszoną. Twój dotyk sprawiał, że na chwilę mogłeś mną całkowicie zawładnąć. Nie byłam jednak dłużna. Kiedy tylko chciała, zawsze przychodziłem do mnie. Moje słowo było dla ciebie niemal jak rozkaz. Podobało mi się to, że ciągle byłeś do mojej dyspozycji, nawet jeśli chodziło o szybki numerek na biurku w sztabie kampanii prezydenckiej mojego męża. Śmialiśmy się z tego jaki głupi i naiwny jest, wierząc że jestem mu wierna.
Przejrzałam na oczy, kiedy było już za późno. Miałeś mnie w sidłach i tak naprawdę potrafiłeś zmienić moje życie w istne piekło. Jednak nie zrobiłeś tego. Wolałeś odejść, zostawić mnie. Samą. Ciągle pragnącą twojego dotyku. Zmieniłeś mnie. Wreszcie poczułam jak to być sobą, nie bojąc się o to co mogą powiedzieć inni. Spieprzyłeś to jednak na tyle, bym nie czuła nic innego niż gniew. Ogromny żal. Stałeś się powodem dla którego stałam się jeszcze bardziej okrutna. Wobec siebie również. Przestała ufać innym. Każdą kolejna osoba stawała się moim wrogiem, na samym starcie.
Spotykają się teraz po latach, może znowu jest w tym jakiś jego cel. Może znowu chce wykorzystać to co o niej wie i zacznie ją szantażować? Czy po prostu to co tutaj się wydarzyło nie było tylko jednostronne i jemu też zaczęło na niej zależeć ale łatwiej było mu to zakończyć w tak sposób, by go znienawidziła. Nie szukała go przecież. Nie chciała mieć z nim żadnego kontaktu. Ich ponowne spotkania będą na pewno powodem do tego by mogła ona wyrzucić mu wszystkie swoje żale. Chciałaby się na nim w jakiś sposób zemścić i pokazać mu, że nie powinien z nią zadzierać, bo jest zbyt silną kobietą by mógł nią pomiatać.
⬤ Poszukiwany mężczyzna, powinien być młodszy od niej. Powinien jednak być pełnoletni, kiedy ich romans się rozpoczął.
⬤ Zawód, wygląd są naprawdę sprawą otwartą. Chcę jednak, żeby w jakimś stopniu był związany ze światem, w którym obraca się Genevieve.
⬤ Wszelkie szczegóły i propozycje są do obgadania. Jestem naprawdę otwarta na to by wszystkim grało się dobrze. Chodzi o zabawę. Nie liczę na to, że wyjdzie z tego jakieś ogromne love-story ale też się na to nie zamykam. Niech się dzieje.
-
easy, tiger, don't you cry
people gonna love you, then thy're gonna leave you
that's just the way of life
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona/jejtyp narracjitrzecioosobowaczas narracjiprzeszłypostaćautor
i won't beg you to stay

Pamięta jej śmiech.
Nie ten zwykły, codzienny, ale ten śmiech, który tlił się w niej żywym ogniem. Każdy moment, gdy świat wokół płonął, był okazją, żeby rzucać się w płomienie, które pozostawiły na sercu zwęglony ślad.
Były jak bliźniacze żywioły – czasem się zderzały, a czasem tańczyły w idealnej harmonii. Dotknięcia ramion w pośpiechu, przypadkowe spojrzenia, które trwały za długo, komentarze pełne sarkazmu i nienazwanego znaczenia – to wszystko tworzyło nić, która splatała ich światy. To uczucie nigdy nie zostało nazwane, nigdy nie było w pełni wyrażone, ale obie wiedziały, że między nimi istnieje coś więcej.
Teraz wspomnienie tego śmiechu powraca bez zaproszenia. W gwarnych korytarzach remizy, w ciszy po akcji, w odgłosie syren. Ich ścieżki, pozornie spalone, znów się krzyżują.
w skrócie:
Teddy Darling to strażaczka o niepokornym duchu, zawsze gotowa wskoczyć w ogień – dosłownie i w przenośni. W trakcie szkoleń poznała kobietę, z którą rywalizowała na każdym kroku: kto szybciej ugasi pożar, kto odważniej wejdzie w akcję, kto pierwszy zdejmie kota z drzewa. Te drobne rywalizacje przekształcały się w prowokacyjne żarty, śmiech w trakcie akcji i nieoczywiste, powolne zauroczenie.
kogo szukam?
Drugiej strażaczki, która właśnie zaczyna pracę w tej samej remizie, co Teddy. To nie musi być twój główny wątek, niczego nie obiecuję i nie nastawiam się na endgame, ale chciałabym, żeby ta relacja jakoś się rozwijała. Czas pokaże, w jakim kierunku. Zależy mi na kimś, kto pisze regularnie, ma w głowie mnóstwo nieszablonowych pomysłów i angażuje się w fabułę. Tylko poważne oferty!
-
those who walk this path do not lament their solitude for they understand that it is not loneliness but freedom. a freedom that allows them to exist without compromise.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkityp narracjiczas narracjipostaćautor

Od tego incydentu minęło wiele długich lat. Ludzie zapomnieli o Dorze Hill, która stała się jedynie smutnym mitem. Westchnięciem nad losem biednej dziewczynki. Wszyscy nauczyli się żyć dalej. Ty również. Przybrałaś maskę, wydoroślałaś, zupełnie jakbyś zapomniała. I tak starasz się żyć, chociaż w sercu wciąż nosisz specjalne miejsce na zdjęcie ośmioletniej dziewczynki z kartonu po mleku.
Ze snu wybudza mnie wiadomość od znajomego policjanta. Siedmioletnia Teresa Wheeler zaginęła w drodze ze szkoły do domu. Sytuacja wydaje przerażająca do tego stopnia, że cała okolica stanęła na nogi. Łącznie ze mną. W dziennikarstwie nie ma barier i przekonałaś się o tym nie razy, gdy tacy jak ja, próbowali dowiedzieć się czegoś o Dorze Hill. Byłyście w końcu blisko. Bawiłyście się w końcu tego samego dnia, w którym zniknęła. Najprawdopodobniej byłaś ostatnią, która ją widziała.
Znajduję zbyt wiele punktów wspólnych — w zniknięciu Dory, jak i wyparowaniu Teresy. A droga ku prawdzie prowadzi mnie przez Ciebie. Bo chociaż nie pamiętasz już wszystkiego tak dobrze, coś w Twoim umyśle mówi Ci, że wiesz. Że znasz odpowiedź.
I ja również.
Poszukuję kobiety w wieku 25+, która — zgodnie z poszukiwaniami — w dzieciństwie przyjaźniła się z zaginioną dziewczynką. Mogły być rodziną, sąsiadkami, powiązanie jest całkowicie dowolne. Istotne jest, aby Twoja postać widziała Dorę po raz ostatni żywą. Czy coś ukrywa świadomie lub nie? Odkryjmy to wspólnie. Wątek, który planuję, należy do wątków kryminalnych i chociaż mam pewnego rodzaju wewnętrzną strukturę gotową, chciałabym stworzyć ją i skomplikować z poszukiwaną osobą. A także dotrzeć do prawdy, której dno sięga naprawdę głęboko. Emocji na pewno nie zabraknie i chętnie oddam w zaangażowaniu zainteresowanej osobie. Zapraszam!
-
Święta, święta i po świętach...
Oficjalnie - prezes Northexu, nieoficjalnie - człowiek, który potrafi zamówić kawę w czterech językach, ale nie pamięta hasła do służbowej poczty.
Mówią, że wszystko mu się udaje. Ale nikt nie widzi, ile razy prawie nie spadł z własnego piedestału.
Żył szybko, kochał mocno, wydawało mu się, że jest niezniszczalny, że jest królem świata, do momentu, kiedy serce tego nie wytrzymało...
Teraz stara się je poskładać.
Żyć trochę inaczej, w zgodzie ze sobą, tak, żeby ten pieprzony film który wyświetla się przed oczami tuż przed śmiercią był trochę lepszy niż tanie porno, wymieszane ze słabą komedią.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkisątyp narracjitrzecioosobowaczas narracjiprzeszłypostaćautor

Serio, bo zajęta jest tylko posada prezesa i jego sekretarki, reszta do rozdania. Chodzą słuchy, że Dyrektor Logistyczny zamieszany jest w handel ludźmi. Ale jak na razie to Galena z tego powodu wyprowadzili z biura w kajdankach.
Ogólnie dzieje się, nie ma nudy, w poniedziałki leczymy kaca, a kto pierwszy przyniesie prezesowi aspirynę dostaje premię, więc kolejka ustawia się od rana. We wtorki jemy sushi. W środy mogą was wezwać na przesłuchanie w sprawie trupów w kontenerach. W czwartki wszyscy plotkują o romansach szefa, a piątki... tak, owoce!
Lubię wątki pracowe, więc na pewno będziemy je grać.
Dodatkowo wyszła afera, że w kontenerach Northexu płynących z Europy znaleźli dziesięć trupów, więc będzie też trochę wątków kryminalnych, trochę policji, trochę zniesławienia. Nudy nie będzie.
Zapraszam.
-
those who walk this path do not lament their solitude for they understand that it is not loneliness but freedom. a freedom that allows them to exist without compromise.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkityp narracjiczas narracjipostaćautor

Mogłaś tak żyć. Byłaś szczęśliwa. Przez chwilę.
Nie było dla Ciebie miejsca w moim świecie. W końcu byłem jak chłodne lustro, które odbijało jedynie to, czego pragnęłaś. Szukałaś ciepła, ja mogłem dać Ci je ulotnie. Bo zawsze wiedziałaś, że praca stała dla mnie przed wszystkim. I wszystkimi. Tam, gdzie powinno być Twoje miejsce.
Żałowałem, że odeszłaś, lecz nigdy Cię nie zatrzymywałem. Wiedziałem, że tak będzie lepiej. Staram się wierzyć, że kochałem Cię na swój własny sposób. Wszak wciąż coś do Ciebie czuję, bo gdy moje spojrzenie osiada na Twojej osobie, wiesz, że patrzę. I ciężko wrócić mi do przerwanego zajęcia.
Poszukuję kobiety 27+, z którą Duncan był w krótkim związku. Mogli się jedynie spotykać, mogli ze sobą pomieszkiwać. Kiedy dokładnie miało to miejsce, ustalmy wspólnie. Fakt faktem poszukiwana odeszła z uwagi na charakter Duncana i trudności w byciu parą dla kogoś z jego osobowością. Holloway jest samotnikiem i pracoholikiem z natury, co może utrudniać jakiekolwiek relacje damsko-męskie. Aktualnie spotykają się dość regularnie — praca, sąsiedztwo, wspólne znajomości — cokolwiek to będzie, na pewno coś znajdziemy. Wisienką byłoby, gdyby poszukiwana pani posiadała nowego partnera. Nie planuję tu powrotów — chociaż fabuła może mieć różne plany — dlatego może to być spokojnie fabuła uzupełniająca. Na pewno jednak widziałabym tutaj sporo emocjonalnych wątków.
-
Święta, święta i po świętach...
Oficjalnie - prezes Northexu, nieoficjalnie - człowiek, który potrafi zamówić kawę w czterech językach, ale nie pamięta hasła do służbowej poczty.
Mówią, że wszystko mu się udaje. Ale nikt nie widzi, ile razy prawie nie spadł z własnego piedestału.
Żył szybko, kochał mocno, wydawało mu się, że jest niezniszczalny, że jest królem świata, do momentu, kiedy serce tego nie wytrzymało...
Teraz stara się je poskładać.
Żyć trochę inaczej, w zgodzie ze sobą, tak, żeby ten pieprzony film który wyświetla się przed oczami tuż przed śmiercią był trochę lepszy niż tanie porno, wymieszane ze słabą komedią.
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkisątyp narracjitrzecioosobowaczas narracjiprzeszłypostaćautor
Co prawda ten Diabeł nosi Armaniego i zegarek, za który pewnie mogłabyś sobie opłacić czynsz przez pół roku, ale możesz poczuć ten vibe.
Galen Wyatt - król dupków, czasami jęczące dużo dziecko, a czasami zawzięty psychopata. Bywa czarujący, ale jednak znacznie częściej po prostu denerwujący. Dużo wymaga i na pewno lista Twoich obowiązków znacznie wykracza poza takie typowe zadania sekretarki, ale... Dobrze płaci, a praca u niego to pewnego rodzaju prestiż. Chociaż na obecną chwilę możesz zostać powiązana z handlem ludźmi, ale sprawa jest w toku, a póki co zarzuty nie zostały postawione.
Zaznaczam, że nie chcę romansu, ale możemy się lubić, możemy się sprzeczać, kłócić i dochodzić, a potem jednak przyznawać sobie rację i dochodzić do kompromisu. Mogą być jakieś dwuznaczności, bo to typowy Galen, ale na za wiele sobie nie możemy pozwolić, bo Wyatt za chwilę będzie się oświadczał.
A to znaczy, że może będziesz musiała załatwiać za niego jakieś sprawy związane ze ślubem.
Jeśli chcesz uprzykrzyć swojej postaci życie szefem, który za dużo od niej wymaga, który jest wkurzający i absorbujący, to Galen Wyatt nadaje się do tego idealnie.
Możemy też negocjować stawki, więc możesz uznać to za dobrze płatną pracę. No chyba, że nie wiem, jakieś inne pobudki?
Ogólnie jeśli potrzebny Ci dodatkowy wątek, związany z pracą, a jesteś ładną kobietą przed czterdziestką, to możemy się dogadać.
Na pewno będzie to relacja do ogrania, a nie wpisania sobie w profil, czy relki.
-
znowu z dziewczętami
śmiejemy się trzema
chuj zostawcie paczki
i tak nic w nich nie ma
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona/jejtyp narracjitrzecioosobowaczas narracjiprzeszłypostaćautor
-
Cemil (czyt. Dżemil) jest kanadyjsko-tureckim aktorem. Należy do osób ambitnych i lubiących wyzwania. Mieszkał przez 12 lat w Stambule, do którego myśli się przeprowadzić w przyszłości.
Jest empatyczny, towarzyski i udziela się charytatywnie. Chciałby się ustatkować, ale jego ukochana Eden ma już chłopaka, tylko... czy to na pewno jest problem? ♥
nieobecnośćniewątki 18+takzaimkiona, jejtyp narracjitrzecia osobaczas narracjiczas przeszłypostaćautor

Przydaliby się przyjaciele w Kanadzie, bo póki co malutko ich, a Cem ma wielkie serce i chętnie przygarnie kogoś do swojej paczki. Płeć mi obojętna, mogą być sami panowie, ale może być i jakaś pani.
-
⋆❆₊⁺ merry christmas, i could care less ⁺₊❆⋆
nieobecnośćniewątki 18+niezaimkiona/on, i don't mindtyp narracjitrzecioosobowaczas narracjiprzeszłypostaćautor

o indie trzeba wiedzieć tyle, że jest - delikatnie mówiąc - żywiołowa, lekko niepoważna i że nie ma z nią spokoju, nigdy. trochę brakuje jej do wzorowej współlokatorki, ale to głównie grzechy na które da się przymknąć oko; wszystko zależy od twojej postaci oraz jej tolerancji na chaos i okazjonalną głupotę, ważne jest tylko to, aby nie była wobec nich i caldwell ogółem obojętna. całą resztę chętnie opowiem w szczegółach na pw, ale opcji jest naprawdę mnóstwo, na pewno wymyślimy razem coś fajnego<3

✧ wiekowo, nie wiem, tak przed trzydziestką? żeby różnica nie była za duża; zawód dowolny, ale mieszkanie jest z tych skromniejszych, więc powinien być adekwatny, cała reszta bez większego znaczenia
✧ wstępnie to wątek komediowy, bo lubię pisać głupoty, ale dobrej dramy nie odmówię, więc jeśli masz ochotę albo pomysł jak to pokomplikować - hit me
✧ posty piszę dłuższe, ale w granicach rozsądku (mam nadzieję); tempo mam niestety dość zmienne, bo zależne od pracy, więc muszę lojalnie uprzedzić - bywa, że odpisanie zajmuje mi troszkę dłużej niż zwykle
✧ no i co, polecam się po prostu, potrzebna mi okazja żeby się tu trochę rozkręcić więc zapraszam gorąco!! na pw, w razie potrzeby mogę podać discorda x