
Ziomki poziomki, z którymi mam gry: odpisywać będę dzisiaj w nocy, do piątku każdy dostanie post, a potem jadę nad jezioro, ale wrócę 

Jego wzrok był inny, coś się w nim zmieniło i dostrzegła to pierwszy raz. I albo to zasługa tej sukienki (podziękujmy Devon!!) albo chłop był w takim szoku, że zapomniał o tym jak trzymać swoje nerwy na wodzy. W tym momencie był całkowicie odsłonięty, nie przykrywała go żadna maska, a w głowie Meeny ...
Słuchała jego podziękowań i kolejnych słów w pełnym skupieniu, przetwarzała każde pojedyncze słowo, analizowała i szybko dotarło do niej, że to właśnie ten rodzaj podziękowań, które okazują wdzięczność, ale nie powiedzą bezpośrednio tego co autor ma na myśli. I ciekawa była dlaczego to zrobił, czemu ...
#5
To nie jest randka, to tylko i wyłącznie kolacja służbowa, pamiętasz? Sam Ci to powiedział, nie panikuj. — powtarzała sobie w myślach za każdym razem kiedy czuła, że w jej sercu pojawia się panika. Musiała przyznać, że jego wczorajsze słowa na odchodne sprawiły, że gdzieś w sobie poczuła zawód ...
To nie jest randka, to tylko i wyłącznie kolacja służbowa, pamiętasz? Sam Ci to powiedział, nie panikuj. — powtarzała sobie w myślach za każdym razem kiedy czuła, że w jej sercu pojawia się panika. Musiała przyznać, że jego wczorajsze słowa na odchodne sprawiły, że gdzieś w sobie poczuła zawód ...
Patrick Voclain Hej! Na obecny moment nie jestem w stanie udzielić takiej informacji, ale temat został przekazany, obgadamy co i jak i wrócimy z ewentualnymi propozycjami!
emily reed Dzięki kochana za cynk, obrazek został zalinkowany na nowo i podmieniony, dziękujemy za czujność

emily reed Dzięki kochana za cynk, obrazek został zalinkowany na nowo i podmieniony, dziękujemy za czujność

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że dostajemy tyle ciężaru na swoje barki ile jesteśmy w stanie unieść. Życie nie było łatwe, kolorowe i przyjemne - szczególnie dla takich kobiet jak one, które nie miały tyle szczęścia w życiu aby urodzić się w bogatych rodzinach. Prawda była taka, że Meena lubiła ...
— Czasem mam Cię naprawdę dość, prezesie — odezwała się akcentując ostatnie słowo. Oczywiście wśród współpracowników czy na jakiś spotkaniach - ważnych lub mniej ważnych zwracała się do niego właśnie per prezesie, ale nie z jakimś niemiłym czy wrednym tonem. Bardziej naturalnie, tak jak powinno to ...
Frank
Rebekah
Nie odchodziła też z tej pracy bo najzwyczajniej w świecie się po prostu bała, że jej życie już wtedy całkowicie straci jakikolwiek sens. Nie bez powodu zmieniła się w pracoholika, jej ojciec nie żył, mama była umierająca i leżała w hospicjum, które oddalone było od Toronto kawałek drogi, a z jej ...